Zwyrodnialec 1 726 Opublikowano 4 listopada 2011 Opublikowano 4 listopada 2011 Poza tym nie wiem jak można grac w czwórkę na easy, nie ma wtedy choćby ogrodu Salazara. Ten patent z przechodzeniem przedmiotów i tuningowanych broni jest w RE5. Jak mnie to irytowało, gdy trzeba się bawić kontami by zagrać na professional od zera, albo trzeba było wszystko wywalić. Cytuj
Daddy 4 243 Opublikowano 8 listopada 2011 Opublikowano 8 listopada 2011 re4 ile miał poziomów trudności ? został mi jeden achiv do calaka za przejście gry na najwyższym, zmiana ubrania dodaje wytrzymałości dla Leona ? Cytuj
Square 8 710 Opublikowano 9 listopada 2011 Opublikowano 9 listopada 2011 Trzy poziomy były, easy, normal i pro. Jeżeli chcesz mieć łatwiej na ostatnim poziomie trudności, to wybierz drugi specjalny strój. Ashley jest wtedy w zbroi i jest nieśmiertelna więc odpada motyw niańczenia. 1 Cytuj
Zwyrodnialec 1 726 Opublikowano 9 listopada 2011 Opublikowano 9 listopada 2011 Oba stroje obniżają obrażenia (R.P.D. ma wbudowaną kamizelkę -30%) , a ten gangstera chyba 50%. Cytuj
Daddy 4 243 Opublikowano 10 listopada 2011 Opublikowano 10 listopada 2011 (edytowane) Trzy poziomy były, easy, normal i pro. Jeżeli chcesz mieć łatwiej na ostatnim poziomie trudności, to wybierz drugi specjalny strój. Ashley jest wtedy w zbroi i jest nieśmiertelna więc odpada motyw niańczenia. to super że młoda w innym stroju będzie nieśmiertelna bo przerażała mnie myśl pilnowania jej na wyższych poziomach trudności, pomęczę się o calaka re4 dalej robi wrażenie i teraz widzę jak dużo elementów/miejscówek w re5 to klony z re4, gra znacznie bardziej klimatyczna, w wielu miejscach wygląda jak bardzo ładna gra na x360/ps3 a nie port z ps2 w HD Edytowane 10 listopada 2011 przez Daddy Cytuj
Zwyrodnialec 1 726 Opublikowano 10 listopada 2011 Opublikowano 10 listopada 2011 W odróżnieniu do Shevy nad małolatą mamy pełną kontrolę. Najlepiej kazać jej wejść do skrzyni (o ile jest w pobliżu), wtedy jest w 100% bezpieczna, albo zostawić ją gdzieś z tyłu i wybić wszystko, a potem przywołać. Jedyny moment w grze gdzie może trochę przeszkadzać, to ten już na wyspie, gdy trzeba wywalić ścianę, która zasłania drzwi. Ganado atakują tam z każdej strony i trzeba się szybko uwijać. Co do porównań z RE5, mnie najbardziej do teraz śmieszy jak ktoś w Capcom mówił, że skrócą piątkę, bo czwórka była za długa i miała nudne momenty (rotfl), a to właśnie RE5 zaczyna nużyć od chaptera 5-2 gdy pojawiają się majini z bronią palną, nawet lokacje już nie zachwycają. Cytuj
Square 8 710 Opublikowano 11 listopada 2011 Opublikowano 11 listopada 2011 re4 dalej robi wrażenie i teraz widzę jak dużo elementów/miejscówek w re5 to klony z re4, gra znacznie bardziej klimatyczna, w wielu miejscach wygląda jak bardzo ładna gra na x360/ps3 a nie port z ps2 w HD Najlepiej pokazuje to początek tej recenzji http://www.youtube.com/watch?v=9X-1Pc5-yjU Cytuj
MEVEK 3 614 Opublikowano 11 listopada 2011 Opublikowano 11 listopada 2011 juz to gdzies widzialem swietny filmik, ma koles talent - jesli moge to tak nazwac. p.s oczywiscie posiadam swoja kopie HD. Cytuj
Zwyrodnialec 1 726 Opublikowano 11 listopada 2011 Opublikowano 11 listopada 2011 W tym całym kopiowaniu czwórki zapomnieli o jednym z najlepszych przeciwników w całej serii, czyli Regeneratorze. Cytuj
Nemesis 1 271 Opublikowano 12 listopada 2011 Opublikowano 12 listopada 2011 Uroboros też był całkiem niezły w RE5, choć Regenerator był nie do przebicia. W RE5 niepotrzebnie pojawił się klon El Gigante, N-Desu. Choć design miał ciekawy to sama walka z nim była zbyt statyczna, tylko strzelanie z działka. Pojedynek z El Gigante w RE4 był dużo ciekawszy. Cytuj
