SpacierShark123 1 474 Opublikowano 31 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2011 Kumpel , który ćwiczy z 15 lat i to zdecydowanie po nim widać napisał mi dietę na masę: 1. Śniadanie - Płatki owsiane z wodą i 2 łyzeczkami mleka oraz białko pitne. 2. Tutaj posiłek szkoła/praca - Czarne pieczywo z serem oraz polędwicą. 3. 1 Obiad - Kurczak/Wołowina z ryżem. 4.2 Obiad -Tuńczyk z ryżem/makaronem durum 5. Przed treningiem - Jogurt + ryż/makaron d. 6.Po treningu białko z carbo 7. Kolacja Tuńczyk z makaronem d. / ryżem 8.Przed snem - Białko pitne. Co sądzicie o tej diecie? Cytuj Odnośnik do komentarza
Litwin81 1 155 Opublikowano 31 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2011 Przed treningiem nabiał średnio się sprawdzi,a 7 zamieniłbym z 8,chociaż i tak wolałbym jajecznicę z ciemnym pieczywem. Cytuj Odnośnik do komentarza
estel 806 Opublikowano 31 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2011 Jest jakiś sposób na przyspieszenie przemiany materii? Obecnie potrafię zjeść dwa posiłki dziennie i być najedzony cały dzień, a wyczytałem że trzeba jeść pięć i nie za bardzo wiem czy w siebie wmuszać, czy co. Porcji nie jem raczej dużych np. ćwierć paczki makaronu z jakimiś bajerami (bez sosów, nie lubię). Inna sprawa - co sądzicie o musli? Jak zacząłem to jeść na śniadanie to jedno opakowanko Fitelli trzymało mnie ok. 5 godzin. Teraz jest trochę lepiej, bo trzyma +/- 3, ale to w ogóle zdrowe jest? Dobre na śniadanie? Co podjadać w trakcie? Marchewka? Co jeszcze? Jak zrobię sobie koktajl mleko + banany to kiedy to jeść? Dobre to? Jakie owoce? Czy sama sałatka z warzywami bez mięsa uchodzi za wartościowy obiad? Można jeść chleb? Pytam ogólnie, nie jestem na żadnej diecie, ćwiczę sobie pompki i brzuszki na chacie zgodnie z jakimiś programami znalezionymi w necie i chciałbym trochę zmienić nawyki żywieniowe. Zakładam, że waga sama spadnie, chociaż pewnie później wróci bo mam zawsze ruchome 5kg (80-85 kg przy wzroście 180) to jednak nie jest priorytet. Nie jem słodyczy, ale nie mogę się oduczyć podjadania Laysów Prosto z pieca Czy mogę jeść sobie np. jedną dużą paczkę tygodniowo i nie odbije się to za bardzo na moim zdrowiu? Z innej beczki, można jakoś zakręcić się u lekarza pierwszego konktaktu żeby dostać skierowanie do dietetyka? Za często mam zgagę. Jak widać jestem totalnie zielony. Jak komuś się będzie chciało odpowiedzieć chociaż na połowę tych pytań to dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza
scuff 463 Opublikowano 31 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2011 (edytowane) Jak jesz 2 posiłki to nic dziwnego, że masz zgage :potter: i w sumie tak, jest sposób na przyspieszenie przemiany materii. Ruszac sie i więcej jeść. ja jestem nerwusek, stres zabija mi apetyt. Jak nie jem odpowiednio dużo to sam siebie zjadam blyskawicznie i tez mam od razu zgage. Edytowane 31 Maja 2011 przez scuff Cytuj Odnośnik do komentarza
El Loco Chocko 2 029 Opublikowano 31 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2011 Zinnej beczki. Jak ZWOLNIC metabolizm??Moj mi szaleje jak opetany.Do niedawna co poltorej godziny cos musialem zjesc.Teraz ograniczam sie do posilku co 4h, ale czasem cos podjem. Ktos mi mowil zebym oliwe czesto spozywal i ogolnie tluszcze.Tak to dziala? Cytuj Odnośnik do komentarza
