Reprezentacja Polski

[whitesand 16]

Żewłakow oczywiście. Ten czwarty do obrony. Innej opcji nie widzę, szkoda tylko że Dyzma się na niego pogniewał. Chociaż - po zastanowieniu uważam, że to lepiej. Franz nie zasługuje na to by dobrzy piłkarze u niego grali i swoimi umiejętnościami maskowali jego brak efektów w pracy z Reprezentacją.

[golab 1 670]

Piszczek, Boenisch to boczni, Wasilewski też, więc trzech stoperów

[ogqozo 6 549]

Tę kadrę może zbawić tylko Tadeusz Socha.

 

 

Ciekawe, kiedy ktoś wpadnie na pomysł wręczenia polskiego obywatelstwa Dudu z Widzewa. Jest w Polsce już dwa lata...

[Stona 569]

Zedytuj posta i ocenzuruj nazwisko, bo zaraz przeczytam na onecie że Smuda ma na oku nowego zawodnika....

[Bartg 5 468]

Zaraz znajdą Dudu jakąś polską żonę i będzie jak znalazł do obywatelstwa

[Gość szpic]

a co z arboleda? On mial byc niedawno wzmocnieniem naszej kadry?

Nie znalezli polskich korzeni u niego czy moze ktos w kadrze sie boi o swoj tylek?

[ogqozo 6 549]

Arboleda akurat mógłby dostać polskie obywatelstwo według normalnego trybu, po prostu po pięciu latach stałego pobytu każdy może je dostać. Z tego co wiem, dokumenty już wysłane.

 

Moim zdaniem, z niego jest dużo bardziej Polak, niż z Beniszów i innych Eugenów, którzy w Polsce byli dwa razy w weekend na wakacjach.

[_lukas_ 1 685]

Co nie zmienia faktu, że Polak z niego żadny i niech trzyma się jak najdalej tej kadry. Przebierańców już nam starczy

[Gość Orson]

nienawidzę takiej sytuacji: przed meczem niemal wszyscy prognozują pogrom kilkoma goalmi a mamy remisik po dwa, do tego naprawdę dobra grę, sporo sytuacji a ci sami narzekają

 

"łeeee, mogli wygrac, łeee Niemcy odpuscili , łeeee, Dziady"

 

 

co za chu.jnia, w tym kraju narzekanie i marudnośc to norma, socjologowie niektorzy twierdzą, ze to popier.dolona mentalnośc zaszczepił nam realny socjalizm. Tym niemniej oprzytomnijcie cokolwiek, z takim nastawieniem "wszystko na nie" nigdy nie dojdziemy nigdzie w zasadzie. Nauczcie sie doceniac to co siągamy a nie "wszystko jest źle"

 

 

 

Wawrzyniak musi odejśc. Nie, nie za to, że popełnił błąd we wczorajszym meczu. Po prostu jest fatalnym obronca i co mecz robi jakieś fatalne w skutkach kiksy. Np mecz Legii ze spartakiem w Warszawie- obydwie bramki zawinione przez twego kolesia. Do widzenia, panie Jakubie.

 

To samo Jodłowiec.

[Stona 569]

Ale może czytaj posty, zanim się zaczniesz do nich odnosić i obrażać innych.

Narzekania nie są na remis, tylko na poziom jaki reprezentuje Reprezentacja [blah]...

[Gość Orson]

na jaki poziom? zagrali dobry mecz z 3 drużyną świata

[Gość]

Stona-No więc poziom prezentuje całkiem niezły biorąc pod uwagę klasę rywala, jego ostatnie wyniki (także w sparingach) oraz ogólną mizerię jaka panuje w polskim futbolu. Wydaje mi, że po tym meczu nie mamy się czego wstydzić (no może Wodogłowackiego), piszczeć z zachwytu też nie wypada, ale przynajmniej docenić. Jak Lech, Legia, Wisełka wywalczyłyby taki remis z takim np. Man Utd, to już widzę, jak by zainteresowani narzekali, że słabo, że nie grali z klepki, że słaba technika w porównaniu do Angoli, że tamtym się nie chciało. Reprezentacja przynajmniej zaliczyła udział w MŚ i ME w ciągu kilku ostatnich lat, czego analogicznie o polskich klubach i LM nie można powiedzieć. Realia są takie, że nie jesteśmy nawet Czechami, a chcielibyśmy grać co najmniej jak Holendrzy.

