Skocz do zawartości

Reprezentacja Polski


Cris

Rekomendowane odpowiedzi

Szkoci wczoraj popelnili ten sam blad, ktory my wielokrotnie popelnialismy. Wielokrotnie, az do meczu z Niemcami - cofanie sie do obrony po strzeleniu gola. I to sie nie sprawdzilo po raz kolejny. Natomiast w sobotnim meczu po 1:0 nie widzialem autobusu tylko docisniecie co zaowocowalo 2:0. Gorale zamiast ogladac mecze lewego z bajernu powinni byli obejrzec ten z niemcami.

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 14,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Szkoci wczoraj popelnili ten sam blad, ktory my wielokrotnie popelnialismy. Wielokrotnie, az do meczu z Niemcami - cofanie sie do obrony po strzeleniu gola. I to sie nie sprawdzilo po raz kolejny. Natomiast w sobotnim meczu po 1:0 nie widzialem autobusu tylko docisniecie co zaowocowalo 2:0. Gorale zamiast ogladac mecze lewego z bajernu powinni byli obejrzec ten z niemcami.

 

Czy ja wiem, czy nie było autobusu w sobotę? Był takie momenty, przed strzeleniem drugiej bramki, że ciągle się broniliśmy, wszyscy zawodnicy byli na naszej połowie, a każda próba wyjścia kontrą kończyła się przechwytem na połowie.

Odnośnik do komentarza

Dla mnie za malo. Szkocja powinna byc rozwalcowana. Czemu nie jest? Pisalem wielokrotnie na przestrzeni kilku lat. Bede gardzil, zapewne ku wielkiemu sprzeciwu wielu tutaj, ta reprezentacja dopoki nie dokoncza porzadnie roboty tam gdzie skonczyli. Tj. zakwalifikuja sie do turnieju i WYJDA z grupy. Tylko tyle od nich oczekuje. Nie chce mistrzostwa czy trzeciego miejsca. Na razie sytknie mi 1/8 finalu. Nie chce przez kolejne 30 lat sluchac o "narodowym 2014". Serio, nie chce.

 

 

schabek, sosna i rozi prawilnie podpier.doleni do amdinistracji. Mam nadzieje, ze sami zmakniecie mordy przynajmniej na tydzien.

 

ogozo jaki herszt bandy xD jak chcecie posluchac co wataszka ma do powiedzenia to cos wam zuploadowalem: http://tnij.org/8bwcq5w

Mejm wez sie (pipi)a uspokoj. Gadasz jak potkuczony. Jezeli maja spelnic Twoje ocżekiwania i wyjsc z grupy na mistrzostwach to musza sie na nie dostac. Nie zrobia tego jak nie zaczna grac jak druzyna w kwalifikacjach. A to na chwile obecna sie dzieje. Maja 2 bardzo ciezkie mecze za soba, a z nich 4 punkty. Druzyna, ktora wczesniej skladala sie z kilku indywidualnych pilkarzy na papierze zaczyna grac jak zespol. Dalej nie mamy zadnego playmakera, ale widac, ze mimo tego, zaczynaja tworzyc kolektyw. Naleza im sie za to propsy i to od kibicow dostaja. Takie internetowe mendy moga sobie ich w necie jechac bo ich na szczescie niosa trybuny i to one daja bezposrednie wsparcie. Kibice na Narodowym pokazali wczoraj klase.

 

Mozesz dalej w zaciszu swoich 4 scian ich jechac. Prosze bardzo, ale kiedy chcemy po nie wiadomo jakim czasie cieszyc sie z gry naszej Reprezentacji to wypie.rdalaj z tym pie.przeniem gdzie indziej. Najlepiej zamknij sie w sobie.

