Opublikowano 20 czerwca 20177 l Polecam,sam jadę na owsiance z białkiem.Większa moc,pompa i redukcja fatu: https://www.facebook.com/Kaczorradzi/videos/1876270245960830/
Opublikowano 20 czerwca 20177 l (pipi)a, jak ja trenuje o 6 rano, to nie wiem o ktorej bym musial wstac, zeby zjesc i sie potem nie porzygac przy martwych ciagach albo przysiadach.
Opublikowano 20 czerwca 20177 l Ja wstaję o 5,jem o 5:10 owsianki 50 gram,10 gram chia i 20 gram białka,a o 6 już nic na kichach nie czuję.
Opublikowano 20 czerwca 20177 l Sam nic nie jem przed siłownią na 6, a dziś ziomka co też z rana przychodzi pytam to mówił, że wstaje o 4:30 by zjeść.. fuck
Opublikowano 20 czerwca 20177 l chocolate brownie też kozak, ale mocno ulewa Huy tam. Ulewam. Jak coś to w kauflandzie od kilku tygodni sprzedaja po 8,99pln, a sa sklepy co wolaja po 15-16ziko. Od jakiegoś czasu nie ma dnia bez lodów i innych guwn i juz pasuje. Od dzis 2000-2400kcal i nie ma zadnych wymowek. Trzeba sie ogarnac zanim sie w chuyaszka uleje
Opublikowano 20 czerwca 20177 l Sam nic nie jem przed siłownią na 6, a dziś ziomka co też z rana przychodzi pytam to mówił, że wstaje o 4:30 by zjeść.. fuckxD wszystko spoko ale po kiego huya? Tak naprawde to nie ma znaczenia czy sie zje przed, po. Najgorzej to byc podporzadkowany pod diete a ma byc na odwrot. Jakub ja juz lece 3 tydzien bez silki. Ostatnio to lody leca po liter na dzien ale rano to 5 bialek jaj, kajzerka, w robocie 100g owsa, klasycznie 200g bialek jaj, polowa z 250g kostki twarogu, pare lyzek jogurtu greckiego, kilka pestek rozpuszczonego slodzika i cale mieszam, wylewam na ostudzonego placka i do lodowy na noc. W robocie to mam wtedy iscie za(pipi)isty desero wypas posilek. Po robocie wpadlo pol litra carte dorów xDDD, pozniej jablko no i doyebalem teraz reszte lodów. Krata dalej siedzi Edytowane 20 czerwca 20177 l przez U Heisenberg U
Opublikowano 20 czerwca 20177 l Jak żona rodziła, w okresie przed i poporodowym co dzień jeździłem do szpitala, czasu nie było to i do McDonalda zajeżdżałem. Sporo słodkości zjadałem. Dodatkowo z kuponami nie było drogo. Więc sobie nie żałowałem. Ze dwa tygodnie to trwało. Jakieś 4kg przybyło. To że przybyło to nie problem. Problem przerwać ten cukrowy ciąg. To rzeczywiście narkotyk.
Opublikowano 20 czerwca 20177 l No jak jednak uważam że ma znaczenie czy zjesz przed,jak jesteś już długo na redukcji i twoje zapasy glikogenu są niskie.
Opublikowano 21 czerwca 20177 l Próbowaliście masło orzechowe z nerkowców albo migdałowe? Chcę jakiejś odmiany od zwykłego. Ale nie wiem czy jest sens.
Opublikowano 21 czerwca 20177 l Ja probowalem i najlepsze i tak klasyczne tamte fajne ale zapychaja tak ze masakra
Opublikowano 21 czerwca 20177 l Jaka woda oprócz muszynianki będzie ok? Piłem ostatnio dużo muszynianki, ale szukam czegoś niegazowanego.
Opublikowano 21 czerwca 20177 l Chyba nie ma wysokozmineralizowanych, magnezowo-wapniowych bez choćby odrobiny gazu. Kupuję Cechini Muszyna, ma mniej gazu i jest tańsza. Edytowane 21 czerwca 20177 l przez krupek
Opublikowano 21 czerwca 20177 l Staropolanka, Polaniczanka z tego co mi pierwsze do glowy przychodzi.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.