kultywator 2 083 Opublikowano 16 kwietnia 2016 Opublikowano 16 kwietnia 2016 No ja to sam chleba nie upiekę, a dostać gdzieś w sklepie na naturalnym zakwasie, to jak trafić czwórkę w totka. Karwa mać, smaka narobiłeś Cytuj
tommi 345 Opublikowano 16 kwietnia 2016 Opublikowano 16 kwietnia 2016 (edytowane) Zakwas nie jest konieczny, wystarczy dobra mąka. Zonka kiedys robiła na zakwasie, ale jest trochę (pipi)enia sie z dokarmianiem go, poza tym jakos zgagę tez często po nim miałem. Potem odkryła jedna zayebista lokalna mąkę i wychodzi na niej mega chlebek bez żadnych zakwasow. Zainwestowaliśmy tylko w porządnego robota do mieszania ciasta i jest konkret. PS: jak ktos we Wrocławiu mieszka i szuka dobrego dobrze wypieczonego chlebka, to polecam chleb rycerski z piekarni na Bema. Najlepszy chleb, jaki udało nam sie znaleźć we wrocku. Najlepiej iść ok. godz. 12:30-13., jak wyjmują świeże z pieca i wykładają. Edytowane 16 kwietnia 2016 przez tommi Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 16 kwietnia 2016 Opublikowano 16 kwietnia 2016 No niestety, forma i sylwetka to często rezygnacja z tego, co się lubi. Możesz jeść, co chcesz. Twoja sprawa. A tak a propos chleba, ostatnio jadłem chleb z samych ziaren, słonecznik, dynia i mnóstwo innych. Za 2 kromki na wagę dałem 2 zł, więc drogi, ale chyba lepszego w życiu nie jadłem. Cytuj
Litwin81 1 155 Opublikowano 16 kwietnia 2016 Opublikowano 16 kwietnia 2016 I pewnie mało glutenu,dla mnie pieczywo narkotyk jak cukier,teraz nie mam ssania na żaden.Co innego goloneczka,tłusta wołowinka Cytuj
tommi 345 Opublikowano 16 kwietnia 2016 Opublikowano 16 kwietnia 2016 No niestety, forma i sylwetka to często rezygnacja z tego, co się lubi. Możesz jeść, co chcesz. Twoja sprawa. A tak a propos chleba, ostatnio jadłem chleb z samych ziaren, słonecznik, dynia i mnóstwo innych. Za 2 kromki na wagę dałem 2 zł, więc drogi, ale chyba lepszego w życiu nie jadłem. wiesz, gdybym mial nadwage, z ktora bym chcial walczyc, to pewnie bylbym gotow do wiekszych wyrzeczen- poki co mam (zawsze mialem) szczupla sylwetke, ktora teraz na spokojnie obudowuje sobie miechem, wiec nie mam potrzeby sie niepotrzebnie katowac. Jak uznam, ze musze sie troche odtluscic, to po prostu ogranicze kalorie (zwlaszcza wieczorem), wrzuce wiecej interwalow w trening i final- jak dotad zawsze dzialalo, nie musze w tym celu stosowac jakichs super diet i rezygnowac z nie wiadomo czego. A co do tluszczu, to raczej staram sie go unikac w prawie kazdy mozliwy sposob ze wzgledu na cholesterol- to ma dla mnie wyzszy priorytet. Jak bony po tym chlebie? Bo u mnie wiecej ziaren = wiecej bonow. Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 16 kwietnia 2016 Opublikowano 16 kwietnia 2016 A nie wiem, 2 kromki zjadłem. Co ciekawe, w smaku trochę przypominał dobry razowy chleb z kaszanką na zimno. Cytuj
Litwin81 1 155 Opublikowano 16 kwietnia 2016 Opublikowano 16 kwietnia 2016 Tommi a co ma cholesterok z jedzenia do tego w organizmie?Wiesz że to wątroba go produkuje z węglowodanów? Cytuj
tommi 345 Opublikowano 16 kwietnia 2016 Opublikowano 16 kwietnia 2016 Wątroba produkuje tylko cześć cholesterolu w organizmie, reszta jest dostarczana z zewnątrz. Mówiąc w dużym skrócie, nasycone kwasy tłuszczowe podnoszą poziom cholesterolu we krwi, a jedno- i wielokrotnie nienasycone obniżają go (z tych trzech kwasów składa sie każdy tłuszcz). Jedząc tłuszcze trzeba wiec zwracać uwagę na proporcje tych trzech składników i unikać tych z przewaga nasyconych- dobierając je w ten sposób oczywiście nie ma zagrożenia. Cytuj
