Skocz do zawartości

Xenoblade Chronicles Definitive Edition


Enkidou

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ogolnie jest chyba cos takiego, ale Rayn ma specjalny talent art (no i skille) do tego. To + shadow eye u mnie = nie bijo mnie. Puszcze jeszcze speed na niego i moga go tluc do woli.

Opublikowano

No ja po 25h siedzę przy Colony 6 i nabijam wszystkie subquesty jakie mogę aktualnie(już ok. 100 subów zrobiona) mam level 28 i na razie jak widzę nie potrzebuje większego bo przy Colony 6 jestem o 10 leveli min. silniejszy od nawet bossów, we wszystkich lokacjach mam 100% Collectopedii, brakuje mi właśnie tej Monsterpedi bo nie powiem że na Bionis leg to się nabiegałem jak musiałem znaleźć kilka Vangów bo za cholerę nie mogłem sobie przypomnieć gdzie one tam najczęściej występują. Jako że nabijam właśnie side questy to naprawdę już widzę sens Affinity Charta bo nie powiem, ale obawiałem się że będzie to pic na wodę, ale jednak nie naprawdę owe suby zaczynają się rozkręcać(zwłaszcza fabularnie bo już nie jest to proste przynieś, zanieś pogadaj co czasami brakowało największej odpowiedzi na to - po co i dlaczego?)gdyż też zaczynają pojawiać się dylematy moralne i trzeba opowiedzieć się po którejś ze stron,(tym bardziej jeśli chodzi o relacje właśnie między bohaterami co jest potrzebne do ukończenia co po niektórych zadań pobocznych).

 

Po dłuższym ograniu dalej uważam że największym atutem jest szybkość walk i przemyślany system, fabuła nawet zadań pobocznych, oraz przede wszystkim ogromnych lokacji bez prawie żadnego loadinga gdzie na dodatek każda z nich różni się od poprzedniej, no i coraz więcej broni, zbroi które prawie zawsze różnią się od siebie chociażby wyglądem, no po prostu cudo, do listopada na spokojnie mi starczy tylko Xeno.

Opublikowano

To w C6 jest tyle subquestow? :o Gdziez ty to znajdujesz.

 

Jak sie nazywa srodkowy item z collectopedii z C6? Biegam juz od dluzszego czasu tam, ale nie wpada...

Opublikowano

To w C6 jest tyle subquestow? :o Gdziez ty to znajdujesz.

Czym więcej gadasz z imiennymi NPCami (chyba, że już nie dają gwiazdek) tym więcej questów. Różne questy też są dostępne o różnych porach dnia, ale o tym pewnie już wiesz.

Opublikowano

Mam na myśli łącznie ok. lub ponad 100 subów zrobiłem przy zaledwie 2 głównych questach i Hela ma rację jeżeli dobrze przeprowadzasz rozmowy z NPCami, załatwiasz wszystko szybko i jak należy to nie dość że NPCe między sobą się zapoznają i lepiej dogadują to i ty masz z nimi lepsze stosunki co z kolei daje wymierne efekty w postaci nowych sub questów. Jeśli chodzi o Colony 6(czyli przed Ether Mine) to środkowe itemy do Collectopedii to: Pyro Lizard -> Amblygon Turtle -> Dobercorgi, ja te itemy z Colony 6 to chyba w 15 minut wszystkie zdobyłem, gorzej w Ether Mine jak nie dostawałem Black Chipa i co rusz wychodziłem i wchodziłem bo nie chciałem inicjować main questa za daleko bo będzie wtopa jakbym nie mógł potem tam wrócić...

Opublikowano

Jeśli chodzi o Colony 6(czyli przed Ether Mine) to środkowe itemy do Collectopedii to: Pyro Lizard -> Amblygon Turtle -> Dobercorgi, ja te itemy z Colony 6 to chyba w 15 minut wszystkie zdobyłem, gorzej w Ether Mine jak nie dostawałem Black Chipa i co rusz wychodziłem i wchodziłem bo nie chciałem inicjować main questa za daleko bo będzie wtopa jakbym nie mógł potem tam wrócić...

 

A ja w Colony 6 nie mogę znaleźć jednego kwiatka. Wszystkich itemów mam już conajmniej po 20, ale jednego kwiatka nie mogę nigdzie znaleźć :-( W Ether Mine też dosyć szybko wszystko zebrałem. Wygląda na to, że te przedmioty wyskakują całkowicie losowo. Czy pora dnia/nocy ma wpływ na to co znajdujemy?

