Skocz do zawartości

Odżywianie


Sebas

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Płatki migdałów dobrze robią, nie wiem czy zamiast orzechów można, u mnie to i to wchodzi. 

Edytowane przez Crazy Horse
Opublikowano

Koledzy, a jakieś weganskie białko? Soja? Ryż? Groch? Czy mam od razu wypier.dalać z tematu? :rayos: bo moje nietolerancje nie pozwalają mi na zwykłe.

Opublikowano
Godzinę temu, mcp napisał:

Koledzy, a jakieś weganskie białko? Soja? Ryż? Groch? Czy mam od razu wypier.dalać z tematu? :rayos: bo moje nietolerancje nie pozwalają mi na zwykłe.

Izolat wpi czysty tez odpada? Z tego co wiem jesli to hiperlaktazja u ciebie to ten sie nadaje

Opublikowano

To chyba pozostaje konsultacja z jakimś wegańskim fitness youtuberem, bo tutaj raczej nikt wegańskim koksem nie jest.

Wracając do tego Bulka to dziś przyszedł i ojebałem porcję truskawkowego(rzeczywiście blender poszedł w ruch, bo niby nie jest gęsty w piciu na 400ml wody ale grudy ciezko rozbić w szejkerze) - dobre to cholerstwo.
Po 3h pierdy w akceptowalnej normie jak to po 40g białka na raz i dawce owsianych, a dla porównania po tym zachwalanym tu szejku 35g pilos z lidla to dupa mi odlatywała z fotela po 30min od startu i w pokoju była gęsta anaboliczna mgła.

  • Haha 2
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano
W dniu 1.01.2023 o 22:48, _Red_ napisał:

Nigdy nie korzystałem z gainerow, bo raczej bym się błyskawicznie zalał po takim cukrze z worka, ale nie rozważyłbys np. szejków (z blendera) domowej roboty typu: 100g owsa, 300ml mleka, jakis banan, whey protein 80%. W formie płynnej łatwo wejdzie, dobrze smakuje, a dowali kcal jak i wartości odżywczych.

Wpisałem to na stałe do sniadania, bardzo fajna opcja :lapka: zamiast mleka napój sojowy i mix owsa z jaglanymi. 

Opublikowano

Ja robię na wieczór bo rano mi się za bardzo nie chce jak mam wolne, a przed robotą nie chce hałasować żeby nie obudzić mojej. 

Daje podobnie jak Wy: 100g płatków owsianych górskich, 1.5-2 miarki białka kfd jakiegoś smakowego, jeden mocno dojrzały banan (z zielonym wychodzi za cierpkie), płaska łyżeczka kakao, czasem trochę jabłka, 600ml mleka 1.5%. Po zblendowaniu wychodzi bardzo napowietrzone i lekkie. Sobie wlewam w pół litrowowy pokal i zostaje jeszcze szklanka dla mojej bo jej też zasmakowało.

  • 1 miesiąc temu...
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Jak tak przeleciałem to dużą wagę przywiązuje do tego, żeby nie trzymać się tylko kalorii, ale też jakości i różnorodności jedzenia, no i tego, że każdy jest innym przypadkiem. No i ja się z tym zgadzam, bo jedzenie śmieci i gówna, trzymając się tylko ilości kalorii, czy tam też białka, może i przyniesie rezultat gubienia wagi (choć też nie zawsze), ale będzie też miało wpływ na funkcjonowanie ciała, a odżywiania organizmu w niezbędne elementy jest w chuj ważne, szczególnie na deficycie.

 

Ostatnio też słuchałem fajny podcast Dietetyki opartej na faktach o długowieczności, gościem był Strychalski, czyli taki kumaty dietetyk zajmujący się tym od strony naukowej i klinicznej. Tam było sporo o tym jak bardzo istotna jest jakość i odżywczość jedzenia, nie objadanie się, szczególnie przed snem i regularna aktywność fizyczna.

Opublikowano

Kaloria kalorii nie rowna. Kiedys mialem niemal identyczną ilosc kalorii na redukcji najpierw na zbilansowanej diecie z węglami i ciezko bylo gubic juz kg i ciagle chodzilem glodny bo jednak węgle trawia sie krocej niz tluszcz. No i zrezygnowalem z węgli a jechalem na tluszczach i nie dosc ze waga leciala to nie chodzilem glodny. Tylko objetosciowo bylo mniej jedzenia bo wiadomo tluszcze dwa razy tyle kcal co wegle.

 

Ale kazdy jest inny.

  • Plusik 1
Opublikowano
2 hours ago, krupek said:

Ostatnio też słuchałem fajny podcast Dietetyki opartej na faktach o długowieczności, gościem był Strychalski, czyli taki kumaty dietetyk zajmujący się tym od strony naukowej i klinicznej. Tam było sporo o tym jak bardzo istotna jest jakość i odżywczość jedzenia, nie objadanie się, szczególnie przed snem i regularna aktywność fizyczna.

Jaki to podcast? 

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Chlopaki rzucam sklepowe mieso, koniec z tym gownem. Jako ze ide do woja i bede mial wiecej forsy przerzucam sie na dziczyzne. Bede jadl mieso sarny, jelenia i bazanty. 

 

W poniedzialek jade po 3kg łopatki z jelenia i leci do zamrazarki. 55zl/kg ale to zupelnie inna jakosc niz kurczak z biedry. Mysle ze warto. 

 

Tylko jak to przyrzadzac, duzo sie rozni od wieprza? Ktos cos? @Crazy Horse

Nie chcialbym pol dnia w garach stac

  • Lubię! 1
  • Haha 1
Opublikowano

Mieso bede jadl zawsze bo jest zdrowe :) Kwestia wlasnie jego jakosci. 

A i nieprzykladanie reki do produkcji masowej to tez plus. 

No w woju pewnie nie bedzie gesslerowej ale to tylko aby te 16 dni odjebac. Potem bede jezdzil raz w miesiacu na weekend wiec jakos przezyje kielbasiany weekend

Opublikowano
2 godziny temu, kanabis napisał:

Tylko jak to przyrzadzac, duzo sie rozni od wieprza?

 

Najpierw spróbuj, czy wgl smak i aromat podejdą.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...