Litwin81 1 155 Opublikowano 31 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2011 Na szybszy metabolizm można węglami i białkiem,a właśnie tłuszcze spowalniają. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kazub 4 583 Opublikowano 31 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2011 Jest jakiś sposób na przyspieszenie przemiany materii? Obecnie potrafię zjeść dwa posiłki dziennie i być najedzony cały dzień, a wyczytałem że trzeba jeść pięć i nie za bardzo wiem czy w siebie wmuszać, czy co. Porcji nie jem raczej dużych np. ćwierć paczki makaronu z jakimiś bajerami (bez sosów, nie lubię). Inna sprawa - co sądzicie o musli? Jak zacząłem to jeść na śniadanie to jedno opakowanko Fitelli trzymało mnie ok. 5 godzin. Teraz jest trochę lepiej, bo trzyma +/- 3, ale to w ogóle zdrowe jest? Dobre na śniadanie? Co podjadać w trakcie? Marchewka? Co jeszcze? Jak zrobię sobie koktajl mleko + banany to kiedy to jeść? Dobre to? Jakie owoce? Czy sama sałatka z warzywami bez mięsa uchodzi za wartościowy obiad? Można jeść chleb? Pytam ogólnie, nie jestem na żadnej diecie, ćwiczę sobie pompki i brzuszki na chacie zgodnie z jakimiś programami znalezionymi w necie i chciałbym trochę zmienić nawyki żywieniowe. Zakładam, że waga sama spadnie, chociaż pewnie później wróci bo mam zawsze ruchome 5kg (80-85 kg przy wzroście 180) to jednak nie jest priorytet. Nie jem słodyczy, ale nie mogę się oduczyć podjadania Laysów Prosto z pieca Czy mogę jeść sobie np. jedną dużą paczkę tygodniowo i nie odbije się to za bardzo na moim zdrowiu? Z innej beczki, można jakoś zakręcić się u lekarza pierwszego konktaktu żeby dostać skierowanie do dietetyka? Za często mam zgagę. Jak widać jestem totalnie zielony. Jak komuś się będzie chciało odpowiedzieć chociaż na połowę tych pytań to dzięki. Z tym przyspieszeniem przemiany materii to tak : 1. Jedz zawsze na spokojnie, nie spiesz się, przeżuwaj dokładnie wszystko to , czego to wymaga, nie połykaj kawałków żarcia w całości. I najlepiej w pozycji siedzącej. Po posiłku zawsze daj sobie chwilę. 2.Nie przejadaj się, większość ludzi ma problem z prawidłową oceną tego, czy są już najedzeni, przeważnie jedzą za dużo na raz. Dobrze, żebyś trzymał się zasady tych 5,6 posiłków dziennie, układ trawienny lepiej radzi sobie z mniejszymi porcjami w pewnych odstępach czasu (np. 3 godz.). Tak więc nie opychaj się, żebyś szybciej mógł znowu poczuć głód. 3. Zadbaj o odpowiednie ilości błonnika w diecie, to podstawowy problem większości. Błonnik reguluje perystaltykę jelit, znajdziesz go przede wszystkim w produktach ziarnistych (płatki owsiane, chleb z pełnego przemiału) i warzywach. Niegłupim pomysłem jest dodawanie chociaż niewielkiej ilości warzyw do każdego posiłku, gdzie jest to możliwe (uwzględniając walory smakowe), a w szczególności kiedy jesz coś "cięższego" np. tłuste mięso, bigos, frytki, kaloryczne sosy. A, i co do samych sosów to unikaj raczej tych mocno zagęszczanych mąką. Aha i dobrym źródłem błonnika są otręby (sypiesz do posiłku ze 3 płaskie łyżki stołowe) 4. Pij duże ilości czystej wody w ciągu dnia, bardzo ważna sprawa. W szczególności kiedy zwiększasz ilość błonnika w diecie. Nie musisz od razu wywalać całej butli naraz, lepiej po jednej, 2 szklanki co jakiś czas. Mamy lato, więc ze 3 litry czystej wody (nie licząc innych płynów) było by spoko. Sama woda nawilża wszystkie tkanki, a więc i błonę śluzową przewodu pokarmowego, poza tym ułatwia trawienie. Tylko jedno ale, jak coś jesz to nie pij w tym samym czasie, zachowaj co najmniej 15 min odstęp przed i po posiłku. 