YETI 11 002 Opublikowano 23 lipca 2011 Opublikowano 23 lipca 2011 (edytowane) Nie lubię myć garów - nie przykleja się taki? nie mazi się po garze? nie mam czasu na taki ryż. Jeżeli pilnujesz to nie klei się. Trzeba gotować na małym ogniu. Dodajesz tylko 1 szklankę wody, więc gdy ryż jest gotowy, to tej w wody w ogóle nie ma, zostaje sam ryż. Po prostu takie gotowanie jest bardziej wygodne. Woda gotuje się szybciej, bo jest jej mniej, przez co mamy szybciej żarcie. Edytowane 23 lipca 2011 przez YETI Cytuj
Litwin81 1 156 Opublikowano 23 lipca 2011 Opublikowano 23 lipca 2011 (edytowane) Akurat z butelkami do np. wody mineralnej mogę się zgodzić,bo nie ma za bardzo alternatywy,ale już jedzenie gorące wrzucone do plastikowych misek smakuje dziwnie.Panienka już jestem bo nie piję,mogę też być bo sprawdzam co i w czym jem. Edytowane 23 lipca 2011 przez Litwin25 Cytuj
I VIN DIESEL I 8 Opublikowano 23 lipca 2011 Opublikowano 23 lipca 2011 Plastik plastikowi nie równy - generalnie jestem uczulony na smak i nie widzę różnicy w jedzeniu z plastikowego kubła a talerza. Generalnie (pipi)e się nie oprze. Cytuj
Litwin81 1 156 Opublikowano 23 lipca 2011 Opublikowano 23 lipca 2011 Jak pisałem,miałem an myśli wrzucanie gorących potraw a nie ogólnie przenoszenie.Nawet jak wrzucamy ryż po ugotowaniu,to najpierw eis go studzi zimną wodą. Cytuj
Manor 645 Opublikowano 27 lipca 2011 Opublikowano 27 lipca 2011 A co polecacie na nawodnienie się i dostarczenie minerałów? Na przykład po bieganiu. Izotoniki typu Powerade, Isostar? Cytuj
Litwin81 1 156 Opublikowano 28 lipca 2011 Opublikowano 28 lipca 2011 Można,lepiej kupić carbo z 1 kg i rozrobić w większej ilości wody,tak jak piszą na opakowaniu.Do godziny wysiłku wystarczy woda,jak biegasz więcej to wtedy izotonik się nada. Cytuj
TeBe 142 Opublikowano 28 lipca 2011 Opublikowano 28 lipca 2011 Ja kupuję ten z linka poniżej. Tani i wydajny http://allegro.pl/vitalmax-ionto-vitamin-liquid-1l-na-60l-izotonik-i1735832741.html Cytuj
Tori 12 Opublikowano 2 sierpnia 2011 Opublikowano 2 sierpnia 2011 Ja kupuję ten z linka poniżej. Tani i wydajny http://allegro.pl/vitalmax-ionto-vitamin-liquid-1l-na-60l-izotonik-i1735832741.html Świetny jest. Polecam Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 5 grudnia 2011 Opublikowano 5 grudnia 2011 (edytowane) jajeczka mniam Edytowane 5 grudnia 2011 przez banny Cytuj
qvstra 3 213 Opublikowano 4 stycznia 2012 Opublikowano 4 stycznia 2012 Wracam po okolo pol roku. W miedzyczasie kupilem obie ksiazki Lafaya, drazek i skakanke. Zaliczylem rowniez ponad miesieczna przerwe, spowodowana sam-nie-wiem-czym (nagle, z dnia na dzien przestalem cwiczyc). Udalo mi sie delikatnie urosnac (176-177cm) i przytyc (wazylem sie dzisiaj - 58kg). Sila i kondycja wzrosly chyba najbardzej, bo nie jest juz problemem dla mnie zrobienie 50 powtorzen pompek bez przerwy. Daje rade rowniez podciagac sie na drazku okolo 10 powtorzen (niestety nie na jednej rece ). Znajde sobie jeszcze jakas stronke z rozpiska cwiczen z hantelkami. Moj wyglad rowniez zaczal sie zmieniac - delikatnie widac, ze cos cwicze, jednak nie mam zmiaru wrzucac zdjec - bo na nich wygladam naprawde slabo (nie wiem dlaczego, ale ogladajac siebie w lustrze widze kogos dobrze zbudowanego, a na fotkach nie jest juz tak kolorowo). Jednak nie o tym. Przeciez to 'odzywianie'. Wiem juz, ze podstawowym kulturystycznym posilkiem jest piers z