Opublikowano 29 lipca 20159 l Alkohol mocno nasila katabolizm i rozpad białek, więc odpowiedź nasuwa się sama. Wiadomo, że rezygnować całkowicie nie można, ale duże ilości to generalnie dużo pracy na marnę. No i jeśli już pić to weekend i tego samego dnia nie trenować. Inna sprawa, że wszystko też zależy od organizmu. Znałem takich, co chlali i wpływu to na ich formę nie miało, aczkolwiek byli to ludzie w wieku dojrzewania.
Opublikowano 30 lipca 20159 l Okaże się, że to 4x2 pączki. Skąd wiedziałeś Ogólnie kac to wytrącenie glukozy,czyli nie masz glikogenu,ciężko bez niego zrobić dobry trening,do tego alko upośledza wchłanianie aminokwasów,czyli tak jak pisał krupek,stan kataboliczny.
Opublikowano 30 lipca 20159 l Chlanie wódy serio tak mocno negatywnie wpływa na ćwiczenie i wzrost masy mięśniowej? Zero picia? czy cheat day może być? Jak często? (xd) Martwy ciąg na kacu
Opublikowano 30 lipca 20159 l Okaże się, że to 4x2 pączki. Dorzucę jeszcze snickersa i paczkę m&m's jako antykatabolik.
Opublikowano 30 lipca 20159 l Chlanie wódy serio tak mocno negatywnie wpływa na ćwiczenie i wzrost masy mięśniowej? Zero picia? czy cheat day może być? Jak często? (xd) Martwy ciąg na kacu Pamiętam jak poszedłem na nogi po chlaniu , gorszego treningu nigdy w życiu nie miałem to co działo się z moim organizmem nie do opisania. Chcemy być pięknymi dzikami to alkohol wykluczyć/ograniczyć do minimum. Edytowane 30 lipca 20159 l przez szarku123
Opublikowano 30 lipca 20159 l Okaże się, że to 4x2 pączki. Dorzucę jeszcze snickersa i paczkę m&m's jako antykatabolik. Ja po treningu na dzien dobry wcinam zelki, potem marsa i 4x wafle ryzowe w czekoladzie z lidla. No a dopiero potem jakis ryz/makaron/kasza z miesem i na koniec dnia platki np liony z bialkiem :}
Opublikowano 30 lipca 20159 l Pamietam jak kiedys po kilku piwach poszedlem na taekwondo bo nie umialem odpuscic treningu po prostu. Cwiczylo sie calkiem dobrze, bylem mocno wyluzowany i nie balem sie imorowizacji. Raz tylko dostlem w klate i usiadlem bo nie wiedzialem czy rzygac czy lapac oddech.
Opublikowano 1 sierpnia 20159 l Walka trwa. Jak o 18:15 jest tyle to jutro oficjalny pomiar będzie moim rekordem. Jeszcze 10 kg.
Opublikowano 1 sierpnia 20159 l Ech Redziu, jak się stanie i zważy to po zejściu wyświetla wynik jeszcze 10 sekund. Wiesz, XXI wiek i takie tam.
Opublikowano 1 sierpnia 20159 l chcesz zbić do 65 kg? Będziesz jak szczypior wyglądać lepszym wyznacznikiem formy od wagi będzie po prostu lustro.
Opublikowano 4 sierpnia 20159 l hej madafakerzy, mogę polecic: biedronka, 7zł/400g Oto wartości odżywcze Beefburgerów Beef Master w 100g: białko: 21,20 g tłuszcz: 12,04 g kolagen: 2,57 g woda: 65,29 g węglowodany: 0,00 g wartość energetyczna: 189,63 (kal) tylko jeszcze kombinuje jak ulepszyć domowe burgery, dzis spróbuję jeszcze dodać jajko sadzone :] Edytowane 4 sierpnia 20159 l przez Banny
Opublikowano 4 sierpnia 20159 l Wolałbym cyca po filetować w bułkę niż taką"wołowinę" wciągać Miałem takiej kilka setek krążków w pracy,jak dałem do duszenia to wszystko się rozpadło i topiło w tłuszczu,jakbym kaszankę jadł
Opublikowano 4 sierpnia 20159 l Uwaga na te beefburgery bo czesto sie zdaza ze robia sie sine mimo dobrej daty waznosci i nienaruszonego opakowania.
Opublikowano 4 sierpnia 20159 l Najlepsze są te burgery pakowane po 5 sztuk jeden na drugim, za 4 złote chyba. 50% procent mięsa, sam mom. Kur.wa, toć to żarcie dla psa ma lepszy skład. Powinni zabronić sprzedaży takiego czegoś.
Opublikowano 4 sierpnia 20159 l Np. firmy Yano xd Sam mom i tluszcz. Pomyslec, ze kiedys to nawet lubilem.
Opublikowano 4 sierpnia 20159 l najlepsze burgery to sa z miesa mielonego wołowego 10% fatu z tesco. Poza tym tortilla lepsza, tylko zbey ten placek pszenny nie był
Opublikowano 4 sierpnia 20159 l Pijecie do posiłku lub bezpośrednio po nim? W teorii jest tak, że powinno się pić pół godziny po posiłku, bo inaczej spowalnia trawienie. Ja zaraz po posiłku muszę się napić, zazwyczaj woda, bo po prostu mam pragnienie.
Opublikowano 4 sierpnia 20159 l Polecam wołowinę z uczty Qlinarnej z Biedronki. Dobrej burgery z tego wychodzą.
Opublikowano 4 sierpnia 20159 l Ja słyszałem, ze powinno się wypic przed posilkiem żeby mniej miejsca na jedzenie bylo. Ale to raczej jest o odchudzanie chodzi. Ja pije podczas posilku i do kubka z woda dolewam dość sporo octu jablkowego. Z poczatku bylo paskudne, ale idzie się przyzwyczaic
Opublikowano 4 sierpnia 20159 l O ja pitole, zapach octu to jeden z moich najbardziej znienawidzonych.
Opublikowano 4 sierpnia 20159 l A tam, tragedii nie ma, ocet jablkowy aż tak nie śmierdzi jak ten zwykly. Do drineczkow z woda trzeba się zmuszać, ale jak się go używa jako przyprawę do potraw to daje radę
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.