Odnośnik do komentarza

Wow, zaczynają grać jak zespół. Zaczyna grać jak zespół czyli co? Co niby konkretnie teraz się pokazało, czego nie było z Ukrainą, Czarnogórą, Anglią? Trudniejszymi rywalami od Szkocji? Tempo inicjatywy w ofensywie nadal jest padaczne, a z całym szacunkiem dla wrocławskiego herosa, ale to, że Sebek Mila na tle kolegów z pomocy i Szkotów wyglądał jak Zidane mówi wiele o poziomie gry i "zespołowości" polskiej kadry. Tak naprawdę raczej gramy mniej "jak drużyna" niż wtedy, bo wtedy przynajmniej można było z przyjemnością oglądać współpracę Piszczka z Błaszczykowskim, co było korzystne w ataku i obronie, teraz bez Kuby znów nie widać śladów, by ktokolwiek współpracował z kimkolwiek. To normalne w kadrach, ale jednak. To nie jest za dobre granie w piłkę.

 

Jak pokazał Mundial, "grać jak zespół" w kadrach narodowych najbardziej jest możliwe przede wszystkim jeśli chodzi o asekurację defensywną. Tutaj, no cóż, nikt kto oglądał te dwa mecze nie powie mi, że teraz Polska "gra jak zespół". Prowadząc 1-0, w ciągu kilku minut doprowadzili do błyskawicznej kontry 3 na 3. We własnym polu karnym. Gol na 1-2 to też popis "grania jak zespół" nie był. Byliśmy nieco lepsi od Szkocji ze względu umiejętności z piłką, ALE i tak Szkoci mieli nie tak mało szans, a my nie tak wiele, bo po pierwsze, Szkoci po prostu lepiej wiedzieli, gdzie podawać (i robili to lepiej - no patrz, nawet bez patracza Jodłowca coś słabo to szło), po drugie, no cóż, może sędzia nieco był zagubiony, ale jednak ostatecznie Szkoci mniej faulowali, a lepiej zabierali piłkę.

 

 

Ludzie teraz mówią o Gruzji, "trudnym terenie". Widać, jak mało trzeba, by ludzie wypaczali świat na drugą stronę. Rok temu się śmialiście z tekstów o "trudnym terenie" jakiegoś europejskiego cieniasa i za rok też będziecie. Chociaż, oczywiście, jest w tym sporo prawdy. W Gruzji nie zdołali wygrać Francuzi, a Hiszpanie męczyli się i wygrali 1-0 w ostatnich minutach, podobnie jak Finlandia. Białoruś zaś przegrała. Gruzja to ogólnie taki zespół, który raz zremisuje z najgorszą ekipą grupy, a raz z najlepszą (np. w eliminacjach 2012, gdy pokonali Chorwację i wywieźli remis z Grecji, ale też... z Malty).

 

 

 

Co do Milika. Nadal ma 20 lat. Uważam, że na razie nie jest dobrym piłkarzem europejskim, ale ma na to zadatki. To nadal wyjątkowy talent na tle Polski. Trenerzy dają mu w kadrze protekcję, żeby sobie pograł, jak w klubie nie może. Takiej protekcji nie dostał Furman czy Wolski. Także Salamon, Zieliński czy Wszołek mogliby od biedy być wciskani do jedenastki kadry, ale nie mieli tylu okazji do występów. O nich wszystkich nieraz mówiono (całkiem niedawno!), że będą trzonem kadry na lata.

 

Milik nie pokazywał nic w klubie i w kadrze, ale i tak grał, to już w zasadzie bywalec kadry. A teraz tymi golami raczej kupił sobie miejsce w jedenastce na długi czas. To zwiększa szanse na jego rozwój, ale jednak nadal dla mnie to jest inwestowanie w przyszłość, a nie najlepszy wybór na ten moment. To może być naprawdę piłkarz, taki rzadki polski piłkarz, który coś osiągnie, ale na ten moment to tylko wróżenie z fusów.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Już w piątek ostatni mecz kadry w roku, z Gruzją. We wtorek sparing ze Szwajcarią we Wrocławiu. I potem aż do września 2015 zobaczymy tylko dwa mecze kadry o stawkę.

