Skocz do zawartości

LAO CHE


MaroS

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Aż dziw bierze że nie ma jeszcze tematu o tak świetnym polskim zespole (alternatywa, crossover).

 

Strona zespołu

Więcej informacji.

 

Najbardziej znany utwór (był na szczycie LP3, trafił na płyte polskiego topu wrzechczasów trójki)

 

Inny równie dobry:

 

 

 

Inne kawałki również są bardzo udane, każda ich płyta jest nagrana w innym stylu.

  • Odpowiedzi 10
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Gość _Milan_
Opublikowano

"Aż dziw bierze że nie ma jeszcze tematu o tak świetnym"

 

uwielbiam ten tekst xD

 

nie ma bo jest chu,jowy, taka jest i byla raczej zasada w underze, od takich kapel jest dział rock.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

reszty chyba nawet nie słyszałem, ale na pewno jest chu'jowa.

Ta ostatnia na pewno (dobrze, że za darmo miałem). Ale byłem na ich koncercie i kawałki z Guseł i Gospelu też były fajne. Kapela na pewno pozytewnie się wyróżnia na te tego całego "Studentcore'u" (choć w sumie o to nietrudno: Coma, Grabarze różne, Happysad)...

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

'Powstanie Warszawskie' wymiata, niesamowicie poruszający album, jedna z niewielu rzeczy, które potrafią wzbudzić we mnie patriotyczne uczucia. Z pozostałych znam tylko pojedyncze utwory, ale takie 'Hydropiekłowstąpienie' daje radę (ach ten tekst :blush: ), utwór tytułowy z 'Prądu Stałego/Prądu Zmiennego' też jest fajny.

  • 1 rok później...
Opublikowano

"Soundtrack" - ostatni album jest dla mnie zagadką, której nie ogarniam. Jak zwykle diametralnie inny styl - po nijakim "Prąd stały / Prąd zmienny" znów bardzo wyrazista płyta, ale jednocześnie cholernie (na moje oko) mało koncertowa.

Na "Gospel" Spięty śpiewał takie rzeczy, że momentami mi to kat-rockiem zalatywało ;) a tutaj "rzuciła fajki i kościół, do pierwszego czasem wracam, do drugiego nie" i "jak Bóg Spiętemu, tak Spięty Bogu".

 

Generalnie ciekawe, ale raczej tylko dla fanów zespołu.

Opublikowano (edytowane)

Znam kilku totalnych maniaków Lao Che (z moją żoną na czele) i każdy bez wyjątku twierdzi, że ta płyta, to gó.wno. Nawet nie, że jest słaba, tylko właśnie gó.wno. Ja tam za Lao nie przepadam, ale Powstanie i Gusła znam dość dobrze, i mogę co najwyżej powiedzieć, że rzeczywiście nowa płyta jest cieniutka jak dupa węża.

Edytowane przez acidizer

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...