Skocz do zawartości

Assassin's Creed 3


MYSZa7

Rekomendowane odpowiedzi

Zwlaszcza jesli chodzi o moment w ktorym gonimy

Hickeya. Najgorszy jest moment niedaleko portu, gdzie stoja zolnierze, notorycznie wdawalem sie z nimi w bojke, dopiero potem obczailem myk z przeskoczeniem budki strazniczej, to samo przy kosciele, wbiegalem lewo przez wejscie na plac i przecinalem ogrodzenie - inaczej bym hooya nie dogonil

 

 

I tak musialem 4 razy okrazyc miasto, zanim go dogonilem, nie wspominam juz o zgrzytach ze wspinaniem, lewym skakaniem, ktore opisywal wyzej rejwen. Faktycznie, malo tej grze wystarcza, abysmy stracili nad postacia kontrole, jeden guzik i mamy awsome - albo jeden guzik i mamy FUUU.

Odnośnik do komentarza

No dobra, mam czwartą sekwencję i dopiero teraz powiało ostro nudą. Mam nadzieje, że tak jak obiecywali poprzednicy w wypowiedziach - od piątego będzie ogień.

 

Co do zwrotów akcji:

czy pierwszym z nich była nagła przesiadka postaci i fakt, że poplecznik Haythama spala wioske syna i żony swojego kumpla?

Heheh powiało Wenezuelą ;)

Odnośnik do komentarza
Gość Szprota

Właśnie ukończylem 3 sekwencje i na moje twarzy było ogromne zdziwienie po tym jak się okazało że

 

 

Haythem i jego ekipa to Templariusze. Tego to bym się w życiu nie spodziewal

 

 

Niezły zwrot akcji

Edytowane przez LionelPL
Odnośnik do komentarza
Gość Dr.Suess

też już sobie pogrywam, narazie gra poza jednym twistem wymienionym wyżej nie powala, grafa nierówna, momentami szarpie, a sterowanie to dramat, korzystanie z broni palnej niegrywalne, bugi przeokrótne, (nie było na bank ich tylu w poprzednich częściach) i zyebany system check pointów. Mogli by naprawić te pierdoły, 5-ta część i te same bolączki

Odnośnik do komentarza

Ogarnąłem tą scenę pościgu. Oto jak ją rozpykać sposobem w 30 sekund. Nie męczcie się normalnie, to naprawdę nie jest tego warte.

 

 

Kiedy Hickey zaczyna wiać, od razu RT + A by wyjść z trybu walki i zacząc biec za nim. Podążacie za nim aż do uliczki, w której drogę przecina nam wóz zaprzęgnięty w konie. Na tym skrzyżowaniu zamiast biec za Hickeyem prosto, skręcacie w lewo i biegniecie tą całkiem szeroką ulicą. Mijacie jeden wóz z sianem ustawiony na środku i drugi, za nim się zatrzymujecie i z prawej strony po chwili wybiegnie Hickey (będziecie sporo przed nim, więc chwila minie, zanim nadgoni. I teraz jeszcze co trzeba zrobić, bo też się z tym długo męczyłem. Nie można go zabić czy zaatakować. Trzeba zacząć za nim biec i w odpowiednio bliskiej odległości wcisnąć B/kółko, by się na niego rzucić. Polecam stanąć na rogu tego mini skrzyżowania i ruszyć od razu jak wybiegnie, by być tuż za nim. Nie ustawiajcie się mu na drodze, bo przewróci Was i znowu zwieje na sporą odległość!

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Eeee nie kumam czegoś, co było tam do ogarnięcia?? Za drugim razem ją przeszedłem bez żadnego problemu. Chyba trochę przewrażliwiony jesteś jeżeli chodzi o sterowanie. Uważam że jest całkiem dobre i nie miałem problemów z tym że postać mi skakała tam gdzie nie chciałem. Natomiast jest jedna rzecz która mnie mocno irytuje. Mianowicie podsłuchiwanie w ruchu i śledzenie kogoś. Masakra jakaś, ledwo się człowiek obróci kamerą w inną strone to już mu licznik bije. Jak za daleko odejdzie to ekran zaczyna wariować tak że idzie apopleksji dostać :D To bym zdecydowanie zmienił.

