Nie tyle samo kalorii,tylko inaczej są metabolizowane i inny wpływ wywierają na organizm. Spłodziłem dzisiaj artykuł o sokach,także może kogoś zainteresuje:

 

 

 

Dzisiaj sporo czytania,ale sam kremik,skondensowana wiedza  :) 
Nie samymi suplami człowiek żyje(no co ty nie powiesz-pomyślało 90% czytających to  ;) ) .Dzisiaj przedstawię wam patent na super przedtreningówkę z natury.Jeżeli ktoś jest purystą "all natural"(da się tak w XXI wieku?) lub jeśli docenia warzywa i owoce nie tylko za smak ale i za składniki aktywne to to jest wybór dla niego.Sok z boraków,jak i sam sok z granatu co ważne to 100% przeciery,bez dodatku cukru z zewnątrz.Ten który dostarczymy czyli 56 gramów,ani nie trafi do adipocytów(komórek tłuszczowych) ani nie odbuduje się z niego glikogen,gdyż na to trzeba czasu a my za 40 min idziemy na trening,czyli zużyjemy te cukry do wydajniejszego treningu.W buraku przed treningiem rozchodzi nam się głównie o azotany NO3-( oprócz azotanów, sok z buraka zawiera także inne cenne związki, m. in. betainę, rezweratrol czy antyoksydanty. Betaina jest aminokwasem stosowanym w leczeniu chorób układu krążenia, rezweratrol bierze udział w stymulacji powstawania mitochondriów-w nich powstaje energia życiowa, a antyoksydanty stanowią obronę przed wolnymi rodnikami powstającymi w organizmie na skutek stresu,azotany zwiększają przepływ krwi w mózgu,działa przeciwzapalnie-betamina czerwony barwnik buraka i NO) ,które już pod wpływem bakterii w ślinie zamieniają się w azotyny NO2- a dalej i one zamieniają się w tlenek azotu NO.Z kolei owoc granatu przedłuża działanie samego NO.Jak ustalił Ignarro w 2006 roku, sok z granatów neutralizuje wolne rodniki inaktywujące tlenek azotu (NO), a w ten sposób podnosi poziom, zwiększa aktywność i wydłuża czas działania tego hormonu gazowego.Dla kogo poza siłownią byłby wskazany taki miks?Dla ludzi z nadciśnieniem,z tendencją do skrzepów ,ludzi mających problem z erekcją lub chcących wejść na wyższy poziom doznań erotycznych  :) Jednak najważniejsze działanie obu soków,to działanie antynowotworowe.Badania wykazały, że burak ma działanie ochronne i działa destrukcyjnie na komórki nowotworowe raka prostaty(tak samo jak i granat) i sutka, wątroby, płuc, przełyku i skóry.Burak ma niski indeks glikemiczny,więc mogą go zażywać cukrzycy aby zmniejszyć stany zapalne,zwiększyć ukrwienie.Owoce granatu obfitują w tzw. pozaodżywcze składniki pokarmowe, które – w odróżnieniu od składników odżywczych (cukrów, tłuszczów, białek, witamin i minerałów) – nie są nam niezbędne do przeżycia, wpływają jednak pozytywnie na funkcje życiowe, przebiegające w naszym organizmie. Znajdujemy więc tutaj głównie związki z grupy polifenoli, takie jak: kemferol, kwercetyna, naringenina czy luteolina, ale w największej obfitości – ellagotaniny, uwalniające kwas elagowy, przekształcany następnie przez florę jelitową w związki o bardzo wysokiej aktywności biologicznej – tzw. urolityny. Kwas elagowy wydaję się więc kluczem do prozdrowotnych właściwości granatu.

Źródło:

Wiedza własna i artykuł o granacie Ambroziaka.

Edytowane 5 maja 20177 l przez Litwin81

Różnice w kcal w makroskładnikach mogą się różnić, to fakt, ale to są raczej kosmetyczne różnice. Poza tym, ja uważam, że nie tylko kaloryka ma znaczenie, ale i jakoś jedzenia.

