Wojtas1986 1 622 Opublikowano 25 września 2009 Opublikowano 25 września 2009 Joł! Ten cały Majewski uważa się chyba za geniusza taktyki, z naszymi kopaczami z ekstraklasy nie ugra za wiele .Czesi wracają do gry więc coś koło 3:0 powinni zarzucić.I znowu będzie że to wina trenera ,że powinien powołać tamtego a nie tego itd. A ja powiem tak z gówna bata się nie ukręci i choćby Scolari został trenerem to mistrzostwa siata nie zdobędziemy. Potrzebni są ambitni trenerzy oraz młodzież powinna mieć trochę inne nastawienie,bo wystarczy popatrzeć na 4 ligę o wyższych nie wspominając w której masa pseudogwiazdorów mocnych tylko na swoim podwórku. Cytuj
Gość Maiden Opublikowano 25 września 2009 Opublikowano 25 września 2009 Cieszą powołania: Grosickiego, Janczyka, Iwańskiego, Rzeźniczaka - ale reszta? To jakieś głębokie nieporozumienie! Dudek, Przyrowski (), Bieniuk, Polczak (dwa "chłopaki" doktora z Amici/Cracovii), niemający pewnego miejsca w składzie Kowalewski itp. Czyste szaleństwo! Może to i lepiej? Dostaną baty, wyrzucą Doktora, wezmą Smudę. Cytuj
golab 1 672 Opublikowano 25 września 2009 Opublikowano 25 września 2009 Jest Smolarek, jakieś bolki drugiego sortu, nie ma Saganowskiego i Golańskiego. Znowu śmiesznie. Cytuj
michal 558 Opublikowano 25 września 2009 Opublikowano 25 września 2009 a gdzie Grzegorz Piechna ? Cytuj
Gość Maiden Opublikowano 25 września 2009 Opublikowano 25 września 2009 Tak na temat powołań wypowiedział się najlepszy trener bramkarzy w Polsce: Krzysztof Dowhań: Boruc powinien być w kadrzePiątek, 2009-09-25 18:43 - Boruc, Kowalewski i Szczęsny albo Kuszczak - to bramkarze, na których postawiłby jeden z najlepszych polskich trenerów zajmujących się bramkarzami, Krzysztof Dowhań. Selekcjoner Stefan Majewski wybrał Dudka, Kowalewskiego i Przyrowskiego. - To jego decyzja i trudno się z nią nie zgodzić. Ja jednak uważam, że Artur powinien mieć miejsce w składzie. Regularnie broni w solidnym europejskim klubie i jest naprawdę dobrym bramkarzem. Popełnił kilka błędów, ale nie należy go skreślać - skomentował Dowhań. - Myślę, że Artur jeszcze powalczy o miano pierwszego bramkarza reprezentacji - dodał Dowhań, który od lat pracuje w Legii. Pod jego skrzydłami wychował się nie tylko sam Boruc, ale także Łukasz Załuska i Łukasz Fabiański. Dziś żadnego z nich nie ma w składzie kadry. Ostatni leczy kontuzję, ale pozostała dwójka zwyczajnie nie znalazła uznania w oczach Majewskiego. Józef Młynarczyk, nowy reprezentacyjny trener bramkarzy, tłumaczył, że Boruc potrzebuje odpoczynku. - Każdy bramkarz potrzebuje gry, a nie odpoczynku - wtrąca Dowhań. On sam postawiłby na Boruca, Wojciecha Kowalewskiego i któregoś z dwójki Wojciech Szczęsny-Tomasz Kuszczak. - Wojtka trzeba oswajać z dorosłą kadrą, ale jego powołanie chyba kolidowałoby z występami w kadrze U-23. Jeśli tak, wtedy postawiłbym na Tomka - wyjaśnił trener. A co Dowhań myśli o powołaniu dla Jerzego Dudka? - Nie powinno się nikogo skreślać, Jurek gra w dobrym klubie i trenuje z najlepszymi. Trzeba się z tym zgodzić, ale z drugiej strony należy patrzyć przyszłościowo. Dudek ma już 36 lat i czy za dwa czy trzy sezony mógłby stanowić o sile reprezentacji? - pytał retorycznie. Cytuj
