No właśnie coś znajoma głowa mi się wydawała.

https://www.facebook.com/LADbible/videos/3126026850777817/?hc_ref=NEWSFEED

Bardzo fajny artykuł o efektach specjalnych w Loganie http://www.cartoonbrew.com/vfx/cg-actors-logan-never-knew-149013.html

Dobry film. Może trochę przydługi ale bije na głowę całe to zdziecinniałe gówno z wytwórni Marvela!

 

Logan zostaje zabity i pochowany. Nie ma scen po napisach.

 

Szkoda ze nie przeczytalem tego przed seansem, pare minut bym zaoszczedzil.

 

Sam film wspaniały, wiecej eRek z superbohaterami prosze.

Domino obsadzona do drugiego Deadpoola. Zazie Beetz.

Tak jak głosiły plotki od początku celowali w czarnoskórą aktorkę.

Się szykuje mocny ból dupy.

Fajnie zagrała w Atlancie, no i jest bardzo ładna.

Zamalują jej twarz na biało jak na grafice i będzie ok. Nikt się nie skuma.

Jakas trzecioplanowa postac, kogo obchodzi jej kolor skory.

Zamalują jej twarz na biało jak na grafice i będzie ok. Nikt się nie skuma.

Obstawiam, że będzie odwrotnie. Zamalują oko na biało i będzie ok.

Logan dla mnie

 

 

Spodziewałem się czegoś bardziej spokojnego, stonowanego w rytm "Drogi" z Viggo. Niestety trailer byl mylacy i krwawa jatka stanowi jakies 3/4 filmu. Nie oznacza że jest to slaby film, ale miał szansę do bycia tym czymś, czym jest Dark Knight

 

 

Polecam tak czy siak bo wolverine to twardy sukinkot. Chociażby dla charakteryzacji i świetnie ukazanych emocji Logana (ta twarz!) warto pójść do kina

Edytowane 11 marca 20178 l przez Grzegorzo

Właśnie wróciłem z seansu. Bardzo na propsie. Humor sytuacyjny dobrze wpasował się w ogólny dramatyczny wydźwięk filmu. Efekty specjalne dużo lepsze niż się spodziewałem. No i historia trzyma się kupy.

Byłem dzisiaj i ja. Naprawdę spoko film. Hugh Jackman to Logan i trudno mi będzie sobie wyobrazić w tej roli kogoś innego.  Najlepszy z X-menowych filmów. Mocne 7/10. 

Cytat z reddita, ktory wg. mnie bardzo dobrze oddaje emocje zwiazane z filmem:

 

 

This is the perfect film to show why it's important that not every superhero movie should be about saving the world. The stakes felt more real here than in the other big movies.

Nom, doskonały film. Byłem w kinie równo tydzień temu.

Szczerze mówiąc, to nie spodziewałem się aż takiej ilości akcji i wyrywania flaków, ale wypadło to znakomicie.

 

8+/10

 

Teraz czekamy na Cable'a, który cofnie o 40 lat do tyłu w czasie X-23, aby mogła wystąpić w filmie X-Force albo swoim własnym

Tak będzie, zobaczycie.

Szkoda, że takiego poziomu jak Logan nie prezentowały wszystkie filmy o X-men'ach. 

Oj żeby każde gów,nouniwersum miało tyle solidnych filmów co eksmeny.

Mam bić brawo, bo superbohaterzak przyjmuje konwencję filmu drogi, chociaż robi to w bardzo nieudolny sposób? Logan przez cały czas próbuje być dorosłym, poważnym filmem, tylko że non stop potyka się o własne nogi. Wszystko, co w tym filmie mogło być ciekawe, jest źle poprowadzone i kiepsko wyeksponowane, a na wierzch cały czas wyłazi banalne, kompletnie nie angażujące wałkowanie tematu programu weapon x, doprawione żenującym tasowaniem się nad R-ką. Tak sztucznie i niepotrzebnie wyeksponowanego gore dawno nie widziałem. To jest ekwiwalent gimba emanującego dorosłością poprzez kur/wowanie i palenie fajek za garażami.

 

Jeżeli dla kogoś spełnieniem oczekiwań jest ziszczenie mokrego snu nerda w postaci intensywnego ciachania pazurkami, to spoko, w takim układzie film nawet może się podobać. Chociaż pomysłów na choreografię tego ciachania nie starcza na zbyt długo. Nie pomaga również fakt, że ciachanie to nie ma żadnego ciężaru ani kontekstu, mimo że film desperacko, na swój autystyczny sposób, stara się przemycać łopatą jakieś pier/dy o wartości ludzkiego życia. Po prostu stada złych komandosów bezmyślnie lecą z patykami na Logana i Laurę i wszyscy są w szoku, że nie wiadomo co tak słabo. Jak w jakiejś gierce ubisoftu.

Chociaż to jest i tak ta lepsza część filmu, bo wszelkie wątki dramatyczne prowadzone są w tak nieudolny sposób, że człowiek nie może się doczekać kolejnego nudnego, przewidywalnego ciachanka. 

Ten wątek na

farmie

, jezu co to było? xDDD Scena

kolacji

jest bardziej awkward niż w Manchester by the Sea, tylko zgaduję, że chyba nie miała być. No i później jeszcze zżynka z

Mad Max 3 z kolonią gówniaków na pustkowiu

. Porcja fatalnego kid actingu w pakiecie. Natomiast popychanie akcji do przodu przez wepchnięcie

sobowtóra/bliźniaka/klona głównego bohatera

to już zabieg nowatorski w skali całej popkultury

Jak to się kur/wa stało, że ze wszystkich filmów z tego universum jedynym, który sensownie podchodzi do tematu wapon x, jest Deadpool? Does not compute.

 

 

 

 

Ocena: rozczarowanie / niewielkie wymagania

 

Ten Cable Pitt

Jeśli to prawda, to będzie ciekawie.

Josh Brolin has nabbed the hotly contested role of Cable opposite Ryan Reynolds in Deadpool 2, The Hollywood Reporter has learned. The production has been on the warpath to find the right actor for the role for months, with Michael Shannon almost nabbing the role and Stranger Things star David Harbour on the shortlist. (There were even rumors of conversations with Russell Crowe and Brad Pitt.) In the end, Brolin emerged as a surprise contender, notching his second Marvel Comics character in the process; the actor plays the villain Thanos in the Marvel Studios movies. Sources say Brolin's deal is for four movies.

 

Ciekawy wybór o ile powyższe info się potwierdzi.

 

Edytowane 12 kwietnia 20177 l przez Timmy

Też czekam na potwierdzenie. Dobry wybór.

http://www.filmweb.pl/news/OFICJALNIE%3A+%22Dark+Phoenix%22+tytułem+kolejnej+część+%22X-Men%22-122793

 

Nowe eksmeny za rok, oczywiście tym razem Dark Phoenix.

 

Będzie tak:

-scena ze zwolnionym czasem

-przekomarzanie się charlesa i magneto

-magneto będzie dobry, potem zły, potem dobry

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

I już się nie mogę doczekać. Łykam jak szalony, nawet Apokalipsa mi się podobała

Apokalipsa całkiem niezła - do momentu konfrontacji, co wyglądało jak tani projekt w szkole filmowej ;) No i prawie płakałem ze śmiechu z tych wykastrowanych policjantów :D

jak ja bardzo nie pamiętam tego filmu. Właśnie tylko tyle, że ostatnia "walka" była niezadowalająca. Niebieski typ stał i coś gadał, a reszta biegała i coś tam się stało. Jakiś domek z cegieł runął i koniec.