kurczaka + ryz + warzywa. Wedlug zalecen powinienem jesc 5-6 posilkow dziennie. Niestety tak nie jest. Po wstaniu zazwyczaj nie jem nic. Czesto wypije tylko jakas herbate, bo zwyczajnie po 6 rano nie jestem glodny. W szkole (od 8 do 13-14) zjem kanapke (chleb, margaryna, ser zolty, szynka, keczup, majonez) + bulka slodka. Po powrocie do domu (ok. 14-15) jem jedyny 'porzadny' posilek w ciagu mojego dnia, czyli obiad. Czesto (choc nie zawsze) mam wlasnie filet z kuraka (w panierce) + ryz bialy + warzywa. Jest to tez moj posilek przedtreningowy, jednak pewnie jest zbyt wczesnie, poniewaz zazwyczaj cwicze okolo 17-18. Nastepnie (po treningu) kolacja. Czesto jest to jajecznica na masle, albo omlet z cebula, jednak tu tez nie mam posilku, ktory jem codziennie (czasem nawet nie zjadam kolacji, bo zwyczajnie nie jestem glodny). Slodyczy nie tykam prawie wcale (czasem jakas czekolada, czy lody, jednak bardzo rzadko). Owocow tez jem (niestety) malo, jednak pije wypijam srednio jeden karton soku, ew. ~0.5 litra wody smakowej niegazowanej dziennie. Jak to mniej-wiecej wyglada: 6:30 - szklanka herbaty, jakiegos nescafe 3w1, czasami dodaje do tego jakies ciasto. - pierwszy blad. 10:00 - 'drugie' sniadanie w szkole. Jak juz wczesniej pisalem sa to zazwyczaj dwie kromki chleba ew. bulki slodkie. - drugi blad 14:30 - obiad. Od przyszlego tygodnia postaram sie o to, zeby codziennie zjesc filet z kurczaka (jesli znacie jakies fajne sposoby przyrzadzania, to ladnie prosze) z ryzem i warzywami + szklanka soku. - mysle, ze jest ok 19:00 - kolacja i moj ostatni posilek. Nie mam ulubionej potrawy do jedzenia wieczorem - jednak tak jak juz pisalem, czesto jest to jajecznica. Czyli jak widzicie - nie wyglada to zbyt ciekawie. Moim glownym celem jest masa (i powiekszenie klaty i plecow), jednak nie uda mi sie jej podbic bez Was i jakichs pomyslow na ulozenie czegos w miare sensownego, biorac pod uwage to, ze mam 16 lat (wiem Yaczes, ze w wakacje pisales, ze w tak mlodym wieku nie mam co liczyc na ogromne przyrosty miesni, jednak mysle, ze tak do 70kg moglbym spokojnie przytyc i przy okazji jakos wygladac, mimo mojego wieku). Silownia na razie odpada, pomysle o tym za jakis czas. Cytuj
Kazub 4 585 Opublikowano 5 stycznia 2012 Opublikowano 5 stycznia 2012 176 - 177 cm i 58 kg. ? Chłopie, masz solidną niedowagę. Późno jest i nie chce mi się teraz nad tym rozwodzić, więc powiem krótko : BIERZ SIĘ ZA JEDZENIE. I ogarnij sobie jakieś przyzwoite śniadania. Ja będąc w twoim wieku nie wychodziłem do szkoły bez śniadania ( akurat u mnie było to prawie zawsze coś na mleku). Po miesiącu tak sobie ustalisz metabolizm, że pierwsza rzecz o jakiej pomyślisz zaraz po przebudzeniu to żarcie. Cytuj
Qra 160 Opublikowano 5 stycznia 2012 Opublikowano 5 stycznia 2012 Przykładowy jadłospis (2600kcal) z neta: I Śniadanie 6.30 Płatki owsiane 100g Mleko 0,5% 250ml Rodzynki 50g Oliwa z oliwek 5g II Śniadanie 10.30 pierś z kurczaka 150g kasza gryczana 100g oliwa z oliwek 15ml Obiad (posiłek przed treningowy) 15.00 Makaron orkiszowy 100g pierś z kurczaka 150g bezpośrednio po treningu carbo 50g Posiłek po treningowy 18.00 Ryż paraboliczny 70g Pierś z kurczaka bez skóry 100g Kolacja 22.30 Ser twarogowy chudy 130g Oliwa z oliwek 10g Tyle że warzyw tu nie widzę, warto dorzucić. Ogólnie jako ektomorfik powinieneś pochłaniać naprawdę spore ilości jedzenia. Poszukaj jakichś gotowych diet dla ekto ~60kg i dopasuj je pod swój rozkład dnia. Cytuj
