Cris 120 Opublikowano 31 marca 2009 Autor Opublikowano 31 marca 2009 Leo go wywalił, więc widać facet naprawdę ma problemy w życiu. Błędy to jedno, ale jak selekcjoner wyprasza zawodnika ze zgrupowania to musiał doprawdy psuć atmosferę w grupie. Wygląda na to, że to jest jego koniec w reprezentacji (przynajmniej na jakiś czas? W sumie jeszcze młody jest, a talent ma). Przewiduję - tak jak to było po innych kompromitacjach - sporo zmian w najbliższych meczach kadry. Podobno potajemnie spotykał się z kobitą... a tego u Leo nie można robić (na zgrupowaniach oczywiście).I to chyba był powód. Cytuj
Gość jarząbek Opublikowano 31 marca 2009 Opublikowano 31 marca 2009 Co Ty za glupoty wygadujesz? Praktycznie ciagle gra polegala na debilnym wykopywaniu do przodu na "a nuz sie uda". I raz sie udalo, bo Jelen strzelil gola. Taka taktyka nie mogla przyniesc powodzenia, nawet "eksperci" i gazety o tym mowily - zeby nie grac na walke w powietrzu i grac "silowo", bo wtedy bedzie ciezko wygrac. My tak gralismy i nic nie ugralismy plus jeszcze mielismy pecha. Byla to przegrana na wlasne zyczenie. 2 ostatnie mecze Polski to tragedia, ale czasami tak niestety bywa No ja już nie moge. Wytłumacze Wam w punktach, bo nie chce mi sie rozpisywac. 1) Nie gralismy długą piłką na Jelenia, tylko piłką PO ZIEMI, z obrony do ataku (Zewlakow/Dudka zagrywa po ziemi, Jelen przyjmuje i odgrywa). Przynajmniej w pierwszej polowie i czesci drugiej (dopiero pod koniec, ostatnie 20 minut, zaczlismy grac troche inaczej). 2) Jesli gramy już długą piłkę, to powinnismy byc gotowi na to, ze napastnik nie wygra pojedynku glowkowego. Wtedy NALEZY zagrac wysokim pressingiem, aby jeszcze na polowie rywala jeszcze futbolówke. 3) Nie gralismy tak (Błąd Benhauera), jak napisałem w punkcie drugim, poniewaz: a) był tylko jeden napastnik, b) Lewandowski robil z prawoskrzydłowego, c) Krzynowek czesciej byl widoczny w srodku, a poza tym, nic nie grał, d) nie przycisnelismy rywala i nikomu się nie chcialo grac 'na ostry pressing'. 4) Na tak tragicznie przygotowanym boisku, nie da się grac szybką, krotką piłką, dlatego, ze: a) moze w kazdym momencie odskoczyc, co rowna sie strata, b) nie da się podac na dluzsza odległosc po ziemi, c) łatwo tutbolówke stracic zbyt długo ją holując. 5) Irlandia nie zdominowała Nas w srodku pomocy, oni nie mieli zadnej dobrej sytuacji, nie liczac tych, ktorzy 'sami im stworzylismy'. Czyli: a) Pierwszy gol i blad Wawrzyniaka z Borucem na spolke, b) bład w kryciu po rogu, c) cudowne podanie Zewłakowa PO ZIEMI, i kiks Artura. 6) To My zdominowalismy Irlandie w srodku pomocy, co jest widoczne chociazby w statystykach posiadania piłki, a mimo to, nie udało się stworzyc wiekszego zagrozenia pod ich bramka (nie liczac gola) przez 75 minut. 7) To, ze nie udało Nam się stworzyc wiekszego zagrozenia pod bramka rywala, bylo spowodowane: a) złą taktyka gry, dlatego, ze na takim boisku nic nie daje zwiększenie zageszczenia w srodku pola (gralismy 5 pomocnikami, 3 w srodku), b) brakiem pressingu - jaki stosowała czasem Irlandia (stad bledy Nasze w obronie), etc. 8) Faktycznie, jesli bramka Jelenia padła po długim podaniu w stylu 'a NÓŻ się uda', to gratuluje. Tam było podanie Rogera, GÓRĄ. na DOBIEG (tak jak polecałem). Zresztą, Saganowski także miał dwie okazje do zdobycia bramki (jedna wykorzystal) po podaniach piłki GÓRĄ. To tyle, i juz nie chce mi sie czytac Waszych farmazonow. Cytuj