5. Porzuć napoje gazowane, zamulają strasznie i wypełniają żołądek co2, przez co wydaje się, że jest się sytym. Idealne są soki warzywne, odtruwają organizm, oczyszczają układ pokarmowy i mają dużo witamin. Soki owocowe też są ok, ogólnie to dużo warzyw i owoców. Jak pijesz kawę to dobrze, bo robi nieźle na trawienie (lepiej z mlekiem), podobnie jak zielona herbata czy mięta. Po cięższym, szczególnie mięsnym posiłku warto wypić miętę własnie. 6. Najcięższy i najbardziej kaloryczny posiłek najlepiej jeść w środku dnia, śniadanie to podstawa bo rozpędza system trawienny który ma działać cały dzień, niech będzie dość obfite ale nie za ciężkie. Kolacja mała i w miarę lekkostrawna ( w sensie ostatni posiłek przed snem).Warto też szamać produkty z sfermentowanego mleka (kefiry w szczególności) 7. Trzeba się ruszać. Po jedzeniu najlepiej poleżeć trochę a później mały spacer i było by idealnie. Tylko nie biegać z pełnym żołądkiem. 8. Jak ktoś się naprawdę uprze, to może zwracać jeszcze uwage na równowage kwasowo zasadową spożywanych pokarmów i łączenia bądź nie łączenia pewnych prodóktów. Np łączenie białka i węglowodanów nie jest najlepsze pod kątem łatwości trawienia, ale od tego nie sposób się odzwyczaić (szczególnie jak się uprawia sporty siłowe). Co do musli, to jest ono idealne na śniadanie, ale lepiej mieszać płatki zbożowe i owoce czy orzechy samemu, taniej i lepiej. Fitella to kiepski stosunek cena/jakość, do tego ma więcej cukru niż mogło by się zdawać, proporcje składników też nie najlepsze. Samo musli jest bardzo zdrowe, szczególnie z jakimś jogurtem, kefirem lub maślanką. W między czasie najlepiej podjadać owoce i warzywa, albo orzechy. Jakie lubisz i jakie chcesz. Sama sałatka to nie jest wartościowy obiad, raczej przekąska, ale dodaj jakieś mięso i masz obiad, może być nawet bez ziemniaków. Ziemniaki w ogóle dobrze jest zamieniać czasem na kasze i ryże. Jak nie jesz słodyczy to ok., chipsy przeważnie nie są ok., ale Lays Prosto z Pieca są akurat świetne (jedyne chipsy jakie jem), mają minimalną zawartość tłuszczu i znacznie więcej białka niż zwykłe chipsy, no i są smaczne. Jedną dużą paczkę na tydzień, a nawet dwie jedz spokojnie, na pewno nie zaszkodzi. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
kotlet_schabowy 2 671 Opublikowano 2 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2011 Cenne uwagi w postach wcześniejszych, ale ja dam od siebie krótką radę : zmuszaj się. Oczywiście nie tak, że 5 ogromnych posiłków, których nie możesz zmieścić. Też mi się początkowo nie chciało jeść za każdym razem, jak zaczynałem wprowadzać posiłek co 3 godziny, ale jadłem. Nie zapychałem się, ale też nie miałem zbytnio apetytu. Po jakimś czasie wyszło tak, że po prostu po tych 3-4 h jestem głodny. Cytuj Odnośnik do komentarza
