Gość _Be_ Opublikowano 2 lipca 2011 Opublikowano 2 lipca 2011 No Litwin dobrze polecił sojowe produkty np. tofu, czy napojowe sojowe bo ma to sporo białka. Cytuj
Plugawy 3 697 Opublikowano 2 lipca 2011 Opublikowano 2 lipca 2011 ale jesli problem leży w psychice to raczej nic nie zdziałacie sami Cytuj
qvstra 3 213 Opublikowano 17 lipca 2011 Opublikowano 17 lipca 2011 (edytowane) Panowie postanowiłem wziąć się za siebie i urosnąć jak Litwin, albo Yaczes (tak, mam zamiar wzorowac się na Was - powinniscie to docenić ). Aktualnie mam 175cm (caly czas rosne)/53-54-55kg (ważyłem się dzisiaj rano-po skromnym obiedzie-i wieczorem, czyli dość mało. 'Ćwiczę' w miare regularnie od ~2 miechów co dwa dni, tzn. robię pompki (dzisiaj zrobiłem, nie śmiejcie się, 92 (!) powtorzenia, co jest dla mnie dosc sporym achievementem, bo dawniej [jakies pol roku temu] nie mogłem zrobić 20 ), przysiady, od ok. miesiąca macham hantelkami ~8kg na rękę (bo na razie 'łap' nie mam ) i zaczynam robic brzuszki. Od jutra wprowadzam bieganie/jazde na rowerze (planuje na zmiane z treningami, czyli co dwa dni, raz bieganie, raz rower). Jednak nie o tym - chciałbym, abyście pomogli mi ułożyć w miarę jakąś sensowną dietę dla początkującego. Na razie nie mam zamiaru faszerowac się kreatyną, czy innymi gainerami. Wiem, że powinienem jeść sporo mixu kurczak+ryż/makaron+warzywa, jaja i twaróg+miód - jesli jednak się mylę to piszcie. Problem w tym, że nie wiem co kiedy jesc. Teraz chyba najwazniejsze pytania: co moge pic? oraz, czy moge jesc tosty, ktore ubostwiam - chleb tostowy jasny (bez dodatkow w postaci ziaren itp.) + delma + ser zolty topiony massdamer + chuda wędlina + majonez + keczup + ew. pomidor? Wiem, ze pewnie te tosty do diety sie nie nadają, ale pewnie i tak będę je wpier.dalał jak głupi. To chyba tyle co mialem do napisania - teraz Wy wkraczacie. btw. po tych ~dwoch miesiącach ćwiczenia widać delikatne zmiany - szczegolnie biceps, troche klata, cyce i kapturek. Jednak w porownianiu do praktycznie kazdego z topicu 'Fotki' jestem jak chudzielec bez mięśni. Ale chyba ważne, że to ja widze efekty, no i mam ochote na kolejne ćwiczenia. Edytowane 17 lipca 2011 przez Qvstra Cytuj
Gość yaczes Opublikowano 17 lipca 2011 Opublikowano 17 lipca 2011 W tym wieku nie zdobedziesz duzej masy miesniowej. Organizm rosnie w gore, nie wszerz. Poza tym latwo w tym wieku o degeneracje stawow i dolnego odcinka plecow. Idealnym wiekiem na rozpoczecie cwiczen pod katem rozwoju masy miesniowej jest moim zdaniem 18-19 lat. Ponadto pompkami i randomowym machaniem hantelkami tez nic sie nie wskora. Pompki to bardziej cwiczenie na wydolnosc i kondycje. Jesli Ci zalezy, to zapisz sie na silownie i cwiczkoniecznie pod okiem trenera, ktory udzieli Ci kluczowych wskazowek jak sie nie uszkodzic. Mlodzi chlopacy sa niecierpliwi, wiec musisz uwazac, aby na stale nie zrazic sie do tego sportu, gdy efekty beda malo satysfakcjonujace, albo, co gorsze, siegnac po sterydy, dzieki ktorym byc moze czesc Twoich znajomych poprawila swoj wyglad. Przede wszystkim zainwestuj w drazek i regularnie sie podciagaj - plecy sa kluczowe. Jesli chodzi o diete, to przy Twojej wadze nie ograniczalbym sie jakos szczegolnie. Jedz sporo bialka, ale nie za duzo, bo to obciaza uklad trawienny, organy i zakwasza organizm. Nie wierz w ilosci typu 2,5-3,5g bialka na kg masy ciala - to lansowane przez koksow i producentow odzywek ilosci, ktore wcalenie nie pomoga Ci w budowie masy miesniowej. 