grzes_l 9 Opublikowano 31 marca 2009 Opublikowano 31 marca 2009 (edytowane) <jakies kompletne bzdury> 1. LOL nie dowiary, grali po ziemii i nie dosc ze Jelen dostawal pilke to nawet mogl ja odegrac (a nie daj Boze nawet przyjac jak piszesz)... Hmm straszne bledy... Na takim boisku i Jelen byl w stanie zagrac pilka po podaniu po ziemii... Cos tu sie kloci w Twoim "rozumowaniu" nie widzisz tego? 2. Mieli grac wysokim pressingiem bo taka byla strategia Leo. Wlasnie dlatego srodek zagescil. 3. Przepraszam czy to blad Beenhakera ze nic nie grali i sie nie chcialo? Kolo strasznie za przeproszeniem bredzisz. a)Bo zeby grac wysokim pressingiem trzeba miec conajmniej ilu napastnikow? Zaprawde jestem ciekaw bo widac nie znam elementarza pilkarskiego, b) i co z tego skoro caly czas wchodzil w pole karne i takie bylo jego zadanie? Rozumiem ze na innej pozycji zagralby tego dnia conajmniej na poziomie Messiego (ktory notabene gra na podobnej pozycji z podobnymi zadaniami jakie mial Lewandowski) a tak Leo go pokrzywdzil nasze cudowne dziecko (a jeszcze boisko go pokrzywdzilo i ze w zoske z nim nie grali tez go pokrzywdzilo, choc nie potrafil przyjac ani jednej gornej pilki) c) tak i to we wsparciu ataku i wlasnie w wysokim pressingu (czyli zgodnie z tym co piszesz? - czy tez nie? bo juz dawno sie zgubilem w tym bredzeniu) i oczywiscie to, ze byl cienki i wolny to znowu wina Leo 4. LOL. Na szczescie nie mielismy strat, natomiast Irlandia grajaca w srodku krotko i szybko miedzy soba miala ich cale multum... Co wiecej skrzydlowi irlandzcy zaprawde nie holowali pilki i wlasnie dlatego wcale nie bylo zagrozenia z zadnej strony a tylko ze strony naszych obroncow... 5. Wcale nas nie zdominowali dlatego wlasnie Zewlakow i inni obroncy i pomocnicy grali do tylu badz czesto wycofywali pilke do bramkarza bo to mysmy dominowali zaprawde szczegolnie przytlaczajac ich cofaniem do bramkarza. Oczywiscie o naszej dominacji w srodku pola swiadczy wynik meczu i liczba klarownych sytuacji podbramkowych oraz fakt, ze nie mielismy zadnych strat w srodku pola (ewentualnie wtedy gdy tam w ogole pilke dotknelismy)... Co punkt to smieszniej bredzisz... 6. LOL wielki LOL Reszty nawet nie mam sily komentowac. Najdelikatniej mowiac mylisz sie... Albo przespales "widowisko" i sniles o tym jak nasi dominowali w srodku pola i grali caly czas po ziemii, a bramki wpadaly tylko dlatego, ze obrona je strzelala przy biernej postawie zdominowanych Irlandczykow gdzie za(pipi)isci technicznie Polacy zostali pokonani nie przez druzyne przeciwna lecz przez boisko i wlasnych obroncow, a wszystko tylko dlatego, ze nie grali w zoske... Za zlosliwosc musisz przeprosic siebie, niestety poziom dyskusji dostosowalem do poziomu do jakiego Ty go sprowadziles. Edytowane 31 marca 2009 przez grzes_l Cytuj
sir_ryszard 80 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Opublikowano 1 kwietnia 2009 A ciekawe czy Brazylia grałaby długie piłki z pominięciem drugiej linii i później pressing na rywala. :f Cytuj
grzes_l 9 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Brazylia akurat nie jest dobrym przykladem jesli ogladales mecz z Ekwadorem Grali podobnie jak nasi tyle, ze tam boisko bylo duzo lepsze a zremisowali tylko dlatego ze Ekwador robil wszystko by nie trafic w bramke badz jak juz to trafiac w bramkarza... No ale mysmy zdominowali srodek pola dlatego Zewlakow gral do Jelenia... Swoja droga w ciagu calego meczu widzial ktos dobre przyjecie gornej pilki przez nasze "orly"? A szczegolnie kolege R. Lewandowskiego, ktory