Skocz do zawartości

Oszustwo na Allegro - dochodzenie umorzone


Owiec

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Najpierw sobie przeczytajcie pismo z policji, bo cala sprawa jest wyjasniona. Przynajmniej co do mojego kupna, bo dalej to juz sa jakies kpiny.

 

98417349658490062618_thumb.jpg29124869288257087236_thumb.jpg67233197567190590787_thumb.jpg

 

W kazdym razie, wedlug policji kase wplacilem typkowi, ktory przelal ja jakiemus innemu bez zadnego zajakniecia. Przeciez codziennie kazdy dostaje 1100zl na konto i przelewa je komus innemu, bez zadnego zastanowienia sie skad one sa (przelewy zapewne tez nie maja tytulow). Po tym jak je przelal nagle kasa zniknela w komsosie. Ze namierzyc go niby nie moga? Bo cos mi sie nie chce wierzyc, skoro policja nie moze to niby kto? I czy typ nie powinien dostac czasem zarzutu paserstwa?

 

Ogolnie potrzebuje jakiejs rady co z tym fantem teraz moge zrobic, zeby ta kase odzyskac. Nawet jak nie odzyskac, to u(pipi)c tych dwoch typow, bo to sa jakies jaja zeby ludzie mogli legalnie na Allegro okradac ludzi i nikt nic z tym nie zrobi. Kuzynka ktora studiuje prawo (dopiero pierwszy rok i ma popytac starszych) stwierdzila, ze mam isc obejrzec akta sprawy i isc do rzecznika praw obywatelskich, zeby on mi pomogl. Jakies inne pomysly ktos ma? Bo watpie, zeby ktokolwiek byl w takiej sytuacji przedtem :/

 

 

 

Info co mozna robic:

http://www.nakazzaplaty.pl/oszukany-na-allegro.html

Edytowane przez Owiec
Opublikowano

A czyja sprawa jak nie policji? Maja nazwiska obu ludzi, obu przesluchali i nie wiedza kto jest sprawca? Nie uwierze ze az tacy idioci tam pracuja. Czyli mozna spokojnie kogos okrasc na gruba kase, przelac ja komus innemu i nagle po sprawie, bo policja nie wie co sie dzieje.

Opublikowano

Ja tam policji dałem dokładny adres sprawcy przestępstwa, masę dowodów a i tak sprawa została umorzona. Taki kraj niestety, jak już pisałem - najwidoczniej kradzież jest opłacalna.

 

Ostatnio kupiłem na allegro gierki, przelałem kasę typowi, miesiąc próbowałem się dogadać, w końcu napisałem że pójdę z tym na policję. On "dobra zobaczymy czy te twoje marne grosze wpłynęły". Sporządziłem dokumentacje, ruszyłem z tym na policję, dyżurna zadzwoniła do typa a on powiedział że żadnych pieniędzy mu nie przelewałem. W tym momencie kobiecina zaczęła się na mnie wydzierać (sic!) i pytać czy zdaje sobie sprawę z tego co robię i że policja to nie jest plac zabaw a za straszenie ludzi policją sam powinienem mieć problemy.

Ręce mi się trzęsły z wkur.wienia to jej mówię "czyli jak sprzedam komuś jakiś przedmiot, wezmę za to pieniążki i nie wyślę, to będzie wszystko ok?" ona na to "o co panu chodzi?", "no właśnie o to co powiedziałem - zgarnę pieniądze, oleję kupującego, jak pani czy ktokolwiek inny z policji do mnie zadzwoni to powiem, że nie dostałem pieniędzy". Wtedy spuściła trochę z tonu i powiedziała, żebym rozwiązał tą sprawę sam, skontaktował się z tym człowiekiem bo to się pod nic nie klasyfikuje i mogę ewentualnie przyjść jutro sporządzić notatkę.

Na szczęście pieniążki odzyskałem, aczkolwiek błękitni mi w tym nie pomogli. Widocznie dyżurni byli zbytnio zajęci oglądaniem telewizji (gały wpatrzone w ekran) i każdego potrzebującego traktowali jak intruza. Gadki o tym jaki kraj jest ch.ujowy tym razem nie będzie, bo jak jest każdy wie. Jak ktoś chce dociekać swoich praw, to chyba najlepiej za sprawą pozwu cywilnego.

