Skocz do zawartości

Odżywianie


Sebas

Rekomendowane odpowiedzi

tydzień detoksu i byś zapomniał co to mieszanka wedlowska :lapka:

 

też kiedyś myślałem, że nie ma życia bez pepsi, a teraz przez dwa lata może z dwie puszki wypiłem

 

poza tym po dluzszym czasie niepicia tych wszystkich syfow przestaja one kompletnie smakowac. jak kiedys jakos po pol roku picia prawie tylko wody sprobowalem coli to myslalem, ze sie porzygam. wystarczy odstawic gunwa i organizm sam sie 'nastraja'

Odnośnik do komentarza

Ale du.pa nie rosnie

 

Tylko, że skok insuliny utrudnia utratę wagi. No, ale mówię, to skrajne przypadki.

 

Kwas fosforowy to druga sprawa. W małych ilościach jest dobry dla żołądka, wspomaga produkcję kwasów, poprawia trawienie, ale w większych ilościach wrzody murowane. No i przy zatruciu Cola potrafi dużo pomóc.

Edytowane przez krupek
Odnośnik do komentarza

Haven ostatnio przepadam, znalazlem ciekawy sposob, biore jakis w miare stabilny ser zolty lub kozi albo dwa plasterki klade na to pomidor malinowy pokrojony i jem to jak hot doga :D

 

Ok doczytalem ze masz na mysli bialy. Tak jak musha pisze poltlusty albo tlusty czemu nie. Tylko za bardzo nie wiem procz jakiejs salatki on bedzie smakowal tak bez dzemika, choc prwnie jakby tak podrobnil, dodal smietany , szczypior, rzodkiewke to calkiem smaczna imitacja serka wiejskiego by wyszla

Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek

tak jak maciucha pisze, rasa biala ma bardzo niski procent prawdopodobienstwa laktozy, rasa czarna to natomiast 90% populacji dla porownania, podobnie jak z glutenem, jakis procent spoleczenstwa ma z tym problem, nie mowimy tu o 10-100% populacji a 2-3%

Odnośnik do komentarza

nie do konca tak jest, bialy czlowiek w trakcie dojrzewania nie ma zwykle problemow, ale potem wiekszosc juz nie wytwarza tyle laktazy ile trzeba.

Generalnie im wiecej i czesciej jesz, tym wieksza szansa na problemy, bo organizm nie nadaza z produkcja.

 

Zreszta, sery i tak sa niezdrowe, yebac je maczetami.

Ogolnie zolty nie sprawia problemow, w procesie produkcji traci laktoze, ma tez bardzo duzo wapnia (w przeciwienstwie do twarogu - mit), ale za to jest w chuy tlusty (a jak wiadomo: tluszcz jest pyszny).

Odnośnik do komentarza

@kanabis

Sernika na zimno w wersji keto nie robiłem. Robiłem zwykłe.

 

Taki http://kuchniaketo.pl/keto-sernik-jak-z-cukierni/ wszystko wyszło mimo mojego szalonego piekarnika ( przy 50st C potrafi przypalić ).

 

Z innych rzeczy to robiłem między innymi:

http://kuchniaketo.pl/keto-ciasto-z-rabarbarem/ tarta. Proste. Szybkie. Z truskawkami też jest fajna.

http://kuchniaketo.pl/czekoladowy-omlet-ze-smietanka-kokosowa/ Szybki omlet na słodko. Śmietany kokosowej nie używałem tylko zwykłą. Bez też jest ok.

http://kuchniaketo.pl/makowiec-keto-tort-makowy/ Keto tort. Wszystko wyszło. Na bogato.

http://kuchniaketo.pl/keto-koktajl-z-chia-i-truskawkami/ prosty szejk. Nie trzeba przepisu ale fajnie mieć gdzieś z tyłu głowy jak przyciśnie na coś słodkiego.

 

https://www.ruled.me/cauliflower-mac-cheese/ kalafior w serowym sosie. Można użyć shirataki i też jest fajne. Robiłem bez musztardy. Jakby co to ta z Lidla ma bardzo mało węgli.

"Ryż" kalafiorowy. Kalafiora zmiksować ( ale nie za drobno ). Podsmażyć na patelni, dodać swoje ulubione przyprawy i już.

https://www.ruled.me/keto-peanut-butter-fudge-bars/ pseudo krówka. Bez czekolady robiłem. Jest masa przepisów na te tzw keto krówki.

http://olalalchf.pl/placuszki-twarogowe-bezglutenowe-i-niskoweglowodanowe/ proste, szybkie, smaczne. Ja dawałem nawet ponad dwa razy więcej sera niż w przepisie. Na początku może się wydawać że się nie udadzą i się rozpadają ale muszę po prostu dość długo smażyć. Nawet jak się rozpadną to są dobre.

