Skocz do zawartości

Odżywianie


Sebas

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Nigdy w zyciu nie dalbym rady zejsc do ilosci kalorii takiej jakiej zeszlem na tluszczach na weglowodanach. Dzieki bogu za ketoze. Na weglach glodowalem przy takiej samej ilosci kcal na tluszczach zero glodu pelen lajt. Fakt ze nie bylo to takie sycace jak wegle ale swoje robilo i jak sie zjadlo to uczucie glodu nie doskwieralo. A na weglach co z tego ze najadles sie jak godzina i sciska w brzuchu

Edytowane przez kanabis
Opublikowano
5 godzin temu, krupek napisał:

Możliwe też, że nieprawidłowa objętość posiłków, za mała podaż białka, albo marne węgle się do tego przyczyniły.

Nie no raczej wiadomo ze jak jest dietka to i wegle zlozone. Nawet najbardziej zlozony wegiel szybciej sie strawi niz tluszcze. No i wiadomo kwestie indywidualne

Opublikowano

Ja od ponad miesiąca lecę na śmieciach i w końcu jelita się ogarnęły. Stolec miód malina i bączury znikły. Jem prawie tylko tosty, parówki, ciniminis, pizze, carbonare. Raz tylko chipsy zjadłem to bonki pachniały dosłownie śmiercią. Na normalnym żarciu stolec przypominał jakiś (pipi)a budyń, a butle spedzały mi sen z powiek. Teraz jelita pracują prawie jak na ketozie :fsg: Aż chce się srać :fsg:

No ale w końcu trzeba będzie spróbować czegoś zdrowego i liczyć, że te problemy już za mną. Jakiegoś kurczaka z ziemniaczkami i surówką. Trzymta kciuki.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

fit-meat-piers-z-kurczaka-w-kawalkach-30

 

Widzieliście taki wynalazek? 300g piersi w konserwie, w składzie tylko sól dodana, cena 10 zł. Trochę beka, ale na wyjazd, czy w teren nie takie głupie znowu.

  • Plusik 2
  • Lubię! 1
Opublikowano

Sklep guiltfree.pl.

 

18 minut temu, SpacierShark123 napisał:

Chętnie bym tego fit meat spróbował , niedługo wleci jakaś paczka z odżywkami z Polski to pomyślę by dla sprawdzenia kupić ( jako posiłek codziennie za duże koszta ) bo od momentu grypy żołądkowej nie mogę patrzeć na gotowanego kuraka.

Bez kitu, też coś takiego miałem z zatruciem. Co więcej, mam też jakiś uraz do mrożonych miksów warzywnych z Biedry, szczególnie takiego z brukselkami i marchewką.

Opublikowano

Zamiast tego kurczaka można kupić po prostu gulasz angielski z Lidla (95% mięcha niby )? :)

 

Co do ketozy to też na początku miałem problem z powtarzalnością jedzenia. Ale odkąd sprawdziłem parę przepisów to jest praktycznie jak na zwykłej diecie. Teoretycznie są zakazy ale odpowiednio się przygotowując to się tego w ogóle nie zauważa.

 

Sprawdź sobie prosty przepis na bułki.

6 jaj

mąka lniana ( z internetu albo z Lidla )

łupiny babki jajowatej ( z internetu )

około 300g śmietany 18%

 

Jaja ubijasz żeby zwiększyły objętość ( można trochę sody oczyszczonej dodać żeby wyrosły ), soli nie dodawaj bo razem z sodą będzie to za słone. Dodajesz śmietanę, jak się ładnie połączy to dajesz ok. 2 łyżki babki, 2 łyżki mąki lnianej. I tyle. Formujesz bułki i na blachę do piekarnika. 

 

Łatwiej się formuje jak ręce w zimnej wodzie się zwilży ( jak robiąc mielone ) ale nie zawsze, zależy ile mąki daliśmy.

Mąki/babki możesz dać więcej, mniej. Wg własnego uznania. 

 

Mi najbardziej smakują z samej babki, bez dodawania lnianej. Ale na początek lepiej z lnianą bo sama babka ma chyba 87g błonnika / 100g. Może Cię przeczyścić.

 

Praktycznie codziennie jem takie buły. Robisz sobie kanapki z czym chcesz. Na samych bułkach masz duże urozmaicenie codziennie.

  • Lubię! 1
Opublikowano
23 godziny temu, krupek napisał:

Sklep guiltfree.pl.

 

Bez kitu, też coś takiego miałem z zatruciem. Co więcej, mam też jakiś uraz do mrożonych miksów warzywnych z Biedry, szczególnie takiego z brukselkami i marchewką.

No ja obecnie wrzuciłem ostropest + spiruline + probiotyk i powoli przechodzi . Wcześniej od momentu grypy cały czas czułem zgagę a po każdym posiłku mdłości. W NL mam o tyle dobrze że tanio dostanę dużo fajnych alternatyw , czy to bataty za ryż albo rybke za kuraka. Gorzej że jestem leniem i w dni pracujące szkoda mi czasu na zabawy w kuchni a kura i ryż to kilka sekund zabawy w kuchni a później czekanie . 

  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

od 3 lat regularnie oddaje krew i dziś pierwszy raz nie mogłem oddać krwi z powodu niskiej hemoglobiny. Normy to 13.5-18.0 zawsze mieściłem się między 14-16, dziś tylko 12.6. Przyznaje, że ostatnio przez brak czasu trochę słabo było z jakością żarcia, mało mięsa i warzyw.  Co jeść żeby doprowadzić się do porządku? Wiem, że czerwone mięso i buraki. Jakieś soki warzywne? Z buraka mi nie przejdzie. Owoce? Jakiś suplement? 

 

Opublikowano

Soczek z buraka, szpinak/brokuly, ja jeszcze kiszonki dorzucilem. Ponoc zelazo w tabsach mocno drazni zoladek i lepiej z naturalnych zrodel pobierac, nie z tabletek. Jeszcze mi sie nie zdarzylo zebym nie mogl oddac, ale raz czy dwa mnie pani straszyla ze dolne granice, najczesciej w okresie zimowym. 

Opublikowano

a nie przypadkiem cruncnhipsy wyrzuciły olej palmowy? 

 

no lubię makaron ze szpinakiem i fetą, ale  póki co nie mam czasu się babrać. Potrzebuję szybkie szoty, taki sok z buraka tylko, że nie dobry. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...