Skocz do zawartości

Xenoblade Chronicles Definitive Edition


Enkidou

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano (edytowane)

Pytanie jak w Mechonis Field ruszę do kolejnej miejscówki to by nie przeoczyć zadań nie chcący trafie do rdzenia przed czy po C.F i A??

PS: Pozyskałem info ale co tu się dzieje w Mechonis, jak na razie wykonałem 95% pozyskanych zadań sam nie wiem ile już ich wykonałem ale znam jedno którego w tym przejściu nie zobaczę a zostało mi z 80+ zadań  i koniec zabawy. Piękna gra polecam.

PS2: Aktywnych mam ... 5

 

 

 

PS3: Po kilkudniowym tourne po świecie zostało mi do wykonania jakieś 50 maksymalnie 60 zadań pobocznych, jedno na pewno pominąłem bo przed wykonałem coś i tak puknę je z bonusami :D

 

 

PS4: Podnoszenie lvl ogarnąłem a zadań jeszcze 100 nie jak pisałem 60 :( Roboty co nie miara chcę za 1 podejściem 99 osiągnąć by potem z HTH polecieć na spokojnie i unikatowymi. Jest przednio i chyba to jest tytuł który definiuje Wii w moich oczach niby była Zelda SMG i MP3 ale dopiero Xenoblade pokazało że można zrobić długą ciekawą grę i oby takich więcej a oferuje masywną ilość zawartości. Polecam nie ma co brać choćby na 3DS i grać gra dla graczy którzy lubują jrpg w 100% warto.

Edytowane przez Xord
  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Dobra skończyłem  trochę mi zajęło. Kilka razy w ciągu ostatniego pół roku myślałem że już koniec a tu nie :) . Mam jeden problem z tą grą jest za dużo sidequestów a ja niestety mam nerwicę jak wszystkich nie zrobię.  Na początku sobie dawkowałem troszkę questów pobocznych troszkę głównej. W pewnym momencie obudził się niestety mój demon i zacząłem robić wszystko. Zawsze staram się calakować rpg. Robić wszystkie nawet najgłupsze questy. Dlatego grę przechodziłem prawie rok :D. Trochę fabuły trochę poboczne wątki i co chwila jakaś nowość mnie od gry odganiała.  Dzisiaj o godzinie 17 odpaliłem wii u z nastawienie pogrania w splatoon ale ręka sama sięgnęła po płytkę z xeno którego nie ruszałem od 3 miesięcy.  Tak zapomniałem o tej grze z powodu premiery wiedźmina 3.  Tak więc 17 odpalam grę i 1 w nocy kończę z efektem :notbad: . Nie jest to niestety poziom lost oddysey po którym czułem się jak :banderas: .

 

  Gra ma dobry ending nie zrozumcie mnie źle ale myślę że z powodu questów pobocznych za bardzo ją rozcieńczyłem dodatkowo główny bohater im bliżej końca tym bardziej był dla mnie ... obojętny. Nie jest to poziom bohaterów lost oddysey czy nawet pobocznych z xenoblade. Nie chcę urazić niczyich uczuć ale dla mnie protagonista xenoblade to taki w 100 % typowy wycięty z tego samego wzorca jrpg hero :) Nawet wygląda jak bohater kingdom hearts czy final fantasy :P Przez to historia nie była tak dramatyczna jak powinna bo z bohaterem ni (pipi)a nie mogłem się zżyć :) 

 

Tak więc po 204 godzinach w grze mogę chyba ocenić grę na 8/10. Jak na jrpg to jest w ścisłej czołówce ostatnich lat. W top 3 dla mnie obok lost oddysey i last story. Niestety w top 10 rpg z ostatnich lat już się nie załapie . Za dużo dobroci wyszło w ostatnich latach.  Na pewno jest jednym z rpg w którym spędziłem najwięcej czasu. Nawet w Wiedźminie 3 i Skyrimie mniej spędziłem ale tam grałem od premiery póki nie skończyłem a xenoblade niestety nie jest grą którą się przechodzi na raz.

