Kazub 4 585 Opublikowano 9 stycznia 2013 Opublikowano 9 stycznia 2013 z fast foodów niezłą opcją jest subway. w kfc mają taką kanapkę z kwadratową piersią z kurczaka bez panierki, całkiem fajne. z maca wybrał bym sałatke, royala, mcchickena, te ich frytki też jakoś tłuszczem specjalnie nie obciekają, więc od czasu do czasu. ze sobą możesz brać szejka ze zmiksowanym owsem (plus jakieś orzechy, miód, rodzynki), pierś z ryżem i warzywami w plastikowym pojemniku, kanapka z szynką albo wołowiną na chlebie razowym, jakiś banan czy inne owoce, ryż wymieszany z tuńczykiem + co tam chcesz, ryż albo makaron z twarogiem + jakiś jogurt czy maślanka, albo jedna z moich ulubionych opcji gotowane jajka pomidor i pajda chleba (nawet i białego, od tego sie nie umiera). 1 Cytuj
waldusthecyc 4 767 Opublikowano 9 stycznia 2013 Opublikowano 9 stycznia 2013 dziękuję za pomoc, czas się w to zaangażować. Cytuj
Gość yaczes Opublikowano 9 stycznia 2013 Opublikowano 9 stycznia 2013 (edytowane) Ej, ostatnio na orlenie jadlem pieczonego lososia z salatka i ryzem, musisz sie lepiej rozgladac. Zawsze woz ze soba jakies owoce o mozliwie niskim ig i np. przed i po hotdogu zjedz zielone jablko. Edytowane 9 stycznia 2013 przez Dave Czezky Cytuj
Grzegorzo 1 411 Opublikowano 10 stycznia 2013 Opublikowano 10 stycznia 2013 Kazub przeglądałem starsze posty, a w jednym z nich pisałeś, aby nie przesadzać z owocami ze względu na fruktozę. Możesz rozwinąć swoją wypowiedź? Przecież cukry proste są zdrowe Cytuj
Gość yaczes Opublikowano 10 stycznia 2013 Opublikowano 10 stycznia 2013 (edytowane) Myslisz proste ze zlozonymi W kazdym razie fruktoza jest spoko w wiekszosci przypadkow - to sie metabolizuje inaczej niz bialy cukier Ma niskie IG i niska wartosc energetyczna. Wchlania sie dwukrotnie wolniej od glukozy. Powinno sie jesc duzo owocow, z wylaczeniem takich jak mocno dojrzale banany, bo tam jest juz zwykly cukier. To, ze ktos sie zaleje od pomaranczy, truskawek czy jablek, to jest zwykly mit rodem z przyglupich for typu sfd. Owoce posiadaja niezliczone wartosci prozdrowotne. Edytowane 10 stycznia 2013 przez Dave Czezky Cytuj
YETI 11 040 Opublikowano 10 stycznia 2013 Opublikowano 10 stycznia 2013 Dieta kolesia, któty jest prowadzony przed Dennisa Jemsa (znany kulturysta). Dieta: Dennis mi kazal by kazdy kolejny posilek wegle mial nizszy ig !! a takze by w KAZDYM POSILKU bylo inne zrodlo bialka !! musi byc inne !! do kazdego posilku nie w proszku 3-4g omega 3 w kapsulkach !! 1.90g hydrolizatu + 5-10g bcaa i 40g monohydratu kreatyny 2.30g platkow zytnich, do tego banan, 30g rodzynek i 30g moreli i dzem + 25 bialek jaj + 40ml oleju z pestek dynii 3.60g hydrolizatu + 15g bcaa 4.rozgotwany bialy ryz 100g + jablka + 100g kurczaka + 10ml oleju z pestek winogron trening zazwyczaj 5.90g hydrolizatu+100g vitargo + 50g glutaminy + 50g bcaa 6.ziemniaki zwykle 400g + 500g fileta z chudej ryby + 20ml oleju lnianego 7.chleb pelnoziarnisty 150-180g + wolowina chuda 300g + 10ml oleju kokosowego 8.ryz basmati 100g + 300g krewetek 9.pumpernikiel 150g + losos norweski filet 350g 10.60g hydrolizatu + 40g leucyny 11.Kazeina 100g + 15ml oliwy z oliwek Kulturystka to kosztowny sport. Cytuj
krupek 15 492 Opublikowano 10 stycznia 2013 Opublikowano 10 stycznia 2013 No dokładnie, naprawdę trzeba sporo inwestować w same jedzenie, a co dopiero w suplementację. A tak swoją drogą, co ma na celu rozgotowywanie ryżu ? Cytuj
Grzegorzo 1 411 Opublikowano 10 stycznia 2013 Opublikowano 10 stycznia 2013 Dave właśnie też tak pomyślałem, ale spójrz na to Ostrożnie z owocami, bo mają fruktozę (cukier prosty) , ten banan do śniadania jest ok, możesz też zjeść drugiego zaraz po treningu. Chyba błąd, bo proste są zdrowe i potrzebne. Cytuj
Gość yaczes Opublikowano 10 stycznia 2013 Opublikowano 10 stycznia 2013 Tak jak pisalem, frutkoza jest spoko, a w dojrzalym bananie masz zwykly cukier. Zreszta - mozesz sobie obadac tablice z IG i na tej podstawie dobierac owoce Cytuj
