Sogi 2 Opublikowano 10 marca 2011 Opublikowano 10 marca 2011 Rano obejrzałem "Ben X" ciężki film. Historia o chłopcu nad którym się znęcają równieśnicy z klasy. Bohater filmu ucieka do świata gry MMORPG gdzie poznaje dziewczynę. Film dość ciekawie zmontowany, ale muzyka czy gra aktorów nie powala na kolana. Zakończenie filmu jest genialne, i skłania do refleksji. Ogólnie film jest średniakiem. Po "Ben X" postanowiłem, że pojadę do kina i tak też zrobiłem, na... "Sala Samobójców" Nie spodziewałem się po Polakach tak świetnego filmu. Możecie pisać co chcecie ale dla mnie, jest to jeden z najlepszych filmów w polskiej kinematografii. Od samego początku, po sam koniec film trzyma w napięciu. Gra aktorów jest świetna. Bardzo realistycznie odegrali swoje role, a największy plus ma główny bohater. Widać że ma depresje. Najbardziej na kolana powaliły mnie inne rzeczy. Muzyka w filmie jest doskonała. Opera, klubowy bit DJ Adamus, piosenki Billy Talenta (Nothing To Lose!) czy Japońska piosenka Chouchou - sign 0! Nie uwierzyłem kiedy usłyszałem w filmie Japońską piosenkę. Ba! Piosenka byłem tłem do sceny rodem z Final Fantasy X! Kto grał rozpozna tą scenę. Po prostu to było niewiarygodne. Scenki animowane także są świetnie wykonane. Polacy odwalili kawał dobrej roboty. A jak się prezentuje sama fabuła? Lepiej niż w "Ben X". W Sali Samobójców mamy ukazany problem zapracowanych rodziców, którzy to myślą że pieniędzmi załatwią wszystko. Brak czasu dla syna, wyśmiewanie się przez kolegów z klasy, doprowadza bohatera do załamania i oddalenia się od świata rzeczywistego. Bohater wkracza do internetowego świata... I tak, zanim się obejrzałem czas minął i przyszła kolej na zakończenie. Za szybko, za dobrze film się oglądało, a samo zakończenie jest po prostu genialne. Film jak najbardziej przywołuje do refleksji. Podczas seansu można się wzruszyć na niektórych scenach. Czekam za OST'em! Film był bardzo dobry, i polecam wszystkim. Yuki dobrze pisze, to są dwa inne filmy, o podobnej lecz znacznie różniącej się fabule. Cytuj
ogqozo 6 551 Opublikowano 10 marca 2011 Opublikowano 10 marca 2011 Nie uwierzyłem kiedy usłyszałem w filmie Japońską piosenkę. Ba! Piosenka byłem tłem do sceny rodem z Final Fantasy X! Kto grał rozpozna tą scenę. I dziesiątków innych gier jRPG. Ogólnie "Sala samobójców" jest nadal wtórnym filmem, ale jest w tej wtórności na swój sposób jednak oryginalna, że zrzyna bardziej z japońskiego kina, niż europejskiego czy amerykańskiego. Dobre i to. Cytuj
Lipa 512 Opublikowano 14 marca 2011 Opublikowano 14 marca 2011 Byłem wczoraj w kinie. Przyjemnie mi się oglądało. Jedyny minus według mnie, to za dużo tych komputerowych wstawek z avatarami w tle. Cytuj
Mefi23 15 Opublikowano 25 marca 2011 Opublikowano 25 marca 2011 (edytowane) Patrząc na panujące tendencje wśród młodzieży film porusza ważną kwestię, aczkolwiek nie wiem, czy sposób w jaki został pokazany jest dobry. Poszedłem na niego bez większej wiedzy o fabule, a co za tym idzie bez uprzedzeń. Prawdą jest, że po seansie można dochodzić do różnych interesujących wniosków, ale z czasem, gdy o nim myślę, co raz bardziej mnie odrzuca. Nie podobała mi się kreacja głównego bohatera, a część prostych niuansów - wyłączenie internetu po dłuższym okresie - sprawia, że ocena nie może być wysoka. Jak dla mnie to film na poziomie średnim z większymi możliwościami. Całość można zawrzeć w jednym zdaniu: "Reżyser młody, to jeszcze kilka szczeniacki błędów popełnił". Na wielkie wyróżnienie zasłużył soundtrack filmu, który w części ujęć naprawdę zgrywał się z tym, co dzieje się na ekranie. Potęgujące klimat kawałki robiły swoje i zachęcały do bacznego oglądania. To chyba najlepsza część filmu i to nie tylko tego konkretnego, ale na naszym podwórku od wielu lat. Edytowane 25 marca 2011 przez Mefi23 Cytuj
Sig 395 Opublikowano 17 października 2011 Opublikowano 17 października 2011 w skrócie : - główny bohater szpuszcza się koledze na nogę na zajęciach judo przy sparingu - cała szkoła ma z tego beke - główny bohater ucieka w jakąś gierkę przez internet i poznaję dziewczynę która nie wychodzi z domu od 4 lat - rodzicie głownego bohatera odcinają mu internet - główny bohater popełnia samobójstwo bo nie ma internetu żeby rozmawiać ze swoją e-dupą THE END 2 2 Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 17 października 2011 Opublikowano 17 października 2011 Brzmi jak jeden z filmow Almodovara. Cytuj
Figaro 8 222 Opublikowano 17 października 2011 Opublikowano 17 października 2011 Brzmi jak bullshit 2 Cytuj
tk___tk 4 795 Opublikowano 17 października 2011 Opublikowano 17 października 2011 - główny bohater szpuszcza się koledze na nogę na zajęciach judo przy sparingu czemu jeszcze tego nie widziałem?! Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 17 października 2011 Opublikowano 17 października 2011 Brzmi jak bullshit No to przeciez napisalem wyzej Cytuj
Gość Orson Opublikowano 18 października 2011 Opublikowano 18 października 2011 w skrócie : - główny bohater szpuszcza się koledze na nogę na zajęciach judo przy sparingu - cała szkoła ma z tego beke - główny bohater ucieka w jakąś gierkę przez internet i poznaję dziewczynę która nie wychodzi z domu od 4 lat - rodzicie głownego bohatera odcinają mu internet - główny bohater popełnia samobójstwo bo nie ma internetu żeby rozmawiać ze swoją e-dupą THE END ha, a miałem sobie dzis obejrzec. I tak to zrobie ale za spojler oby ci wielki, murzynski penis przeszył kiedyś poślady Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.