Opublikowano 9 sierpnia 20177 l Bylo walkowane milion razy chcesz miec pewnosc co do ryb sam je hoduj chcesz miec pewnosc co do kur i swiniakow sam je hoduj itp. Nikt nie bedzie ani ryb ani swin karmil najwyzszej jakosci zarciem bo jedzenie to biznes a w biznesie chodzi o to zeby jak najwiecej zarobic zeby jak najwiecej zarobic trzeba produkowac jak najmniejszym kosztem Co wam trzeba jak dzial swiat tlumaczyc? Co do cholesterolu ja mialem podwyzszkny i na zbilansowanej, lekarz powiedziala ze za duzo jajec jem bo jadlem 5. Ale to internista wiec jej nie slucham. Winy lepiej poszukac w jakis zaburzenia metabolizmu raczej noz zarcia.
Opublikowano 9 sierpnia 20177 l Czyli po keto przejdziecie na węgle i du.py wam zaczną krwawić. Wspomnicie jeszcze moje słowa.
Opublikowano 9 sierpnia 20177 l Kabi a o ile podniesiony?Bo te normy 200 to celowo zaniżane przez firmy farmacetuczne by wciskać ludziom statyny.Tak jak aktywny samiec ma 300 to nie jest jakiś powód do nie pokoju.
Opublikowano 9 sierpnia 20177 l Okolice 200 mialem wlasnie. No wlasnie aktywny fizycznie w dodatku nie jakis spasiony gosc w dodatku mlody nie ma szans sie przejmowac cholesterolem. Nie popadajmy w paranoje
Opublikowano 11 sierpnia 20177 l Dobra badania krwi wyszly wzorowo wiec jazda dalej na boczku. A i z tesciem nie ma tragedii jak rok temu.
Opublikowano 11 sierpnia 20177 l Ta znajoma, o której ostatnio wspominałem ma dietę na ok. 1100 kcal i w 2 tygodnie schudła 7 kg. Jak to jej spustoszenia w organiźmie nie uczyni, to ja nie mam pytań.
Opublikowano 11 sierpnia 20177 l Spustoszenie to głód w czasie wojen sieje a nie, że laseczka sobie walnęła dietę 1100 kcal. Trochę powagi.
Opublikowano 11 sierpnia 20177 l Ludzie którym udało się wrócić z łagrów potrafili sędziwego wieku dożyć. Także te 1100 kcal nie jest czymś strasznym. Dodatkowo szybka utrata wagi dobrze na psychikę działa i łatwiej się przestawić zdrowsze odżywianie.
Opublikowano 12 sierpnia 20177 l No ale w 2 tyg nie schudniesz 7kg. Nie tluszczu. Sam deficyt na laske nie jest duzy ale tak drastyczny spadek kg to nic dobrego. Zreszta to wroci bo to woda w wiekszosci
Opublikowano 13 sierpnia 20177 l ostatni tydzień miałem troche w bojowych warunkach bo przeprowadzka i prawie same gu.wna wpadały - tosty pszenne, bułki pszenne,jakieś sery serki, czipsy rzeczy których normalnie w ogóle nie tykam, a do tego troche alkoholu no tak rozregulowanych bebechów to nie miałem już dawno, co ta pszenica i zero błonnika robi z jelitami :o ps. z czego czerpiecie błonnik na keto? Edytowane 13 sierpnia 20177 l przez maciucha
Opublikowano 13 sierpnia 20177 l Ja z chia i inuliny.Ale to tak na styk,teraz dopiero wróciło normalne trawienie.
Opublikowano 13 sierpnia 20177 l Na keto w końcu zdrową kupę zacząłem robić po tym jak roz(pipi)alem sobie jelita odzywkami bialkowymi i kreatyną. Dwa cudowne tygodnie, dopiero teraz na weekend mi się zepsuło po chyba zepsutym camembercie z biedronki. Teraz ino presidenty i liczę, że się poprawi jak najszybciej.
Opublikowano 13 sierpnia 20177 l Zle znosiles bialka? Czemu jedziesz na keto skoro Ty raczej zalany nie byles? Chyba, ze od starych fotek sporo sie zmienilo.
Opublikowano 13 sierpnia 20177 l Kilka miechów na świńskiej masie to trochę podlało. A na keto wlazłem tylko i wyłącznie ze względów zdrowotnych. Liczę, że pasek zdrowia w końcu się podładuje do stupro i będę mógł ruszyć na siłkę podrzucać ciężarki pod sam sufit. Od marca tylko bieganie za piłką i rzadko kiedy jazda na rowerze albo baden jak jakaś pipa :(
Opublikowano 13 sierpnia 20177 l Odżywk białkowe wspomagają pracę jelit, kreatyna też negatywnie nie wpływa. Raczej śmieciowe żarcie.
Opublikowano 14 sierpnia 20177 l Na redukcji jadłem zdrowo i średnia bączurów na dzień to było coś koło tysiąca, a ładnych zdrowych kup zero.
Opublikowano 14 sierpnia 20177 l Kur.wa natrafilem na fejsie jak jakas pani madralinska pod zdjeciem smutnej swinki rozpowiada ze czlowiek zyje od 2,5mln lat ale zaczal jesc miesa dopiero od 800tys lat. Strzelamy co jadl przed? Ja obstawiam kotleciki sojowe i piasek Edytowane 14 sierpnia 20177 l przez kanabis
Opublikowano 17 sierpnia 20177 l Teraz jak chcę coś na kształt pizzy to biorę po prostu tartą mozzarellę z Lidla ( 200g ). Wrzucam na patelnię na mały ogień. Jak się lekko rozpuści to daję na górę sos pomidorowy, dodatki wg uznania, dodatkowy ser ( ale już nie dużo ), przykrywam i trochę trzymam na ogniu. Musimy uważać żeby ser się od spodu nie przypalił ale puszcza dużo tłuszczu i naprawdę długo trzeba trzymać żeby spalić. Moment poczekać aż lekko przestygnie żeby łatwo przerzucić na talerz i gotowe. Zrobiłem dzisiaj po raz pierwszy i wyszło bardzo spoko. Sos pomidorowy pikantny, salami, chorizo i pieczarki na górę. Będzie urozmaicenie na obiad.
Opublikowano 17 sierpnia 20177 l Jeszcze lepsze wychodzi z "cheese mix" tarty, też z Lidla. Ale to tylko okazjonalnie mają.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.