 

https://ketodietapp.com/Blog/post/2015/11/02/holiday-berry-pavlova wszystko ładnie wyszło, chyba najsmaczniejszy deser keto jak do tej pory. Czekoladę można sobie darować. Śmietana i owoce wystarczą.

 

Przepisów dużo więcej próbowałem ale gdzieś mi się zawieruszyły. Jak coś fajnego wypróbuję to dam znać ( bo na zdjęciu to wszystko ładnie wygląda ). 

 

Te mi nie wyszły:

http://bezwegli.pl/rumiane-buleczki/

https://www.ketoconnect.net/re(nene)e/best-keto-bread/

http://sugarfreelondoner.com/easy-low-carb-rolls/

 

Chyba jakiś temat o keto trzeba założyć :).

 

 

 

  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza

Ile dobra :obama: Chyba trzeba dokupic więcej erytrytolu.

 

 

Dzisiaj bez węgli o wiele lepiej. Rano miałem lekkie zjazdy i zero mocy ale teraz już czuję się ok. Ciekawe jak jutro w pracy. Na śniadanie przygotowałem sobie 50g płatków owsianych z 50g migdałów, a reszta to już jaja na twardo z kiełbasą, sałatka z kurczakiem i serek wiejski na rezerwę z pestkami słonecznika i dyni w razie mocnego ssania.

Edytowane przez hav7n
Odnośnik do komentarza

Aż tak ciężko nie jest. Muszę tylko jakiś dobry zamiennik chleba/bułek znaleźć. Nie żebym strasznie tego potrzebował ale jak idę do roboty na dwa dni to mi najprościej jakieś pseudo kanapki zrobić.

 

Na zachodzie np. gotowe tortille sprzedają. U nas niestety ciężko o to. Niby te z Lidla mają mało cukrów ale to chyba jakiś błąd.

 

Z tymi węglami to nie jest tak że nic nie można. Tak się wydaje bo dieta jest popularna wśród kobiet, które nie koniecznie chodzą na siłkę itp. Wtedy rzeczywiście trzeba uważać. Ale taki spartakus jak pójdzie na siłkę, wypali tygodniowy zapas glikogenu na jednej sesji to i 100g żelków może zjeść.

 

Testowałem na sobie. Takie żelki mają 40-50g cukru w 100g. Jak zjemy zaraz po ćwiczeniach to nie ma co się przejmować. Na drugi dzień i tak były ketony we krwi.

 

Tylko jest inny problem. Łatwo wpaść w szał cukrowy :). Dwa razy mi się zdarzyło zjeść wszystko słodkie co było w domu. Niestety nie jem wtedy ryżu, kaszy itp. Tylko najgorsze, wysoko przetworzone syfy. Z drugiej strony takie przypadkowe lądowanie raz na miesiąc/dwa też nie zaszkodzi. Organizm już jest zaadaptowany. Łatwo wrócić do ketozy. Powrót to nie tygodnie jak przy początkowej adaptacji, a dzień, dwa.

 

Myślę że warto raz na 7-14 dni takie lądowanie zrobić. Albo po treningu trochę wegli zjeść.

 

Już mi się paski ketonowe skończyły. Ale będę miał kolejną partię to jeszcze dokładniej potestuję.

Odnośnik do komentarza

Ja narazie bez ladowania ale z ladowaniem to przeciez na keto mozesz sobie na milion razy wiecej pozwolic niz na zwyklej, W tygodniu smaczne tluste zarcie ktorego musisz upraczej unikac na zbilansowanej a w jeden dzien zresz wszystko co ma wegle jakies 300-400g wegli na dzien. Rowniez syfiaste zarcie.

Polemizowalbym czy to takie straszne albo godne podziwu ;)

Odnośnik do komentarza

3kg wegli na kg masy ciala, prawie jak na diecie blanta :obama: U mnie wegle nigdy nie krolowaly. Lubilem od czasu do czasu zjesc makaron czy ryz ale nie robilem tego codziennie. Praktycznie tylko owsianka wchodzila kazdego dnia, a potem juz tylko grillowane mieso/ryba z warzywami i jakis serek wiejski czy inny nabial. Teraz wszystko na patelni, do tego jajka z kielba czy boczkiem. Zobacze w jakiej formie bede dzis wieczorem bo moj dzien treningowy.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...