Zwyrodnialec 1 726 Opublikowano 12 listopada 2011 Opublikowano 12 listopada 2011 4 lata w produkcji i zrobili słabszego klona czwórki. Właśnie sobie po raz kolejny przypomniałem, jak Capcom jest słaby w tej generacji. Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 12 listopada 2011 Opublikowano 12 listopada 2011 w obie te czesci gralem po raz pierwszy. i o ile czworke ukonczylem z wielka przyjemnoscia, tak code veronica jest dla mnie nieziemsko ch.ujowy. strasznie sie w to gra. fabula denna (wiem, ze nigdy w RE nie byla jakas specjalnie interesujaca, ale jednak miala jakis sens). glowna bohaterka do dupy (a szkoda, bo w dwojce sie spoko nia gralo). no i steve... pewnie kiedys sie przemoge i przejde, ale aktualnie cos tego nie widze. Cytuj
aux 3 807 Opublikowano 13 grudnia 2011 Opublikowano 13 grudnia 2011 Ależ ta czwórka udała się Capcomowi! 6 lat temu zachwycałem się RE4 na PS2, kupiłem na premierę. Parę dni temu nabyłem RE4HD i znów się zachwycam. Od 2005 pojawiło się mnóstwo dobrych gier i nowych patentów, a mimo to hiszpańska przygoda Leona cały czas robi wrażenie. Początek jest bolesny przez sterowanie, obłożenie pada wkurza. Dziwne że mi to nie przeszkadzało sześć lat temu. Ale oczywiście szybko się człowiek przyzwyczaja i gra się przyjemnie. Strasznie się ucieszyłem przy pierwszym spotkaniu ze sklepikarzem, znów podnoszą mi adrenalinę pojedynki z Chainsaw Ganado. Świetnie pomyślana gra. I długa, wkurza mnie jak czytam że piątka "specjalnie" jest krótsza. Technicznie cudów nie ma, ale być nie miało. Spaprali tylko sprawę z trofeami, liczyłem na pełny pakiet ciekawych zadań a tu lipa. Tak czy siak zakup obowiązkowy. Cytuj
Wiolku 1 592 Opublikowano 7 sierpnia 2013 Opublikowano 7 sierpnia 2013 Resident Evil 4 HD, właśnie odpalam! Już jestem po "chatce"(swoją drogą zniszczyłem opór za pierwszym razem, jak nigdy) i cóż mogę napisać? Instant classic, a w głowie mam jeszcze to co mnie czeka - 15 godzin ostrego pocenia się z nadmiaru akcji. Ludzie z Capcom wypełnili swoje dzieło praktycznie do granic możliwości. Szkoda tylko, że trofea są nijakie, nawet nie ma platyny :< Cytuj
XM. 11 033 Opublikowano 8 sierpnia 2013 Opublikowano 8 sierpnia 2013 Ja pograłem na razie ze 3h bo przez ten upał więcej się nie da. Jestem tuż po odzyskaniu Ashley i w ten tytuł można grać bez przerwy i nic się nie zestarzał jak co niektóre sutki, tutaj, na forum, próbują wmówić - poziom wykonania wersji HD jest niszczycielski, a efekt burzy dostał takiego upgrade'a, że RDR chowa się po kątach. Tytuł kompletny, trudny, z masakrycznym replayability i świetnymi przeciwnikami. 4 Cytuj
Square 8 710 Opublikowano 8 sierpnia 2013 Opublikowano 8 sierpnia 2013 Ja jestem aktualnie w zamku i o ile wioska nie sprawiła mi w ogóle problemów, spokojnie magazynowałem sobie zapasy amunicji, tak w zamku już praktycznie od początku jest kilka lokacji gdzie ammo szybko spada i trzeba się trochę bardziej skupić. No i widać, że jest to gra z poprzedniej generacji, bo brak checkpointów co pomieszczenie jest odczuwalny. Cytuj
XM. 11 033 Opublikowano 8 sierpnia 2013 Opublikowano 8 sierpnia 2013 Właśnie co do poziomu trudności to nie pamiętałem już, że ta gra jest taka trudna. Często zdaję mi się, że mam wszystko pod kontrolą i dobiję sobie przeciwnika nożem, a okazuje się, że z każdej strony już leci na mnie paru przeciwników i tasują Leona jak chcą. Co do zamku to jest jedna lokacja która utkwiła mi bardzo w głowie i na pro sprawiała trudności - tuż po pierwszym spotkaniu z Garradorem, wielka sala gdzie trzeba potem osłaniać Ashley by ta spokojnie podnosiła platformy na wodzie do przejścia dalej. Działo się. W ogóle, z tego co pamiętam, to poziom professional był bardzo trudny i już nie mogę się doczekać aż dobiorę się do niego ponownie. Cytuj
Square 8 710 Opublikowano 8 sierpnia 2013 Opublikowano 8 sierpnia 2013 No ja właśnie jestem przed tą wielką salą I tu jest kilka lokacji pod rząd które mogą sprawić problem. Dwa etapy tej wielkiej sali, następne są kanały (chyba najstraszniejsza część gry), później są dwa większe pomieszcenia wypchane wrogami, a koniec tego rozdziału jest zwieńczony ogrodem (albo to jest najstraszniejze) Cytuj