YETI 10 944 Opublikowano 2 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2011 Dokładnie, organizm musi się przyzwyczaić do tych 5-6 posiłków. Na początek wystarczy np. 100g fileta z kury i np. brokuły, a po jakimś czasie dodasz do tego ryż. Ja kiedyś śniadania mogłem jeść o 10 (przy pobudce o 6:00), teraz muszę coś zjeść zaraz po przebudzeniu. To tylko kwestia kilkunastu dni, kiedy twój organizm będzie domagał się systematycznego dostarczania paliwa. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kazub 4 583 Opublikowano 2 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2011 Ja już w podstawówce wyrobiłem sobie nawyk jedzenia śniadania i teraz najbardziej głodny jestem zawsze zaraz po przebudzeniu. Cytuj Odnośnik do komentarza
szymuR1920 5 Opublikowano 5 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2011 Wiek 17 lat Wzrost 188cm Waga 79kg Cel utrata tłuszczu, redukcja wagi do 75kg, budowa masy mięśniowej Siłownia 4 razy w tygodniu (staż od marca) Dieta ułożona przy pomocy Dziennika Posiłków VITALMAX Zapotrzebowanie KALORIE 2458 kcal BIAŁKO 165,9g 2,1 TŁUSZCZE 102,7g 1,3 WĘGLOWODANY 218g 2,8 PODAWANE WARTOŚCI TO KOLEJNO Waga produktu (gramy),Białko, Tłuszcz, Węglowodany i Kalorie Poniedziałek I posiłek (7:30) Bułki grahamki 100g 8 2 52 258 Polędwica sopocka 20g 4 2 0 33 Jaja kurze całe 100g 11 8 1 121 ŁĄCZNIE: 220 23 12 52 412 II posiłek (w szkole ok. 10:30 bułka, banan ok. 13:30) Bułki grahamki 100g 8 2 52 258 Polędwica sopocka 20g 4 2 0 33 Banan 60g 1 0 13 57 ŁĄCZNIE: 180 13 4 65 348 III posiłek (15:30) Pierś z kurczaka200 43 3 0 198 Ryż biały 50 3 0 38 172 Brokuły mrożone 100 3 0 2 24 ŁĄCZNIE: 350 49 3 41 394 IV posiłek (ok. 18:30 przed treningiem) + HMBolonX 4 kapsy Maliny mrożone 250 3 1 13 73 Jogurt 50 2 1 3 30 Pistacje 50 10 22 4 279 ŁĄCZNIE: 350 16 24 20 381 V posiłek (po treningu ok.21) + 50g białka Ser twarogowy chudy 220 0,0 44 1 8 218 Szczypiorek 20 1 0 0 5 Oliwa z oliwek 20 0 20 0 176 ŁĄCZNIE: 260 44 21 8 399 ŁĄCZNA ILOŚĆ 145 64 186 1934 Wtorek I posiłek (7:30) Mleko 150 5 2 8 71 Płatki owsiane 50 6 4 31 183 ŁĄCZNIE: 200 11 6 39 254 II posiłek (10:30) Bułki grahamki 100 8 2 52 258 Polędwica sopocka 25 5 2 0 41 ŁĄCZNIE: 125 13 4 52 299 III posiłek (13:20, przed treningiem)+HMBolonX 4 kapsy Banan 80 1 0 17 76 ŁĄCZNIE: 80 1 0 17 76 IV posiłek (po treningu, 15:30) Łosoś świeży 200 40 27 0 402 Warzywa 150 4 0 6 45 Kasza gryczana 100 13 3 63 336 ŁĄCZNIE: 450 57 31 69 783 V posiłek +białko 50g Truskawki 200 1 1 11 56 Jogurt 50 2 1 3 30 Pistacje 50 10 22 4 279 ŁĄCZNIE: 300 14 24 18 365 VI posiłek Pierś z kurczaka200 43 3 0 198 Sałata 50 1 0 1 5 Ser twarogowy 50 10 0 2 50 ŁĄCZNIE: 300 53 3 2 253 ŁĄCZNA ILOŚĆ 149 68 197 2029 Środa I posiłek (7:30) +HMBolonX 4 kapsy Bułki grahamki 100 8 2 52 258 Jajecznica 100 10 9 1 119 ŁĄCZNIE: 200 0,0 18 10 52 377 II posiłek (10:30 bułka, 13:30 musli) Bułki grahamki 100 8 2 52 258 Polędwica sopocka50 10 5 0 83 Musli 50 4 2 32 163 ŁĄCZNIE: 200 22 8 84 503 III posiłek (15:30) Wołowina, polędwica200 40 7 0 226 Sałata 100 1 0 1 10 Jogurt 50 2 1 3 30 Ryż biały 70 5 0 54 241 ŁĄCZNIE: 420 48 9 58 507 IV posiłek (17:30) + 40g białka JOgurt 50 2 0 2 19 Pistacje 50 10 22 4 279 Maliny mrożone 100 1 0 5 29 ŁĄCZNIE: 200 13 23 11 326 V posiłek Ser twarogowy 200 0,0 40 1 7 198 ŁĄCZNIE: 200 0,0 40 1 7 198 ŁĄCZNA ILOŚĆ 141 51 212 1911 Czwartek I posiłek (7:30) Bułki grahamki 80 7 1 41 206 Polędwica sopocka50 10 5 0 83 Ser twarogowy chudy150 30 1 5 149 ŁĄCZNIE: 280 46 7 47 437 II posiłek (10:30) Bułki