Skocz do zawartości

Reprezentacja Polski


Cris

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 14,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Fani mają tę przewagę nad trenerem, że ich zdecydowanie lepszy skład gra w wyobraźni, co zazwyczaj pomaga wygrywać każdy mecz znacznie lepiej niż ci, co grają w realu. Ja wiem że jakby Teodorczyk zagrał w obronie to by Polska wygrała 8-0, ech no Nawałka debil wolał przegrać 0-4 zamiast tego :/ No moron nie wie jak ja, że lepiej wystawiać tych dobrych zamiast tych złych. Powinienem ja być trenerem, ale wiadomo, z tym kolesiostwem mnie nie zatrudnią.

cóż za pie*olenie, jak zawsze zresztą w Twoim wykonaniu po każdym meczu

  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza

 

przegraliśmy i ch,uj, jak wy oczekujecie ze reprezentacja bedzie zawsze wygrywac to moze pora sie zbadac

 

 

Nawalka miej honor i podaj sie do dymisji 

 

 

Najgorszy typ "kibica". Zabrakło tylko tekstu, żeby pan Henio Kasperczak przejął kadrę xD

Edytowane przez Kasias
Odnośnik do komentarza

 

 

przegraliśmy i ch,uj, jak wy oczekujecie ze reprezentacja bedzie zawsze wygrywac to moze pora sie zbadac

 

 

Nawalka miej honor i podaj sie do dymisji 

 

 

Najgorszy typ "kibica". Zabrakło tylko tekstu, żeby pan Henio Kasperczak przejął kadrę xD

 

 

 

Tak ladnie lyknales ze jeszcze ci z brody kapie XDDDD

 

I pamietaj ze ostatni dobry mecz kadry to jak wyszlismy z Ebim na Portugalie

Odnośnik do komentarza

już mecz z Kazachstanem i z Armenią dawał oznaki, że trzeba nam zastępców na gwałt, bo kariery niektórych piłkarzy będą sinusoidą. Oczywiście za chwilę wygramy wysoko z Kazachstanem i może będzie spokojniej, ale meczu z Armenią na wyjeździe obawiam się najbardziej, a po potknięciu się tam przestanie być zabawnie

Odnośnik do komentarza

Przegrali ten mecz w głowach, zabrakło im jaj i te długie lagi do Rasiaków tylko to uwydatniały. Dwie w miarę dobre akcje zakończone kiepskimi strzałami Piszczka i to wszystko. Później zaczęło coś w miarę funkcjonować jak w końcu zaczęli walczyć o piłkę przy stanie 3 albo 4:0.

No i nie pomógł absolutny brak formy Pazdana, Jędrzejczyka i Cionka. Mecz Pazdana to śmiało można ocenić na 1/10, a Cionek jest tak elektryczny, że może wziąć konsolę z telewizorem na grzyby i grać w gierki w środku lasu.

Do tego Błaszczykowski i Grosicki bez rewelacji, a Zieliński niestety kolejny raz pokazuje, że jest world class jedynie jak ma przy sobie dwóch kozaków do rozgrywania piłki jak Callejon, Mertens i kto tam jeszcze gra w Napoli.

No i oczywiście, zabrakło Krzysztofiaka prezentującego wiadomo jaki poziom.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Kur.wa, dawno takiego smutku i zawodu nie czułem. To było aż przykro oglądać.

Smutku? No co ty krupek. Ja teraz dopiero czuje emocje bo jest jak za dawnych lat, kiedy druzyna byla mocno niepewna i nie wiadomo bylo jaki mecz im wyjdzie (tzn. wiadomo, ze przegrany i czekalo sie na te wygrywajace). Dlatego mecz w pn juz bedzie ogladany od poczatku do konca. Szkoda jednak, ze z "ogorkami" bo pewnie wygramy i znow przyjdzie rozprezenie przed kolejnym, ktory tez trzeba wygrac.

Odnośnik do komentarza

Porazki nie szkoda bo kazda reprezentacja kiedys przegra, szkoda stylu tej porazki

 

Niestety widac jak na dloni, ze 2016 byl rokiem totalnym jesli idzie o szczyt formy niektorych graczy, a ten to ostre pikowanie w dol

 

Teraz ograc kazachow i potem najwazniejszy mecz z armenia. Czarnogora gra jeszcze z Dania wiec tez nie ma tragedii

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem dobrze, że w poniedziałek jest słabsza drużyna. Jak Polacy wyjdą, zagrają spokojnie, zrealizują założenia taktyczne, strzelą 2-3 bramki, zagrają ładną piłkę to odzyskają pewność siebie i być może wyeliminują niepewności bo wczorajszej porażce. Jakbyśmy teraz grali z kimś równym albo lepszym to kryzys mógły się tylko pogłębić.

Odnośnik do komentarza

Ci sami piłkarze zagrali najlepszy mecz w historii dwa razy przeciw broniącej się Rumunii. Są podstawy uważać, że podejście działa, gdy rywal jest cofnięty. Na Danii okazało się, że jak rywal atakuje to tak dobrze się nie sprawdza, jak sprawdzało się walenie konterek w 4-4-2, kilka ataków i bronienie wyniku. Po prostu już obrońcy musieli grać pod takim ciśnieniem, że dalsza akcja to były tylko próby kopnięcia gdzieś gdzie Duńczyk nie zabierze, nie tworzenie czegoś. No, bywa, Dania była dobra.

 

No i jak się ma pecha i rywal pierwszy strzeli gola i nie ma już na co czekać, to wtedy też trudniej to idzie. Wcześniej Nawałka nigdy nie napotkał na taką sytuację, ale teraz kolesie na siebie wpadli przy rożnym i po meczu.

 

Na przyszłość może wiadomo, że z lepszymi lepiej nadal jak na Euro grać jak Grecja, niż jak Hiszpania. Ale nie sądzę, by na plan na Kazachstan miało to wpłynąć. Choć przed oczami stają takie mecze jak np. w Pilznie dwa lata temu, gdzie Czesi męczyli się okrutnie i dopiero w ostatnich minutach niejaki Szkoda dał im wygraną... Islandia też u siebie nie mogła wtedy wygrać. Darmowe punkty to nie są.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...