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Opublikowano (edytowane)

Tak jak pisze w piśmie od prokuratury.

1. Napisz zażalenie na to postanowienie, w którym wskaż tego Lahamnn jako osobę, która Cię oszukała. A włamania na konto nie było/ jest wymówką/ nie ma związku ze sprawą. Bo nie chodzi o ustalenie kto i czy się włamał, ale o to że gość ma twoje pieniądze.

2. Znajdź sobie radce prawnego i wytocz Lahamnn proces o bezpodstawne wzbogacenie.

3. Nie masz dużych kolegów? Masz jego namiary, odwiedź go i spytaj czy odda kasę... :whistling:

Edytowane przez Shankor
Opublikowano

Musialbym jechac praktycznie na drugi koniec polski i cos mi sie nie wydaje, zeby ktos mial 1100zl na stanie w chacie tak o.

 

Narazie ogarne rzecznika praw obywatelskich, napisze jakies odwolanie i zaloze sprawe cywilna pewnie jak cala reszta nie zadziala.

Opublikowano (edytowane)
  W dniu 30.05.2011 o 18:16, 2razyjot napisał(a):
  W dniu 30.05.2011 o 18:06, Shankor napisał(a):

 

3. Nie masz dużych kolegów? Masz jego namiary, odwiedź go i spytaj czy odda kasę... :whistling:

 

Kolega wpadl na bardzo dobry pomysl i niestety jeden z najbardziej skutecznych w takich wypadkach.

 

Tak i dopiero wtedy on z kumplami będzie miał przejechane, bo za pobicie już szybciej można dostać karę niż za taką kradzież. To nie jest niestety rozwiązanie.

 

Najlepszy jest teoretycznie pozew, ale komu chce się jeździć i tracić czas, a nie daj boże przegrasz to jeszcze płać. Bo akurat w sądzie wygrywa sprawniejszy adwokat. Manipulacja słowem, dowodami i samymi regulacjami prawnymi może z gwałciciela zrobić niewinnego gościa. Dlatego jeżeli się na to zdecydujesz to porozmawiaj z prawnikiem, któremu chcesz powierzyć sprawę, co o tym sądzi.

Edytowane przez MierzejX
Opublikowano

Za to Ty najwyraźniej oglądasz Wesołowską, skoro myślisz, że praca prawnika ogranicza się do wygłoszenia mowy końcowej i rzucania zbędnych komentarzy. Znajomy się rozwodzi i opowiada mi jakie cyrki go w sądzie spotkały (jego żona to furiatka, która najchętniej zostawiłaby gościa bez grosza). To nie filmy, dopóki Cię to nie spotka, to się nie dowiesz i będziesz mówił brednie, że tak jest w filmach. Jasne, że sprawa może pójść gładko bez chachmęcenia, ale jeżeli komuś zależy to wynajmie dobrego prawnika.

Opublikowano

lol bez jaj, przeciez dzieciak co zrobił kogos w (pipi)a na 1000zl za konsolke na allegro nie bedzie bral pitbulla za 10 tysiecy na rozprawe, tylko jakiegos starego wujka matki w najlepszym wypadku :potter:

Opublikowano (edytowane)

Grigori mówi prawdę, a MierzejX kłamie.

Trochę spraw się w życiu widziało (nie mówię tu o serialu na tvn) i adwokaci czy radcy prawni nie głoszą płomiennych przemów, ani nic takiego. Sędziowie to nie są bezmózgi, którzy wierzą w każdy kit. Sprawa w cywilnym jest do wygrania na spokojnie, ale warto spróbować jeszcze z zażaleniem.

  W dniu 30.05.2011 o 18:21, Owiec napisał(a):

Musialbym jechac praktycznie na drugi koniec polski i cos mi sie nie wydaje, zeby ktos mial 1100zl na stanie w chacie tak o.