5 mniejszych-srednich posilkow w trzygodzinnych odstepach czasu z dobrej jakosci weglowodanami, bialkiem i warzywami powinno wystarczyc. Wszelakie kreatyny i stacki kreatynowe dzialaja raczej na zasadzie placebo i podskornym nawodnieniu organizmu oraz znacznym wzroscie pompy i cisnienia krwi (moj kumpel chodzil z 210/115 po stormie i schocku i to w dni nietreningowe :potter: ) i powie Ci to wiekszosc ludzi z duzym stazem, ktorzy trzezwo potrafia na to wszystko spojrzec. . Kazuba nie pytaj, on tak sie wczual, ze rozyebalo go po 3 dniach na mono ( xD ). pozdrawiam Cytuj
Kazub 4 585 Opublikowano 17 lipca 2011 Opublikowano 17 lipca 2011 Kazuba nie pytaj, on tak sie wczual, ze rozyebalo go po 3 dniach na mono ( xD ). Tak na marginesie, to rozyebało mnie już dawno, potem spadło 20kg, pół roku temu znowu rozyebało, a jaram się bo na mnie działa i zamierzam roz(pipi)ić system (bez sterydów) . A Ty Tufast nie bądź taki naturalny hej do przodu bo sam przecież napiep.rzałeś suple aż miło . A kreatyna działa, sprawdzam właśnie na sobie. Koledze wyżej na początku oczywiście odradzam kretę jak i inne suple, ja sięgam po chemię dopiero teraz i uwazam ze to świetny moment. Podobnie jak Ty zaczynałem w wieku 16 lat od pompek, drążka itp. , po pół roku przyszedł czas na żelazo. Tobie też tak proponuję, ja wtedy diety nie pilnowałem, Ty możesz ale póki co jedz po prostu dużo, to co lubisz, ale trzymając się mniej więcej wskazań (białko, węgle itp.). Zwyrodnień sie od tego na pewno nie nabawisz nie podnosząc dużych ciężarów, tak więc pomki, drążek i machaj hantlami i wróć za pół roku . Pozdro. 1 Cytuj
Gość yaczes Opublikowano 17 lipca 2011 Opublikowano 17 lipca 2011 No i teraz zaluje, bo gdybym jadl normalne posilki, a nie gainery/bialka, ktore w ogole sie nie trawia, to bym mial teraz kilkanascie kq masy miesniowej wiecej i moze zylbym bez przewleklej choroby ukladu trawiennego. pozdro ide spac. Cytuj
qvstra 3 213 Opublikowano 17 lipca 2011 Opublikowano 17 lipca 2011 (edytowane) Ok, dzieki chlopaki. Kupie drążek i będe taki byk, ze hej! edyta:taki bedzie ok? Edytowane 17 lipca 2011 przez Qvstra Cytuj
Kazub 4 585 Opublikowano 17 lipca 2011 Opublikowano 17 lipca 2011 No i teraz zaluje, bo gdybym jadl normalne posilki, a nie gainery/bialka, ktore w ogole sie nie trawia, to bym mial teraz kilkanascie kq masy miesniowej wiecej i moze zylbym bez przewleklej choroby ukladu trawiennego. pozdro ide spac. Gainery akurat olewam. Po białku nie pierdzę prawie wcale Cytuj
Litwin81 1 156 Opublikowano 17 lipca 2011 Opublikowano 17 lipca 2011 No i teraz zaluje, bo gdybym jadl normalne posilki, a nie gainery/bialka, ktore w ogole sie nie trawia, to bym mial teraz kilkanascie kq masy miesniowej wiecej i moze zylbym bez przewleklej choroby ukladu trawiennego. pozdro ide spac. Jak się nie trawią?Czyli zalegały ci na kichach dopóki ich nie zwymiotowałeś?Kazub pamiętaj ze każdy kolejny cykl na kreatynie jest coraz słabszy,tak ze 3 dają wymierne rezultaty,później to już tylko powrót do rekordowych wyników(wiadomo ze kreatyna jak związek wysokoenergetyczny pozwala podnosić większe ciężary,po jej odstawieniu wyniki siłowe spadają o ok.10%) Cytuj