Edytowane 7 września 2011 przez Gość

[Tokar 8 267]

Serio, ten gol na 2:2 to najlepsze co mogło się polskiej kadrze przydarzyć. Wygrana zaciemniłaby obraz rzeczywistości (wszyscy w zbiorowym orgaźmie zapomnieliby o tym jak kalecy są Głowacki i Wawrzyniak) i spowodowałaby niczym nieuzasadnioną euforię połączoną z dmuchaniem balonika pod tytułem Euro 2012. Piłkarzyny zostałyby zagłaskane na śmierć i choćby wszystkie pozostałe sparingi do euro zostały przegrane, to i tak byłoby pier/dolenie o strefie medalowej jak przed MŚ 2002, NO BO PRZECIEŻ WYGRALIŚMY Z NIEMCAMI !!!!11

[ZUS_PL 82]

Głowacki powinien mieć jaja, podejść do Smudy i powiedzieć- ' Sorry trenerze, nie zasługuję na grę w Reprezentacji, jestem za słaby '

[Gość]

Nie wymagajmy od ludzi niepełnosprawnych sprawnych i światłych czynów. Głowacki ma zwyczajnie... pecha, nie wiedzieliście?

 

Balonik i tak będzie pompowany, zawsze był. Przed każdym turniejem jesteśmy czarnym koniem w opinii polskich speców i jakiegoś rezerwowego z Mołdawii. Ja zawsze liczę tylko i wyłącznie na grę z zaangażowaniem, przygotowanie na 100%( co zwykle ma miejsce jak już jesteśmy za burtą turnieju), a jak przy okazji uda się coś wygrać, to miód na sercu. Jak nasi grają jak po dwudniowej balandze (niczym Wisła z Nikozją), to wtedy mnie dopiero wstyd i zawód ogarnia. Może właśnie CI wszyscy "przebierańcy" dla których samo powołanie stanowiło najmniejszy problem, rozruszają tą ekipę (w sumie do tej pory tak bywało), nie zdążą się zadomowić i zagrzać w beczce z napisem "jesteś w kadrze, jesteś bogiem", bo dla tych naszych wyrobników i matołów(z oczywistymi wyjątkami) to jest cel ostateczny w zawodniczej karierze. Wodogłowacki już przesiąknął aromatem dębowych desek.

Edytowane 8 września 2011 przez Gość

[--wojtas-- 609]

Ja tylko mam nadzieję, że podczas Euro Smuda przyodzieje świąteczne ubranie i nie będzie chodził w dresie jak ostatni dziad.

[Gość Orson]

Nie wymagajmy od ludzi niepełnosprawnych sprawnych i światłych czynów. Głowacki ma zwyczajnie... pecha, nie wiedzieliście?

 

Balonik i tak będzie pompowany, zawsze był. Przed każdym turniejem jesteśmy czarnym koniem w opinii polskich speców i jakiegoś rezerwowego z Mołdawii. Ja zawsze liczę tylko i wyłącznie na grę z zaangażowaniem, przygotowanie na 100%( co zwykle ma miejsce jak już jesteśmy za burtą turnieju), a jak przy okazji uda się coś wygrać, to miód na sercu. Jak nasi grają jak po dwudniowej balandze (niczym Wisła z Nikozją), to wtedy mnie dopiero wstyd i zawód ogarnia. Może właśnie CI wszyscy "przebierańcy" dla których samo powołanie stanowiło najmniejszy problem, rozruszają tą ekipę (w sumie do tej pory tak bywało), nie zdążą się zadomowić i zagrzać w beczce z napisem "jesteś w kadrze, jesteś bogiem", bo dla tych naszych wyrobników i matołów(z oczywistymi wyjątkami) to jest cel ostateczny w zawodniczej karierze. Wodogłowacki już przesiąknął aromatem dębowych desek.

 

dokładnie takie samo podejście reprezentuję. Bo popatrzmy realnie- nasz najlepszy obecnie piłkarz- Kuba Błaszczykowski przegrywa coraz częsciej rywalizację z Gotze i sobie siedzi na ławce. No ok, Szczęsny dużo znaczy poza Kubą w swoim klubie.

 

A tak to dysponujemy co najwyzej średniakami europejskimi co logicznie rozumując przekłada sie na prosta diagnozę; nasz maksymalny potencjał to średniej klasy drużyna. A nam sie zawsze roi, że jesteśmy potęgą piłkarską i Białoruś czy Irladnie to z urzędu mamy ogrywac a z Niemcami czy Anglikami to wypadałoby regularnie remisowac przynajmniej. Otóż realia są inne jak na dzien dzisiejszy.

[Stona 569]

I znowu różowe okulary. My mamy w składzie średniaków na europejskim poziomie? Chciałbym.