Nie pocieszę Cię pisząc, że sprawę będziesz musiał założyć w sądzie właściwym co do miejsca (czyt. w miejscowości pozwanego)? :ninja:

Edytowane przez Shankor
Opublikowano (edytowane)

Ja osobiscie wolalbym bez ciorania sie z jakimis sprawami, bo pod koniec wrzesnia wyjezdzam na pol roku, a sprawa raczej sie nie zakonczy do tego czasu. Slabo by bylo jakbym wtedy musial placic jakies kary za nie zjawianie sie albo bulenie notariuszowi, zeby wypisal kwit ze ktos moze za mnie przychodzic. Na dniach bede robil to odwolanie to dam znac co i jak.

 

E: Wlasnie i jest zagwozdka z danymi, bo ja teraz nie wiem czy moge to podciagnac pod niedotrzymanie umowy czy jakkolwiek to nazwac.

 

Dane konto na Allegro byly oryginalnego wlasciciela - poza meilem, z ktorego przyslal mi dane do przelewu. I w tym miejscu juz sa 3 osoby: orygianlny wlasciciel, kradziej konta ktory podaje dane do przelewu do jeszcze innego typa, ktory mu ta kase potem odsyla.

 

E2:

  W dniu 30.05.2011 o 20:51, Shankor napisał(a):
Nie pocieszę Cię pisząc, że sprawę będziesz musiał założyć w sądzie właściwym co do miejsca (czyt. w miejscowości pozwanego)? :ninja:

Jaja sobie robisz?

Edytowane przez Owiec
Opublikowano

A ta sprawa nie podchodzi pod wyłudzenie ? Klient oferuje zmyślony przedmiot nieoficjalną drogą i znika z kasą.

Sam czekam na kolejną sprawę (po dwóch zażaleniach) o wypadek samochodowy, którego byłem ofiarą. Policja, prokuratura, a nawet rzeczoznawcy dali ciała na maksa. Mój adwokat twierdzi (nie z urzędu), że nawet jak ta sprawa nie wypali, to zakłada cywilną która jest prawie pewna.

Opublikowano

Bardzo dobry temat, bo sam tak wpadłem i na taką samą kwotę jak Owiec. Pytanie do bardziej znających się w temacie prawa: wspomniane zostało, że sprawę należy zakładać w mieście, w którym zameldowany jest sprawca, a co jeśli jest to jakaś wioska? Wówczas należy znaleźć sąd podlegający pod nią? I drugie pytanko: firmy zajmujące się odszkodowaniami za %, co to za firym i jak je odnaleźć? Wtedy zakładana jest sprawa, czy jak to wygląda?

Opublikowano (edytowane)
  Cytat
Bezpodstawne wzbogacenie

Bezpodstawne wzbogacenie stanowi samoistne źródło zobowiązań. Obok umów i czynów niedozwolonych bezpodstawne wzbogacenie należy z pewnością do najczęstszych zdarzeń, które rodzą obowiązek świadczenia dłużnika na rzecz wierzyciela.

 

Istotę instytucji bezpodstawnego wzbogacenia wyraża art. 405 k.c., w myśl którego kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości.

 

Z normy zawartej w art. 405 k.c. wynika, że dla powstania roszczenia o wydanie bezpodstawnego wzbogacenia konieczne jest spełnienie następujących przesłanek:

1) określona osoba uzyskała korzyść, czyli wzbogaciła się;

2) korzyść ta została osiągnięta kosztem innej osoby, czyli nastąpiło zubożenie innej osoby;

3) pomiędzy wzbogaceniem jednej a zubożeniem drugiej osoby zachodził związek;

4) uzyskanie korzyści nastąpiło bez podstawy prawnej.

Szczególnie istotnym warunkiem powstania roszczenia o zwrot jest, aby wzbogacenie nastąpiło „bez podstawy prawnej”. Podstawą prawną jest przyczyna, która usprawiedliwia wzbogacenie, czyli czyni je zgodne z porządkiem prawny. Wykluczone jest zastosowanie innych kryteriów, znajdujących się poza sferą prawa np. moralnych.