 

@Litwin, pokaż artykuł.

Edytowane 5 maja 20177 l przez krupek

W domu dam zdjęcia tych soków,bo w pracy mam wszystko poblokowane i nawet nie mogę kopiuj wklej robić.

Ale Yakubu tak zrobił i shut :(

 

A mi znowu bęben rośnie mimo trzymania kalorii w ryzach, więc teoria Czezkiego jest nie od rzeczy. Cos trzeba wymienić w dziennym menu.

A co masz? Bo to raczej niemożliwe.

Ja mogę trzymać kcal, a wystarczy, że będę w jednym posiłku za dużo węgli spożywał i się odłoży.

Ostatnio kupiłem sobie taki elektryczny grill. Steki, kura, ryby, tosty, wszystko wychodzi świetne, zwłaszcza wołowina, którą jak wiadomo, aby dobrze usmażyć, trzeba mieć nieco praktyki. Tu wrzucamy na grill i kolejne kolory mówią nam o poziomie wysmażenie, więcej w tym filmiku poniżej.

 

Tak wyglądał mój dzisiejszy posiłek potreningowy. Niebo w gębie, za które w restauracji bym zapłacił grubo ponad 50zł. Tu jest (a raczej było) 350g mięcha. Wydaje mi się że zakup obowiązkowy, zwłaszcza dla takich osób jak my, które dużo jedzą.

 

PS. Filet z kury znacznie lepszy niż z patelni.

Edytowane 5 maja 20177 l przez YETI

Też mam, tyle, że mniejszy. Ogólnie fajna rzecz, ale ja ostatnio jem mięso w pracy, a grillowane na zimno jest trochę suche, wolę usmażyć, no i mniej mycia potem. Karkówka z takiego grilla jest pyszna, wołowinę raz robiłem i był kapeć.

 

Ja wczoraj zakupiłem blender MPM, w zestawie szklany dzbanek i 2 półlitrowe pojemniki, można zmiksować i zabrać ze sobą napój, spoko opcja. Dobrze mieli mrożone owoce, trzeba przyznać. U rodziców mam zwykły z Biedry i się dławi trochę.

To są te grille z Lidla czy jakiś inny?

 

Fotki soków:

 

 

I one są w Biedrze?

Litwin, nie wiem jakie są w lidlu, ale to jest dokładnie ten.

http://www.euro.com.pl/grille/tefal-gc722d-optigrill-xl.bhtml

Ja mogę trzymać kcal, a wystarczy, że będę w jednym posiłku za dużo węgli spożywał i się odłoży.

No wlasnie za dużo wungla ostatnio wchodziło i są efekty. Znowu mogę chwycic oponke w dłonie i trząść.

 

Ulana gurwa :(

 

Jednak If it fits your macros nie do końca mogę stosowac, tniemy cukry i kaloryke na jakis czas bo na wdechu chodze juz tydzien po weselnym obzarstwie.

Edytowane 5 maja 20177 l przez _Red_

Redziu mam to samo. Musiałbym całe życie jeść pod makrosy i nie grzeszyć węglami... Rok wyrzeczeń i piękna waga - zajechałem to w 2 tygodnie, jest opona i wydęty brzuch. Niewdzięczny sport, trzeba się za jakiś czas zbadać, przybić teścia z IA i będzie forma życia. Do przeczytania za rok. Idę po browary.

Ni huya w ciebie nie wierze. Pyerdolisz tak od lat. Ulane guuuuuuuuurwy.

ło (pipi)a 900 zeta ;) Ogólnie wczoraj zaje.... artykuł czytałem o takich nas,czyli endo.Mamy gen który predysponuje nas do nabierania wagi bo nie czujemy sytości,ciężko nam się najeść i nasze jelita wchłaniają więcej fatu nasyconego niż innych ludzi.Ja wyszedłem trochę naprzeciw temu stosując MK677 i GW 50,trochę oszukuję moją genetykę na poziomie epigenomy-czyli sterowników dla kodu DNA,na które możemy wpływać wysiłkiem i odżywianiem.
 