grahamki80 7 1 41 206 Sałata 100 1 0 1 10 Polędwica sopocka50 10 5 0 83 ŁĄCZNIE: 230 18 6 43 299 III posiłek (13:40, przed treningiem) +HMBolonX 4 kapsy Pierś z kurczaka250 54 3 0 248 Ryż biały 100 7 1 77 344 Brokuły mrożone 150 4 1 4 36 ŁĄCZNIE: 500 65 5 80 628 IV posiłek (16:30, po treningu) + 50g białka Maliny mrożone 100 1 0 5 29 Jogurt 50 2 1 3 30 Pistacje 70 14 31 5 390 ŁĄCZNIE: 220 18 32 14 449 V posiłek (19:30) Brokuły 150 3 0 3 24 Tuńczyk w oleju 100 27 9 0 190 Cukinia 50 1 0 1 7 Jaja kurze całe 60 7 5 0 73 ŁĄCZNIE: 360 37 14 4 293 ŁĄCZNA ILOŚĆ 136 89 141 1946 Piątek I posiłek ( 8:00) Mleko 150 5 2 8 71 Musli 50 4 2 32 163 ŁĄCZNIE:200 9 4 40 233 II posiłek (10:30) Bułki grahamki 100 8 2 52 258 Ser twarogowy chudy50 10 0 2 50 Dżem wiśniowy 25 0 0 9 39 ŁĄCZNIE: 175 0,0 18 2 63 346 III posiłek (13:30) Banan 80 1 0 17 76 ŁĄCZNIE:80 1 0 17 76 IV posiłek (15:40) Halibut 250 50 5 0 245 Warzywa 150 4 0 6 45 Ryż biały100 7 1 77 344 ŁĄCZNIE:500 61 6 82 634 V posiłek (17:30)+ 40g białko Truskawki mrożone200 1 1 11 56 Jogurt 50 2 1 3 30 ŁĄCZNIE: 250 4 2 14 86 VI posiłek (19:40) Warzywa 150 4 0 6 45 Twaróg 200 40 1 7 198 ŁĄCZNIE:350 44 1 13 243 ŁĄCZNA ILOŚĆ 150 52 217 1942 Sobota I posiłek (10:00, przed treningiem) Ser twarogowy chudy150 30 1 5 149 Bułki grahamki 100 8 2 52 258 Parówka 50 5 17 0 168 ŁĄCZNIE: 300 43 19 57 574 II posiłek (12:30, po treningu) Pierś z kurczaka 200 43 3 0 198 Makaron dwujajeczny 100 12 3 75 373 Ser, Gouda tłusty 25 6 5 0 72 ŁĄCZNIE: 325 61 10 75 643 III posiłek (15:00) + 50g białka Migdały 50 10 26 4 286 Jogurt 20 1 0 1 12 Kiwi 200 2 1 24 112 Banan 60 1 0 13 57 ŁĄCZNIE: 330 0,0 13 28 42 467 V posiłek (17:30) Jogurt wiśniowy 180 7 3 15 110 ŁĄCZNIE: 180 7 3 15 110 VI posiłek (19:30) Tuńczyk w oleju 100 27 9 0 190 Serek twarogowy 100 12 4 3 101 ŁĄCZNIE: 200 39 13 3 291 ŁĄCZNA ILOŚĆ 163 73 191 2085 W niedzielę jem z rozwagą, ale zawsze mam niedzielny rodzinny obiad, w który nie mogę ingerować Trochę się napracowałem nad ułożeniem tej diety, by nie była monotonna więc proszę o korekty. Cytuj Odnośnik do komentarza
Manor 645 Opublikowano 5 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2011 4. Pij duże ilości czystej wody w ciągu dnia, bardzo ważna sprawa. W szczególności kiedy zwiększasz ilość błonnika w diecie. Nie musisz od razu wywalać całej butli naraz, lepiej po jednej, 2 szklanki co jakiś czas. Mamy lato, więc ze 3 litry czystej wody (nie licząc innych płynów) było by spoko. Sama woda nawilża wszystkie tkanki, a więc i błonę śluzową przewodu pokarmowego, poza tym ułatwia trawienie. Tylko jedno ale, jak coś jesz to nie pij w tym samym czasie, zachowaj co najmniej 15 min odstęp przed i po posiłku. Z tym ułatwianiem trawienia to zależy kiedy. Czytałem sporo o tym, że nie powinno się popijać produktów podczas jedzenia (nigdy nie wiedziałem dlaczego). Otóż woda rozrzedza kwasy trawienne i przez to jest gorsze trawienie. Cytuj Odnośnik do komentarza
scuff 463 Opublikowano 5 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2011 jak coś jesz to nie pij w tym samym czasie, zachowaj co najmniej 15 min odstęp przed i po posiłku. ?? Cytuj Odnośnik do komentarza
