Skocz do zawartości

Devil May Cry Collection


Nemesis

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Również planuję zainwestować, ale jak stanieje. Do 2ki mnie w ogóle nie ciągnie, 3ka jest moim zdaniem średnia (za(pipi)isty system walki, ale nie można zmieniać styli w locie), za to z chęcią odświeżyłbym sobie, i wymaksował, jedynkę.

  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Odświeżam wątek. We wtorek premiera, cena 129,90zł. Kupujecie? Ja tak. Pooglądałem gameplaye z wersji sklepowej i moim zdaniem nie jest źle. Te gry nie wyglądają gorzej od wersji PS2 i to jest sukces :) Jaram się tą kolekcją, bo żadnej z tych części nie ukończyłem. W jedynce utknąłem i porzuciłem, dwójkę mi odradzano, a w trójkę usiłowałem przejść na kompie i poległem na sterowaniu.

Opublikowano

Dokładnie. A może po prostu zaczekać, aż będzie na PSS za bezcen. Swoją drogą nie ogarniesz wszystkiego nowego, a co dopiero wracać do staroci.

Opublikowano

Jakby wypuścili osobno na PSS to jedynke kupuje od razu, a tak to poczekam aż stanieje do poziomu 70-80 PLN. W jedynce widoczny jest problem z v-syncem, a i też drobne rwania animacji widać.

Opublikowano (edytowane)

Oglądałem ostatnio gameplay na YT i było tam to widoczne w niektórych akcjach, ale w małej ilości. Możliwe że pełnej wersji to poprawili, albo wina YT po prostu.

 

No i niestety nie wszystkie filmiki są w HD, oraz menusy w formacie 4:3. Trochę lipnie, ogólnie szału nie ma.

Edytowane przez Square
Opublikowano (edytowane)

Widział ktoś tą kolekcję na sklepowej półce? Jak tak to piszcie gdzie i jaka cena. Dzisiaj jest premiera, a w Ultimie gdzie zamawiałem jeszcze gry nie dostali i gość mi napisał że raczej po świętach wysyłka. Grrr! Mam w co grać, ale strasznie się napaliłem na przygody Dantego. Kupiłem sobie kilka archiwalnych numerów Psx z recenzjami jedynki i dwójki. Ale się fajnie czyta Myszaqowe recki. No i w ogóle ta magia poprzedniej generacji, dajcie wehikuł czasu!

Edytowane przez aux
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

Gra ktoś? Jak to się tak naprawdę prezentuje? Kupsko czy da rade pograć nie denerwując się na poziom zremasterowania?

Edytowane przez XM16E1
Opublikowano

Gra ktoś? Jak to się tak naprawdę prezentuje? Kupsko czy da rade pograć nie denerwując się na poziom zremasterowania?

 

Po ograniu pierwszej czesci DMC moge polecić wszystkim tą kolekcje, bardzo dobrze zrobiona nie to co Silent Hill. Graficznie również bardzo dobrze zremasterowane.

  • Plusik 1
  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano

Panowie, powim cos, za co byc moze czesc bedzie chciala mnie zlinczowac, ale licze przy tym na porade i solidne opinie.

 

Wlasnie skonczylem DMC1 i to jak sie wynudzilem, oraz fakt, ze zrobienie 2-3 misji na dzien, to bylo maks na co moglem sobie pozwolic zanim usnalem, sprawia, ze nie mam ochote nawet patrzec na produkt o nazwie DMC HD. To bylo pierwsze podejscie do tej gry (PS2 nie mialem) wiec bylem na swiezo. Z ogrywaniem starych hitow tez nie mam problemow - nie odstrasza mnie oldschoolowa grafika czy mechanika rozgrywki. Mimo to gre uwazam za okropnie trudna, a poziom trudnosci na NG na zalosnie niski.

 

Teraz pytanie: czy jest sens grac dalej? Ma to jeszcze szanse pokazac pazur i mnie przekonac, czy jest tak samo, robie mniejszy dmg, boss ma wiecej hp i tyle? W NGS2 mialem wyzwanie, ale tam sie fajnie czesalo kombosy, trzeba bylo uwazac jak i kogo sie rabie. Tutaj (i to dla mnie jest minus ktory grzebie te produkcje) jest tylko mashowanie i to jeszcze w wujowym ukladzie, bo trzeba trzymac przy tym R1. Moze to wie jeszcze spodobac? :/

 

Czy DMC3 ma jakis bardziej atrakcyjny system walki, czy to tez mokry sen masherow?

