Skocz do zawartości

Xenoblade Chronicles Definitive Edition


Enkidou

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Udało mi się ją zgarnąć. Co prawda zobaczyłem posta na forum po tym jak już kupiłem, ale i tak dzięki. :) Warto mieć w zakładkach i co jakiś czas odświeżać, czasami wrzucają jeszcze pojedyncze sztuki.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Mam za sobą coś koło 12 godzin gry. Myślałem, że te kolorowe jRPG'i nie są dla mnie, że chaotyczne walki, żenujący wygląd postaci itp., no ale myliłem się. Nie mogę się oderwać.  Nie rozumiem jeszcze wszystkich mechanik, ale gram z wielką przyjemnością. Fabuła jeszcze się chyba nie rozkręciła, ale wydaje się trochę naiwna.  W ogóle Switch to jest kozak kąsolka. Siadam do gry w każdym możliwym momencie, gdzie chcę, kiedy chcę, gra się wygodnie, lokacje urokliwe, mimo, że grafika nie porywa,  a uczucie, że nosi się tak piękny świat w kieszeni jest niepowtarzalne.

  • Plusik 2
  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Zależy jak grasz? Tę lokację w sumie chyba pierwszy raz odwiedza się wcześniej, ale na większą skalę zwiedza się ją pod koniec gry.

 

Ogólnie to ostatni bossowie mają 70-80 level, więc tak to możesz sobie przeskalować.

Opublikowano
W dniu 2.09.2021 o 21:39, Masorz napisał:

Jestem po walce z 

  Pokaż ukrytą zawartość

Dicksonem

i wszedłem właśnie do środka Biomisa.

Dużo jeszcze przede mną gry zostało?

 

Jeżeli grasz i liżesz ściany to jeszcze mnóstwo gry przed Tobą. Jak chcesz rozbudowac colony 6 na maxa i zdobyć wszystkie miecze to jeszcze więcej gry przed Tobą. 

 

Jeżeli grasz żeby tylko przejść wątek główny to masz 3/5 gry za sobą .

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

W MM jakby ktoś był zainteresowany to pudełeczko po 139. Nie miałem nigdy styczności z serią, klimat z ego co widzę raczej mi podpasuje więc za takie pieniądze aż żal żebym nie spróbował. 

Opublikowano

Jak w dużym skrócie byście opisali tę grę?

 

Skoro już kupiłem Switcha, to brałem XB1 i 2 pod uwagę, ale choć jRPGi lubię, to nie mam ochoty na żadne banalne ratowania świata od zagłady przez nastolatków o oklepanych cechach charakteru i równie oklepanych perypetiach. Jak jest w XB w tej kwestii? I czy gameplay jest dostatecznie unikatowy na tle reszty gatunku, żeby ewentualnie usprawiedliwić kwestie fabularne dobrą rozgrywką?

 

Generalnie lubię jRPGi, lubię mechy i lubię, gdy system walki nie sprowadza się wyłącznie do klepania Attack, czy tam klepania jednego przycisku. Z drugiej strony mam w cholerę innych długich gier do przejścia i nie wiem, czy inwestycja w XB ma sens na ten moment.

Opublikowano (edytowane)

Jak lubisz gdy system walki nie sprowadza się do klepania atak to bierz dwójkę.

Zresztą mając Switcha trzeba ograć obie ale dwójka lepsza.

Edytowane przez devilbot
  • Plusik 1
Opublikowano

Wśród forumowiczów ekstrima dwójka jest lepsza, i to chyba jedyne takie miejsce w necie.

 

Dla mnie to jeden z najlepszych jRPG-ów w historii, dwójki nie będę nawet komentował, bo ile można. Brr. Nie uważam żeby walki w "jedynce" były proste. Ogólnie raczej must have, nie wiem czy od czasu co najmniej fajnali na PS2 wyszedł jRPG który był tak jednogłośnie ceniony. Może Persony ewentualnie.

 

 

 

Co do ogólnego opisu - gra była chwalona/krytykowana jako "single playerowe MMORPG". Otwarty świat, masa drobnych questów. Jest też główny wątek ze scenkami, i dla niektórych to on jest atrakcyjny, dla mnie najfajniejszy był sam świat i questy typu "zbierz 5 kwiatków, żeby je zebrać przy okazji zwiedzisz przepiękne widoczki". 

 

Gra nie jest oklepana.