Kazub 4 585 Opublikowano 10 stycznia 2013 Opublikowano 10 stycznia 2013 (edytowane) no bo fruktoza jest spoko, tylko w rozsądnych ilościach. w większych może sie przyczyniać do problemów metabolicznych. poza owocami i miodem jest też w przetworzonym żarciu. banan spełnia role zaraz po treningu To, ze ktos sie zaleje od pomaranczy, truskawek czy jablek, to jest zwykly mit rodem z przyglupich for typu sfd. tamten mój post dotyczył redukcji. to nie fora są przygłupie tylko ich użytkownicy i ci są różni. im większe i bardziej popularne forum, tym większa szansa natknąć sie na debilizmy. na sfd jest kilka zayebistych artykułów. Edytowane 10 stycznia 2013 przez Kazub Cytuj
Kazub 4 585 Opublikowano 10 stycznia 2013 Opublikowano 10 stycznia 2013 (edytowane) Chyba błąd, bo proste są zdrowe i potrzebne. w dietetyce nie możesz dzielić wszystkiego na zdrowe i niezdrowe, potrzebne i niepotrzebne, czarne i białe. wszystko ma swoje limity nadwyżek i niedoborów. takie sztywne klasyfikacje doprowadziły kiedyś do tego, że głupie homo sapiens bały się jeśc jajek bo ojezusmaria zły cholesterol (chodzi mi o zdrowych ludzi bez miażdżycy). ostatnio modne jest jechanie po mleku (powielają to ludzie którzy mają sranie po mleku ale to problem ich a nie całej ludzkości), a czasem wręcz w ogóle po nabiale. kolejni pseudo naukowcy wyrastają jak grzyby po deszczu i okazuje się, że produkty na których nasi dziadowie dożywają 90 to dzieło szatana. bo z jakichś tam badań im wyszło. zarówno cukry proste i złożone pełnią swoją rolę i są potrzebne. Edytowane 10 stycznia 2013 przez Kazub 1 Cytuj
Gość yaczes Opublikowano 10 stycznia 2013 Opublikowano 10 stycznia 2013 IMO teraz ty popadles w skrajnosc. Cytuj
Andżej 2 268 Opublikowano 25 stycznia 2013 Opublikowano 25 stycznia 2013 (edytowane) Kawalki piersi z kurczaka zasmazane ze serem, do tego brokuly, marchew, papryka i bialy ryz do tego, wszystko polane sosem grzybowym. Polecam, wlasnie operdolilem, a trening mialem dosc ostry, wiec wieszlo jak wata Druga sprawa, czy warto walic surowe jajka kurze, wrzucic dwa do szklanki i wychylic po treningu? Nic mi nie "grozi" po takim czyms? Bo samo spozycie problemu nie robi, zatykam nos i wale do ryja na pare razy, potem woda zapijam. Tylko chodzi mi o to, co Kaszub napisal wyzej, czyli holesterol, joga, huye muje. Edytowane 25 stycznia 2013 przez Andżej Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 25 stycznia 2013 Opublikowano 25 stycznia 2013 to wez je ugotuj chociaż. Nie czaje ludzi wpierdalajacych surowe jajka. Chyba, że do tatara;] Przeciez samo surowe jajko jest obrzydliwe, nie mówiąc juz o salmonelli Druga sprwa, że surowe białko z jajka jest nieprzyswajalne dla człowieka i a nie chce mi sie pisać, mam wpis z google [list] [*]Surowe białka są niezdenaturowane , czyli posiadają wszystkie struktury w stanie nienaruszonym , aby zachodziło ich trawienie w organizmie ludzkim , białka muszą mieć zniszczone struktury 2,3 i 4 rzędu , dopiero w tej formie stają się w pełni przyswajalne dla organizmu człowieka . [/list] [list] [*]Surowe białko jaja zawiera czynnik antyżywieniowy - awidynę , która w większych ilościach może być toksyczna , natomiast samo jej występowanie nie pozwala na wchłanianie biotyny . Niewłaściwe wchłanianie biotyny prowadzi do powstania niedoborów tej witaminy w organizmie . Objawia się to zapaleniem skóry i języka , łojotokiem wypadaniem włosów , niedokrwistością , podwyższeniem poziomu cholesterolu , depresją , apatią , nadwrażliwością czuciową lub ogólnym osłabieniem . Przedłużająca się awitaminoza biotynowa jest przyczyną zmian skórnych przede wszystkim zmian jej barwy i łuszczeniu naskórka . U człowieka niedobór biotyny występuje rzadko . Obróbka ciepla unieczynnia awidynę dlatego spożywanie jaj kurzych nie przeszkadza w prawidłowej gospodarce biotyny . [/list] 1 Cytuj