 

Podkreślić należy, że bezpodstawne wzbogacenie może nastąpić nie tylko w wyniku działania wzbogaconego np. poprzez wybudowanie na swoim gruncie budynku z cudzych materiałów, ale także poprzez:

1) działanie osoby trzeciej np. gdy osoba trzecia wybuduje na nie należącym do niej gruncie budynek z cudzych materiałów;

2) przez działanie tego, czyim kosztem wzbogaca się ktoś drugi np. gdy ktoś stawia budynek ze swoich materiałów na cudzym gruncie;

3) zdarzenia, które nie mają charakteru działań ludzkich

 

Przedmiotem roszczenia o zwrot z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia jest co do zasady zwrot korzyści w naturze, a gdyby to było niemożliwe – zwrot wartości korzyści. To drugie roszczenie (o zwrot wartości korzyści) będzie mieć miejsce w szczególności, gdy wzbogacony utracił przedmiot wzbogacenia. Na uwagę zasługuje w tym zakresie orzeczenie SN z dnia 31 stycznia 1959 r. (zachowujące swoją aktualność pomimo jego zapadnięcia na tle poprzedniego stanu prawnego), w myśl którego nie jest dopuszczalne żądanie zwrotu korzyści w postaci wydania rzeczy tego samego gatunku co utracona.

 

Niezależnie od przedmiotu wzbogacenia, wzbogacony powinien wydać pożytki naturalne i cywilne, które jeszcze w czasie żądania zwrotu posiada, oraz wszystko, to co na podstawie uzyskanego prawa nabył np. świadczenie uzyskane w następstwie bezpodstawnie nabytej wierzytelności. Nadto zobowiązany jest on do zwrotu korzyści zastępczych, a zatem wszystkiego, co w razie zbycia, utraty lub uszkodzenia przedmiotu wzbogacenia uzyskał jako równowartość lub odszkodowanie.

 

W instytucji bezpodstawnego wzbogacenia nie można jednak zapominać, że pewne uprawnienia przysługują także i wzbogaconemu. Dotyczy to przede wszystkim prawa żądania zwrotów nakładów koniecznych np. koszty zabezpieczenia budynku przed zawaleniem, bowiem zmniejszają one wartość tego wzbogacenia. Przy czym zobowiązany do wydania wzbogacenia może żądać zwrotu nakładów koniecznych o tyle, o ile nie znalazły one pokrycia w użytku, który z nich osiągnął.

Zwrotu innych nakładów może żądać wzbogacony o tyle, o ile zwiększają wartość korzyści w chwili jej wydania

 

Obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu

 

Istotne jest, że w sytuacji, gdy wzbogacony rozporządził uzyskaną korzyścią na rzecz osoby trzeciej w sposób bezpłatny (w praktyce w drodze umowy darowizny), obowiązek wydania korzyści przechodzi na tę osobę trzecią. A zatem w wyniku takiego działania pierwotnie wzbogacony staje się wolny od obowiązku zwrotu korzyści (bądź jej równowartości), a obowiązek ten przechodzi na nabywcę w takim zakresie w jakim istniał pierwotnie.

 

Szczególnym przypadkiem bezpodstawnego wzbogacenia jest nienależne świadczenie, w ramach którego w wyniku działania zubożonego następuje spełnienie świadczenia prowadzące do bezpodstawnego uzyskania korzyści przez inny podmiot. Co do zasady do nienależnego świadczenia stosuje się zasady określone w bezpodstawnym wzbogaceniu.

 

  W dniu 30.05.2011 o 23:28, famas_kg napisał(a):

Bardzo dobry temat, bo sam tak wpadłem i na taką samą kwotę jak Owiec. Pytanie do bardziej znających się w temacie prawa: wspomniane zostało, że sprawę należy zakładać w mieście, w którym zameldowany jest sprawca, a co jeśli jest to jakaś wioska? Wówczas należy znaleźć sąd podlegający pod nią? I drugie pytanko: firmy zajmujące się odszkodowaniami za %, co to za firym i jak je odnaleźć? Wtedy zakładana jest sprawa, czy jak to wygląda?