aux 3 807 Opublikowano 8 sierpnia 2013 Opublikowano 8 sierpnia 2013 Podziwam was. Dwa lata cierpliwie czekaliście na obniżkę/promocję. Ja bym tak nie mógł. Fajnie że gracie i dzielicie się wrażeniami. Gierka nic nie straciła ze swej za.je.bis.tości. No i rzeczywiście wydaje się trudna w konfrontacji z dzisiejszymi produkcjami. Normal z RE4 to taki współczesny hard. Cytuj
Wiolku 1 592 Opublikowano 8 sierpnia 2013 Opublikowano 8 sierpnia 2013 Znów zaczyna się kilkunasto-postowy seans spuszczania nad RE4 ;D Cytuj
Square 8 710 Opublikowano 8 sierpnia 2013 Opublikowano 8 sierpnia 2013 @aux Grę bym kupił już dawno, gdyby wyszła u nas na płycie. Jako, że z miejscem na dysku marnie (80GB dysk), a sam Resident od swojej premiery w PSS zdrożał aż 3 razy + to że na PS2 ograłem ten tytuł na 100% to można było poczekać. Jako, że jest to wersja z GC to graficznie miejscami nie odbiega od obecnych gier, a szczególnie wspomniana przez XM burza. Jedynie co przeszkadza to brak wyboru broni na krzyżaku, bo RE5 mnie rozpieścił w tym aspekcie. Cytuj
Zwyrodnialec 1 726 Opublikowano 8 sierpnia 2013 Opublikowano 8 sierpnia 2013 Czyli tylko ja nawet grając na professional muszę sprzedawać co nieco towaru (głównie granaty i amunicja do shotguna) byle odciążyć walizkę, która i tak się zapełnia. Nadmiar amunicji dodatkowo wykorzystuję przy obu drogach w wiosce, bo tylko tak można zdobyć wszystkie klejnoty potrzebne do maski i zawsze walczę z dwoma El Gigante w tym takim ogromnym piekarniku. Btw to chyba najtrudniejsza walka, wchodząc na podwyższenie i zjeżdżając w dół jest bardzo mało czasu by oddać strzał, a manewr trzeba powtarzać wielokrotnie, ale i tak warto, bo nie przepada dodatkowe 15 tys, które można utopić w lawie. Właśnie co do poziomu trudności to nie pamiętałem już, że ta gra jest taka trudna. Często zdaję mi się, że mam wszystko pod kontrolą i dobiję sobie przeciwnika nożem, a okazuje się, że z każdej strony już leci na mnie paru przeciwników i tasują Leona jak chcą. Co do zamku to jest jedna lokacja która utkwiła mi bardzo w głowie i na pro sprawiała trudności - tuż po pierwszym spotkaniu z Garradorem, wielka sala gdzie trzeba potem osłaniać Ashley by ta spokojnie podnosiła platformy na wodzie do przejścia dalej. Działo się. W ogóle, z tego co pamiętam, to poziom professional był bardzo trudny i już nie mogę się doczekać aż dobiorę się do niego ponownie. Zawsze w tym pomieszczeniu od razu biegnę na drugi koniec, do drzwi, w których są dwie zapadnie, by podnieść mechanizm z korbą do wysunięcia z wody kładek. Stamtąd bez problemu wszystkich idzie wybić. Niektórzy wypadają z dziury w suficie, inni wbijają przez drzwi. Ashley zostaje przy ścianie i nie ma problemu z oczyszczaniem drogi. Potem gdy ktoś wysuwa kładki z wody (polecam Ashley), to trzeba od razu przygotować strzelbę, bo dwóch, czy trzech zealotów od razu rzuca kosami. Cytuj
Siara_iwj 4 138 Opublikowano 9 sierpnia 2013 Opublikowano 9 sierpnia 2013 Znów zaczyna się kilkunasto-postowy seans spuszczania nad RE4 ;D Nie ode mnie. RE4 to punkcik, który rozpoczął upadek serii. Cytuj
Andżej 2 268 Opublikowano 10 sierpnia 2013 Opublikowano 10 sierpnia 2013 Co racja to racja, ale jedno nalezy zaznaczyc - gameplajowo, 1-3 to jest s.ranie na twarz. Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 11 sierpnia 2013 Opublikowano 11 sierpnia 2013 Tak jakby wszystkie poprzednie odsłony RE były genialne - dobra 1-3, remake, Zero propsy ale Dead Aim, Survivory (i w sumie zależnie od podejścia Outbreaki - ja bym w sumie może i chcial sie przekonać do tej miniodsłony gdyby wyszła kiedyś z trybem online na psn ale już chyba za późno na coś takiego) i inne tego typu wynalazki to było (pipi) przeokropne. RE4 był zboczeniem z toru jakie wyznaczały poprzedniczki niemniej jedno trzeba mu przyznać - gameplayowo był zrealizowany mistrzowsko. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.