Manor 645 Opublikowano 5 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2011 jak coś jesz to nie pij w tym samym czasie, zachowaj co najmniej 15 min odstęp przed i po posiłku. ?? lol, nie doczytałem jakoś ;]. W każdym razie wyjaśniłem jak to jest z trawieniem i wodą ;] Cytuj Odnośnik do komentarza
Litwin81 1 155 Opublikowano 5 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2011 Taka jest teoria,ale już np. herbata wspomaga trawienie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kazub 4 583 Opublikowano 5 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2011 @szymur - miał bym zastrzeżenia, napiszę na przykładzie poniedziałku, ale później ta sytuacja chyba się powtarza. Poniedziałek I posiłek (7:30) Bułki grahamki 100g 8 2 52 258 Polędwica sopocka 20g 4 2 0 33 Jaja kurze całe 100g 11 8 1 121 ŁĄCZNIE: 220 23 12 52 412 II posiłek (w szkole ok. 10:30 bułka, banan ok. 13:30) Bułki grahamki 100g 8 2 52 258 Polędwica sopocka 20g 4 2 0 33 Banan 60g 1 0 13 57 ŁĄCZNIE: 180 13 4 65 348 III posiłek (15:30) Pierś z kurczaka200 43 3 0 198 Ryż biały 50 3 0 38 172 Brokuły mrożone 100 3 0 2 24 ŁĄCZNIE: 350 49 3 41 394 IV posiłek (ok. 18:30 przed treningiem) + HMBolonX 4 kapsy Maliny mrożone 250 3 1 13 73 Jogurt 50 2 1 3 30 Pistacje 50 10 22 4 279 ŁĄCZNIE: 350 16 24 20 381 V posiłek (po treningu ok.21) + 50g białka Ser twarogowy chudy 220 0,0 44 1 8 218 Szczypiorek 20 1 0 0 5 Oliwa z oliwek 20 0 20 0 176 ŁĄCZNIE: 260 44 21 8 399 ŁĄCZNA ILOŚĆ 145 64 186 1934 Posiłek przed treningowy ma za mało węgli złożonych, natomiast po treningowy za dużo białka ogółem (nie wchłonie się, w samym twarogu masz od groma białka a dodajesz jeszcze 50g). Wg. mnie powinno to wyglądać tak : przed treningowy - duża przewaga węgli złożonych z dodatkiem białka, po treningowy - przewaga białka z dodatkiem węgli złożonych i/lub prostych (abstrahując od masy ciała i procentowego udziału czystej masy mięśniowej, max białka w jednym posiłku waha się w granicy 50g, reszta leci z moczem). Możesz np. zaraz po treningu łyknąć to 50g białka z odżywki, a po godzinie/półtorej normalny posiłek. Bułki grahamki możesz zamieniać z chlebem pełnoziarnistym (żytni razowy). Mógł byś gdzieś tam jeszcze wtrynić wołowinę do obiadu (czerwone mięso = jedyne naturalne źródło kreatyny). Nie wiem po co uparłeś się na HMB, lepiej chyba by było zamiast tego BCAA (wszem i wobec wychwalane i potwierdzone wieloma badaniami, w przeciwieństwie do HMB). Cytuj Odnośnik do komentarza
fazzeer 15 Opublikowano 6 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 (edytowane) ...(abstrahując od masy ciała i procentowego udziału czystej masy mięśniowej, max białka w jednym posiłku waha się w granicy 50g, reszta leci z moczem)... Mit, nic takiego się nie stanie. ...(czerwone mięso = jedyne naturalne źródło kreatyny)... Nie jedyne, jest jej tam dość sporo, ale to nie jedyne źródło. ...Nie wiem po co uparłeś się na HMB, lepiej chyba by było zamiast tego BCAA (wszem i wobec wychwalane i potwierdzone wieloma badaniami, w przeciwieństwie do HMB)... Prawda, HMB jest marketingowym chwytem. BCAA przed i w trakcie treningiem będzie dużo lepszym rozwiązaniem. Edytowane 6 Czerwca 2011 przez fazzeer Cytuj Odnośnik do komentarza
Kazub 4 583 Opublikowano 6 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Mit, nic takiego się nie stanie. W takim razie można by zaspokoić całe dzienne zapotrzebowanie na białko w dwóch posiłkach, anikt chyba tak nie robi. Białko jest cały czas w obiegu, organizm nie potrafi go zmagazynować. Cytuj Odnośnik do komentarza
