Skocz do zawartości

Dragon's Dogma


Zwyrodnialec

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ja juz jestem na ng+ i mogłem do niego wejść odrazu (chociaz na ng+ jestem w miare blisko poczatku jesli chodzi o fabułe)

 

żeby tam wejść trzeba w nocy iść na molo w początkowej wiosce, i tam babka poprosi nas o pomoc i przeniesie nas do nowej lokacji (potem mozna wrocic albo gadając z nia albo za pomoca teleportów)

Opublikowano (edytowane)

Bitterblack jest dostępne od początku. A jeśli ktoś mówi, że DLC nie jest obszerne to wybucham śmiechem. Śmiało zapłaciłbym nawet 59 zł gdyby to Capcom wydał osobno. Bo wyspa jest ogromna, labirytny są rozległe, a ukrytych ścieżek jest mnóstwo. No i przeklęty ekwipunek jest mocarny. Grajac, mam skojarzenia często z Vagrant Story, zwłaszcza walcząc z niektórymi bossami i patrząc na ich design (nieumarły smok - wypisz wymaluj Vagrant).

 

BTW - Yano, Twój ziombal jest przydatny nawet w walce. Przypomina mi króla Barbarzyńców z GoW 2 :D

Edytowane przez Musiol
Opublikowano

No to raczej sie zdecyduje na dark arisen,ale jak spadnie do poziomu 50/60 zl. Mam pytanko, czy lepiej do nowej miejscowki wejsc w ng+ z podpakowana postacia, czy w normalnej grze? Pytam, bo moja postac nawet na hard w ng+, po prostu idzie i bije/depcze wrogow, a nie chce zeby bylo za latwo.

Opublikowano

Na ~50 poziomie w podstawce też biłem każdego jak leciało. Na wyspie mnie bili jak leciało. A jak spotkasz śmierć to cóż, uciekaj :D Główny zły z DLC to taki kozak, że bez kilku/kilkunastu wakestonów się nie obędzie.

Opublikowano

pierwsza zmiana jaka sie rzuca w uszy to to że wywalili ten wkurzający jap-rock z menu głownego, to w sumie byla najwieksza wada gry , wiec dobra wiadomosc :D

Nawet się niespodziewałem. To w takim razie kupuję, sto złoty to nie majątek, a jak na taką grę to IMO więcej niż sie opłaca.

 

A jak mi za rok wydadzą Dragon's Dogma: Ultra Fakinkul Mega Edyszyn to się tak w******... ;p

 

- - -

 

Mam w podstawce wbite 140lv, czyli mogę od razu kontynuować na Hard czy może na Hard to muszę od zera zaczynać?

Opublikowano (edytowane)

gejnuro a kim tak kosisz na hita?

 

ja tez co prawda grając sorcem głownego bossa zabiłem dwoma tornadami ;p ale nie powiedzial bym że bylo az tak uber łatwo

 

 

w dodatku DA jest trudniej - niektore zwykłe mobki zabijają na 3-4 hity

z pierwszym poważnym  bossem wczoraj walczylem ze 20-30 minut (i musialem specjalnie pod niego zmienic klase postaci) - wielkie "złe oko" (o wiele wieksze niż to w podstawce) odporne praktycznie na wszystko oprocz holy - w dodatku trzeba pakowac mu ataki w samo oko ktore jest schowane w powiece wiekszosc czasu (albo poprostu gość stoi do nas "plecami" ) wiec nie mozna se puscic tornada albo meteorów i zapomniec, takie coś nic mu nie robi

 

wiec wyzwanie naprawde jest, a gram na normalu

 

Mam w podstawce wbite 140lv, czyli mogę od razu kontynuować na Hard czy może na Hard to muszę od zera zaczynać?

przełączając na hard tak jakby uruchamiasz nowy NG+ , masz zachowaną postać i sprzęt, ale fabule zaczynasz od nowa 

Edytowane przez Yano
Opublikowano

Kim tak kosze? Ano Fighterem lub Warriorem ( moje klasy ulubione). Powiedzenie "na hita", to nie tak ze jednym ciosem zabijam KAZDEGO, chodzi mi o to ze ide swoja postacia i kazde starcie trwa od kilku do kilkunastu sekund ( z bossami tez), nie zuzywam zadnych mikstur leczacych itd. Moze dalej bedzie trudniej, np. walki ze smokiem, ale hydry, cyklopy itp. padaja jak muchy. DD wystawione do sprzedazy i napewno kiedys zaopatrze sie w dodatek, bo zaostrzyliscie mi apetyt ;)

Opublikowano

Yano - Wielkie oko szybko pada gdy rozwalasz mu macki, wtedy wypuszcza mniejsze 4 na ziemi, które ładują jakby portal z magią. Rozwalasz macki i wykorzystujesz jego czar. 2 razy i oko leży. Późniejsza walka z Drakoliszem/Nieumarłym Smokiem daje popalić.

Opublikowano
Na ~50 poziomie w podstawce też biłem każdego jak leciało. Na wyspie mnie bili jak leciało. A jak spotkasz śmierć to cóż, uciekaj :D Główny zły z DLC to taki kozak, że bez kilku/kilkunastu wakestonów się nie obędzie.

 

Czyli że swoim 20 lvl nie mam się co zapuszczać do dlc, lepiej skończyć grę właściwą, podrasować team i dopiero ruszać na wyspę?

