blantman 5 780 Opublikowano 10 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 Nie znam się dlatego tutaj wkleiłem dietę. :) Dietetyk był polecany w oln i na mojej siłce dwóch znajomych zachwalało. No jak się nadziałem to trudno. Przynajmniej zrobił mi pomiary i mam dodatkową motywacje bo kurde nie spodzieałem się że mam aż tak otłuszczone organy. Jedyny plus to dosyć spora masa mięśni w pomiarach no ale 2 lata chodzenia na siłownie 2-3 razy w tygodniu musiała jakoś ten element poprawić. Niestety diety mi nie wychodziły bo stosowałem dietę mż i po 2-3 tygodniach moja energia w pracy czy na siłce spadała do 0. Wszyscy doradzali dietetyka aby zważył pomierzył i dopasował kaloryczność. Ogólnie mam na 20 stronach co i jak ile w posiłku tego czy tamtego produktu i diete rozpisaną na miesiąc po czym po kontroli miałem dostać nową rozpiskę. Dietetyka zawsze mogę zmienić ale sam diety sobie nie ustalę bo się nie znam i żal mi czas aby się z tym zapoznać. Wiem idę na skróty ale od tego chyba dietetycy są aby tacy jak ja nie musieli samemu rozkminać indeksów czy innych pierdół Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Be_ Opublikowano 10 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 jesteś na diecie tydzień i już byś chciał schudnąć 1kg? cooo ile kcal w ogole? Cytuj Odnośnik do komentarza
II KoBik II 2 635 Opublikowano 10 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 No dietetyk mu nie powiedzial ze przez 1 tydzien czy nawet 2 to wage sie nabiera w pierwszej kolejnosci. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Be_ Opublikowano 10 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 Znaczy generalnie jak ja byłem na redukcji z ulaństwa (nie żeby to za dużo się zmieniło) to w dwa miesiące 9kg zgubiłem bez dietetyka, zmieniając nawyki żywieniowe oraz biegając po 2-3 razy w tygodniu conajmniej 30minut więc te twoje 10kg w 2 miechy blantman to tak średnio widzę jak tylko na samej diecie chcesz jechać. Cytuj Odnośnik do komentarza
blantman 5 780 Opublikowano 10 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 (edytowane) Tu masz przykładowy dzień już rozpisany ale w wersji przed przerobieniem na 4 posiłki Chodzę na siłkę 3 razy w tygodniu, przynajmniej raz w tygodniu w weekend rower minimum 20 km, squash raz w tygodniu z kumplem. Coś tam się ruszam Edytowane 10 Lipca 2017 przez blantman Cytuj Odnośnik do komentarza
II KoBik II 2 635 Opublikowano 10 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 Przeczytalem tylko pierwsza linijke. Blant u(pipi)les pieniadze. To nie jest dieta to jest MENU. Czemu ja jeszcze nie zarabiam na fraj...ok. Nie ogarach. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek Opublikowano 10 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 mnie intrygują ten skladnik 0g x 0x lyzek.to po co jest na liscie? xd Cytuj Odnośnik do komentarza
kanabis 22 419 Opublikowano 10 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 Prawie 300g mango na redukcji? Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Be_ Opublikowano 10 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 Dobra na pierwszy rzut oka dieta 2500 kcal. Myślę blanick, że tak z 1800-2000 powinnies jeść wtedy powinnieś zacząć zrzucać kilogramy Cytuj Odnośnik do komentarza
MichAelis 5 596 Opublikowano 10 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 Pewnie w(pipi)al mu 2500, bo mu powiedzial ze silownia intensywnie grana. xd Cytuj Odnośnik do komentarza
yaczes 14 464 Opublikowano 10 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 Poniedzialek, sniadanie: makaron z borowkami i kremem bananowym. Przestalem czytac. Zaplaciles mu zeby cie ulal? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Be_ Opublikowano 10 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 Powiedział, że mocno cwiczy z żonką wieczorami ( ͡° ͜ʖ ͡°) Cytuj Odnośnik do komentarza
MichAelis 5 596 Opublikowano 10 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 Dietetyk z zona blanta? Cytuj Odnośnik do komentarza
krupek 15 474 Opublikowano 10 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 mnie intrygują ten skladnik 0g x 0x lyzek.to po co jest na liscie? xd Ma program,wpisuje w okienka wartości, a tam gdzie nie wpisze to wyrzuca 0. Nawet edytować potem gdzieś mu się tego nie chciało. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek Opublikowano 10 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 dzieki krupek nie wpadlbym na to ze to pomyłka! Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 10 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 Musi pustą łyżeczką machnąć sobie przed nosem. Cytuj Odnośnik do komentarza
