Opublikowano 1 czerwca 20177 l Dzielę się wiedzą i poprawiam sobie humor czytając żółć yaczesa i to że yakubu wierzy że Saker jest naturalem ;)
Opublikowano 2 czerwca 20177 l @shen: te 2k to nie tragedia. Zre rano jakas kulke mozarelli z miodem, o 12 obiad warzywno/miesno/ziemniaczany, potem silka, wieczorem kilka jaj z 150g szynki, gouda, papryka, inne warzywa i jeszcze zapas zostaje. No tylko ze przy takiej kaloryce to wiecej niz 120g białka nie wciągam. Mniej wiecej wchodzilo: 120g B 100g T 100g W Jakbym mial w robocie przerzucac gruz to oczywiscie bym zdechl, ale do biurowania styknie. Edytowane 2 czerwca 20177 l przez _Red_
Opublikowano 2 czerwca 20177 l Ważysz 60 kg, że jesz 120 gram białka? W sensie- je.bać liczenie kalorii, to dla lamusów, którzy są niewolnikami i zakładają sami sobie sznur na szyję, niech giną. Ale białko musi być wysoko, trzeba go jak najwięcej jeść, a 120 to jest jakaś parodia.
Opublikowano 2 czerwca 20177 l Srednio 80kg. O tym bialku to czytalem artykuly i kij w sumie wie. Jadlem i po 250, po 80-90, teraz po 120. Przy moim trybie zycia nie czulem zadnej różnicy w sile czy kondycji, a przy niskiej kaloryce musialbym się faszerowac wpc. Skoro masa nie jest celem to po co pchac tego tyle. Yebac nadmiar białka, obciazanie nerek. Edytowane 2 czerwca 20177 l przez _Red_
Opublikowano 3 czerwca 20177 l W sensie- je.bać liczenie kalorii, to dla lamusów, którzy są niewolnikami i zakładają sami sobie sznur na szyję, niech giną. Jaki (pipi)a typ xD
Opublikowano 3 czerwca 20177 l No ty za 2-3 lata już nie będziesz produkował testosteronu, więc wtedy tylko liczenie kalorii i kłucie du.py, żeby jakoś dociągnąć do 40 :/
Opublikowano 3 czerwca 20177 l Co ma liczenie kalorii wspólnego z nie produkowaniem teścia?Wysoko białko ma sens tylko na koksie,inaczej styka 2 gramy na 1 kg masy ciała.Polecam poczytać jakie są moce przerobowe jelit dla białka,jakie przemiany przechodzą aż rozłożone zostaną do aminokwasów.Ale z tym obciążaniem nerek,to też pojechane.
Opublikowano 3 czerwca 20177 l Nie liczą kalorii, a później jeden z drugim ociera łzy z policzków, bo nie może przytyć, a przecież tak dużo je... albo je za dużo i go zalewa jak ludzika michelin i później się patrzy na innych i jak kosę formę widzi to znajduje wymówkę, że typ pewnie na sterydach jedzie hihihi
Opublikowano 3 czerwca 20177 l No ty za 2-3 lata już nie będziesz produkował testosteronu, więc wtedy tylko liczenie kalorii i kłucie du.py, żeby jakoś obciągnąć do 40 :/ Luzik, przez 2-3 lata rzetelnych ćwiczeń i dopiętej dietki doiebie taki progres i formę, że w moim wieku będziesz w połowie drogi ronił łzy jak grochy przy swoim niechlujnym nieliczeniu. Generalnie nie rób ze swojego lenistwa jakiegoś zaiebistego ficzera. No chyba, że doświadczenie tak duże, że waga i kalkulator w oczach, to pewnie nie trzeba "liczyć", ale patrząc na wiek to raczej w twoim przypadku opcja typu siano w głowie. btw śmiechłę na nieprodukowanie testosteronu xD Edytowane 3 czerwca 20177 l przez TheAceOfSpades
Opublikowano 3 czerwca 20177 l bycie ulańcem było modne kilka lat temu, teraz to się nawet kabi zredukował
Opublikowano 3 czerwca 20177 l Ja pyerdole koniec świata!Przecież padł ostatni bastion"schludnej masy" ;)
Opublikowano 3 czerwca 20177 l Większość kalkulatorów pokazuje mi niecałe 3000 kcal bez treningu na utrzymanie wagi, wzrost 198, waga 90. Według Was to ok?
Opublikowano 3 czerwca 20177 l cytując klasyka "tysiąc organizmów, tysiąc zapotrzebowań". ja staram się trzymać wagę i raz zjem 2200, innym razem zamówię pizzę zagryzę lodami i ważę cały czas mniej więcej tyle samo
Opublikowano 3 czerwca 20177 l Wpierdalasz te 3k i obserwujesz co z wagą sie dzieje i dodajesz/odejmujesz wg potrzeb kalkulator to Ci poda jakis ogolny zarys, ale wiadomo ze kazdy jest inny
Opublikowano 3 czerwca 20177 l no i tak btw to po co chcesz trzymać wagę? Jeśli chodzi o formę to jest to stanie w miejscu. Ani się specjalnie tłuszczu nie pozbędziesz, ani za bardzo mięśnie nie urosną, siły zbytnio też nie poprawisz. To już lepiej robić lekką masę, albo powolną redukcję.
Opublikowano 3 czerwca 20177 l Bo odejmuje sam kcal, ale trzeba mieć jakieś bazowe kcal. Poza tym, głównym celem jest wytrzymałość i kondycja.
Opublikowano 3 czerwca 20177 l cytując klasyka "tysiąc organizmów, tysiąc zapotrzebowań". ja staram się trzymać wagę i raz zjem 2200, innym razem zamówię pizzę zagryzę lodami i ważę cały czas mniej więcej tyle samo No jo,ale czy to przekłada się na twoja formę?Bo po twoich wpisach sadząc to zrobiłeś gruby progres. Ja w lato trzymam wagę,czemu?Bo mogę podjeść co chcę,nie zalewam się czyli nadal fanie wyglądam(w końcu to lato,po to się ćwiczyło ostatnie 10 miechów) a w lato i tak się masy nie zrobi,przy takich temp. organizm słabo magazynuje glikogen a my mamy mało siły,do tego dochodzi dużo aktywności w plenerze(tarzanie się w parku itp
Opublikowano 3 czerwca 20177 l Forma raczej w miejscu stoi. Nie trenuję od 2-3 miesięcy, bo się cykam z tą klatą, odstawiłem kreatynę, spadło 2-3kg i caly czas mam 40 w bicku, więc raczej jest git. Tylko strasznie mnie boli to, że akurat na wakacje chciałem sobie zrzucić 6kg w trzy miechy, ale bez siłki nie chcę się za to zabierać ;(
Opublikowano 3 czerwca 20177 l Forma raczej w miejscu stoi. Nie trenuję od 2-3 miesięcy, bo się cykam z tą klatą, odstawiłem kreatynę, spadło 2-3kg i caly czas mam 40 w bicku, więc raczej jest git. Tylko strasznie mnie boli to, że akurat na wakacje chciałem sobie zrzucić 6kg w trzy miechy, ale bez siłki nie chcę się za to zabierać ;(Przecież bez typowych ćwiczeń siłowych też możesz co nie co zrzucić.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.