mikro 48 Opublikowano 25 stycznia 2013 Opublikowano 25 stycznia 2013 (edytowane) Jest duża różnica między oliwą z oliwek z biedry albo lidla, a tymi droższymi? Mam na myśli picie oliwy edyta: co do surowych jajek potwierdzam - nie opłaca się. Z tego co pamiętam są przyswajalne w ~50%, a ugotowane na twardo ~90%. No chyba, że nie masz czasu albo chcesz wrzucić do jakiegoś szejka. Ale zalej wrzątkiem chociaż Edytowane 25 stycznia 2013 przez mikro Cytuj
kornixxxx 45 Opublikowano 25 stycznia 2013 Opublikowano 25 stycznia 2013 teraz w lidlu jak bedziesz to jest oliwa w promocji za 11,99 chyba, polecam, całkiem dobra. Na sen razem z twarogiem jak masełko wchodzi. Cytuj
II KoBik II 2 635 Opublikowano 4 marca 2013 Opublikowano 4 marca 2013 Pochłonąłem kiedyś z rana 5 pełnych jaj i miałem spokój z treningiem, dietą itd. przez okrągły tydzień. Nie polecam. Lepiej gotowane, to raptem 15minut roboty, ewentualnie wlać do płatków owsianych ze 3-4 jaja wymieszać i wrzucić na patelnie. Obłożyć bananem lub innym owocem + jogurt naturalny. Placek jak ta lala. Na śniadanie idealny. Cytuj
kanabis 22 640 Opublikowano 4 marca 2013 Opublikowano 4 marca 2013 Niemożliwe powinieneś byc jak Rocky. Było już wałkowane że surowe jaja to nieprzyswajalny shit i jedzenie ich jest pozbawione sensu Cytuj
II KoBik II 2 635 Opublikowano 4 marca 2013 Opublikowano 4 marca 2013 Wałkowane ale mój kumpel potrafi to przełożyć na energię jemu nic się nie dzieje. Zaś mój żołądeczek to pisdeczka, więc muszę dobrze wiedzieć co jem. Cytuj
krupek 15 492 Opublikowano 4 marca 2013 Opublikowano 4 marca 2013 Jakbym zjadł surowe jajko to podejrzewam, iż w najlepszym przypadku skończyłoby się na tym, że walnąłbym takiego kloca, że w kanalizacji w bloku obok dałby o sobie znać. Cytuj
Andreal 2 123 Opublikowano 5 marca 2013 Opublikowano 5 marca 2013 (edytowane) Za dawnych czasów zdarzało mi się łykać surowe jajca, ale dość szybko mi przeszło. Wtedy też nie miałem zielonego pojęcia o jakiejkolwiek diecie i wpierniczałem co tylko mama ugotowała i o czym "znawcy" rozprawiali:) Pamiętam też się napaliłem na suple i kupiłem odżywkę (z Olimpa zdaje się) "na masę", skończyło się na tygodniowym pobycie w (pipi)zu . Jak by kto pytał to było ponad 15 lat temu, więc Olimp był jaki był. Edytowane 5 marca 2013 przez Andreal Cytuj
20inchDT 3 361 Opublikowano 9 marca 2013 Opublikowano 9 marca 2013 Panowie co jesc przed i po aerobach (bieganie i basen)? Dodam ze próbuje zrzucic troche smalcu z siebie i cwicze okolo 18. Cytuj
Kazub 4 585 Opublikowano 9 marca 2013 Opublikowano 9 marca 2013 (edytowane) zarówno przed jak i po jakieś węglowodany z niższym indeksem - brązowy ryż, kasza gryczana, płatki owsiane. węgle w towarzystwie białka oczywiście, z mięs najlepiej pierś kurczaka albo indyka. przed może być jeszcze ryba (np tuńczyk z puszki), albo chudy twaróg. nie wiem jak tolerujesz mleko, ale przed aerobami możesz wciągnąć owsianke na mleku, albo z kefirem. ja tak często robie, ale mnie po mleku nie zalewa, to jest bardzo indywidualna sprawa. zaraz po aerobach możesz oyebać banana albo jakiegoś batona zbożowego typu corny czy cuś, żeby uzupełnić trochę glikogen, bo pewnie upłynie troche czasu zanim zjesz. możesz ewentualnie zainwestować w bcaa w rozpuszczalne, wypić połowę porcji przed aerobami i połowę po, a jak masz możliwość to nawet popjać w trakcie. albo jeszcze kanapki na chlebie razowym z chudą szynką, jakiś pomidor sałata itp. , możesz skroić na to jedno jajko. jak te aeroby robisz długie i intensywne, powiedzmy powyżej 40 min, to możesz dać węgle z wyższym indeksem po treningu, jak biały ryż, albo zwykły makaron. jest duża szansa, że to przerobisz bez nadwyżki. ale to zależy od metabolizmu i tendencji do odkładania tłuszczu. Edytowane 9 marca 2013 przez Kazub 2 Cytuj
wet_willy 2 166 Opublikowano 9 marca 2013 Opublikowano 9 marca 2013 Kazub na zlocie rozpiszesz mi diete Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.