Opublikowano

DMC 3 ma o wiele bardziej rozbudowany system walki (zmiana broni w locie, różne style itp), a do tego gameplay jest szybszy niż w jedynce. Ja polecam sprawdzić jakiś filmik z DMD No Damage z pierwszych przygód Dantego, a może zobaczysz że nie opiera się to na mashowaniu i wrócisz jeszcze do jedynki.

Opublikowano

problem w tym, ze ja tu widze drewno. nie za bardzo rozumiem skad wzial sie kultowy status tego tytulu. chyba potrafilbym wymienic ciekawsze produkcje z tamtego okresu...

 

pogralem teraz chwile na hardzie. 3 misje.

wciaz nie jest hard :(

 

nie bede bil platyny aby ja miec... :/

Opublikowano

Ja nie pamiętam, w który momencie DMC był maszerski. Maszowaniem na Dante Must Die będziesz żył jakieś 5 sekund z każdym bossem. Ta gra w swoim czasie była najlepszą grą na PS2 i przełomowym tytułem w swoim gatunku. Nigdy nie byłoby Bayonetty gdyby nie DMC i nigdy nie mógłbyś młócić z Shotguna po tym jak wybijesz potwora w powietrze używając ogromnego miecza.

 

DMC w swoim czasie, to była gra 9/10. Możliwe, że zestarzała się brzydko graficznie i systemowo, ale to już potwierdzę jak będę cisnął platyny.

Opublikowano (edytowane)

dobra, może nie do końca chodzi o samo mashowanie przycisku; ale większośc kombosów jakie są w użyciu to:

1) r1 + lewa gała tył + /\ (wyrzucenie w górę)

2) r1 + lewa gała przód + /\ (uderzenie z "poslizgiem" w przod - dobre przy dystansie)

3) przytrzymac /\ (rzut mieczem)

4) strzal z broni

 

malo wymyslne te kombosy, wiaza sie z tym, ze jak juz "złapiesz" pada (czyli nadasz kierunek gałką i wciśniesz r1) to mozesz zaczac mashowac /\. juz sam fakt, ze jest tylko 1 przycisk do ataku (+ O jako strzal) jest ogromnym uproszczeniem;

 

mashter - ja nie odbieram DMC "wyjatkowosci" na okres kiedy wyszło; po prostu mówię, że nie rozumiem jak dostało to miano; gra jest dla mnie az za prosta; GoW1 dal mi wiecej frajdy w przejsciu na Normalu, a z perspektywy czasu, gdybym teraz mial porownywac te gre z jeszcze innymi tytulami, to nawet takie srednio udane blood rayne uwazam za o niebo lepsze i rozbudowane;

 

czare goryczy przelewa jeszcze kwestia fabularna i postaci... nie rozumiem skad sie wziela opinia o tym "maderfakestwie" Dantego... dialogi pokroju:

- Dante!

- Trish!

- Ooooo Dante, chlip!

- Mmmm Trish... You have tears... You are human, devil dont cry!

ŁOMATKOBOSKOCZĘSTOCHOSKO!

a fabula wyglada tak, ze ma sie wrazenie, ze Dante nie wyskoczyl na ratowanie swiata czy nawet zwyczajna ustawke w kibolami, tylko po marchew do sklepu... wchodzi do zamku, otwiera jakies drzwi, jedne, drugie, zdobywa trofia z ubicie vergila, potem spotyka brzydkiego pana mundusa, daje mi w twarz i wychodzi (sorry... wylatuje!) z zameczku w towarzystwie blond mimozy... (dwukrotnie z reszta ubitej... :confused:)

 

dobra... poplakalem sobie;

narazie to odkladam, pogram jeszcze, ale musze dac sobie czas na zatarcie wujowego wrazenia z tego przejscia na Normalu; wczoraj w pol godzinki lyknalem 3 misje i poziom trudnosci nadal zenujacy... jak mam sie teraz katowac nudą 6h zeby MOŻE zmeczyć się na walce z Nelo Angelo na najwyzszym poziomie trudnosci, to ja chyba dziekuje... postoje...

 

wczorajszy wieczor gamingowy uratowalo mi dead space 2 ;)

Edytowane przez mr_pepeush

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...