jest takim objawieniem? Zobaczymy jak dzis. Na szczescie przeciwnik nie jest wymagajacy. Osobiscie zaczynam watpic w resztki rozumu naszych kopaczy. W technike (czy jej brak) juz dawno przestalem watpic... Najbardziej boli, ze ambicji wbrew temu co mowi Leo to oni za grosz nie maja... Jak dla mnie z Pln Irlandia przeszli obok meczu... Moze brak jakiegos lidera z jajami (bo Zewlakow to slaby lider, podobnie Boruc gdy jest tak strasznie niepewny), ktory by ich pogonil... Przydalby sie jakis Hajto, co by nie mowic o tym gosciu... Cytuj
Gość jarząbek Opublikowano 1 kwietnia 2009 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Za zlosliwosc musisz przeprosic siebie, niestety poziom dyskusji dostosowalem do poziomu do jakiego Ty go sprowadziles.Na moją merytoryczną i pozbawioną jakiejkolwiek zlosliwosci uwagę, odpowiedziales tak: Te teorie ile napastnikow sa troche smieszne. Mysl chlopie mysl. A potem mówisz, ze ktoś Ci tutaj poziom zaniza, jak sam prowokujesz do złośliwosci. 1. LOL nie dowiary, grali po ziemii i nie dosc ze Jelen dostawal pilke to nawet mogl ja odegrac (a nie daj Boze nawet przyjac jak piszesz)... Hmm straszne bledy... Na takim boisku i Jelen byl w stanie zagrac pilka po podaniu po ziemii... Cos tu sie kloci w Twoim "rozumowaniu" nie widzisz tego?Jelen często dostawał piłke po ziemi, ale albo ją tracił, bo mu odskakiwała, albo zle odgrywał. 2. Mieli grac wysokim pressingiem bo taka byla strategia Leo. Wlasnie dlatego srodek zagescil.Jak można grac wysokim pressingiem z jednym napastnikiem? Presje na obroncach rywala mial wywolywac JEDEN Jelen? 3. Przepraszam czy to blad Beenhakera ze nic nie grali i sie nie chcialo? Kolo strasznie za przeproszeniem bredzisz.Błędem Benhauera było to, ze ustawił druzyne tak a nie inaczej. I tylko o tym pisałem. 4. LOL. Na szczescie nie mielismy strat, natomiast Irlandia grajaca w srodku krotko i szybko miedzy soba miala ich cale multum... Co wiecej skrzydlowi irlandzcy zaprawde nie holowali pilki i wlasnie dlatego wcale nie bylo zagrozenia z zadnej strony a tylko ze strony naszych obroncow...Przeciez napiasałem, ze mielismy przewage w posiadaniu piłki, co WIDAC PO STATYSTYKACH, a nic Nam to nie dało. Irlandia zagrała pressingiem, zmuszała Naszych do błędu i pare razy miala okazje pokoznac Naszego bramkarza. Ja tutaj nie wiem, o co Ci chodzi? 5. Wcale nas nie zdominowali dlatego wlasnie Zewlakow i inni obroncy i pomocnicy grali do tylu badz czesto wycofywali pilke do bramkarza bo to mysmy dominowali zaprawde szczegolnie przytlaczajac ich cofaniem do bramkarza. Oczywiscie o naszej dominacji w srodku pola swiadczy wynik meczu i liczba klarownych sytuacji podbramkowych oraz fakt, ze nie mielismy zadnych strat w srodku pola (ewentualnie wtedy gdy tam w ogole pilke dotknelismy)... Co punkt to smieszniej bredzisz...Popatrz sobie na statystyke posiadania piłki. To mysle, ze rozwieje wszelkie wątpliwosci i pozbawi Cię już jakichkolwiek argumentow. Otóz: Possession N. I - 44% Poland - 56% Jeszcze statystyka przewinien: N. I - 14 Poland - 10 Nigdzie nie napisałem, ze gralismy cały czas po ziemi. Najczesciej bylo tak, ze wyprowadzalismy atak piłką po ziemi od Zelakowa do Jelenia. No ale jasne, iz przez caly mecz non stop nie stosuje sie jednej metody przerzucania piłki z własnej połowy na połowe rywala. Byly tez wykopy do skrzydeł, a w chwilach trudniejszy rozpaczliwe wybicia. Mialem na mysli jednak jedynie to, ze błędny, benhauerowski koncept gry zakładał, ze... Do konca to sam nawet nie wiem, co on chiał zagrac taka druzyna, na takim boisku, z taką taktyką. Stąd moje uwagi. Irlandia zagrała agresywnie, długą piłką, na dobieg, często pressingiem zmusząjacym Naszych obroncow do bledow. Polska powinna zagrac podobnie, o czym świadczą fakty, ktore przytoczyłem. 