Kazub 4 585 Opublikowano 17 lipca 2011 Opublikowano 17 lipca 2011 Nawet nie myślę teraz o kolejnych cyklach, koncentruję się na tym pierwszym. 10 % to dużo Cytuj
kotlet_schabowy 2 700 Opublikowano 17 lipca 2011 Opublikowano 17 lipca 2011 Ok, dzieki chlopaki. Kupie drążek i będe taki byk, ze hej! edyta:taki bedzie ok? Jak tylko możesz sobie pozwolić na montaż, to zainwestuj w taki : http://allegro.pl/drazek-wielofunkcyjny-iron-gym-wysylka-0zl-u6-i1702062396.html albo taki : http://allegro.pl/drazek-do-sufitu-uchwyt-najmocniejszy-400kg-i1703188515.html (ten na wkręty). Ten co dałeś jest oczywiście ok, co prawda u mnie po jakichś 7miu latach w końcu wyrobiły się "gumy" trzymające, na dodatek w futrynie wyryły się dziury, ale to raczej niewielkie przeciwwskazania. W każdym razie, ten co Ci proponuję zapewnia Ci możliwość szerokiego chwytu i swobodnego prowadzenia rąk, jak zamontujesz w futrynie ten, co pokazałeś, to mimo wszystko nie zrobisz szerokich podciągnięć, a te są ważne. Co do rad : zgodzę się, że najlepszy okres jeszcze przed Tobą, ale z drugiej strony wiem po znajomych, że można ćwiczyć w Twoim wieku i mieć fajne, zauważalne zmiany na plus. Uważaj tylko na kręgosłup. Osobiście pierwsze amatorskie ćwiczenia robiłem w wieku 17 lat, przez kilka miesięcy, i zmiany były widoczne. Na serio zacząłem rok później i przez pierwsze kilka tygodni wystarczy Ci, jak postarasz się jeść więcej ryżu (zamiast ziemniaków), jajek (wrzuć chociaż jedno dziennie, plus jajecznica chociaż raz na tydzień) i twarogu (chociaż na noc). Zmuś się do zmiany trybu jedzenia, żebyś jadł co 3-4 h max, po 5 razy dziennie. Co do działania kreatyny, to nie ten temat, ale nie zgodzę się na pewno, że jej działanie ogranicza się do zatrzymywania podskórnej wody (owszem, woda jest zatrzymywana, co zmienia wygląd, ale nie jest to celem samym w sobie, tylko jest to stworzenie lepszych warunków do wzrostu mięśnia czystego, swoją drogą, chodzi głównie o trzymanie wody w tkance mięśniowej, jeśli dobrze się orientuję). Co do ciśnienia, to Twój koleżka musiał albo przesadzać z dawkami, albo mieć nadciśnienie nawet bez odżywek, bo takie wyniki to patologia. Ja osobiście największą bombę miałem po 1szym cyklu na mono, przy następnych dwóch cyklach duże zmiany na plus w sile, ale minimalne w masie, a niedawno czwarty raz i znowu duża zmiana na plus w masie i sile. Oczywiście robiłem długie przerwy między cyklami, po pół roku-rok. Cytuj
Litwin81 1 156 Opublikowano 18 lipca 2011 Opublikowano 18 lipca 2011 Nawet nie myślę teraz o kolejnych cyklach, koncentruję się na tym pierwszym. 10 % to dużo Tak jest ze wszystkim,to zresztą naturalna obrona organizmu,bycie w szczytowej formie dla niego to mega stres,nie da się wiecznie być na najwyższych obrotach,zresztą to wie każdy kto uprawiał jakikolwiek sport. Cytuj
Gość yaczes Opublikowano 18 lipca 2011 Opublikowano 18 lipca 2011 Litwin: chodzi mi o to, ze wchlanialnosc jest o wiele gorsza, a czesto po prostu przelatuje przez kichy (sraka, kupy inne niz standardowe, gazy), nie wiem skad wy te bzdury o zaleganiu czerpiecie i biezecie za pewnik, ze trawi sie i dziala. Jak byles maly i zjadles klocek lego to zalegal Ci latami az do teraz? xD Chyba kazdy ma, albo miewa jakies dolegliwosci przy zarciu standardowych ilosci bialka z puchy. Najczesciej gazy. Jak je sie stejka 400g, ktory