Skocz do zawartości

X-Men Cinematic Universe


Shago

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 1,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

No to lecą bomby. 

 

Film jest spoko, bo jest dokładnie tym czego się można było spodziewać i w zasadzie niczym więcej. Nie ma tu ani wciągającej historii (a nawet jest taka se), ani wielkiej skali, ani jakichś mega zapadających w pamięć scen. Za to jest festiwal one-linerów, czerstwego humoru, dowalania wszystkim, sarkazmu i rozpierduchy oraz oczywiście obowiązkowo puszczania oka do widza. 

 

Plusy:

- Cable (Brolin przypakował fiu fiu) 

- Domino (ile to ma wdzięku <3) 

- Morena <3 

- druga scena po napisach (złoto!) 

- walka Collosusa z Dużym Gościem 

- pierwsza "misja" X-Force

 

Takie se:

- za mało Negasonic

- recykling niektórych żartów z jedynki (Dopinder już słabo śmieszy) 

- Russel (meh) 

- średnie CGI

- druga połowa filmu wyraźnie słabsza 

 

7/10 w skali szkolnej i na 3 cześć na pewno pójdę. Dobra, bezkompromisowa zabawa, żywcem wyjęta z kart komiksu.

Opublikowano

Ja podobnie bym opisał film jak Rudiok, tylko ocena o oczko wyżej.

W ocenie ogólnie sequel wypada nawet odrobinę lepiej, niż część pierwsza.

Nie zgadzam się, że CGI średnie- imho było dobre i widać przez cały seans ten zwiększony budżet.

Deadpool zabijający swoją poprzednią wersję z filmu X-men: Origins- Wolverine

:pawel: :rotfl: :pawel: 

 

8/10

Opublikowano

Sztosik. Dwie godziny jazdy bez trzymanki i uber zabawy. Tak się bałem, że zmiana reżysera świetnej jedynki odbije się na dwójce ale nie odbiła się.

 

Niektóre wrzuty, pociski (te na dc :obama:) a scena po napisach!? Najlepsza w historii scen po napisach

zabicie Reynoldsa po przeczytaniu scenariusza GL

 

Jedyne co to kurde film jest mocno dla specyficznego grona (jeszcze bardziej niż jedynka). Naprawdę trzeba być na czasie i być obcykany w popkulturze, ja tam nie mam z tym problemów.

Ale osoby które się "nie znają" i nie wyłapią większości żartów; współczuję.

 

PS. niektóre efekty strasznie waliły paintem ale kurde na swój chory sposób nawet to pasowało.

Opublikowano

Nie no, bardzo przyjemne to i bardziej zjadliwe niż 1. Ale to dlatego że poszli w dow(nene)y o popkulturze 

 

No ten tekst z wynikami Pasji i DP no i intro a'la James Bond

 

daje Takie 7-/10

Gość ragus
Opublikowano (edytowane)

no taki ok ale du,py nie urwało

 

na plus klimat x-menów

 

a najlepszy moment to oczywiście intro z bonda

Edytowane przez ragus
Opublikowano

- film ma przestoje, wątek więzienny jest strasznie nijaki, przeciągnięty i i najeżony przestrzelonymi żartami

- budżet  większy, ale nie na tyle, żeby sceny rozpierduch robiły wrażenie. Do tego często dynamika wygrywa z czytelnością akcji.

- wątek romantyczny. No trzeba to było jakoś rozwiązać, ale te wizyty w

Spoiler

zaświatach

są tak bardzo :bad: 

- ostatnio kino rozrywkowe miało dobrą passę jeśli chodzi o role gówniaków, a tu akcja toczy się wokół tak irytującego kasztana :\

- za dużo nawiązań do MCU i DCCU, ktoś tu o umiarze zapomniał

- żarty z dubstepu spóźnione o jakieś 4 lata

- brak villaina, bo ten co jest stanowi zagrożenie co najwyżej na poziomie trynkiewicza i robi za dość wątły pretekst do podejmowania działań przez bohaterów

 

+ bondowskie intro

+ 2 połowa filmu

+ Domino i Cable, mimo ekspresowego tempa, w jakim go wprowadzili

+ cameosy xmenów i

Spoiler

Juggernaut

+

Spoiler

uformowanie się x-force

+ nadal zdecydowana przewaga celnych żartów i zabawnych motywów nad sucharozą i trajhardzeniem 

+ sceny po napisach

 

Wrażenie ogólne podobne do części pierwszej. Urwać nie urywa, ale ogląda się to ze sporą satysfakcją i wrażeniem, że choć pewne niedociągnięcia są, to bardzo umiejętnie ugryziono ten temat.