 

P.S. Dla ciekawskich mój mini ranking z głowy - ostatnie lata.

 

1. Wiedżmin 3

2. Wiedźmin 2

3. Lost Oddysey

4. Dragon Age

5. Fallout New Vegas

6. Mass Effect 3

7. Skyrim

8. Stick of Truth

9. Pillars of Eternity

10. Shadowrun

Opublikowano

Dla mnie ta gra spokojnie łapie się nawet i top 5 ostatnich lat. Za(pipi)istosc wylewa się z niej z każdego miejsca na ekranie. Wspaniała przygoda do której jeszcze nie raz powrócę i nie raz będę wspominał z wielkim sentymentem. Ścisła czołówka jeśli chodzi o japońskie RPGi w jakie miałem okazję grać, ale jeszcze nie wszystkie perły ograłem, czekają na swoją kolej. Jak pomyślę ile dobra jeszcze mnie czeka to :banderas:

Opublikowano

Taa, miałem to samo z sidequestami, ale w połowie gry stwierdziłem, że pjerdole i się skupiłem tylko na głównym wątku. Takiego festiwalu fetchquestów to jeszcze w rpgach nie widziałem. Dobrze, że w sequelu są te questy podzielone na kategorie, dzięki czemu łatwo będą mógł ominąć te nędzne fetche i skupić się na tych ciekawszych.

  • 5 tygodni później...
Opublikowano (edytowane)

New Game + i 220 godzin na liczniku a i tak w 1 podejściu nie wykonałem 48% gry, nie widziałem wielu szefów, nie wykonałem około 120 zadań miałem poziom 86 a i ekwipunku end game nie zdobyłem. Tak przy nowym starcie wykonałem coś o czym nie byłem przekonany rzuciłem się po ostatnia postać będąc w Eyth przed wyspą każdy wie o jaką chodzi. Taktyka prosta sprawdziłem zadania limitowane czasowo i poleciałem zajęło mi to 5 godzin do południa w niedziele co okazało się dobrym ruchem teraz są na wyrównanym poziomie wszyscy od 90-88 u ostatniego. Gra jest fenomenalna i jest to pozycja obowiązkowa dla fana gatunku a i nowego który oczekuje długiej zabawy i obszernej w zawartość pozycji. Gram dalej masa zadań które muszę wykonać w niektórych wykonać zamienniki itd. Gra mi się nie skończy na 300 o nie. 

 

 

 

PS: Jak respawn'ować unikatowych przeciwników ? Jest jakaś zasada na to?

Edytowane przez Xord
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Wspaniała przygoda przed tobą. Tylko nie bądź blantmanem i rób questy poboczne tylko jak same ci wskoczą przy okazji ;]

Opublikowano (edytowane)

5 godzin to nic a przygoda jest fenomenalna a jak bardzo wynagradza. Dla mnie najlepsza pozycja na Wii jaka można było kupić.

 

PS:Nie był jednak taki trudny dodałem tylko uszczuplenie szybkości ataku na przeciwnika w gemie i pękł dzięki czemu mam Glory Armour a Shulk w nim ma 910 obrony fizycznej a teraz czas na reszte ferajny z taka szatą u wszystkich AA poleci jak kafka.

Edytowane przez Xord
  • 4 miesiące temu...
Opublikowano

Losowych walk w tej grze nie ma, widzisz przeciwników jak na dłoni i możesz spokojnie uniknąć wielu walk a ew. uciec. Grindu tutaj za dużo nie uświadczysz. jeżeli jakiś boss ma nad Tobą przewagę przeważnie wystarczy dopakować parę lvl i odbijasz sobie wszystko z nawiązką. Jednak to jest tytuł tak stworzony że nie unikając zbyt wielu walk nie będziesz potrzebował nawet grindu zwłaszcza iż tytuł aż prosi się o eksplorację i wklepanie każdemu kto się nawinie. Polecam, zwłaszcza że fabuła jest naprawdę dobra i pierwsza godzina szybko utkwi Ci w pamięci. Choć ja preferuje wersję na Wii (jest ładniejsza i ma japoński VA), tak jeżeli Wii/Wii U nie posiadasz to śmiało bierz wersje na New 3DS'a (pamiętaj tylko że jeżeli masz zwykłego 3DS'a to gra Ci nie pójdzie)