Opublikowano

Ja takze uzywam Dunbana zamiast Reyna bo z odpowiednimi ustawieniami przeciwnicy nie beda mogli w niego trafic i bedziemy widziec tylko miss, miss, miss ;) Shulka oczywiscie bo jest naprawde dobry(backslashem zabiera niekiedy 20-25k, a nawet 30k) i trzecia postac, o ktorej nie napisze(by komus nie zepsuc zabawy) bo z tego co widze to jest wysokie prawdopodobienstwo, ze stosowanie pewnych dwoch artow okazuje sie az nazbyt skuteczne i teraz szukam sposobow by zmniejszych ich cooldown, ktore jak sie da to nie wiem czy w takim wypadku najsilniejszy monster w grze bedzie wyzwaniem :/ Oczywiscie bez grindowania sie nie obejdzie ;)

Opublikowano

Tak dokladnie! Tez brakuje mi jednego kwiatucha. Laze tam caly czas i nic.

 

Questow z C6 to robilem sporo jak byli jeszcze w obozie uchodzcow, ale odkad sie przeniesli do miasta do zrobilem moze z 4. Argh.

Opublikowano

Dokladnie, chociaz czasami jest taki myk, ze calego Chaina moze prowadzic Shulk z Raynem, ale nie wiem od czego to zalezy w sumie. Od mashowania B?

Opublikowano

Ja się aktualnie produkuje w Satorl Marsh, nie powiem w nocy ta lokacja to coś zjawiskowego, na razie jedynie zastanawiam się czy dawanie prezentów rzeczywiście poprawia relacje między bohaterami(wyższe affinity) bo poznajdowałem mnóstwo Heart-to-Heart dla Dunbana itp. ale no przez niskie affinity na razie nie mogę ich aktywować mam nadzieje że to się opłaci na dłuższą metę dawanie im tych zdojonych prezentów....

Opublikowano

Ogolnie nie wszystkie itemy cos daja, ale istnieja specjalne ktore zwiekszaja affinity o 1 lub 3 serduszka (w przypadku Dunbana - 2; nie mozna zwiekszyc itemem o 3).

 

4 drzewko skilli dla Shulka odblokowane, ouuu jeee. Jestem po Prison Island wlasnie i niezle sie dzieje. Odbudowa C6 przynajmniej ruszyla troche z miejsca, chyba 20% mam.

 

65h.

Opublikowano

Nie no to akurat wiem że różny stuff daje różną ilość serduszek do Affinity, pytanie tylko jak dużo trzeba jedną postacią dawać drugiej te prezenty aby coś ruszyło(bo na razie nie widzi mi się granie innymi postaciami żeby podczas walki czy questów więcej bohaterów oprócz Shulka dostawała serduszka, bo chce właśnie najpierw zmęczyć grę będąc Shulkiem). Ja się dziś produkowałem przy znalezieniu dobrego miejsca do Grinda aż w końcu znalazłem na Agora Shore i dostaje od 270 do 700 exp za stworki, więc całkiem ładnie zaczynam budować sobie lvl (aktualnie 34lv).

 

 

37.5h ok. 120 sub questów skończona, do Satorl Marsh wszystkie lokacje w Collectopedii zrobione na 100 % :]

Opublikowano

Jestem w Eryth Sea i powiem tak. Na początku Xenoblade oceniałem na 9, później jak trochę pograłem na 9,5. Teraz ta gra dostaje ode mnie pełne 10. Dawno nie grałem w tak wciągającą grę. Naprawdę szkoda, że gra przeszła praktycznie bez echa. Wszyscy podniecają się Deus Ex (nie bez powodu), a w taką perełkę jak Xenoblade gra garstka ludzi.

  • Plusik 1
Opublikowano

Jestem przed ostatnią lokacją i mogę chyba potwierdzić, że miały miejsce wydarzenia, które uniemożliwiają wykonanie niektórych wcześniej podjętych questów. Teraz muszę nabić jeszcze jakieś 10 leveli bo z ostatnim bossem najlepiej walczyć podobno mając około 80. ; /

Opublikowano

Pograłem dzisiaj trochę. Chryste, gra szybko do siebie przekonuje, mimo że faktycznie nie jest tak artystycznie dopicowana, jak gry S-E. Sterowanie na Classic Controllerze jest bardzo fajne (z wyjątkiem sterowanią kamerą, którego nie mogę wyczaić, ale zazwyczaj sama się dobrze ustawia), system tutoriali jest zrobiony świetnie - ogólnie interfejs jest kapitalny. Wszystko jest takie kompleksowe, a jednocześnie obsługuje się to tak szybko.