Odnośnik do komentarza

Jestem po 1-2 misjach w 7 sekwencji i jestem zawiedziony. Spodziewałem się więcej, po prostu. Ciekawych misji, takich serio interesujących mało. Potencjał ogromy, można by robić misje z rozmachem, urozmaicone i w ogóle. Mam wrażenie, że to ja mam więcej pomysłu na ciekawą rozgrywkę w AC niż twórcy. Oczywiście gra jest ogólnie dobra, ale od takiej marki jak Assassin's Creed człowiek wymaga zawsze duuużo więcej. Pierwsze 2 sekwencje słabiutkie, potem się trochę rozkręciło, ale po paru h grania znowu dopada nuda. :/ IMO AC2 > AC3 jak narazie, chyba że jeszcze się rozkręci (po ponad połowie gry...). Do końca weekendu przejdę i sprzedaję co by kasę na Hitmana zdobyć ;)

Odnośnik do komentarza

Eeee nie kumam czegoś, co było tam do ogarnięcia?? Za drugim razem ją przeszedłem bez żadnego problemu. Chyba trochę przewrażliwiony jesteś jeżeli chodzi o sterowanie. Uważam że jest całkiem dobre i nie miałem problemów z tym że postać mi skakała tam gdzie nie chciałem. Natomiast jest jedna rzecz która mnie mocno irytuje. Mianowicie podsłuchiwanie w ruchu i śledzenie kogoś. Masakra jakaś, ledwo się człowiek obróci kamerą w inną strone to już mu licznik bije. Jak za daleko odejdzie to ekran zaczyna wariować tak że idzie apopleksji dostać :D To bym zdecydowanie zmienił.

 

No właśnie o tym pisałem stronę wcześniej, a także dokładnie opisałem na czym polega mój problem ze sterowaniem.

Odnośnik do komentarza

U was też tak gra przycina? Biegnąc przez miasto mam jakieś 20 fps, o tej gonitwie na koniu przez las w 2 sekwencji wolę przemilczeć. Płynność woła o pomstę do nieba, a gram z dysku - w wersję z PS Store! No i gdy włączam PS Button, to menu wczytuje się kilkadziesiąt sekund, a przejście do odebranych wiadomości zawiesza wszystko na 2 minuty, zanim wczyta.

Odnośnik do komentarza

Też nie zauważyłem żadnych spadków animacji, masz zgranego patcha?

 

Co sądzicie o Connorze? Mnie osobiście zaczął wkurzać.Czy naprawdę jest tak ciężko wymyślić jakąś konkretną postać? Przecież nie pracuje nad tym jedna osoba. Aż grać się odechciewa jak widać niektóre akcje tego indianina. Jestem w 10 sekwencji i ciężko mi naprawdę polubić tą postać. Ezio był fajniejszy (ten z dwójki, bo w revelations ani brotherhood nie grałem).

Odnośnik do komentarza

Ja wlansie nie moglem sie doczekac Connora bo ten brytol zaczłą mnie nudzić, ogólnie początek bez polotu, ale zaczyna mi sie podobać.

Histora wciąga mnie bardziej niz w poprzednich częsciach, ale nie moge jeszcze z pewnością stwierdzić ze w tych klimatach AC jest lepszy (imobroń palna troche psuje).

 

Moje wrażenia po 4 sekwencjach, to szału nie ma o jakim czytalem tu przed zakupem gry. Jak dla mnie jest troche ciekawiej niz z Ezio ktorego mialem juz serdecznie dosyć.

 

Ogólnie - jest po staremu, spadki animacji oczywiscie ze są, ale nie takie zeby ronić łzy. Grafika chyba zyskala jeszcze na szczegółowości, przesiadka na tereny otwarte..hm.. dopiero zaczynam zabawe w lasach ale mam wrazenie ze teren miejski to bardziej odpowiedni otoczenie, chociaż jest lepiej niz myślałem. Pop-up... no raczej nie rzucił mi się w oczy jak na razie, w przeciwieństwie do postrzępionych cieni i niektórych krawędzi. Kilka bugów ( koń w konwulsjach po wkomponowaniu się w koryto, skok na jelonka w postaci teleportacji na odleglosc 40m zamiast ataku na zwierzynę centralnie pode mną i 1 zacięcie akcji które uniemożliwiło kontynuowaniu misji.).

 

Jest fajnie, znana assassyn'owa mechanika, po staremu ale w nowym klimacie, większej podjarki - brak.

Edytowane przez humanno
Odnośnik do komentarza

Z Waszych wypowiedzi wynika,że pozytywna byla decyzja o wstrzymaniu sie z bólami i zakupie premierowym.W sumie to przykro bo mialbyc zapowiadany restart emocji,fabuly i mechaniki.

Wiecej tego samego to mamy od AC2 a zmiana okolicznosci przyrody nie wystarczy.

"Jesienny zalew hitów" wlaśnie ma się ku końcowi a tych hitów jakby brak.

 

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

A Dishonored to co? :D

AC 3 dobra giera, ale jak ktoś ładnie ujął w jednej z mniej przychylnych recenzji - to nie jest gra o assassynie. Dla mnie to jest uncharted połączone z GTA, a nie skradanka i ciche zabijanie. I nie mówie, że to źle, bo mnie gra wciąga jak bagno, bo do roboty dużo, jest ładnie, przyjemnie itd. ale jak ktoś oczekuje prawdziwego cichego zabójcy, to niech lepiej czeka na hitmana.