ma 4 wiecej bialka to jakos dolegliwosci nie ma. Poza tym badania w laboratorium pokazaly, ze bialka w bialku jest prawie zawsze duzo mniej niz na etykiecie. Czym jest w takim razie reszta? Nikt tego nie sprawdza. Co do krety to nie chce mi sie pisac, ale korzysci typu pompa + motywacja do ciezszych treningow i lepszej diety (dzieki temu sie rosnie, a nie dzieki krecie, no moze za pierwszym razem cos sie dzieje) to dla mnie za malo zeby niszczyc nerki i serce (w malych ilosciach kreatyna jest dobra dla serca, w duzych - zabojcza). Polecam zrobic badania ludziom, ktorzy czesto jedza zwlaszcza stacki :> Przypominam, ze nerki to organ, ktory nawet w minimalnym stopniu sie NIE regenereuje. Z mojej strony eot, nie chce mi sie walkowac dwudziesty raz tych tematow, chcecie to jedzcie, nikt wam nie zabrania, rezultaty beda gorsze niz przy trzymaniu pelnej diety, to wie kazdy. Dziekuje. Jestem teraz na redukcji i wieczorem ledwo sie trzymam na nogach, wiecej sie nie zapuszcze Cytuj
Litwin81 1 156 Opublikowano 18 lipca 2011 Opublikowano 18 lipca 2011 Litwin: chodzi mi o to, ze wchlanialnosc jest o wiele gorsza, a czesto po prostu przelatuje przez kichy (sraka, kupy inne niz standardowe, gazy), nie wiem skad wy te bzdury o zaleganiu czerpiecie i biezecie za pewnik, ze trawi sie i dziala. Jak byles maly i zjadles klocek lego to zalegal Ci latami az do teraz? xD Chyba kazdy ma, albo miewa jakies dolegliwosci przy zarciu standardowych ilosci bialka z puchy. Najczesciej gazy. Jak je sie stejka 400g, ktory ma 4 wiecej bialka to jakos dolegliwosci nie ma. Poza tym badania w laboratorium pokazaly, ze bialka w bialku jest prawie zawsze duzo mniej niz na etykiecie. Czym jest w takim razie reszta? Nikt tego nie sprawdza. Co do krety to nie chce mi sie pisac, ale korzysci typu pompa + motywacja do ciezszych treningow i lepszej diety (dzieki temu sie rosnie, a nie dzieki krecie, no moze za pierwszym razem cos sie dzieje) to dla mnie za malo zeby niszczyc nerki i serce (w malych ilosciach kreatyna jest dobra dla serca, w duzych - zabojcza). Polecam zrobic badania ludziom, ktorzy czesto jedza zwlaszcza stacki :> Przypominam, ze nerki to organ, ktory nawet w minimalnym stopniu sie NIE regenereuje.Z mojej strony eot, nie chce mi sie walkowac dwudziesty raz tych tematow, chcecie to jedzcie, nikt wam nie zabrania, rezultaty beda gorsze niz przy trzymaniu pelnej diety, to wie kazdy. Dziekuje.Jestem teraz na redukcji i wieczorem ledwo sie trzymam na nogach, wiecej sie nie zapuszcze Jak miałeś problemy z układem pokarmowym już wcześniej to pewnie dlatego gainer/białko nasilił złe symptomy,a co do kreatyny i niszczenia serca.nerek to daj już spokój Dobrze że wysoko przetworzone żarcie typu pizza które wymieniłeś tego nie robi,albo alko. Cytuj
Gość yaczes Opublikowano 18 lipca 2011 Opublikowano 18 lipca 2011 Nie mialem, laczylem wszystko ze wszystkim (doslownie) i moje kupy byly kozackie Z kreatyna niestety nie masz racji, jest bardziej szkodliwa, poniewaz jej produkt uboczny - kreatynina, jest mordercza dla nerek, nie sa one w stanie jej przefiltrowac, gdy jest w takim nienaturalnym nadmiarze. Idz zapytaj jakiegokolwiek lekarza co to jest i co robi kreatynina. USZKODZENIA NEREK SA NIEODWRACALNE. Tzn, ze jesli je uszkodzicie macie max 10 lat chvjowego zycia z dializami,ktore trwaja po 4-6 h