Yakubu 3 048 Opublikowano 10 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 (edytowane) Blantman jest gruby, więc może mieć wyższe zapotrzebowanie, z resztą każdy jest inny. Jeden schudnie na 3k kcal, a inny na 2k będzie się męczył. Btw ja się cieszę, że odkryłem ten cały Warszawski Koks i dzięki nim złapałem mnóstwo darmowej wiedzy, sam sobie układam trening i dietę i nie muszę nikomu płacić złamanego grosza. Z resztą Blantmanowi nawet tu napisałem długiego posta co i jak robić żeby mądrze schudnąć, ale jak zobaczył, że Liti się naśmiewa z WK, że robią w (pipi)a ludzi i zarabiają na naiwnych gimbusach to pewnie to olał, a szkoda, bo przez te kilka czy tam kilkanaście miesięcy mógł zrobić za(pipi)isty progres. Świetna robota Litwin. Edytowane 10 Lipca 2017 przez Yakubu Cytuj Odnośnik do komentarza
Kinoji 763 Opublikowano 10 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 prawie 300g wungla dziennie na redukcji Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Be_ Opublikowano 10 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 Jakubu a czy czasem WK nie mają teorii, że jedz co chcesz wygladaj dobrze? W sensie, że pizzka spoko byle miesciło się limicie? Myśle, że w średnio wytrenowane i ulane ciało Blantmana taka dietka to raczej słaby pomysł. Cytuj Odnośnik do komentarza
Yakubu 3 048 Opublikowano 10 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 pizzę ciężko wliczyć, bo nigdy nie wiadomo ile ma kcal, ale ja w poprzednim tygodniu zjadłem dwie duże i jedną familijną i waga w dół zeszła. no ale ogólnie to wiadomo, że trzeba do tego podejść z głową, jeść najzdrowiej jak się da, a jak najdzie ochota na coś mało zdrowego to po prostu wpisać to w swoje zapotrzebowanie i tyle Cytuj Odnośnik do komentarza
II KoBik II 2 635 Opublikowano 10 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 Jakubu a czy czasem WK nie mają teorii, że jedz co chcesz wygladaj dobrze? W sensie, że pizzka spoko byle miesciło się limicie? Myśle, że w średnio wytrenowane i ulane ciało Blantmana taka dietka to raczej słaby pomysł. No jasne Bartek. Gadasz trzezwo. Bo najpierw baza a nie qurwa od razu myslenie o wliczaniu syfu i czitowaniu. W pierwszej kolejności restrykcja. Rozpedzic cialo i mininum za miesiac w niedziele oyebac syf wliczony w jeden posilek. A nie, jak sie jest ulanym knurem. To tak nie dziala. No i silka konkret a nie jakies "cos tam sie ruszam" xD Cytuj Odnośnik do komentarza
krupek 15 474 Opublikowano 10 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 pizzę ciężko wliczyć, bo nigdy nie wiadomo ile ma kcal, ale ja w poprzednim tygodniu zjadłem dwie duże i jedną familijną i waga w dół zeszła. no ale ogólnie to wiadomo, że trzeba do tego podejść z głową, jeść najzdrowiej jak się da, a jak najdzie ochota na coś mało zdrowego to po prostu wpisać to w swoje zapotrzebowanie i tyle Dokształć się o kataboliźmie mięśni to będziesz wiedział, dlaczego Ci masa spadła. Cytuj Odnośnik do komentarza
Yakubu 3 048 Opublikowano 10 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 nie muszę, widzę że żyły na rękach i barkach są wyraźniejsze niż 2-3 tygodnie temu, więc kataboliźm mi nie straszny Cytuj Odnośnik do komentarza
krupek 15 474 Opublikowano 10 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 To tylko się cieszyć, nie ma po co wracać na siłwnie. Cytuj Odnośnik do komentarza
blantman 5 780 Opublikowano 10 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2017 Dobra dziękuję za rady. Na razie wyeliminowałem słodycze, alkohol i pieczywo. Widzę że muszę jeszcze zmniejszyć ilość kasz i ryżow w diecie. A porcje już sam zdecydowałem się zmniejszyć bo jadłem jeden posiłek mniej. Tego makaronu z borowkami nawet nie ruszałem bo nienawidzę takich słodkich makaronowych mieszanek. Zamiast tego rano jem jogurt naturalny z płatkami owsianymi (czystymi bez dodatkow) w robocie. Potem robię coś z proponowanych drugich śniadań do roboty i obiady z tej diety ale bez kasz czy ryzow. Dzisiaj szaszłyki jadłem ale bez dodatków w postaci kaszy. Na kolacje koktajle owocowe lub jajka z tej diety. W dni kiedy mam trening dodatkowo shake na wodzie na siłce. To dlatego że zanim z siłki wrócę i zrobię obiad mija 1,5 h i ssie niemiłosiernie. Macie racje dałem się zrobić w (pipi)a nigdy więcej z polecenia nie będę brał kogos. Staram się jakoś ogarnąć nawyki żywieniowe. Przede wszystkim nie podjadać między posiłkami i starać się jeść w równych odstępach czasu. Zobaczymy co z tego wyjdzie a każdą sugestie od mądrzejszy w temacie przyjmę na klatę. Ja wiem że 31 lat to ostatni gwizdek żeby schudnąć widzę jaki problem mają koledzy w robocie po 40. P.S. żona diety nie potrzebuje bo jest szczupła ale ma nogę w gipsie więc obecnie jest zmuszona jeść to co ja. Jak wyzdrowieje to będzie jeść na stołówce obiady a posiłki do pracy (śniadanie ) będziemy robić razem. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.