1. Posiadanie piłki nie przełozylo sie realne zagroznie pod bramka Irlandii. 2. Często ostry pressing rywala, zmuszał polskich obroncow do błędów (kiks Boruca, blad Dudki, blad Zewlakowa, etc). 3. Irlandczycy nie popełniali takich błedów jak Polacy, bo JEDEN sam Jelen w ataku, nie mógł wywrzec wiekszej presji na 4 graczach obrony rywala. 4. Na tak koszmarnym boisku, gdzie pilka skacze jak opętna, łatwo o stratę i błąd. Dlatego lepszym pomyslem jest scisniecie rywala i odebranie jeszcze pilki na jego połowie, niz mozolne konstruowanie akcji koronkowymi zagraniami. Dlatego Irlandia wygrała mecz, a nie dlatego, ze Nasi 'nie grali po ziemi i wybijali piłke', jak sugerujesz tutaj: Przeciez Ci kolesie nie rozumieja. Mieli grac krotko i blisko a wszystko opieralo sie na wykopach gdzies wpiz.. Świadczą o tym również okazje do zdobycia bramki, jakie miały obie druzyny. 1. Gol Jelenia, po dograniu piłki na dobieg GÓRĄ przez Rogera. 2. Gol Saganowskiego po WRZUTCE w pole karne. 3. Sytuacja Saganowskiego, po kolejnej WRZUTCE. 4. Kiks Boruca po podaniu Żewłakowa. 5. Gol po WRZUTCE w pole karne i błędzie Wawrzyniaka/Boruca. 6. Sytuacja sam na sam, po błędzie Dudki. 7. Gol z rzutu rożnego. Myśle, ze teraz wszystko jest jasne, a jeśli nie, to czekam na argumenty. Napisz na przyklad, gdzie, kiedy i w jaki sposob Irlandia zagroziła Naszej bramce, po akcji podaniami po ziemi. Sir Ryszard, nie wiem, jak zagrałaby Brazylia, ale pamiętam mecz Polska - Ekwador na wodzie, kiedy to Nasza kadra łatwo rozprawiła się z rywalem. Na gładkim i równym boisku w Niemczech, bylo juz duzo gorzej. Cytuj
White 23 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Zachowujecie się jak działacze PZPN. Cytuj
grzes_l 9 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Nie chce mi sie juz dyskutowac o Belfascie bo Jarzabek chyba jednak ogladales inny mecz no i za duzo filozofujesz a chyba doswiadczenie boiskowe to takie sobie co? Dwie uwagi. Skad byly wrzutki z ktorych padaly bramki i dlaczego to byli pomocnicy, ktorzy akurat mieli miejsce? Wysokiego pressingu nie prowadzi sie tylko napastnikami. Statystyki nic nie pokazuja, no chyba ze masz statystyki w jakiej czesci boiska ile kto spedzil. No i 10:0, szkoda San Marino, tak powinna byc potraktowana Irlandia Pln. Widac ze Smolarek nawet z lawy jest wciaz najlepszym naszym zawodnikiem ofensywnym... Tyle na temat wyszkolenia naszych zawodnikow i polskiej mysli trenerskiej... Zreszta mysle ze swiadczy to tez o mentalnosci, ktora on ma niepolska - chlopak nie jest luzerem... Cytuj
Sydney 38 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Opublikowano 1 kwietnia 2009 no to nasi dostali po lizaku i idą szczęśliwi do domciu Cytuj
II KoBik II 2 635 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Bieda, ktoś to oglądał? lepiej zagrać na placu z kumplem spawaczem. Cytuj
Pan Pieczarka 167 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Dyszka jest z San Marino, mogło być gorzej. Cytuj
golab 1 672 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Widac ze Smolarek nawet z lawy jest wciaz najlepszym naszym zawodnikiem ofensywnym... chyba se kpisz, na kelnerów czy innych Kazachów starczy i tylko tyle co do meczu, to pogrom amatorów to żadna sensacja Cytuj