El Loco Chocko 2 029 Opublikowano 5 stycznia 2012 Opublikowano 5 stycznia 2012 Jak ja zaczynałem ponad dwa lata temu ćwiczyć, to miałem 52 kg przy wzroście 174 teraz mam 68-69 i tyle staram się trzymać.Pierwsze kg łapie się łatwo.Do 58-60 można powiedzieć ze 1kg na 10 dni przychodził.Rosłem jak na drożdżach, ale jeść trzeba.Nie żeby jakąś super-uber dietę, ale bez nabrania pewnych nawyków nie będzie lekko.Powinieneś zacząć już w sklepie.Nim coś kupisz, zapoznaj się z etykietą.Pomyśl co możesz wyciągnąć z artykułu który właśnie masz na rękach.Czy jest dobrej jakości?Czy jest kompletny, czy potrzebujesz coś jeszcze?Planuj na kilka dni do przodu posiłki jeśli to możliwe.Nim coś zjesz, podstawowe pytanie to "co ja z tego będę miał?".Jeśli tylko się napchasz pustymi kaloriami, a nie dostarczysz białka, dobrej jakości węgli czy tłuszczu, to znak że powinieneś odpuścić i zjeść coś o żądanej charakterystyce.W myśl zasady, kaloria, kalorii nie równa.Zwiększ jeśli to możliwe ilość posiłków, 5 w dni nietreningowe i 6 w treningowe wystarczy. Wbrew temu co mówi Yaczes, ja uważam iż przez to że jesteś młody masz o wiele lepszy start niż ktoś już starszy.Znam z osiedla chłopaczka, który był patykiem większym niż ja, do tego wegetarianinem.Jak miał 14 lat wziął się za ćwiczenia, po roku była taka zmiana, że zazdrość aż mnie ukłuła i żałuje do dziś że ja przespałem ten czas gdy miałem naście lat Nie musisz nawet stosować ciężkich obciążeń, byleś trenował z głową.W twoim wieku występuje hiperplazja , która jest o wiele lepsza niż przyrost hipertroficzny, gdzie zachodzi już głównie powiększanie się włókien, ale ich ilość znacząco już się nie powiększa. Tak czy owak, usiądź pierw, pomyśl co jest twym celem, co możesz poświecić, jak do tego dojdziesz, a potem to zrób. 1 Cytuj
kanabis 22 573 Opublikowano 5 stycznia 2012 Opublikowano 5 stycznia 2012 Jak to mniej-wiecej wyglada: 6:30 - szklanka herbaty, jakiegos nescafe 3w1, czasami dodaje do tego jakies ciasto. - pierwszy blad. 10:00 - 'drugie' sniadanie w szkole. Jak juz wczesniej pisalem sa to zazwyczaj dwie kromki chleba ew. bulki slodkie. - drugi blad 14:30 - obiad. Od przyszlego tygodnia postaram sie o to, zeby codziennie zjesc filet z kurczaka (jesli znacie jakies fajne sposoby przyrzadzania, to ladnie prosze) z ryzem i warzywami + szklanka soku. - mysle, ze jest ok 19:00 - kolacja i moj ostatni posilek. Nie mam ulubionej potrawy do jedzenia wieczorem - jednak tak jak juz pisalem, czesto jest to jajecznica. Czyli jak widzicie - nie wyglada to zbyt ciekawie. Moim glownym celem jest masa (i powiekszenie klaty i plecow), jednak nie uda mi sie jej podbic bez Was i jakichs pomyslow na ulozenie czegos w miare sensownego, biorac pod uwage to, ze mam 16 lat (wiem Yaczes, ze w wakacje pisales, ze w tak mlodym wieku nie mam co liczyc na ogromne przyrosty miesni, jednak mysle, ze tak do 70kg moglbym spokojnie przytyc i przy okazji jakos wygladac, mimo mojego wieku). Silownia na razie odpada, pomysle o tym za jakis czas. Ale jak ty to chcesz zrobić? Bez siłowni z dwoma posiłkami w ciągu dnia? Ważyłem 54 przy 178. Teraz waże 76 i myśle że do lata dociągne do planowanych 80. No ale jem 4 razy dziennie ryż z kurakiem lub jakis substytut do tego sniadanie 100g musli na mleku, podwieczorek jajecznice z 4 jaj no i kolacje 100g twarogu. Do tego trening fbw 4 razy w tygodniu i rosne. Samo sie nie zrobi. Z pustego i salomon nie naleje. Cytuj