Opublikowano

Mam WiiU, ale nie mam za bardzo czasu grać w tak długie gry. Na 3DS co innego, spędzam sporo czasu w pociągach. Jeszcze kilka innych gier mi po głowie chodzi, zobaczymy :)

  • 2 miesiące temu...
  • 2 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

Gram sobie już 10h i na razie to powiem, że nie tego się spodziewałem. Fakt, fabularnie zapowiada się bardzo ciekawie, Fajnie, że Shulk gada i brakło tego w XCX, ale reszta to są 2 klasy za XCX. Z grzecznosci nie będe porównywał systemu walki bo to jest tak kolosalna róznica na niekorzysc tej częsci, w najgorszych koszmar tego się nie spodziewałem. Muzyka jest świetna i nie mogło byc inaczej, ale już Mira > tytan.

Wiadomo, zaraz przyleci wierny fan XC i antyfan XCX, ale po 10h 6/10 i nic więcej. Mało liznąłem, w końcu to jRPG, ale pierwsze wrażenie bez podniety. Czekam na rozkręcenie bo jeśli tylko fabułą i muzyką się będzie bronic to ciezko widzę swoją przeprawe przez ten tytuł. 

 

I tak - cholernie mi się podobało XCX. Tak, podobał mi się ost, słucham do dziś. Tak, fabuła też była bardzo dobra z ciekawymi plot twistami. Teraz można pisac że xcx wypaczył mi gust.

Edytowane przez XM.
Opublikowano (edytowane)

Tak, fabuła też była bardzo dobra z ciekawymi plot twistami. Teraz można pisac że xcx wypaczył mi gust.

 

No zdecydowanie XCX wypaczył Ci mózg skoro twierdzisz że fabuła, która w zasadzie nie istniała i była do bólu banalna, sztampowa i zrzucona na barki 2 NPCów, którzy musieli być w każdej misji jest bardzo dobra i to jest to czego fani pierwszej odsłony zdecydowanie oczekiwali. :yao:

 

Sorry ale fabularnie to XCX jest gwałtem dla inteligencji. Po kilku/nastu godzinach największy plot twistem jest

główny bohater będący androidem, gdzie plot twist znika tak szybko jak się pojawił bo nagle wszyscy oprzytomnieli że też sa androidami (i tak ze wszystkim w całej grze). XM fabuła w Chronicles X opiera się na paru kilku minutowych gó.wnach dla przedszkolaka (i najlepszym momentem jest koncowy filmik, który niszczy wszystko co można było zobaczyć w grze ale to tylko tyle). Konkretna fabuła istniała gdy jeszcze gra miała głównego mówiącego bohatera ale wywalili jakieś 2/3 tego co przygotowali tylko dlatego bo wrzucili pseudo multi do gry (tak potrzebne tej grze jak świni siodło).

 

 

Sam plujesz się do fanów pierwszej odsłony że po 10h to 6/10 a jest to pierwowzór tego co miałeś w X czyli grze, gdzie aby rzeczywiście uczciwie ją ocenić potrzeba spędzić przy niej min. 30/40h. Zrób to samo i dopiero się wypowiadaj nt. systemu walki i całej reszty bo stronniczy jesteś na każdym kroku przy okazji przecząc sobie. Na razie to każdy Ci powie że w du.pie byłeś i gó.wno widziałeś jeśli chodzi o Xenoblade Chronicles  :sorcerer:

Edytowane przez Bansai
spoilery

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...