 

A co do grafy - tereny pozamiejskie, czyli np las, a nie przedmieścia, wyglądają OBŁĘDNIE, szczególnie wiosną. Skakanie po drzewach jest mega miodne chociaż samograj. Bitwy morskie tez mi się strasznie podobają. Nie jest źle, tylko właśnie za mało tutaj assassynowania. No i wątek główny baaaaaaardzo wolno się rozkręca.

Odnośnik do komentarza

Jestem juz w 9 sekwencji i na chwile obecna po prostu solidny tytul, ale jak dla mnie potencjal zmarnowany. Na chwile obecna KAZDA poprzednia czesc bardziej mi sie podobala, a Boston to najgorsze miasto w historii serii (ale z drugiej strony tereny pozamiejskie sa genialne i faktycznie prezentuja sie przepieknie). Rozpisze sie bardziej jak juz ukoncze

 

PS. na PS3 tez gra ma uwolniony framerate ? Na 360tce 60klatek pojawia sie gdy np. patrzy sie w gore, identycznie jak w przypadku inFamous.

Edytowane przez Ins
Odnośnik do komentarza

u mnie wszystko działa płynnie... 2 sekwencja bez zgrzytu

jeszcze nie uświadczyłem żadnych spadków animacji

Też nie zauważyłem żadnych spadków animacji, masz zgranego patcha?

 

Mam i patcha i nawet dema pousuwałem z dysku, żeby odciążyć pamięć - whatever. Gra mi przycina przy większej akcji, albo przy biegu przez miasto. Wspomniana gonitwa przez las to była tragedia. Da się jakoś wyczyścić cache konsoli, albo jakieś tricki są, żeby odświeżyć pamięć konsoli? Ewidentnie RAM się krztusi, bo menu po wciśnięciu PS Button się wczytuje latami, przeczytanie przysłanej mi wiadomości to czuję jak się starzeję. Może wy też tak macie, ale posiadacie większą tolerancję na niski framerate.

Edytowane przez Q-Jot
Odnośnik do komentarza

PS. na PS3 tez gra ma uwolniony framerate ? Na 360tce 60klatek pojawia sie gdy np. patrzy sie w gore, identycznie jak w przypadku inFamous.

 

Powiedziałbym, że tak. Ostatnio to zauwazyłem na początku rodziału gdzie postać stała na półce skalnej przy ścianie, ewidentnie ilośc klatek poszybowała w górę.

Edytowane przez humanno
Odnośnik do komentarza

Jestem juz w 9 sekwencji i na chwile obecna po prostu solidny tytul, ale jak dla mnie potencjal zmarnowany. Na chwile obecna KAZDA poprzednia czesc bardziej mi sie podobala, a Boston to najgorsze miasto w historii serii (ale z drugiej strony tereny pozamiejskie sa genialne i faktycznie prezentuja sie przepieknie). Rozpisze sie bardziej jak juz ukoncze

 

 

Potwierdzam niestety, na początku gra zrobiła na mnie dobre wraźenie ale im dłużej w nią gram tym więcej rzeczy zaczyna mnie denerwować. Za dużo RDR za mało Assassina w Assassinie, story line poprowadzony średnio(zwyczajnie przynudza), a zabójstwa na koniec sekwencji totalnie pozbawione satysfakcji ( po takim dishonored, człowiek ma większe wymagania)

Dziwna sprawa bo raz gra zachwyca a raz strasznie denerwuje, brak jej wyrazu, zresztą Ins dobrze napisał więcej dodawać nie trzeba, no nic skończe i też skrobne coś więcej, myślę, że dopiero drugie podejście pozwoli mi docenić ten tytuł....albo i nie ;p

 

AC 2 nadal the best.

 

A na koniec dodam, że system walki dalej zawodzi, Batman postawił za wysko poprzeczkę.....

Edytowane przez Soul
Odnośnik do komentarza

Za dużo RDR za mało Assassina w Assassinie

Kurde, serio? :o

 

Targa mna jak was czytam, a dopiero w niedziele odpale AC3... ale to czego sie po nim oczekuje to swietnie poprowadzonej kampanii (zobaczymy, ogram i ocenie, ale czytajac was troszke sie boje), poprawionych animacji, bardziej urozmaiconych w stosunku do AC2-ACB-ACR, ktore znam na pamiec, i POLOWAŃ, POLOWAŃ, POLOWAŃ. Kurde, to na co najbardziej czekam, tutaj wzbudza najwiekszy zawod. Jak cholera chce w ktorejs sekwencji odciac sie od calej gry i pobiegac po lasach, polowac na zwierzeta i powykonywac jakies misje poboczne.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...