Skocz do zawartości

Odżywianie


Sebas

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mnie ostatnio odrzuca od mięsa. Kurcza, ryby. Zjem trochę i normalnie rzygać mi się chce. Chyba świadomość ile syfu to w sobie ma tak na mnie działa. Jak raz na jakiś czas kurczaka ze wsi dostanę to jest ok.

Chyba będę musiał się zainteresować wege pakerami. Tylko nie wiem czy oni przypadkiem nie przykoksili wcześniej a teraz udają nie wiadomo jakich eko.

 

Ale z drugiej strony wczoraj jadłem kotlety/placki z soczewicy i były za(pipi)iste. Jedna z lepszych rzeczy jakie ostatnio jadłem. Były tak dobre że aż żonie wybaczyłem ostatnie kłótnie :P.

Opublikowano (edytowane)

Tak jakby te wege produkty nie byly nafaszwrowane chemia z nawozow itp

 

Zapamietaj ze jak sam nie wyhodujesz to wszystko co jest robione masowo musi miec w sobie chemie. Jedzenie to biznes jak kazdy inny przeciez. Dotyczy to tak samo miesa jak i warzyw i owocow. Takie winogrono z dzialki a winogrono ze sklepu ma zupelnie inna ilosc witamin.

 

No przypadkiem dobrze sadzisz, tak jak niekotrzy bokserzy jak Bradley, cale zycie miesnie robione na miesie , przeszedl na wege i teraz jest na okladkach magazynow ze na rzodkiewce tez mozna. Zabawne

Edytowane przez kanabis
Opublikowano

Tak zrobiłem. 20-30 jaj na tydzień mi schodzi. Mam od znajomej ze wsi. Wiem że syfem kur nie karmi także jest spoko. Czasem odżywka białkowa.

 

Co do hodowania samemu to nawet jak "eko" wszystko zrobię, a wyrośnie na wyjałowionej ziemi to i tak (pipi) z tego będzie. 

 

Masakra jakaś. Bez suplementów, witamin, mikroelementów dodatkowych aminokwasów itp teraz raczej nie ma mowy o jako takim zdrowym odżywianiu. Jeszcze trzeba uważać żeby w suplach nie było dodatkowo jakiegoś syfu. Eh. Kurde w sumie jest nisza na jakiś biznes żywieniowy :). Dobra reklama, płodozmian, zdrowe nawozy ( podobno woda morska takim jest - ale tu z kolei cały syf jaki do morza leci idzie też do ziemi ) i może będą ludzie kupować.

Opublikowano

W produkcji masowej chodzi przede wszystkim o jak najwieksza produkcje jak najnizszym nakladem i z jak najmniejsza iloscia strat. Warzywa i owoce sa dosyc latwo psujacym sie towarem ciezko producentom nie stosowac chemii.

 

Ziemie mozna nawozic tez w naturalny sposob jak jest wyjalowiona. Na dzialce to moze siemoplacac w przemysle masowym nie.

 

Sa jednak produkty ktore sa wiecej faszerowane i mniej. Mniej np sa roznego rodzaju ziarna typu owies, proso, zyto, siemie. Zawieraja ogrom mineralow i kwasow omega.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Grunt, że nie robią go w Chinach, więc plastiki, rtęcie, amelniuminy i inne odpadają. Mąka, syrop glukozowo-fruktozozowy, mom jakieś e242, e923, e438. Wybieram mniejsze zło, stawiam na żywność z USA!

 

A tak serio, to (pipi)ę. Przerzucam się na kaszę i makaron.

Opublikowano

Ja i tak nie jem ryzu. Najlepiej kasze i bede duzy i silny jak waleczni zuchwali rycerze mieszka I. Szczegolnie gryczana z miesem mmm, daje moc. Ale jem tez duzo makaronow durum, po prostu lubie bardzo

 

Ryz biale to w sumie syf, brazowy dlugo sie robi i mi nie smakuje, basmati jest bardzo dobry ale drogi.

 

Wybor jest prosty, tylko sredniowieczna polska zywnosc

Opublikowano

Ale nawet z durum nie mozesz? Jasminowy tez bardzo smaczny. Nie no ja nigdy nie kupowalem w torebkach i chyba nikt tak tutaj nie przeplaca za odmierzone 100 gram :D

 

Jak to na wage? W sensie ze w lidlu mozna tak jak orzechy? To by bylo fajne zD

Opublikowano

Śniadanko orzechy i wpc80, w pracy przegryzam bułeczke żytnią z własnej produkcji a zagryzam łososiem o 11 szykuje się pysznie bo spaghetti z DUŻĄ ilością mięsa, na obiad w domu czeka jego wysokość kurczak z basmanti a na kolacje pewnie zepsuje tabelkę bo napije się ze 3 piwa ale może uratuje sytuację jak koledzy powiedzą... Co można jeść do browara żeby było białka dużo i żeby pasowało? :)

Opublikowano

Ale nawet z durum nie mozesz? Jasminowy tez bardzo smaczny. Nie no ja nigdy nie kupowalem w torebkach i chyba nikt tak tutaj nie przeplaca za odmierzone 100 gram :D

 

Jak to na wage? W sensie ze w lidlu mozna tak jak orzechy? To by bylo fajne zD

w sensie ze worki maja po 500g i 1kg, znam takich co bez woreczkow sobie nie poradza z gotowaniem ryzu ;p 

myslalem nawet ostatnio zeby sobie jakis worek zamowic z hurtowni, wtedy to juz w ogole grosze wychodzi. 

Opublikowano

Brat jest od jakiegoś czasu. Teraz na keto wchodzi i mówi, że jak z rana wypije kawę z olejem kokosowym i cynamonem to żadnego głodu nie czuje. 10 miesięcy na redukcji i -30kg. Napisałbym kto go zmotywował pokazując pewien kanał jutub, ale byście nie uwierzyli.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...