dziennie :potter: Niestety, ani pizza, ani alko tak destrukcyjna nie sa (w tak krotkim okresie), poza tym argument z dupy - bo tego sie nie powinno jesc/pic. Polecam tez zbadac jej poziom po cyklu :> Dla mnie Litwin masz mentalnosc dziecka - wszystko co wg Ciebie przyczynia sie lub uwazasz, ze sie przyczynia, do rozwoju miesni, to Twoim zdaniem jest super zdrowe, bo chcesz wierzyc, ze jest. Czy Ty w ogole robiles szczegolowe badania? Co kilka lat powinno sie robic, polecam. I nie mam na mysli morfologii xD Zwlaszcza polecam okuliste, niech zbada Wam siatkowke (proscie o badania dna oka przy rozszerzonych zrenicach, powiedzcie, ze podnoscie ciezary) i koniecznie echo serca jesli nigdy nie robiliscie no i oczywiscie nerki, jesli sie kreatynujecie. Cytuj
Kazub 4 585 Opublikowano 18 lipca 2011 Opublikowano 18 lipca 2011 Eeee, Yaczes, a to nie Ty przestrzegałeś przed piciem mleka ? Jak mnie ta kreatyna nie zabije i nie wypluje flaków to za dwa miesiące zrobię sobie badanie łącznie z nerkami. Cytuj
Gość yaczes Opublikowano 18 lipca 2011 Opublikowano 18 lipca 2011 Mozliwe, ze ja, dorosly czlowiek bardzo rzadko toleruje laktoze, a co? Ja nie pije mleka. Zaraz jade na rower spalac dalej fat. Kupie tez skakanke dzisiaj. Nie bede chyba biegal, bo jak sie wazy 100 kilo to bola kolana, a ja nie mam czasu na "przyzwyczajenie" stawow ;\ Teraz musze ;/ edit: o nie, Litwin wszedl ;/ Nie bede dyskutowal na temat kreatyny, koksu i bialka, nigdy nie dojdziemy do konsensusu w tej kwestii mordeczko. Cytuj
Kazub 4 585 Opublikowano 18 lipca 2011 Opublikowano 18 lipca 2011 A nie, to był Litwin, ale może i Ty. Chodzi mi o to, żeby nie popadać w paranoję z ta szkodliwością wszystkiego. O kreatynie nie ma prawie w ogóle doniesień o skutkach ubocznych, takich, żeby ktos się wypowiadał jak to mu zaszkodziła, wszystko opiera się na "badaniach". Najgorsze sa i tak chemia w żarciu, nie czyste powietrze i urządzenia powodujące radiację, a tego nie stosuje się cyklicznie i może wpływać na nas cały czas przez całe życie i skutki pewnie pojawią się za x lat. Cytuj
Gość yaczes Opublikowano 18 lipca 2011 Opublikowano 18 lipca 2011 No, ciekaw jestem pola elektromagnetycznego, otaczamy sie 50calowymi plazmami i dziesiatkami innych urzadzen dzialajacych nonstop. Na pewno super to na nas dziala ;/ Dobry byl tez ten myk gdzie usmazyli popcorn 4 dzwoniacymi do siebie komorkami xD jesli chodzi o kretke, to dla mnie glownym czynnikem, ktory przemawia za tym, zeby jej nie brac, jest to, ze jej wplyw na przyrost miesni, powiedzmy w 12miesiecznym okresie czasu jest praktycznie zaden. Sam zauwazyles, ze po miesiacach wszystko Ci spada /woda/ Czemu kulturysci nie zra krety? Przeciez to by byl "zdrowy" dodatek do koksu i jeszcze wieksze przyrosty xD Cytuj
Litwin81 1 156 Opublikowano 18 lipca 2011 Opublikowano 18 lipca 2011 (edytowane) Tyle myśli,ale postaram się je opisać w sposób usystematyzowany,by nawet 2Fast4ya zrozumiał.Niestety ale jesteś najgorszym rodzajem ludzi do dyskusji,wiesz tylko to co twoje a nie dopuszczasz do siebie innych racji.Bzdurą jest ze kreatyna niszczy nerki/zdrowie/serce osób ZDROWYCH!!!Mogą przy jej zażywaniu występować skutki uboczne ze strony nerek,tylko jeżeli masz i nie jesteś świadom wady w/w organu.Kreatyna jest najlepiej przebadanym suplementem w świecie sportu,nawet w kraju