 

Gra jest bardzo długa i to jest przewalone, jak cię wciągnie to możesz pożegnać się z życiem bo Xenoblade jest dużo fajniejszy niż życie. Ja prawie nigdy nie gram w coś 100 godzin, a już na pewno nie robię tego z przyjemnością, ale Xenoblade, jak Zelda - no kurde za dobry, żeby po włączeniu jednak nie wtopić tej setuni czy dwóch.

  • Plusik 1
  • Lubię! 1
Opublikowano

Dla mnie jest średnio. System walki niby miał być czymś innym niż klepanie X, ale finalnie nadal tak jest. Najbardziej boli brak przełączania się między postaciami w trakcie walki, bo AI to jest jakiś dramat. Walki z bossami są trudne chyba tylko i wyłącznie przez AI, bo załoga nie robi tego co powinna, i często na walki z bossami musiałem się przełączać na ręczne sterowanie Sharlą żeby w ogóle utrzymać się przy życiu. Świat jest duży i ma ciekawy design ale jest pusty, do tego poziom grafiki na switchu niestety nie pozwala na zachwycanie się jego widokami. Side questy to jest 100% tego co najgorsze w jRPGach czyli same fetch questy. Story? No tak średnio bym powiedział. Rozwleczone, od czasu do czasu pojawi się jakiś ciekawy plot twist, ale ogólnie to sztampowe - grupa nastolatków dziwnym trafem wplątuje się wydarzenia, które zmuszają ich do ratowania świata. Skończę ale waham sie czy w ogóle zaczynać dwójkę.

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Do tego co napisano powyżej chciałbym tylko dodać, że generalnie nie lubię jRPG, a Xenoblade to dla mnie top 3 serii gier. 
 

Co do fabuły to na początku jedynki może się wydawać oklepana, ale ilość i jakość twistów w obu częściach jest niesamowita. Nie na darmo gdy wyszła dwójka na forum był popularny tekst: jeszcze nic nie widziałeś 

 

edit: WisnieR pisze o jedynce i tu muszę zgodzić, że system walki w tej części jest słabszy i prostszy niż w dwójce. Questy też w drugiej części są lepsze. Jedynka to remaster wersji z Wii. W grafice i animacji też czasem to czuć. Dodatek Future Connected nie ma tak rozbudowanej walki i fabuły jak dwójka, ale grafika, płynność poruszania i animacja dają jakiś pogląd jaki przeskok daje dwójka. 
 

Jeszcze przypomniało mi się teraz jak genialne są niektóre postacie w XC2. Jin to chyba najlepiej napisana postać ostatnich kilkunastu lat. 

@WisnieR Napisz w spoilerze, w którym momencie jesteś, bo jak czytam, że przypadkowo wplątali się w ratowanie świata to mam wrażenie, że jeszcze wieku rzeczy nie wiesz/nie rozumiesz. Jestem też ciekaw jak odbierzesz fabułę po skończeniu jedynki 

 

Edytowane przez funditto
  • Lubię! 1
Opublikowano

Xenoblade 1 i 2 leżą na półce i coraz bardziej kuszą. A kupka wstydu ogromna.
Czytam, że jest masa questów pobocznych, które są nudne i powielane. Z drugiej strony, żeby pokonać bossów potrzebny grind.
Dacie jakieś rady jak szybko przejść grę? Na czym się skupić, czego nie robić, jak szybko grindować, itd.?
Interesuje mnie tylko główny wątek fabularny, bez maxowania.

Opublikowano

Jeśli już przed zaczęciem gry interesuje cię tylko jak najszybsza metoda, żeby zacisnąć zęby i ją jak najszybciej przejść do końca, to nie lepiej, nie wiem, w ogóle w nią nie grać? Spora oszczędność cennego czasu.

 

 

Nie rozumiem nigdy tego sposobu objeżdżania Xenoblade. To trochę jakby krytykować Forzę, że wsadzili strasznie dużo jeżdżenia. Albo Wiedźmin spie'przony, bo dużo jest stania i słuchania jak gadające głowy mówią i trzeba przez to przebrnąć żeby przejść grę. Jakby... na tym polega gra. Jeśli komuś nie podoba się latanie po świecie i walki w Xenoblade, to po prostu nie podoba mu się Xenoblade, nie znaczy to że jest jakaś inna "prawdziwa" gra, której te okropne aktywności stoją na drodze. 

Opublikowano

Nowym forumowiczom przypominam tylko, że to jest pułapka i tak ogólnie w normalnym świecie nikt nie uważa, że następne części Xenoblade'a są dobre.

  • Plusik 1
  • Minusik 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...