Skocz do zawartości

Odżywianie


Sebas

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
17 minut temu, maciucha napisał:

 

Chyba że mówisz o miksie zdrowego żarcia z okazjonalnymi grzeszkami, które odkupimy aktywnością fizyczną, wtedy zgoda w 100% :) 

to jest najlepsza opcja i taką też zalecam. Ja może częściej pozwalam sobie na te grzeszki, ale w zamian praktycznie całkowicie zrezygnowałem z alkoholu. Może ze dwa litry piwa w ciągu roku wypije, o wódzie nawet nie wspominam. 

Opublikowano

Jezu, gardzenie płatkami owsianymi i owocami i przekonanie, że zdrowe i racjonalne odżywianie to ograniczenia w życiu już mocno zalatuje mentalnym grubasem i proszeniem się o miażdżycę z cukrzycą na deser.

Opublikowano

Pisałem, że można jeść śmieci i chudnąć, nigdy nie pisałem, że to zdrowe. Z resztą jadłem w 95% zdrowe produkty, więc tym bardziej nie rozumiem po co mnie wywołujesz do tablicy.

Opublikowano

Ogolnie niektorzy tutaj dostaja bialej gorączki jsk ktos wspomni o nie odmawianiu sobie. Od razu rak miazdzyca i smierc. A przeciez chodzi o nie odmawianie sobie chipsow raz na pare dni, wyjscie raz na tydzien do restauracji i nie patrzenie na sklad. Na moje na tym polega optymalne zycie, dbanie o kondycje ale i dawkowanie przyjemnosci. To wszystko w ilosciach pozwalajacych na spedzanie czasu jak sie lubi. A ze jedni ten czas dalej widza na silowni albo rowerze? No wasza sprawa, ale nikt kto ma rodzine nie bedzie uprawial sportow 6h dziennie. Ani 4.

Opublikowano

Optymalne życie to też wysiłek fizyczny, choćby i te 0,5-1h spaceru dziennie. Nigdy nie uważałem, że każdy ma od razu cokolwiek trenować, aczkolwiek właśnie orbitrek, rower, czy bieganie powinny dać fajny rezultat.

 

Sam jem odżywczo i zdrowo, ale też często pozwalam sobie na śmieciuchy. Z tym, że u mnie zdrowo to też smacznie, bo taka powinna być dieta

Opublikowano

Najlepiej żeby śmiecie/fastfoody/słodycze/przekąski to było max 10-20% odżywiania, żeby po prostu psychicznie się nie męczyć że człowiek cały czas sobie odmawia przyjemności. Jedyne co moim zdaniem trzeba ograniczyć do zera najlepiej to napoje i soki (poza tymi świeżo wyciskanmymi), pić wodę, kawę, herbatę i napoje zero.

Opublikowano

Co do kawy to odkryłem zieloną kawę w jakimś biomarkecie i mocno poletzam. Zmniejsza głód, wolniej się starzejesz, nie podrażnia żołądka jak zwykła kawa, no ogólnie mnóstwo zalet.

Opublikowano

Ja pilem yerbe, spoko opcja polecam, a jakas z cytrynka to byla :banderas:

Nawet termometr mam zeby woda miala idealnie 80C :dafuq:

Ale nie robie bo mi sie nie chce. 

Podziwiam tych ktorzy zrezygnowali w 101% z jedzenia smieciowego. Ja fakt trzymam zdrowa miche od pon do sob ale ten jeden dzien w tyg musi byc reset

Opublikowano

Ja im zdrowiej jem tym mniej mi się chce śmieci. Ale raz na miesiąc sobie robię niedzielę gdzie się nie pilnuje. Chociaż kiedyś bardzo lubiłem pizzę z Pizza Hut. Teraz nawet kawałka nie zjem bo zwyczjnie mi nie smakuje. Uwielbialem żelki teraz nie przełkne.

 

Inna kwestia że mało kto wie co dla ludzi jest zdrowe. Nawet w fit świecie. No i zdrowe nie znaczy niedobre. Także nie trudno w tym wytrwać. Jak jeszcze do tego dochodzi zero chorób, senności i świetne samopoczucie ( nawet na redukcji ) to nie jest to żaden wyczyn.

Opublikowano

Ja czytalem ze najlepsza dla ludzi jest dieta paleo. Czyli naszych przodkow. Nawet w biblii triatlonu o tym pisze. Argumentuja to tym ze nasz uklad pokarmowy niemozliwe zeby ewoluowal w tak krotkim czasie do jedzenia tego co jemy teraz. Powinnismy zrec mieso, orzechy, nasiona, warzywka , owoce itp Wszystko co bylo dostepne dla czlowieka pierwotnego. Zwolennicy tej teorii wylaczaja tez z diety zboza poniewaz jakby nie bylo rolnictwo jest wymyslem czlowieka.

Cos w tym w sumie jest bo ewolucja raczej nie trwa miliona lat a miliony cz tam dziesiatki milionow lat.

Opublikowano (edytowane)

Ludzie uprawiają zboża od kilkunastu tysięcy lat. Równie dobrze ktoś może powiedzieć, że nie jesteśmy przystosowani do niejedzenia bułek, wędlin itd.

Edytowane przez Yakubu
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Yakubu napisał:

Ludzie uprawiają zboża od kilkunastu tysięcy lat. Równie dobrze ktoś może powiedzieć, że nie jesteśmy przystosowani do niejedzenia bułek, wędlin itd.

Czyli w kilkanascie tysiecy lat ewoluowalismy do jedzenia pszenicy. No chyba to tak szybko nie dziala w swiecie natury

Napisalem co jest najodpowiedniejsze wedlug diety przodkow.

No wiadomo mamy zeby wiec jestesmy przystosowani od 2 milionow lat do jedzenia donatkow, 7daysow itd

Ja rozumiem ze sie Kubus zdenerwowales tym snickersem ale nie szukaj na siłe dziury w calym. Wymien jakiegos innego ssaka ktory zmienil swoja diete tak drastycznie jak czlowiek w ciagu tysiecy lat. Chu.j nawet setek lat

To ze sie po czyms nie zesr.amy nie znaczy ze jest dla naszego ukladu pokarmowego odpowiednie. Zreszta o czym tutaj dyskutowac pojedz tydzien na syfiastym zarciu a tydzien na tym co zarli homo yakubus i porownaj jak zareaguja flaki. Zreszta chyba powinienes wiedziec o tym najlepiej

Edytowane przez kanabis
Opublikowano

Ja to nie pamiętam kiedy ostatni raz chipsy jadłem, pewnie w sylwestra. Nachosy od czasu do czasu, ale głównie to popcorn i orzechy w 100% zastępują mi tę przekąskę, a jeszcze kiedyś wjeżdżała paczka regularnie. Jeśli już danie relaksacyjne to pizza/burger, bo tym się najesz przynajmniej na pół dnia.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...