takim jak Niemcy,który bardzo rygorystycznie przestrzega przepisów suplementacyjnych,nie ma żadnych obostrzeń co do jej stosowania,a na opakowaniu widnieje informacja by nie zażywać jej jeżeli ma się,lub ktoś w rodzinie ma problemy z nerkami.Dziwię się ze posiadasz tak "zacną" wiedzę,popartą opiniami lekarzy a na żadnym forum kulturystycznym nie widziałem twoich postów,nie ratujesz ludziom życia.A wiesz dlaczego?Bo takie głupoty jak ty wypisujesz,nie mają racji bytu.O ile przymknąłem oko,jak postawiłeś znak równości sterydy=śmierć/lub ciężkie okaleczenie ciała,tak tutaj dałeś przejaw swojej ignoranci.Po pierwsze takie tezy można głosić gdy ma się dowody a nie domysły,tak domysły,żebyś chociaż ty albo ktoś z twojego otocznia miał z tym problemy,ale to i tak nie załatwia sprawy,gdyż należałoby ciebie zbadać przed cyklem na kreatynie,czy wtedy byłeś zdrowy,czy już istniały jakieś uszkodzenia(i nie pisz ze czułeś się dobrze,bo to żaden wyznacznik).Co do echa serca,to jest ono "inne"niż u osób nie ćwiczących,ale to dlatego że serce jako mięsień rośnie od uprawiania sportu i różni się od"normalnego" i powie to każdy lekarz sportowy.Do tego suplementy nie mogą powiększać serca,gdyż one stymulują tylko mięsnie szkieletowe,a nie tak jak sterydy(w dużo za dużych dawkach)wszystkie.Co do moich badań to robię co 6 miesięcy,krew,mocz,wyniki wątrobowe,prześwietlenie klatki co 2 lata,ostatnio w wyniku salmonelli miałem jeszcze EKG żołądka i innych organów,wyniki wzorcowe,mogę wkleić.A teraz w przeciwieństwie do 2Fast4ya zapodam wyniki badań przemawiające za kreatyną,a nie legendy z Troi. Wpływ kreatyny na nerki i obalenie że kreatynina jest szkodliwa: http://www.e-gym.pl/showthread.php?20634-ART-Wp%B3yw-kreatyny-i-kreatyniny-na-funkcjonowanie-organizmu-ludzkiego. Wpływ sportu na przerost serca: http://archiwum.wiz.pl/1996/96071800.asp Wpływ kreatyny na ciało człowieka(badania kliniczne): http://www.sfd.pl/Suplementacja_monohydratem_kreatyny_-_kilka_fakt%C3%B3w_o_kt%C3%B3rych_nie_wszyscy_wiedz%C4%85-t296422.html Pozytywny wpływ kreatyny i l-karnityny na serce-dlatego zaleca się łączeniu obu w cyklach(mogę podać źródło): 1. Fosfokreatyna - poprawa metabolizmu niedokrwionej komórki Fosfokreatyna (FK) to kolejna substancja metaboliczna, której stosowanie bada się w: niewydolności serca, w zawale mięśnia sercowego, w stabilnej ch.n.s., wspomagająco w zabiegach kardiochirurgii i kardiologii inwazyjnej. Wprawdzie została odkryta już w 1927 roku, a więc na 2 lata przed opisaniem ATP nadal jednak nie do końca poznana jest jej fizjologiczna rola. Zaobserwowano, że stężenie fosfokreatyny jest istotnie mniejsze w grupach chorych: po zawale mięśnia sercowego, z niewydolnością serca, z zespołem płucno-sercowym, z kardiomiopatią przerostową FK jest głównym związkiem magazynującym wysokoenergetyczny fosforan. W reakcji katalizowanej przez kroazę kreatynową następuje przeniesienie grupy fosforanowej z FK na ADP, w wyniku czego powstaje ATP. W warunkach niedokrwienia następuje szybki spadek poziomu ATP i FK w kardiomiocytach, co w konsekwencji prowadzi do zatrzymania czynności życiowych, a w końcowym etapie do dezintegracji komórki. Podawanie FK wiąże się w takim razie z potencjalną możliwością zmniejszenia strefy martwicy jako następstwa niedokrwienia, ze stabilizacją błon komórkowych i