Litwin81 1 155 Opublikowano 16 kwietnia 2016 Opublikowano 16 kwietnia 2016 Tommi sorki ale to wiedza koncernów farmaceutycznych,które sprzedają statyny.Wątroba produkuje 75% cholesterolu,25 % pochodzi z jedzenia,wiele osób wywala tłuszcz z diety a i tak mają wysoki cholesterol przez węgle,szczególnie w kombinacji cukry proste i tłuszcze trans.Nasycone kwasy tłuszczowe,jak sama nazwa wskazuje nie maja potencjały zapalnego,bo maja wszystkie wiązania nasycone,to tłuszcze omega 6,szczególnie utlenione(przesmażone)podnoszą frakcję ox-LDL.Zresztą za metabolizm cholesterolu w organizmie odpowiada omega 3,wystarczy że jesz jej dużo i jest on odpowiednio metabolizowany.Problemem jest że omega 6 konkuruje z omegą 3 o te same szlaki wchłaniana,dlatego zaleca się umiar 4-5(o6) do 1(o3).Jak chcesz to mogę ci dać linki do artykułów o tłuszczu.A sam cholesterol to nic złego i jego wysoki poziom świadczy że organizm syntetyzuje dużo hormonów i ma duży potencjał naprawczy. Cytuj
tommi 345 Opublikowano 16 kwietnia 2016 Opublikowano 16 kwietnia 2016 (edytowane) to fakt, ze watroba produkuje 1-2 g cholesterolu dziennie, co wystarcza wlasciwie na pokrycie zapotrzebowania organizmu na niego. Z pozywienia zaleca sie dostarczac dodatkowo 300 mg dziennie (ktore rowniez trafia przez watrobe). Transport cholesterolu do komorek poprzec krew (w ktorej tluszcz sam sie nie rozpuszcza) odbywa sie za posrednictwem lipoprotein o niskiej (LDL) lub wysokiej (HDL) gestosci: LDL transportuje cholesterol z watroby do poszczegolnych organow, gdzie jest wchlaniany poprzez specjalne receptory- jesli podaz cholesterolu jest wyzsza, niz zdolnosc wchlaniania tych receptorow, to nadmiar cholesterolu sie odklada w zylach. Z kolei HDL transportuje nadmiar cholesterolu z komorek i krwi z powrotem do watroby, co jest korzystnym dzialaniem oczywiscie (HDL moze nawet usunac juz osadzony w zylach cholesterol). Generalnie, im wiecej HDL, tym lepiej. Problem z nasyconymi kwasami tluszczowymi jest taki, ze zmniejszaja ilosc receptorow LDL w watrobie, przez co zmniejsza sie jej zdolnosc do wchlaniania cholesterolu z krwi, co skutkuje oczywiscie wzrostem jego poziomu. Kwasy jednokrotnie nienasycone sa neutralne badz lekko podnoszace poziom cholesterolu, z kolei wielokrotnie nienasycone zwiekszaja ilosc receptorow LDL, dzieki czemu obnizaja poziom cholesterolu we krwi. Stad wazne, jakie tluszcze (o jakich proporcjach tych trzech rodzajow kwasow tluszczowych) jesz- tutaj grafika ze zlozeniami przykladowych tluszczy (niestety po niemiecku, ale pewnie wiekszosc nazw bedzie dla wszystkich zrozumiala, ew. do translatora wrzuccie), jasnozolte sa nasycone, ciemnozolte jednokrotnie nienasycone, a rozowe wielokrotnie nienasycone: Jak widac, zayebistym tluszczem jest np. olej krokoszowy, slonecznikowy, sojowy lub z kielkow kukurydzy. Z kolei taki tluszcz kokosowy ma az 92% kwasow nasyconych i tylko 2% wielokrotnie nienasyconych. Niech kazdy w swietle tego, co pisalem wyzej, sam sobie odpowie na pytanie o skutki wpier.dalania go (zwlaszcza regularnie przez dluzszy czas). Ciekawa jest rowniez ta grafika, z zawartoscia cholesterolu w roznych produktach (w mg na 100 g produktu): Jak widac np. 100 g zoltka z bialka zawiera 1400 mg cholesterolu, a 100 g calego jajka 470 mg (przypominam, ze zalecaja dostarczac z pozywienia 300 mg dziennie). A