Opublikowano

 

Na ~50 poziomie w podstawce też biłem każdego jak leciało. Na wyspie mnie bili jak leciało. A jak spotkasz śmierć to cóż, uciekaj :D Główny zły z DLC to taki kozak, że bez kilku/kilkunastu wakestonów się nie obędzie.

 

Czyli że swoim 20 lvl nie mam się co zapuszczać do dlc, lepiej skończyć grę właściwą, podrasować team i dopiero ruszać na wyspę?

 

Właśnie tak. Nawet niekoniecznie kończyć, ale z 50 poziom przydałoby się mieć.

Opublikowano

Yano - Wielkie oko szybko pada gdy rozwalasz mu macki, wtedy wypuszcza mniejsze 4 na ziemi, które ładują jakby portal z magią. Rozwalasz macki i wykorzystujesz jego czar. 2 razy i oko leży. Późniejsza walka z Drakoliszem/Nieumarłym Smokiem daje popalić.

niestety nie waliłem zbytnio w macki, więc sposob z inkantacją oka udał mi sie tylko 2 razy przypadkiem. w dodatku za pierwszym razem nie zdążyłem przerwać inkantacji i oko mi zrobilo 1hit KO, dobrze ze mialem ostatniego wakestona 

 

zastanawiam jak klasa meele miała by to to oko pokonać.. po upadku leży chwile na ziemi i można walić, ale przecież fajter czy warrior nie rozwalą macek mieczem 

Opublikowano

no nie wiem, ja gram juz ponad 6 godzin a pewnie dopiero w polowie jestem przy dobrych wiartach

 

zależy jak bardzo ktoś leci na pałe

 

tak samo bylo z podstawką, n a upartego mozna bylo pewnie przejść ponizej 20h, ale ja mialem ponad 100h świetnej zabawy

  • Plusik 1
Opublikowano

no nie wiem, ja gram juz ponad 6 godzin a pewnie dopiero w polowie jestem przy dobrych wiartach

 

zależy jak bardzo ktoś leci na pałe

 

tak samo bylo z podstawką, n a upartego mozna bylo pewnie przejść ponizej 20h, ale ja mialem ponad 100h świetnej zabawy

Dzięki. 

 

Btw: Ja w podstawce nabiłem prawie 200 godzin. Genialna gra. 

Opublikowano (edytowane)

Wie ktoś już ile czasu zajmuje ukończenie dodatku? W jakiejś recenzji przeczytałem, że do 5 godzin. Prawda to? 

Kilkanaście godzin minimum jeśli nie robisz Speedruna.

 

Yano - Evil Eye przecież wypuszcza te macki z ziemi. Są trzy - najmniejsze, te większe i jedna gigantyczna, która pojawia się co jakiś czas i jest najbardziej odporna.

Edytowane przez Musiol
  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

myślalem ze chodzi o macki ktore wystają z niego ;p

 

te na ziemi tez mało tłukłem bo biegałem miedzy nimi i waliłem z magicznego łuku w oko

czyli można je tłuc zeby spuścić go na ziemie? szkoda ze tego nie wiedzialem wczoraj ;p

 

swoją drogą potwierdza sie kolejny raz jaka tak gra jest za(pipi)ista pod względem walki, wszystko jest widowiskowe, mięsne i dynamiczne, a efekty świetlne za(pipi)iste (światło z oka super wygląda)

przy tym wszystkie inne rpg to jedno wielkie drewno (może z wyjątkiem dark souls, ale tam chodzi o trudność a nie o widowiskowość)

 

podobało mi sie nawet to jak wielka macka wytrzejiwując z ziemi wyrzuca mnie w kosmos.. i to specjalnie a nie tak jak giganty w skyrim ;p

Edytowane przez Yano
Opublikowano

To są te same macki. Dlatego w taki sposób możesz teżgo powalić. A efekty świetlne w trakcie walki z nim to majstersztyk i aż nie potrafię się doczekać co zrobi w tej kwestii Deep Down na PS4.

Opublikowano (edytowane)

odpalam filmik z ps3site patrze a tutaj moj Moloch :D

 

patrze drugi raz a to Musiol nagrywa ;p

 

 

ale cos chłopie dziwnie sie miotasz podczas walkixD

polecał bym częsciej używac sztyletów ;) zwlaszcza że w małych pomieszczeniach trudno strzelać, ja musialem zmienic klase bo moj sorcerer nie mogl zadnego dobrego czaru puscic w tych malych lokacjach, chyba że sie zakradłem i z korytarza puszczalem zanim mnie zobaczyli ;p

 

i btw ten swór ze skrzyni to nie jest pomysł dark souls, prawie wszystkie rpgi mają tzw "mimica" czyli skrzyniowego potwora

Edytowane przez Yano
Opublikowano

Skill z trzema strzałami na rykoszet jest przydatny w wąskich korytarzach, zwłaszcza, że stuna może wrzucić.  A mimik wiem, że jest w grach, ale jakoś sobie o nim wszyscy przypomnieli po Dark Souls :D Ale napotkałem buga - wyparowała mi właśnie postać Molocha. Ot, biegałem, patrzę - nie ma go. Nic by zginął, kompletnie wyparował.

Opublikowano

może właśnie zjadł go mimic? wtedy trzeba ożywiać w ritfstonie

 

albo tez jeśli zbyt długo sie nie uratuje "martwego" pawna to też znika

 

mógł też wpaść do jakiejś dziury

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...