I one są w Biedrze?

tak,w oszołomie też.

Kupiłem dziś w Biedrze z buraka, z granatu nie było. Smak mocno średni, ale da się wypić. Tylko, że ja myślałem, ze to prawdziwy sok, a to z soku zagęszczonego.

To nie ma aż takiego znaczenia,chodzi o składniki aktywne i fakt że może stać krótko,czyli jest nie naładowany utrwalaczami.

No dobra, wierzę Ci, będę pił regularnie.

Zawsze możesz kupić 5 buraków i sam wyciskać ;)

Już widzę jakby mnie kur.wica strzelała podczas mycia wszystkiego :D

I na ile przed treningiem wypic buraka, zeby pompa byla? XD

Edytowane 5 maja 20177 l przez Plugawy

Polecam wyciskarkę ślimakową pionową. Szybko się myje, sok dość dobry ( z poziomej dwuślimakowej bardziej klarowny wychodzi ale z mycia sporo ). Teraz takie wyciskarki bardzo potaniały. Kiedyś był po min 2000zł, jak kupowałem swoją za 1500zł to była "okazja". Ostatnio w Lidlu była podobna za 250zł ( tylko nie wiem jak z jakością ). Przy dość dobrej wyciskarce wystarczy jeden duży burak. 

 

Planuję dorzucić właśnie jakieś węglowodany przed treningiem. Myślałem nad czystą glukozą, małe ilości żeby za bardzo z ketozy się nie wybić ale może właśnie taki burak będzie lepszy. Glukometr do pomiaru ciał ketonowych mam to sobie posprawdzam ( jeszcze tylko paski muszę zdobyć ).

 

Ulane gurwy mogą spróbować ketozy. Można żreć jak świnia i nie będzie się obrastać w tłuszcz jak przy węglach. Tylko kwestia preferencji smakowych. Nie każdemu takie potrawy pasują.

Już widzę jakby mnie kur.wica strzelała podczas mycia wszystkiego :D

 

Jak myjesz od razu po zrobieniu to przy większości elementów sokowirówki wystarczy opłukać bieżącą wodą

I wystarcza 2 buraki na szklanke nie 5 ;)

 

No 5 minut roboty z tym myciem, ale przyznam ze jak robi sie to codziennie to troche wkur.wia te ciagle rozkladanie i skladanie.

No ale obstawiam ze wyjdzie w chu.j taniej robiac samemu przez pryzmat miesiaca, ile taki soczek kosztuje?

 

Jesli ten sok z granata z biedry smakuje jak ten z tesco a obstawiam ze tak to mi jakos nie podszedl. Bardzo lubie granat ale sok jakos kiepski imo.

 

A z buraczka jak sie jeszcze marchwii doda to pychotka

2,95 kosztuje, więc nie ma aż takiej tragedii.

Większość soków z granatem ma go tylko 30% reszta to sok jabłkowy,ten jest pyszny.Właśnie testuję batony białkowe z biedry.Są 2 wersje 30%(35 gr.) i 40%(45 gr.).

Ta pierwsza ma(jogurt malinowy i mleczna czekolada):

140 kcal

10,5 gr białka

10,2 gr cukru

4.2 gr fatu

 

Druga(wanilia crisp i cookies):

158 kcal

18 gr białka

0,9 gr cukru

5 gr fatu

Moje doznania.Smakowo lepsze są te bez cukru,są mniej gumowate,ale ogólnie wszystkie smaczne.Ćwiczących zrazi słaby składowo profil białka i tłuszcze trans,ale jako alternatywa dla dzieciaka co woła słodkie to super patent.Na pewno znajdzie swoją niszę.Na pewno lepszy patent i tańszy niż snickers protein.

Edytowane 6 maja 20177 l przez Litwin81