Skocz do zawartości

The Legend of Zelda: Ocarina of Time 3D


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak dla mnie trochę bez sensu jest mieć samą Zeldę włąśnie dlatego, że raz przejdziesz i nawet jeżeli zaliczyć MQ to dalej nie masz co robić. Osoiście w pierwszej klejności kupiłem Street Fightera i po 45h nie jestem wcale znudzony, a zawsze będę mógł sobie rozegrać meczyk przez neta itp.

Opublikowano

Przymierzam się do zakupu i mam pytanko ile zajmuje przejście gry, a o ile się wydłuża w MQ. I czy są jakieś różnice w projektach labiryntów itd. w obu trybach?

Opublikowano

Przymierzam się do zakupu i mam pytanko ile zajmuje przejście gry, a o ile się wydłuża w MQ. I czy są jakieś różnice w projektach labiryntów itd. w obu trybach?

 

Są różnice w ułożeniach labiryntów, sekretach i ważnych dla popchnięcia fabuły motywach, nie znacząco ale jednak. Labirynty wydają się by przez to trudniejsze.

Opublikowano

ja tam już swój egz. Ocariny 3D opchałem i szczerze nie żałuje, wiało nudą na kilometr, to że grafa jest poprawiona względem oryginału nie znaczy że super się prezentuje bo jest właśnie na odwrót, nie wiem może źle podszedłem do niej ale od Zeld oczekuje zawsze że mnie wciągnie a ja ok. 17h nabiłem w ponad tydzień i sam nie wiem czy się śmiać czy płakać, nigdy nie byłem fanem Ocariny bo preferuje bardziej kolorystyczne i odmienne Zeldy w stylu Wind Waker'a ale naprawdę nie pamiętam kiedy ostatnim razem tak bardzo się zmuszałem żeby w coś grać...

  • Minusik 2
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

A ja ogólnie mam raz frustrację związaną z Zeldą by po jakimś czasie wrócić i załapać rozwiązanie i tak w kółko przez ostatnie tygodnie heh . Generalnie ta gra jest dla mnie dosyć trudna . W Okarynę grałem kiedyś tylko chwilę ( za to w Wind Walker sporo i nie przeszedłem) i nie pamiętam czy były tam "wizje" obstawiam że nie , bez nich pewnie kilkukrotnie bym się złamał i skorzystał z YT . Przede mną ostatnia świątynia , osławiona Water Temple hehe .

Opublikowano

Water Temple to nie jest ostatni z dungeonów. Przed tobą jeszcze dwa... wg. mnie znacznie trudniejsze. Nie będę spoilować ale przez Water Temple przeszedłem z jednym hakiem w pewnym momencie, a przez następną konsolka przeleżała tydzień zanim zdecydowałem się kontynuować. Po prostu ilość niepowodzeń w pewnym momencie mnie złamała.

Opublikowano

No to jest w tej grze wyjątkowe , mało jest tytułów dzisiaj które mają tak skonstruowane zagadki i nie prowadzą cię za rączkę (bo oprawa swoją drogą , niektóre miejscówki wyglądają w 3D jak raj ) na razie najmocniejszy zastój miałem przy Eponie i co zrobić by ją zdobyć ale tu chyba nie ma reguły czasami na rozwiązanie wpada się z marszu heh . Mam głęboką nadzieje że N zdecyduje się na port Majora`s Mask , wiem że po przejściu Okaryny będę "tęsknił" a pamiętam starą reckę w N+ wspominającą o jeszcze wyższym poziomie trudności i analogię własnie do Water Temple .

  • 3 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Nigdy nie byłem przekonany specjalnie do Zeldy i miałem kilka podejść do serii więc sceptycznie podchodziłem do Ocarina of Time 3D i jestem pozytywnie zaskoczony.Mam na razie około 4h na liczniku ale gra jest fenomenalna i sam nie spodziewałem się tak ładnej i przejrzystej grafiki na 3DS.

Opublikowano

nie spodziewałem się tak ładnej i przejrzystej grafiki na 3DS.

OOT przy nowym Mario graficznie leży.

 

Ale nie porównujmy tej 13-letniej (dobrze liczę?) gry z najnowszymi przygodami Mariana...