[ogqozo 6 549]

No jest paru. Piszczek (ups, nie ma go w składzie), Szczęsny, Lewandowski to nawet więcej niż średniacy. Z kolei taki totalny średniak to np. Dariusz Dudka i może Murawski. Błaszczykowski to ławkowicz, ale w wielu klubach Bundesligi czy Ligue 1 miałby pewne miejsce, więc chyba też go zaliczmy. No i to tyle na ten moment chyba. Tak że są oni w składzie. Oczywiście dla tru kibica taki Lewandowski to kaleka, a że niemieckie gazety umieszczają go w top 10 młodych graczy ligi, to tylko takie ich różowe okulary. Jednak nie przesadzajmy.

[luk_ash 88]

Dokładnie. Z jednej strony nie ma co przesadzać z radością i hasłami, że zremisowaliśmy z Niemcami to teraz na pewno powalczymy na Euro. Z drugiej to mamy kilku przyzwoitych piłkarzy (Lewy, Piszczek, Kuba, Szczęsny) i kilku, których też nie można się wstydzić (Muraś, Dudka, Perquis, Boenisch, Obraniak, Fabiański, Jeleń(?)).

Piłka reprezentacyjna jest na dość wyrównanym poziomie i nie trzeba mieć samych gwiazd w składzie aby np. wyjść z grupy na Euro, co będzie dla naszej repry sukcesem. Grecja czy Szwajcaria pokazały, że można wygrywać z najlepszymi mając w składzie w większości średniaków. Nie jesteśmy dużo słabsi od Turcji np. Kwestia selekcji, zgrania i taktyki.

No i szczęścia przy losowaniu grup:)

Edytowane 8 września 2011 przez luk_ash

[ogqozo 6 549]

Smuda jest w przeklętej sytuacji. Trener jest po to, żeby wygrywać, ale też trudno wymagać od Polski sukcesu na Euro, bo tego chyba żaden trener nie byłby w stanie zrobić z taką ekipą. Zazwyczaj wymaga się więc pomniejszych sukcesów: awansu na imprezę, ducha walki w meczu z Portugalią czy inną Anglią. Ale Smuda nie ma tej możliwości. Nie ma możliwości odnieść żadnego małego sukcesu, pytanie od początku brzmi, jak dużą poniesie porażkę. Trochę mi go szkoda.

 

Są oczywiście te sparingi, ale wiadomo, że Polacy się starają, a rywale niekoniecznie. Trudno powiedzieć, jak to się przełoży na Euro. Same wyniki złe nie są. Wyjąwszy porażkę z Litwą, przez ostatni rok nie było żadnej żenady, no bo 0-1 z Francją (nawet rezerwową) to nie jest wynik, który by zaskakiwał. Litwy na Euro nie będzie, moglibyśmy trafić na Bośnię (2-2), Norwegię (1-0) albo Grecję (0-0). Czyli GDYBY to się miało przełożyć na mecze o punkty, kompromitacji na Euro raczej by nie było. Pamiętajmy, że ta impreza jest trudniejsza niż Mundial, więc nawet trzecie miejsce w grupie byłoby największym sukcesem Polski od 30 lat.

 

Pierwszy koszyk daje nam szanse na "łatwą" grupę w stylu Chorwacja, Szwecja, Irlandia. Nikt by się nie przyznał, ale przy takim losowaniu po cichu każdy by liczył, że uda się wyjść. Ale faworytami oczywiście nie będziemy i nie podejrzewam, by z jakimkolwiek trenerem świata byśmy mogli być (chciałem powiedzieć Fabio Capello, ale przecież wszyscy widzimy, że nawet on nie potrafi naprawdę odmienić reprezentacji).

 

Może też być grupa o nazwie "umrzyjmy z godnością", coś w stylu Niemcy, Portugalia, Francja. W takim przypadku naprawdę nie zazdroszczę piłkarzom i Smudzie.

[polaki899 32]

Ostatnio myślałem o tym meczu i doszedłem do wniosku że:

Niemcy 3-2 Brazylia

Niemcy 2-2 Polska

 

Czyli jesteśmy lepsi od Brazylii

 

A tak na poważnie to dobrze że jest remis , bo jak by wygrali to by w piórka dostali nasze orliki

[_lukas_ 1 685]

Rysunek z czasów Olisadebe.

 

 

Wtedy był zabawny. Teraz jest smutny

[Cris 120]

7 października gramy z Koreą Południową w Seulu , a 4 dni później rywalem będzie ktoś z Afryki lub Europy (też na wyjeździe).

 

 

My się przygotowujemy do Euro czy do World Cup?

[Stona 569]

A co za różnica, ważne że mecze nie są rozgrywane w kraju. Mniejsze prawdopodobieństwo że z trybun poleci hymn : (pipi)ać PZPN!

 

No bo innego wytłumaczenia nie widzę.

 

Poza taki, że działacze dawno w Korei nie byli