qvstra 3 213 Opublikowano 5 stycznia 2012 Opublikowano 5 stycznia 2012 (edytowane) To co napisalem to moja obecna 'dieta', jednak musze ja zmienic, bo jak sami widzicie, nie wyglada to dobrze. O trening sie nie martw - co prawda (na razie) nie cwicze na silowni (jeszcze przyjdzie na to czas), jednak korzystam z Metody Lafaya (fbw), wiec plan treningowy mam (cwicze 3 razy w tygodniu, na kazdym treningu staram sie wykonywac maksymalna ilosc powtorzen). Dzisiaj sie przelamalem i zjadlem na sniadanie 100g platkow kukurydzianych (owsianych nie mialem w domu) i powiem Wam, ze odczuwalem wiekszy glod w szkole niz zwykle. Zabieram sie za jedzenie, cwicze i rosne - to jest moj cel. edit: kurczak moze byc w panierce, czy raczej jej unikac? Edytowane 5 stycznia 2012 przez Qvstra Cytuj
scuff 463 Opublikowano 5 stycznia 2012 Opublikowano 5 stycznia 2012 (edytowane) Nie rób z siebie dietetycznego męczennika póki co, jedź co masz ale więcej niż do tej pory, przede wszystkim śniadanie 16 lat to już jakieś liceum czy co tam, ja miałem w tym czasie w szkole getto siłownie i żałuje że nie korzystałem. Robiłem pompki i podciaganie na drazku kiedy sie dalo, a jak przyszło wyciskanie sztangi na wfie to ledwo dawalem rade. witaminki łykasz? Edytowane 5 stycznia 2012 przez scuff Cytuj
qvstra 3 213 Opublikowano 5 stycznia 2012 Opublikowano 5 stycznia 2012 Nie lykam witamin, jednak mam zamiar jakies kupic (jak znacie jakies sprawdzone to dajcie info). Jednak co najwazniejsze, a chyba o tym nie wspomnialem - nie mam mam zamiaru brac kreatyny, bialka/czegokolwiek, chcialbym, zeby wszystko bylo jak najbardziej naturalne. Cytuj
scuff 463 Opublikowano 6 stycznia 2012 Opublikowano 6 stycznia 2012 w sumie też chciałem o witaminy zapytac, kończy mi się zapas normalnych z Olimpu, czym one sie tak praktycznie różnią od multiple sport? Widzę, że wszystkiego jest w ms dwa razy więcej, ale idzie to wykorzystac czy tylko sikam nadmiarem? Cytuj
Kazub 4 585 Opublikowano 6 stycznia 2012 Opublikowano 6 stycznia 2012 (edytowane) Nie lykam witamin, jednak mam zamiar jakies kupic (jak znacie jakies sprawdzone to dajcie info). Jednak co najwazniejsze, a chyba o tym nie wspomnialem - nie mam mam zamiaru brac kreatyny, bialka/czegokolwiek, chcialbym, zeby wszystko bylo jak najbardziej naturalne. Vitamin Multi Sport Ollimpu. W zwykłym opakowaniu za 25 zeta masz 60 kapsułek, podzielone na dwa blistry - 30 z witaminami i 30 z minerałami. Bierzesz 2 dziennie (jedną minerały i jedną witaminy) czyli starcza na miesiąc. Wg. mnie mają najlepszy stosunek jakość - ilość - cena. w sumie też chciałem o witaminy zapytac, kończy mi się zapas normalnych z Olimpu, czym one sie tak praktycznie różnią od multiple sport? Widzę, że wszystkiego jest w ms dwa razy więcej, ale idzie to wykorzystac czy tylko sikam nadmiarem? Zapotrzebowanie na witaminy i minerały jest indywidualne dla każdego, wiąże się z takimi czynnikami jak : płeć, stosunek waga - wzrost, aktywność fizyczna i psychiczna w ciągu dnia, dieta i ewentualnie stosowanie używek (kawa, papierosy, alkohol) . Prosty przykład to magnez, gdzie zdecydowana większość społeczeństwa cierpi na jego niedobór, a najbardziej palacze i ludzie nadużywający kawy. Co do multi sport, to jak najbardziej idzie to wykorzystać, dzienne zapotrzebowanie opisane na tabeli z tyłu opakowania jest