wiec mowicie, ze dla formy najlepiej jajecznice popijac olejem kokosowym? Dzieki, ale ja jednak zostane przy mleku i chudym bialym serze. @Litwin: jak masz linki do jakichs wiarygodnych badan, to podrzuc- chetnie poczytam w wolnej chwili. Acha, dodam jeszcze, ze po zapoznaniu sie z tymi materialami (calosc ma 44 str. i nawiasem mowiac nie ma tam ani slowa o kupowaniu jakichkolwiek medykamentow) zaczalem zwracac uwage na to, jakie tluszcze jem i stosowac sie do podanych zalecen- w ciagu kilku miesiecy cholesterol spadl mi z powrotem do zayebistego poziomu, takze sorry, ale jestem troche sceptyczny jesli chodzi o wpierd.alanie tluszczy na szeroka skale- nawet, jesli nie bede przez to tak wyrzezbiony, jak byc moze moglbym byc. brak zawalu >>> niski bf PS: pozdro, wronerro Edytowane 16 kwietnia 2016 przez tommi 1 Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 16 kwietnia 2016 Opublikowano 16 kwietnia 2016 Litwin pozamiatany. @up - jakich tłuszczy używać do podsmażania mięsa? Na jakim "zdrowiej" smażyć?? Cytuj
tommi 345 Opublikowano 16 kwietnia 2016 Opublikowano 16 kwietnia 2016 (edytowane) nie powiedzialbym, ze Litwin pozamiatany, bo tez ja nie traktuje tej dyskusji w kategoriach rywalizacji czy sprzeczki- dla mnie to po prostu wymiana informacji. Mamy wiedze z roznych zrodel, warto poznac tez inne. Ostatecznie i tak kazdy sam zdecyduje za siebie. Co do pytania, to o tym kiedys osobny dobry artykul czytalem- szczegolow juz nie pamietam, ale my w domu do smazenia uzywamy rzepakowego, do lekiego/krotkiego podsmazenia oliwy z oliwek (ze wzgledu na aromat), a jesli chodzi o salatki, dipy (a wiec potrawy na zimno), to zona mowi, ze olej lniany jest ponoc bardzo zdrowy. Jak znajde tamten artykul, to jeszcze sprawdze i podrzuce w razie czego, bo pamietam, ze wazna tez byla technologia produkcji tego rzepakowego chyba (jakies tam tloczenie na zimno, na cieplo i cos tam jeszcze) Edytowane 16 kwietnia 2016 przez tommi Cytuj
El Loco Chocko 2 029 Opublikowano 16 kwietnia 2016 Opublikowano 16 kwietnia 2016 Sorry ale podawanie tluszczu kokosowego jako zly ? Cytuj
tommi 345 Opublikowano 16 kwietnia 2016 Opublikowano 16 kwietnia 2016 (edytowane) Nie zły, a majacy niekorzystny wplyw na poziom cholesterolu we krwi, uscislijmy. Moze tez przeciez miec jakies zalety (zwłaszcza jesli Ci zawał lub wylew nie przeszkadza w treningach). Edytowane 16 kwietnia 2016 przez tommi Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 16 kwietnia 2016 Opublikowano 16 kwietnia 2016 Ja to od dawna mówię i jako źródło podaję badania z mojej uczelni. Chyba trochę skomercjalizowany jest ostatnio. Cytuj
Litwin81 1 155 Opublikowano 17 kwietnia 2016 Opublikowano 17 kwietnia 2016 (edytowane) Wiedziałem że tak będzie w ogóle mi się na ten temat nie chce rozmawiać,bo przekonanie tomiego do mojej racji graniczy z cudem,gdyż to znaczy że cale dotychczasowe przekonania musiałby wywalić uczyć się na nowo,nikt tak nie lubi.Co z tego że olej kokosowy ma 92% tłuszczy nasyconych?Ja bym napisał,że dzięki Bogu.Tłuszcze roślinne w ogóle nie nadają się do smażenia,bo przez to że mają te wiązania jedno lub wielonasycone,szybko się ulatniają pod wpływem temp,powodując "wjazd na organizm" dużych ilości wolnych rodników.Olej nasycony jest za pierwszym i 10 razem taki sam,z racji że jest nasycony i się nie utlenia/degraduje.Zresztą wrzucanie oleju MCT(z kokosa) do jednej grupy z innymi jest nie porozumieniem,gdyż one nie potrzebują