 

To faktycznie krok dalej, niż FF12, erpeg szczytowo dopicowany pod kątem wygody i przyjemności. Po jakimś pół godziny biegania po Colony 9 (w trakcie którego gra wykonała zero loadingów) zauważyłem, że... pod B można skakać! Można przeskoczyć płotek, juhu! Zacząłem więc przeskakiwać płotki i po chwili zleciałem do dziury. Już po mnie - myślę, dziura. Ale nie - wpadłem do wody i okazało się, że można pływać. Ech, po wykatowaniu setki godzin z FF12 to było jak odkrycie dodatkowego zmysłu. Chwilę później jakiś królik mnie zarąbał (czy raczej, zginąłem spadając z klifu, uciekając przed królikiem), ale okazało się, że... po śmierci po prostu wracam do checkpointa, bez utraty ekwipunku, ustawień, niczego. No to biegnę w drugą stronę, a w drugą stronę też kilometry fascynującej, pięknej przestrzeni. I jeszcze dostaję exp. za odkrywanie nowych terenów. No kurde.

 

Fabuły doświadczyłem na razie jakieś 5 minut - wygląda to ciekawie, może scenariusz nie jest powalający, ale naprawdę odświeżające jest spędzić pierwszą godzinę z jRPG-iem, która nie polega na 40 minutach scenek. Pod względem oprawy zwraca uwagę przepiękna muzyka - Yoko Shimomura po raz kolejny potwierdza, że jest wśród najlepszych w tej branży, choć oczywiście doceniam też czteroosobową ekipę, z którą współpracowała. Fajny detal, że jak spadło mi życie do krytycznego poziomu, muzyka płynnie się zmieniła. Gdzieś to już było, ale tutaj, z racji poziomu samych utworów, zrobiło na mnie i tak wrażenie. Ogólnie takich detali jest sporo - sound design i montaż dźwięku są po prostu mistrzowskie.

 

 

Jak czytam, że niektórzy grają 65 h, to się robię smutny, bo kurde czuję, że nie będę mógł się oprzeć graniu, kiedy tylko będzie okazja, ale jestem za stary na tyle godzin wyjęte z życia.

Opublikowano

Raczej zbyt zblazowany, hipsterze, hyhy.

 

Po 5 minutach ocenianie scenariusza ;) Chociaz nie odbiega on mocno od standardu jrpgowego to mocno pomagaja mu swietni bohaterowie i cudowny swiat w ktory jest wpleciony.

 

87h

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Mam dosyć latania po mapie w różnych godzinach dnia żeby znaleźć NPCa, któremu mam oddać jakiś quest. Monolith dał dupy, bo trzeba było albo zostawić quest takie, że znajdujesz/robisz co potrzeba i koniec, albo oznaczyć NPCów konkretnie, a nie podając landmark, który obejmuje miejsca na 5minut łażenia.

Edytowane przez Hela
Opublikowano

Mam dosyć latania po mapie w różnych godzinach dnia żeby znaleźć NPCa, któremu mam oddać jakiś quest. Monolith dał dupy, bo trzeba było albo zostawić quest takie, że znajdujesz do potrzeba i koniec, albo oznaczyć NPCów konkretnie, a nie podając landmark, który obejmuje miejsca na 5minut łażenia.

 

Zgadzam sie. Szukanie czasami danego Npc'a potrafi niezle wkurzyc czlowieka, a wystarczylo by czerwony "!" byl widoczny ze znacznej odleglosci przy "oddawaniu" questa.

Znowu wrocilem do zabawy po przerwie zwanej Deus Ex ;) (Deusa zostawilem na pozniej) i jak narazie skupilem sie na grindowaniu expa z questow by potem jak najmniej bylo tradycyjnego grinda ;)

Jak narazie 95h na liczniku 64lvl.

Opublikowano

Okazało się, iż lokacja o której myślałem, że jest ostatnia ostatnią raczej nie jest. Na szczęście, bo można bez większych zgrzytów nabić kilka leveli. Mam coś koło 70 godzin i 73 poziom doświadczenia. Dzisiaj za znalezienie jednego landmarka dostałem ponad 100k expa. : P Teraz wystarczy pobawić się trochę z gorylami z Gaur Plains i może już do końca nie będę musiał grindować.

Opublikowano

Ja questuje właśnie we Frontier Village, nie powiem dalej bawię się świetnie(patent z Eryth/rea? Sea mnie totalnie rozwalił) ja się wczoraj i dziś pałowałem z 4/5h żeby znaleźć jednego itema do collectopedii, ale w końcu go znalazłem, cieszę się że questy dalej dają radę. Aktualnie ok. 54.5h na liczniku, lvl 44.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...