nawet trochę zaniżone w odniesieniu do osób uprawiających sporty siłowe, ja do tego biorę nawet dodatkowy magnez i potas (z magnezem mam trochę ciężko przy mojej diecie, a jest on kluczowy przy zachowaniu formy fizycznej i zdolności koncentracji). Skoro sam zauważyłeś, że w ms jest wszystkiego więcej to wybór jest oczywisty. Nie rób z siebie dietetycznego męczennika póki co, jedź co masz ale więcej niż do tej pory, przede wszystkim śniadanie Dokładnie. Z tego przykładowego jadłospisu co podałeś będziesz miał z 1500 kalorii albo nawet mniej - wygląda to jak dieta modelki trzymającej linię. Jako że prawdopodobnie jeszcze sam na siebie nie zarabiasz i masz dość ograniczony dostęp do tego co jesz, to specjalnie nie przebieraj. Kombinacje typu pierś z kurczaka + ciemny ryż + jarzynki są dobre, ale przede wszystkim dla osób chcących budować jakościową masę mięśniową przy mocno ograniczonej ilości tłuszczu. W twoim przypadku najważniejsze są jednak kalorie, więc jedząc same nisko kaloryczne posiłki nie zapewnisz sobie odpowiedniej nadwyżki. A wątpię, żebyś z dnia na dzień zwiększył ilość zjadanych dziennie posiłków z 3 do 7. Edytowane 6 stycznia 2012 przez Kazub 2 Cytuj
qvstra 3 213 Opublikowano 6 stycznia 2012 Opublikowano 6 stycznia 2012 Na pewno zmienie liczbe posilkow do 5 dziennie. Bede rowniez zdrowiej sie odzywial, chipsy i slodycze pojda w odstawke (chociaz i tak nie jadlem ich duzo), zamiast oleju bede uzywal oliwy z oliwek. W poniedzialek zamiast kanapek, wezme do szkoly pojemniczek z kurakiem i ryzem (bialym, brazowy mi nie smakuje). Co do witamin, to wystarczy, ze kupie tylko te Olimpa, czy dobrze by bylo, gdybym kupil jeszcze jakis magnez? Cytuj
Qra 160 Opublikowano 6 stycznia 2012 Opublikowano 6 stycznia 2012 w oleju i kanapkach nie ma nic złego, jak chcesz przybrać na masie to wpier.dalaj ile wlezie Cytuj
kanabis 22 573 Opublikowano 7 stycznia 2012 Opublikowano 7 stycznia 2012 Ta , i fast foody tez jedz Cytuj
Qra 160 Opublikowano 7 stycznia 2012 Opublikowano 7 stycznia 2012 Nie no serio, czemu nie może sobie w szkole zjeść kanapek z wędliną powiedzmy? A potem usmażyć na oleju schabowego i zjeść z ziemniakami. Ma jeść kalorycznie, nawet jak czasem zje coś innego niż ryż z kurczakiem na oliwie, ani go tłuszczem nie zaleje, ani nie skurczy się do mniejszego rozmiaru. Bez przesady. Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 7 stycznia 2012 Opublikowano 7 stycznia 2012 po solidnym miesiacu solidnego zarcia i cwiczen przybralem 1.5 kg. jak na mnie to dobrzeee. Cytuj
kanabis 22 573 Opublikowano 8 stycznia 2012 Opublikowano 8 stycznia 2012 Nie no serio, czemu nie może sobie w szkole zjeść kanapek z wędliną powiedzmy? A potem usmażyć na oleju schabowego i zjeść z ziemniakami. Ma jeść kalorycznie, nawet jak czasem zje coś innego niż ryż z kurczakiem na oliwie, ani go tłuszczem nie zaleje, ani nie skurczy się do mniejszego rozmiaru. Bez przesady. Sam tak robiłem na poczatku i nie wyszło z tego nic dobrego. Po tym jak postawiłem na jakość kalorii i poczytałem o indeksie glikemicznym nie zaczełem wyglądac jak zalany kark na bramce w dyskotece tylko dobrze zbudowany , o niezłym zarysie mięśni facet. I przestań gadac brednie ze tłuszcz go nie zaleje , doradzasz mu chu.jowo i jeszcze sie spierasz. A białe pieczywo to chyba najgorsze co jest, beznadziejny zapychacz , nic wiecej Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.