  • Plusik 1
  • Dzięki 1
Opublikowano (edytowane)

Ja mam problem z Deadpoolem. Z jednej strony bardzo dobrze zainscenizowane sceny i pomysłowe set-piece'y, z drugiej irytujące melodramatyczne tony, które zbyt często przebijają się na pierwszy plan, a "śmiała"  próba subwersywnej krytyki filmów o facetach w rajtuzach, potyka się o własne nogi, niczym Figaro o altery na forumku. W rezultacie beka darta jest na siłę, odgrzewana w starym opiekaczu (serio Reynolds? recykling żartów z Wiecznego Studenta? Lame as fuck) i serwowana z gracją godną Juggernauta. Ja bardzo lubię  intertekstualne komentarze rodem z podręcznika małego postmodernisty - ale damn, nowy Deadpool popełnia dla mnie każdy możliwy błąd związany z postmodernizmem i jednocześnie daje mało w zamian, a pierdy na DC i Wolverine'a to pójście po linii najmniejszego oporu. O burzeniu czwartej ściany nawet nie wspomnę - chociaż zgodzę się z samym Wade'em - scenarzyści w tym filmie się nie popisali (ale nawet ten "żart" musiał być powtórzony, ugh).

No cóż, humor to rzecz gustu, znajomy po prawej śmiał się co chwilę, znajomy po lewej tylko na żarcie z Ludzką Stonogą, a ja przez większość filmu zastanawiałem się czy wyjść z seansu. Ostatecznie tego nie zrobiłem. Sceny akcji (jak się pojawiają) są ok, set-piece i większość scen z Domino świetna, a Brolin jak zawsze na poziomie.

Powtarzany żart się nudzi, powtarzany film tym bardziej. Ode mnie takie tam 4/10 - idealna kontynuacja. Więcej tego samego, ale scenarzyści powinni pójść na kurs pisania. Skoro nawet dziadzio Spielberg lepiej łapie współczesne konteksty (co prawda w równie nieudanym RPO).

Edit:  damn, okropny błąd :(

 

Edytowane przez Hendrix
Opublikowano

Wróciłem z deadpoola 2 no i troche się zawiodłem, w zasadzie bardzo.

 

Sądziłem że dostanę więcej tego co  w jedynce, ale polane sosem świeżych żartów i nowymi fajnymi postaciami. Tak jak to rugie się udało za sprawą Dominy i Cable'a, tak niestety cała reszta raz leżała, raz kwiczała.


 

Spoiler

 

Plusy:

+ sceny walk

+ cable, ale też bez przesady

+ domino

+ Peter

+ muzyka

+sceny po napisach

+juggernaut

 

Minusy

- 10 żartów z DC zamiast 1

- dużo cringe'u, ale takiego naprawdę,

- taksiarz, żenada

- babcia, barman, też bez polotu,

- CGI tragiczne, samochód lądujący  w stacji paliw to chyba intro  z ps2, collosus, no tragedia,

- jeszcze więcej cringe'u

- postać grubaska,

- fabuła,

- dyskomfort again

 

 

Po świetnym trailerze

you+done+fucked+it+up.gif

 

5/10

 

 

  • WTF 1
Opublikowano

Byłem wczoraj i autentycznie kilka razy płakałem ze śmiechu, co było dla mnie dosyć problematyczne, bo tego samego dnia okulistka cięła mi powiekę i zakładała szwy XD 

 

Pierwszy gryps od DC przywołał mi w pamięci taką oto scenę z Big Bang Theory:

 

 

 

Opublikowano

Jak wyjdzie na BD to od razu biorę. To chyba jedyne filmy gdzie kwestie ze słuchu muszę weryfikować z napisami, bo niektóre DP wypowiada z prędkością pocisków wylatujących z karabinu maszynowego i zawsze boję się, że czegoś nie dosłyszę.

Opublikowano
Godzinę temu, milan napisał:

Ja się śmiałem jak deadpool wspomnial o mydle i colossuss wąchajacy dłonie.

 

Bosze moi Colussusa zawsze w cenie, chociaż to też starali się zepsuć, serwując jedyne 3 razy.

Brak umiaru we wszystkim to główny grzech DP2. Jedynka lepiej kontrolowała bajerę, ale tutaj jest kilka megaton, dzięki którym bilans wychodzi na 0.

 

Po stronie plusów nie należy zapominać o Vanisherze

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...