Na policję i do prokuratury możesz iść gdzie chcesz (chodzi o sprawę karną). Jeśli chcesz procesu cywilnego to musisz sprawę złożyć w sądzie właściwym dla miejsca zamieszkania pozwanego (w tym przypadku). Będzie to najbliższy sąd rejonowy.

Edytowane przez Shankor
Opublikowano (edytowane)

Z racji, że widać jak takie sprawy się mają (chodzi o policję i prokuraturę, nie tylko Owiec ma problem z tym), to wolałbym załatwić jednak sprawę przez te firmy. Dlatego chciałbym jeszcze coś się o nich dowiedzieć. Oni zakładają sprawę i nic się już nie martwić z tego co zrozumiałem, tak? W jaki sposób je znaleźć oraz co potrzebują (dowody- dodam, że korespondencji żadnej nie mam, a z kontrahentem raz udało mi się porozmawiać przez telefon). Dzień po wygranej i przelanej kasie na konto "Płacę z..." okazało się, że zablokowano użytkownika jak i usunięto aukcje. Tak czy siak dzięki Shankor za odpowiedź na moje pytanie odnośnie miejsc.

 

A poza tym to wszystko jest ch*j (wybaczcie za ton) bo skoro piszę do tych ludzi, którzy "tylko" pośredniczą w transakcji- przecież ten ktoś musiał ściągnąć pieniądze z ich konta naturalnie- i nie przewidują takich sytuacji (mówię, z dnia na dzień nagle) to powinni tak jak ebay zwrócić pieniądze, a dalej już walczyć w swoim zakresie! Ale zamiast to wysyłają mi non stop te same wiadomości, zwłaszcza, że w kilku mailach do nich cytowałem ich słowa.

Edytowane przez famas_kg
Opublikowano
  W dniu 31.05.2011 o 12:57, famas_kg napisał(a):

Dlatego chciałbym jeszcze coś się o nich dowiedzieć. Oni zakładają sprawę i nic się już nie martwić z tego co zrozumiałem, tak? W jaki sposób je znaleźć oraz co potrzebują?

Tego nie wiem, najlepiej poszukać w internecie. Ja bym proponował iść do radcy prawnego/adwokata i spytać ich czy nie mają znajomych po fachu w tamtej okolicy... ;-)

Opublikowano

Faktoring polega na zawarciu umowy z bankiem, ktory oferując dodatkowe środki dla twojej firmy i staje się odbiorcą zapłaty za fakturę twojego klienta, przy okazji biorąc % od faktury lub obrotu dla siebie tak mocno upraszczając. Swoje faktury przesylasz do banku, bank wysyla twoim klientom swoje faktury, twoi klienci placa do banku, a bank daje ci cos w formie dodatkowego kredytu obrotowego. Wczesniej podpisujesz umowy cesji ze swoimi klientami, w ktorych zgadzaja sie na zaplate faktur na konto banku.

Bank tutaj wystepuje umownie, jest to osobna firma powiazana zwykle z bankiem, jak np bardzo popularny faktoring z Polfactora - firmy, ktorej wlascicielem jest BRE Bank.

Opublikowano

Dobra u mnie narazie kumpel z kendo powiedzial, ze bedzie mi we wszystkim pomagal dopoki sprawa nie trafi na sale, bo bronic jeszcze nie moze. Mowi, ze skoro w nazwie przelewu bylo jak byk ze jest to przelew za Xboxa z numerem aukcji i moim nickiem, to nie powinni miec niczego logicznego na swoja obrone. W pon jakos zanosze odwolanie ktore mi napisze i jak cos sie ruszy to dam znac. Sprawa ulega przedawnieniu po 10latach, wiec mam sporo czasu :)

Opublikowano

Nadal się zastanawiam nad tym czy odezwać się do tej osoby z tego linku, który znalazłem. Nie jest to złe rozwiązanie, jednak nadal nie wiem czy nie powinienem najpierw tego zgłosić do odpowiednich organów...

 

Owiec, daj znać w razie czego jak poszło.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...