Opublikowano

Da się, sam ją tak skończyłem pierwszy raz, ale na 3DS grafika jest podciągnięta znacznie. Spokojnie można porównać ją do MArio 3D, które chyba jest jak na arzie najładniejszą gra na 3DS.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Nigdy szczególnie nie lubiłem Zeldy i Ocarina owszem, podoba mi się, ale nie jawi mi się jako pretendentka do miana najlepszej gry wszechczasów, jak często się ją nazywa. Gra się przyjemnie, ale spodziewałem się czegoś więcej. Może sięgnąłem po nią w nieodpowiednich czasach?

Edytowane przez Zurenai
Opublikowano

Sądzę, że tak. To nadal jest bardzo dobra gra, ale myślę, że o wiele większe wrażenie robiła właśnie w roku 1997.

Opublikowano (edytowane)

Nigdy szczególnie nie lubiłem Zeldy i Ocarina owszem, podoba mi się, ale nie jawi mi się jako pretendentka do miany najlepszej gry wszechczasów, jak często się ją nazywa. Gra się przyjemnie, ale spodziewałem się czegoś więcej. Może sięgnąłem po nią w nieodpowiednich czasach?

 

Wiele przez ten czas się pozmieniało, wtedy to była pierwsza Zelda w pełnym środowisku 3D baaa ! Do tego ze zmienną porą dnia i choćby wykorzystane warunki pogodowe, które przez dłuższy czas robiły piorunujące wrażenie, a patenty chocby jazda na koniu przy Red Redemption na obecną chwilę nie usatysfakcjonuje zapewne tego jak to robiła na tamte czasy.Prócz tego dla niejednego developera była wzorem do naśladowania np. zagadki, które dało się zauważyć m.in. ustawianiach luster w Uncharted 2 czy od strony designu w Mass Effect 2... mógłbym powymieniać ich jeszcze sporo ale co ważne używanie okaryny jako głównego narzędzia napędzającego jej mechanizm było niewątpliwe najlepszym pomysłem jaki w grach kiedykolwiek został stworzony.

Edytowane przez Bushisan
  • Plusik 1
Opublikowano

Panowie, krótka piłka. Ja w 1997 wciąż żyłem pierwszym w pełni trójwymiarowym FPSem - Quake 1, w którym chodziło głównie o "idź do wyjścia i zabij wszystko co wlezie na celownik", robiłem salta po chodnikach w Carmageddonie, śliniłem się na widok kwadratowego biustu pewnej pani archeolog,.. a wy piszecie że w tamtym czasie mogłem zagrać w coś tak rozbudowanego i świetnego jak Okaryna Czasu... Jestem skłonny stwierdzić, że przerżnąłem życie na głupotach i dopiero w poprzednim roku udało mi się nadrobić stracony czas.

Opublikowano (edytowane)

Ja osobiście nie miałem przyjemności posiadać N64 więc nie ukończyłem tej gry w czasach gdy była jedną z bardziej nowatorskich i rozbudowanych gier. Nadrabiam zaległości teraz (grając bardzo powoli) i nie narzekam na żadne archaizmy czy coś w tym stylu. Grafika jest ładna, muzyka pierwsza klasa a gameplay mi przypomina o wspaniałych czasach gdzie nie istniało pojęcie samograja. Jest trudno, podpowiedzi niby są dodane ale nie mam potrzeby z nich korzystać.

 

Ogólnie to jest jak by nie było pozycja dedykowana fanom. Bardzo cieszy mnie ten remake w 3D. Nie żałuję wydanej gotówki i mam nadzieję, że N zrobi tak jeszcze kilka gier z N64 (tak wiem że jest Star Fox...)

Edytowane przez pawelgr5
  • Plusik 1
  • 1 rok później...
Opublikowano

Gram sobie 1 raz w zyciu w OoT i jestem na Gerudo najpierw w Gerudo training ground Navy sypnęła mi pomocnym hintem przy zamkniętych drzwiach że są zamknięte i potrzebuje kluczyka by je otworzyć naprawdę nie wiedziałem <lol>. Kiedy okazało się że ostatniego kluczyka nie zdobędę bo nie mam czegos to poszedłem dalej do Hunted Westland i navy sypie kolejnym hintem ze Gerudo to miejsce gdzie się urodził Ganon może cos tu znajdziemy pomogło naprawdę nie znam miejscówki a ta mi takie coś ktoś nad tym myślał? Zarówno Fi i Navy to zbędne postacie jak cholera. Trafne podpowiedzi nie ma co.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...