polaki899 32 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Ja się boje że ta wygrana i ten wynik "zamydli" oczy kibicom w jakiej jesteśmy czarnej dup.ie po wygranej Słowaków nad Czechami. Teraz nasi piłkarze mogą w spokoju udać sie na swoje ławki rezerwowych w swoich klubach i siedzieć na nich do jesieni. Cytuj
Gość jarząbek Opublikowano 1 kwietnia 2009 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Grzesio to lubi czasem pozartowac, ale to piłkarz profesjonalny, wiec trzeba go sluchac, Gołomp. Mecz z San Marino fajny, ale jak się oglada spotkanie i pije piwo w wiekszej ekipie. Dobry pomysl z Krzynowkiem na lewej obronie - juz od dluzszego czasu o tym sie mowilo, dobrze, ze teraz Leo sprawdzil ową opcje. Cytuj
White 23 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Ee rekord jest, cieszyć się trzeba z małych rzeczy. ;] Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Dyszka jest z San Marino, mogło być gorzej. 1 kwietnia? Nie interesuje sie sportem ale na onecie/wp jest ze niby 10 wygralismy Cytuj
wielad 0 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Dyszka jest z San Marino, mogło być gorzej. 1 kwietnia? Nie interesuje sie sportem ale na onecie/wp jest ze niby 10 wygralismy prawda, bylo by 12-0 ale 2 spalone byly. Cytuj
seb.maz 721 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Podobno ekipie San Marino bardzo zależało aby mecz się odbył w Krakowie,bo słyszeli,że to takie piękne miasto i atrakcyjne do zwiedzania Ale co tam,nie ma co ujmowac,jakby nie było,dwucyfrówka Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Pewnie grali z jakims mutatrorem lub czaszkami (Halo) i wygrali Cytuj
Cris 120 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Autor Opublikowano 1 kwietnia 2009 Co jak co , ale bramka Smolarka na 9:0 warta oklasków. Cytuj
Gość Oran Opublikowano 2 kwietnia 2009 Opublikowano 2 kwietnia 2009 (edytowane) Z taką formą (a z Benhakeerem się to chyba nie zmieni...) sobie pojedziemy do RPA, ale chyba tylko ręczniki podawać i napoje. 10:0? Mogłoby być znaaacznie więcej, a Polakom na tym zależało aby było dużo, więc 10 uzbierali, grając praktycznie do pustej bramki i z ruszającymi się pachołkami. To nie był dobry mecz Polaków, to był najgorszy mecz San Marino... Sad but true Edytowane 2 kwietnia 2009 przez Oran Cytuj
White 23 Opublikowano 2 kwietnia 2009 Opublikowano 2 kwietnia 2009 Co jak co , ale bramka Smolarka na 9:0 warta oklasków. Popieram. Główka Saganowskiego też niczego sobie. Cytuj
II KoBik II 2 635 Opublikowano 2 kwietnia 2009 Opublikowano 2 kwietnia 2009 To tak jak grasz na live z gościem który bierze pada do ręki drugi raz. Robisz z nim co chcesz. Bez rewelacji. Cytuj
dr_hakenbusz 3 Opublikowano 2 kwietnia 2009 Opublikowano 2 kwietnia 2009 Z taką formą (a z Benhakeerem się to chyba nie zmieni...) sobie pojedziemy do RPA, ale chyba tylko ręczniki podawać i napoje. 10:0? Mogłoby być znaaacznie więcej, a Polakom na tym zależało aby było dużo, więc 10 uzbierali, grając praktycznie do pustej bramki i z ruszającymi się pachołkami. To nie był dobry mecz Polaków, to był najgorszy mecz San Marino... Sad but true To tak jak grasz na live z gościem który bierze pada do ręki drugi raz. Robisz z nim co chcesz. Bez rewelacji. Zgadzam się, nie chce siać zamętu ale nasi nic nie pokazali. Może pożytek będzie taki że Jeleń i Sagan zadomowią się w kadrze. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.