Skocz do zawartości

Odżywianie


Sebas

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@shen: te 2k to nie tragedia.

Zre rano jakas kulke mozarelli z miodem, o 12 obiad warzywno/miesno/ziemniaczany, potem silka, wieczorem kilka jaj z 150g szynki, gouda, papryka, inne warzywa i jeszcze zapas zostaje. No tylko ze przy takiej kaloryce to wiecej niz 120g białka nie wciągam.

 

Mniej wiecej wchodzilo:

120g B

100g T

100g W

 

Jakbym mial w robocie przerzucac gruz to oczywiscie bym zdechl, ale do biurowania styknie.

Edytowane przez _Red_
Opublikowano

Ważysz 60 kg, że jesz 120 gram białka? W sensie- je.bać liczenie kalorii, to dla lamusów, którzy są niewolnikami i zakładają sami sobie sznur na szyję, niech giną. Ale białko musi być wysoko, trzeba go jak najwięcej jeść, a 120 to jest jakaś parodia.

Opublikowano (edytowane)

Srednio 80kg.

 

O tym bialku to czytalem artykuly i kij w sumie wie. Jadlem i po 250, po 80-90, teraz po 120. Przy moim trybie zycia nie czulem zadnej różnicy w sile czy kondycji, a przy niskiej kaloryce musialbym się faszerowac wpc. Skoro masa nie jest celem to po co pchac tego tyle.

 

Yebac nadmiar białka, obciazanie nerek.

Edytowane przez _Red_
Opublikowano

Co ma liczenie kalorii wspólnego z nie produkowaniem teścia?Wysoko białko ma sens tylko na koksie,inaczej styka 2 gramy na 1 kg masy ciała.Polecam poczytać jakie są moce przerobowe jelit dla białka,jakie przemiany przechodzą aż rozłożone zostaną do aminokwasów.Ale z tym obciążaniem nerek,to też pojechane.

Opublikowano

Nie liczą kalorii, a później jeden z drugim ociera łzy z policzków, bo nie może przytyć, a przecież tak dużo je... albo je za dużo i go zalewa jak ludzika michelin i później się patrzy na innych i jak kosę formę widzi to znajduje wymówkę, że typ pewnie na sterydach jedzie hihihi

Opublikowano (edytowane)

No ty za 2-3 lata już nie będziesz produkował testosteronu, więc wtedy tylko liczenie kalorii i kłucie du.py, żeby jakoś obciągnąć do 40 :/

Luzik, przez 2-3 lata rzetelnych ćwiczeń i dopiętej dietki doiebie taki progres i formę, że w moim wieku będziesz w połowie drogi ronił łzy jak grochy przy swoim niechlujnym nieliczeniu. Generalnie nie rób ze swojego lenistwa jakiegoś zaiebistego ficzera. No chyba, że doświadczenie tak duże, że waga i kalkulator w oczach, to pewnie nie trzeba "liczyć", ale patrząc na wiek to raczej w twoim przypadku opcja typu siano w głowie.

 

btw śmiechłę na nieprodukowanie testosteronu xD

Edytowane przez TheAceOfSpades
Opublikowano

cytując klasyka "tysiąc organizmów, tysiąc zapotrzebowań". ja staram się trzymać wagę i raz zjem 2200, innym razem zamówię pizzę zagryzę lodami i ważę cały czas mniej więcej tyle samo

Opublikowano

Wpierdalasz te 3k i obserwujesz co z wagą sie dzieje i dodajesz/odejmujesz wg potrzeb


kalkulator to Ci poda jakis ogolny zarys, ale wiadomo ze kazdy jest inny

Opublikowano

no i tak btw to po co chcesz trzymać wagę? Jeśli chodzi o formę to jest to stanie w miejscu. Ani się specjalnie tłuszczu nie pozbędziesz, ani za bardzo mięśnie nie urosną, siły zbytnio też nie poprawisz. To już lepiej robić lekką masę, albo powolną redukcję.

Opublikowano

cytując klasyka "tysiąc organizmów, tysiąc zapotrzebowań". ja staram się trzymać wagę i raz zjem 2200, innym razem zamówię pizzę zagryzę lodami i ważę cały czas mniej więcej tyle samo

No jo,ale czy to przekłada się na twoja formę?Bo po twoich wpisach sadząc to zrobiłeś gruby progres.

 

Ja w lato trzymam wagę,czemu?Bo mogę podjeść co chcę,nie zalewam się czyli nadal fanie wyglądam(w końcu to lato,po to się ćwiczyło ostatnie 10 miechów) a w lato i tak się masy nie zrobi,przy takich temp. organizm słabo magazynuje glikogen a my mamy mało siły,do tego dochodzi dużo aktywności w plenerze(tarzanie się w parku itp

Opublikowano

Forma raczej w miejscu stoi. Nie trenuję od 2-3 miesięcy, bo się cykam z tą klatą, odstawiłem kreatynę, spadło 2-3kg i caly czas mam 40 w bicku, więc raczej jest git. Tylko strasznie mnie boli to, że akurat na wakacje chciałem sobie zrzucić 6kg w trzy miechy, ale bez siłki nie chcę się za to zabierać ;(

Opublikowano

Forma raczej w miejscu stoi. Nie trenuję od 2-3 miesięcy, bo się cykam z tą klatą, odstawiłem kreatynę, spadło 2-3kg i caly czas mam 40 w bicku, więc raczej jest git. Tylko strasznie mnie boli to, że akurat na wakacje chciałem sobie zrzucić 6kg w trzy miechy, ale bez siłki nie chcę się za to zabierać ;(

Przecież bez typowych ćwiczeń siłowych też możesz co nie co zrzucić.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...