Skocz do zawartości

Odżywianie


Sebas

Rekomendowane odpowiedzi

Lepiej same banany+jogurt/mleko i do tego odzywka bialkowa plus jakies platki.

 

Litwin wez mi wyjasnij dlaczego sa tylko w 50% wchlanialne to zagne kumpla ktory twierdzi ze warto samo bialko na surowo wciagac XD

Podczas obróbki termicznej dochodzi do degradacji aminokwasów dzięki czemu organizmowi łatwiej się je trawi,tak jak przy mięsie.Ale link Shen-a tłumaczy to dokładniej.

Odnośnik do komentarza

Rocky wpyerdalal a tu eksperci gurwa od jajek. xD

 

Nie no serio. Raz yeblem 5 jaj surowo. Ns szczescie nic mi nie bylo ale ochydne w huy. Do solidnej michy nie zaliczam i nie polecam.

Dobra opcja przed treningiem dla mnie to np. Zblendowane bialko, banan i maslo orzechowe. Gainer w chuy opcja pyszny. A nie gurwa Mutanty i kilogramy cukru w cukrze.

Odnośnik do komentarza

Na pozbycie się tłuszczu. 85x24x1,2= 2448

Ważenie się co drugi dzień i zobaczę jak to będzie wyglądało za tydzień dwa i ewentualnie będę zmniejszał. Sześć-siedem miesięcy sobie daję, więc mi się raczej nie spieszy.

 

Tylko kurdę ciężko mi zjeść czasem te 2400, bo to dla mnie dużo się wydaje i może sobie od razu zmniejszę na 2200 tyle, że muszę to ogarnąć, bo ostatnio tłuszczu mi wychodzi ok 35-45 na dzień. Z węglami też mam problem, wczoraj musiałem oskrobać 400g ziemniorów na kolację, a i tak wyszło mniej niż powinno xd

Edytowane przez Yakubu
Odnośnik do komentarza

Widzę, że jest tu całkiem dobre grono inteligentnych osób znających się na odżywianiu więc mam pytanie do Was.

 

Otóż jak to postanowienia noworoczne, przyszła pora zejść trochę z wagi bo przy wzroście 182 znów przekroczyłem magiczną barierę 90 kg. Morał mógł być tylko jeden - bierzemy się za siebie. Jakieś 2 lata temu sam od siebie postanowiłem zmienić kompletnie nawyki żywieniowe dorzucając do tego minimalne ilości ćwiczeń interwałowych (przyznaje się - jestem poprostu kurwa leniwy :( Dlatego głównym czynnikiem było żywienie na parze i pozbycie z diety pieczywa, przypraw, wszelkich gówien, alko...no praktycznie wszystkiego. Efekty były, ale gówniane jedzenie wróciło do łask i znów to samo :)

 

Ciekawi mnie jednak Wasze zdanie odnośnie miodu. Czy stosowanie miodu (np wraz z zieloną herbatą albo mlekiem) jest wskazane? Ogólnie czy miód współgra z wszelkiego rodzaju dietami? Kiedyś rzygałem na widok miodu, ale ostatnio coś się odmieniło i zawszę na wieczór wypijam szklankę herbaty z łyżką miodu. 

Odnośnik do komentarza

Mam w rodzinie pszczelarzy więc znam te zalecenia na wylot, chociaż nie zgodziłbym się z aż tak niską temperaturą. 60 stopni (w skrajnościach nawet 70) nie wpływa jeszcze tak drastycznie na miód. 

 

EDIT: Zresztą ja zawszę robię tak, że wodę gotuję i dopiero po jakiś 15-20 minutach zalewam zieloną herbatą, a następnie dodaję miód. 

Edytowane przez Sobies
Odnośnik do komentarza

No podzieliłem kalorie w proporcjach 50% węgli, 30% białka i 20% tłuszczu.

A węgle nadrabiam popołudniu i wieczorem, bo na śniadanie zjadam równe zero.

A te 2400 jest na sprawdzenie jak moje ciało reaguje na taką porcję kalorii, jak nie będzie regresu wagi to zmniejszę podaż i tyle.

 

Nie wiem, moim zdaniem, przy gubieniu wagi węgle dawać na pierwszy posiłek, a z ostatniego w ogóle je wykluczyć.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...