mniejszym spadkiem rezerw związków wysokoenergetycznych. Protekcyjne działanie FK wobec niedokrwionego mięśnia sercowego można ująć w kilku mechanizmach. Jak wspomniano, FK podtrzymuje zachowanie integralności sarkolemy i błon wewnątrzkomórkowych, przyczynia się do zachowania rezerw wysokoenergetycznych fosforanów oraz ma wyraźne działanie przeciwpłytkowe i przeciwkrzepliwe poprzez refosforylację ADP, jednego z najsilniejszych czynników powodujących w mechanizmie aktywacji glikoproteinowych, płytkowych receptorów powierzchniowych IIb/IIIa - agregację płytek krwi. Podczas podawania FK w ostrym niedokrwieniu mięśnia sercowego obserwowano statystyczne zmniejszenie ilości arytmii komorowych, zarówno pobudzeń przedwczesnych pojedynczych, jak i salw i częstoskurczu komorowego u chorych otrzymujących FK w pierwszej dobie zawału serca i nie później niż 6 godz. od początku bólu zawałowego. Warto dodać ,że także polscy badacze stosowali FK w ostrym niedokrwieniu mięśnia sercowego. W wieloośrodkowym badaniu koordynowanym przez Zochowskiego, oceniano efekty podawanej dożylnie FK jako dodatku do standardowej terapii świeżego zawału mięśnia sercowego. Wykazano znaczne zmniejszenie zarówno pojedynczych, jak i złożonych komorowych zaburzeń rytmu w grupie chorych otrzymujących dodatkowo FK, chorzy ci wykazywali też mniejsze uszkodzenie mięśnia lewej komory serca ocenianego echokardiograficznie. FK może znaleźć swe zastosowanie również w przewlekłych stanach patofizjologicznych. W niewydolności serca - jednostce chorobowej, której częstość ze względu na opisywane trendy demograficzne będzie stale wzrastać - oprócz zaburzeń hemodynamicznych i neurohorrnonalnych, zachodzą również zmiany metaboliczne w obrębie pojedynczej komórki mięśnia sercowego. Wiadomo, że w tej grupie chorych obserwuje się obniżone stężenie FK oraz większą skłonność do kwasicy w komórkach mięśni szkieletowych już przy niewielkich wysiłkach? Wydaje się zatem, że uzupełnienie niedoborów związków wysokoenergetycznych w przypadku przewlekłej niewydolności serca, wpłynąć może na poprawę funkcji lewej komory i wydolności fizycznej pacjenta. We wstępnych badaniach na małych grupach chorych udowodniono, że dodanie fosfokreatyny do standardowej terapii niewydolności serca powoduje zwiększenie frakcji wyrzutowej, zmniejszenie wymiaru końcowo-rozkurczowego i objętości końcowo-rozkurczowej lewej komory. Podobne efekty opisywała też grupa badawcza Ferraro i wsp. Wyniki te czekają obecnie na potwierdzenie w dużych, randomizowanych, podwójnie ślepych, kontrolowanych placebo badaniach klinicznych. 2. L-karnityna Inna substancja - działająca również na poprawę energetyki komórki mięśnia sercowego - L-karnityna - pozostaje nadal obiektem wielu badań eksperymentalnych. Wydaje się, że L-karnityna niezbędna jest w procesach wzrostu i rozwoju mięśni, istotna jest również dla mięśnia sercowego. L-karnityna odgrywa ważna rolę w oksydacji aminokwasów o rozgałęzionych łańcuchach, zapobiega gromadzeniu się substancji destabilizujących błonę komórkową tkanki mięśniowej. Należy wnioskować, że również stanie się substancją o potencjalnym działaniu kardioprotekcyjnym. Edytowane 18 lipca 2011 przez Litwin25 3 Cytuj