 

Ludzie teraz mówią o Gruzji, "trudnym terenie". Widać, jak mało trzeba, by ludzie wypaczali świat na drugą stronę. Rok temu się śmialiście z tekstów o "trudnym terenie" jakiegoś europejskiego cieniasa i za rok też będziecie. Chociaż, oczywiście, jest w tym sporo prawdy. W Gruzji nie zdołali wygrać Francuzi, a Hiszpanie męczyli się i wygrali 1-0 w ostatnich minutach, podobnie jak Finlandia. Białoruś zaś przegrała. Gruzja to ogólnie taki zespół, który raz zremisuje z najgorszą ekipą grupy, a raz z najlepszą (np. w eliminacjach 2012, gdy pokonali Chorwację i wywieźli remis z Grecji, ale też... z Malty).

 

 

Tak więc formalność to nie jest dla polskiej kadry, to pewne. Inaczej niż mecz z Niemcami, to nie będzie miłe, bo w razie zwycięstwa zero radości, a w razie straty punktów - wiadoma wyliczanka z okładki "Faktu".

 

Polska miała szczęście z Niemcami i tyle. Nie zagrała lepiej, niż Szkocja i Irlandia. Udało się wygrać, ale nie ma co czuć, że nagle to jest ekipa o klasę lepsza. Nadal walczy o drugie miejsce na równi. Gruzja zaś wymęczyła już Szkocję i Irlandię. Przegrali tylko jednym golem, z czego Irlandia zdobyła go w ostatniej minucie, a Szkocja z samobója. Nie było więc łatwo przebić ich obronę, nawet jeśli sami Gruzini uważają, że są w kryzysie. Z kolei media polskie mówią o doskonałych, najlepszych od dawna humorach na zgrupowaniu. Ale... ze Szkocją już zobaczyliśmy, że humory nie dają w piłce wiele, trzeba grać i nie popełniać błędów.

 

 

Teoretycznie, postawa klubowa graczy daje powody do optymizmu. Arkadiusz Milik coraz częściej gra w Ajaksie i pokazuje dobrą grę. Ma 5 goli w lidze, choć strzelonych słabym rywalom. Ale nawet z Barceloną wchodząc z ławki prezentował się całkiem nieźle.

 

Paweł Olkowski ma za sobą właśnie mecz życia, wybrany na stronie Bundesligi graczem kolejki, nieźle też spisuje się w obronie. Ale mało prawdopodobne, by zastąpił Piszczka, a nawet Grosickiego, jakże mnie irytującego nieskutecznością. Na razie wygląda, że Grosicki i Rybus nadal będą skrzydłowymi i ogólnie cała jedenastka się nie zmieni od podstawowej. Tak więc też Mila raczej nie wyjdzie w pierwszej jedenastce.

 

 

Nadal czołowym graczem Sevilli jest Grzegorz Krychowiak. Można spokojnie powiedzieć, że od czasu spotkania z Niemcami był może najlepszy na boisku w niemal każdym meczu. Pytanie pozostaje, jak jego grę można wykorzystać w kadrze. Z Niemcami się przydał, z Gruzją może być jak zazwyczaj. Glik jak zawsze gra w klubie średnio, Szukała jakoś się nie wyróżnia w Lidze Europy na moje oko, Piszczek nieco w kratkę - raczej nie szykowałbym się, że zobaczymy cokolwiek z jego klubowego potencjału w tym meczu. Tomasz Jodłowiec w dwumeczu z Metalistem był bardzo dobry.

 

W skrócie mówiąc, trochę brak talentów w ataku. Rybus i Grosicki bez wątpienia należą moim zdaniem do słabych elementów, zarówno jeśli chodzi o indywidualną postawę, jak i sens bycia w tej taktyce. Nie zapowiada się piękny mecz.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...