Litwin81 1 155 Opublikowano 6 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Ta ilość białka an raz to umowna sprawa,tutaj ma kilka czynników wpływ,genetyczne predyspozycje,czy jesteśmy zdrowi czy nie,rodzaj białka,ewentualnie czy zażywamy coś co zwiększa przyswajalność białka. Cytuj Odnośnik do komentarza
fazzeer 15 Opublikowano 6 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 W ogóle jak to sobie wyobrażacie ? Zjem 40g białka w posiłku i 'wchłonie' się 30g, reszta idzie do moczu ? Większa ilość białka dłużej będzie się trawić, po prostu. Nie znaczy to, że wszystko zostanie w organizmie, ale nie ma na to wpływu fakt zjedzenia więcej niż 'magiczne 30g białka', której to ilości nie da rady organizm wchłonąć. Inny przykład, mamy osobnika 90kg, je przykładowo 5 posiłków, założenie to 2,5g białka na kgmc, wychodzi 225g, w pięciu posiłkach wychodzi po 45g, czyli co ? Z każdym posiłkiem 15g jest marnowane ? Koleś je 225g, a da radę przyswoić tylko 150g, bo 5 posiłków razy 'magiczne' 30g ? I owszem, są ludzie, którzy jedzą większość białka nawet w dwóch posiłkach. I myślicie, że to wszystko przepada ? Co więcej robią to w krótkim czasie, np w ciągu 4h. Poczytajcie sobie o tym gościu. I ogólnie od dietach IF (Intermittent fasting). Ludzki organizm ma dużo większe możliwości, niż przyjąć więcej niż 30g białka w jednym posiłku. Powstało wiele mitów w kwestii odżywiana i suplementacji, które niestety są powielane. Cytuj Odnośnik do komentarza
Litwin81 1 155 Opublikowano 6 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Dziwię się ze nikt nie wspomniał,o tym że dużo zależy w jakim towarzystwie jest spożywane białko.Gdy samo,to ok. 40% idzie na przemiał energetyczny pozostałej części białka,do tego białko wpływa na wiele funkcji organizmu(np. regeneracja wyściółki żołądka)więc do mięśni mało wpada.Nawet nie trenując powinno się spożywać 60 gram dziennie,bo organizm dziennie traci 40 gram białka. Cytuj Odnośnik do komentarza
fazzeer 15 Opublikowano 6 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Większość trenujących je zazwyczaj koło 2-3g na kg masy ciała, także o to bym się nie martwił. 60 g, to mają ludzie co jedzą 'normalnie' Cytuj Odnośnik do komentarza
I VIN DIESEL I 8 Opublikowano 6 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 I tak wszystkim zajmuje się genetyka. Znajomy 3 razy dziennie na masówce obrabiał kuraka plus resztę, ale głównie to kura była w jego diecie. Zdobywał niebotyczną masę mięśniową. A ja wciąż daleko za nim. Cytuj Odnośnik do komentarza
Litwin81 1 155 Opublikowano 6 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 Ja jem od 90 do max 120 gram dziennie,ważę 82 kg i uważam że dla mnie taka opcja jest optymalna,gdybym był na bombie to pewnie jadł bym te 3 gramy,bo organizm by to wykorzystał. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kazub 4 583 Opublikowano 6 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2011 To Ci wychodzi ok. 1,5g na 1kg. Ja po sobie zauważyłem, że jak przez kilka dni nafaszeruje się białkiem (po 180 g na dzień), to wyglądam lepiej i czuję się "pełniejszy", inaczej stoję w miejscu. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.