żółci(cholesterolu) do trawienia i wchłaniają się na równi z glukozą.Do tego jego frakcje(kwas laurynowy) jest przeciw grzybiczny i przeciw wirusowy.Tommi masz ogólnie złe nastawienie że tłuszcz nasycony jest zły,bo te tabelki to znam,jaki jest udział poszczególnych frakcji tłuszczu w pożywieniu.Czemu na takiej Grenlandii gdzie podstawa pożywienia jest tłuszcz nasycony nie ma chorób serca?Bo spożywa się tam minimalne ilości węgli,nie mówiąc już o tłuszczach utwardzonych(np. margaryna).Tutaj opis roli tłuszczy: http://chomikuj.pl/litwin1112 Dodałem 2 filmiki,bo przypomniałem sobie że Mauricz o tym mówił,a Undra ogarnięty kolo mimo iż youtuber. Edytowane 17 kwietnia 2016 przez Litwin81 Cytuj
II KoBik II 2 635 Opublikowano 17 kwietnia 2016 Opublikowano 17 kwietnia 2016 Tylko tluszcze typu smalec, maslo klarowane i olej kokosowy. Reszta do zaorania. Cytuj
Litwin81 1 155 Opublikowano 17 kwietnia 2016 Opublikowano 17 kwietnia 2016 (edytowane) Tylko tluszcze typu smalec, maslo klarowane i olej kokosowy. Reszta do zaorania. Nie bardzo,na wszystko jest miejsce w diecie,ale akurat roślinne tylko na zimno.A co do poziomu cholesterolu,to przypomniało mi się badanie,że ludzie przestali jeść tłuszcz,a poziom wcale im nei spadl,bo jak nie dostarczamy z diety to wtedy organizm syntetyzuje w wątrobie. Edytowane 17 kwietnia 2016 przez Litwin81 Cytuj
tommi 345 Opublikowano 17 kwietnia 2016 Opublikowano 17 kwietnia 2016 (edytowane) Dokładnie Litwin, mi tez nie chce sie o tym dyskutować, ani nie mam zamiaru Ciebie (ani nikogo innego) przekonywać do moich racji. Po prostu, ja napisałem co ja wiem na ten temat, Ty napisałeś co Ty wiesz i tyle- nie widzę powodu do kłótni. Po to jest forum z zasady, zeby sie wymieniać informacjami. Edytowane 17 kwietnia 2016 przez tommi Cytuj
kanabis 22 469 Opublikowano 17 kwietnia 2016 Opublikowano 17 kwietnia 2016 Cholesterol z jedzenia ma wpływ na ten w organizmie tylko wtedy kiedy juz mamy z nim problem. Dla zdrowego czlowieka cholesterol z żarcia nie ma zadnego wpływu na podnoszenie tego w organizmie. Mowie jak jest. Rozmawialem z tym i z dietetykami i lekarzem. Olej kokosowy jako potencjalne zrodlo zawalu? Prosze cie przeciez tłuszcze z olei typu kokos, lniany czy rzepak chronia serce. 1 Cytuj
Litwin81 1 155 Opublikowano 17 kwietnia 2016 Opublikowano 17 kwietnia 2016 Dzisiaj przez przypadek znalazłem: http://wolna-polska.pl/wiadomosci/co-nam-szkodzi-tluszcze-czy-weglowodany-2013-10 Dokładnie opisane skąd się wzięła nagonka na tłuszcze nasycone,niestety dużo czytania i pewnie z 2 osoby to przeczytają. 2 Cytuj
II KoBik II 2 635 Opublikowano 17 kwietnia 2016 Opublikowano 17 kwietnia 2016 Kazdy robi co uwaza za sluszne. A najlepiej kierowac sie tym co mowi organizm. Jesc wszystko i sprawdzac co na nas najlepiej wplywa. I tak jak Litwin. Bilans musi byc. Cytuj
Litwin81 1 155 Opublikowano 17 kwietnia 2016 Opublikowano 17 kwietnia 2016 (edytowane) Tommi jeżeli kierujesz się swoją głowa a nie tym co ktoś powiedział w tv,to przeczytaj to: http://www.drmichalak.pl/dieta_optymalna_dr_kwasniewskiego.htm http://optymaln.republika.pl/dz123.html Edytowane 17 kwietnia 2016 przez Litwin81 Cytuj
Shen 9 635 Opublikowano 18 kwietnia 2016 Opublikowano 18 kwietnia 2016 Zaczynam 6 tydzien dokladania wegli, samopoczucie duzo lepsze, nie mam napadow glodu jak na redukcji. Bicek i klata juz lekko do przodu, pas i talia nadal w miejscu. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.