qvstra 3 213 Opublikowano 18 lipca 2011 Opublikowano 18 lipca 2011 (edytowane) Ok, dzieki chlopaki. Kupie drążek i będe taki byk, ze hej! edyta:taki bedzie ok? Jak tylko możesz sobie pozwolić na montaż, to zainwestuj w taki : http://allegro.pl/drazek-wielofunkcyjny-iron-gym-wysylka-0zl-u6-i1702062396.html albo taki : http://allegro.pl/drazek-do-sufitu-uchwyt-najmocniejszy-400kg-i1703188515.html (ten na wkręty). Ten co dałeś jest oczywiście ok, co prawda u mnie po jakichś 7miu latach w końcu wyrobiły się "gumy" trzymające, na dodatek w futrynie wyryły się dziury, ale to raczej niewielkie przeciwwskazania. W każdym razie, ten co Ci proponuję zapewnia Ci możliwość szerokiego chwytu i swobodnego prowadzenia rąk, jak zamontujesz w futrynie ten, co pokazałeś, to mimo wszystko nie zrobisz szerokich podciągnięć, a te są ważne. Co do rad : zgodzę się, że najlepszy okres jeszcze przed Tobą, ale z drugiej strony wiem po znajomych, że można ćwiczyć w Twoim wieku i mieć fajne, zauważalne zmiany na plus. Uważaj tylko na kręgosłup. Osobiście pierwsze amatorskie ćwiczenia robiłem w wieku 17 lat, przez kilka miesięcy, i zmiany były widoczne. Na serio zacząłem rok później i przez pierwsze kilka tygodni wystarczy Ci, jak postarasz się jeść więcej ryżu (zamiast ziemniaków), jajek (wrzuć chociaż jedno dziennie, plus jajecznica chociaż raz na tydzień) i twarogu (chociaż na noc). Zmuś się do zmiany trybu jedzenia, żebyś jadł co 3-4 h max, po 5 razy dziennie. Niestety, jedynym miejscem na przykręcenie drążka do ściany/sufitu jest garaż, a w nim zimą jest bardzo zimno. Tak więc pozostaje mi kupno rozporowego. Na jakiej mniej więcej wysokości powinienem go montować? Co do jedzonka: jajka na miękko, jak i jajecznicę bardzo lubię. Do ryżu też nic nie mam. ^_^ Zobaczymy jak to będzie, jak na razie mam mega ochotę na wszelkiego rodzaju ćwiczenia. Dużo motywacji dodaliście mi Wy, oglądając Wasze zdjęcia i czytając topiki na forumku. Nawet biegać zacząłem, co prawda na razie małe dystanse, ale mam zamiar systematycznie zwiększać odległości do przebiegnięcia. Życzcie mi wytrwałości, może coś ze mnie będzie. edit: spokojnie mogę zamawiać np. taki drążek? Edytowane 18 lipca 2011 przez Qvstra Cytuj
Kazub 4 585 Opublikowano 18 lipca 2011 Opublikowano 18 lipca 2011 Ten drążek rozporowy się nada, zamocuj go jak najwyżej zostawiając sobie trochę miejsca na chwyt. Ja sam ćwiczę w garażowej siłowni (obecnie przerzuciłem się na normalną) i mamy tam drążek, nie ma ogrzewania ale da się ćwiczyć prawie przez cały rok z wyjątkiem siarczystych mrozów, wystarczy się odpowiednio ubrać. Cytuj
Litwin81 1 156 Opublikowano 18 lipca 2011 Opublikowano 18 lipca 2011 No, ciekaw jestem pola elektromagnetycznego, otaczamy sie 50calowymi plazmami i dziesiatkami innych urzadzen dzialajacych nonstop. Na pewno super to na nas dziala ;/ Dobry byl tez ten myk gdzie usmazyli popcorn 4 dzwoniacymi do siebie komorkami xDjesli chodzi o kretke, to dla mnie glownym czynnikem, ktory przemawia za tym, zeby jej nie brac, jest to, ze jej wplyw na przyrost miesni, powiedzmy w 12miesiecznym okresie czasu jest praktycznie zaden. Sam zauwazyles, ze po miesiacach wszystko Ci spada /woda/ Czemu kulturysci nie zra krety? Przeciez to by byl "zdrowy" dodatek do koksu i jeszcze wieksze przyrosty xD Nie wszystko,tylko 10% siły(co jest naturalne skoro dostarcza się mniej związków wysokoenergetycznych) a woda to norma. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.