Gość Maiden Opublikowano 26 września 2009 Opublikowano 26 września 2009 (edytowane) Dowhań jest najlepszym trenerem bramkarzy w Polsce! To on wychował Boruca, Fabiańskiego, młodego Szczęsnego, Muchę, Kowalewskiego, Stanewa czy Załuskę. Edytowane 26 września 2009 przez Maiden Cytuj
jakee 29 Opublikowano 26 września 2009 Opublikowano 26 września 2009 (edytowane) Z tym, ze ja mam wrazenie, ze Borucowi znudził się już Celtik. Dlatego gra od jakiegos czasu totalny piach (+ klopoty osobiste). To samo bylo pod koniec jego kariery w Legii. Doskonale pamiętam jakie szopki odwalał gdy już wszystko bylo dogadane ze Szkotami i transfer byl dopięty na ostatni guzik. Jemu brakuje motywacji, wyzwania. Powinien sezon temu iśc do Milanu/Bayernu/Arsenalu; teraz bysmy mieli bramkarza z najwyzszej swiatowej półki a nie grubasa, ktoremu się nic nie chce. Edytowane 26 września 2009 przez jakee Cytuj
Gość Maiden Opublikowano 26 września 2009 Opublikowano 26 września 2009 Mylisz się, Boruc zawsze bronił w Legii bardzo dobrze. Wtopę tu przed wyjazdem, zaliczył w półfinale PP z Grodziskiem, gdzie mecz życia zagrał Przyrowski. Cytuj
Gość Opublikowano 28 września 2009 Opublikowano 28 września 2009 "Lato zdradził też, że Stefan Majewski nie będzie selekcjonerem przez dwa mecze, a przez cztery. - Stefan poprowadzi kadrę w dwóch eliminacyjnych spotkaniach i dwóch barażowych, jakbyśmy zajęli drugie miejsce w grupie. Ale że te baraże są czysto teoretyczne raczej, no to już mamy przygotowanych rywali, w tych właśnie terminach, na gry towarzyskie. Z Rumunią i Chile. Nie wykluczamy jednak, że Majewski zostanie na stałe, aż do Euro 2012 - zdradza były piłkarz." ehe... Cytuj
Gość Maiden Opublikowano 28 września 2009 Opublikowano 28 września 2009 Boże chroń nas przed nim... Cytuj
Gość Opublikowano 28 września 2009 Opublikowano 28 września 2009 Coś mi się widzi, że to taktyka w stylu " najpierw 4 mecze, a później , skoro już jest, to może jeszcze 4, a później to już do 10 poczekamy, a najlepiej jak by był aż do 2012 , bo przecież już tyle meczy z kadrą jest.." i tym oto sposobem Majewski zostanie na zawsze ;/ Cytuj
Toshirou 0 Opublikowano 28 września 2009 Opublikowano 28 września 2009 Układy, układziki. PZPN pełną gębą. Cytuj
dr_hakenbusz 3 Opublikowano 28 września 2009 Opublikowano 28 września 2009 Taaa, na to się zanosi. W ogóle ta cała sytuacja jest chyba nieźle pomyślana przez EngeLato. Zostały się dwa mecze, trudne mecze. Bez sensu jest oceniać selekcjonera po tak krótkim czasie. Na dodatek po wyjątkowo beznadziejnych ostatnich występach, dość łatwo będzie o "widoczną poprawę" - młodzi się zepną (w niektórych jest jeszcze ambicja), jakiś remis i honorowa porażka i już PZPNowski beton będzie miał powód, żeby "dać Stefkowi szansę". Z drugiej strony ja próbuję nie skreślać Majewskiego - "po owocach go poznamy". Wywrócenie obrony do góry nogami trudno już teraz nazwać błędem - po awansie do ME, nasza defensywa to było jedno wielkie niewiadomo-co. Gole to my podawaliśmy na srebrnej tacy od ładnych kilku meczów i ciężko mi sobie wyobrazić, by mogło być gorzej. Usunięcie Borubara i Żewłakowa jest ok, O ILE faktycznie rozpijali towarzystwo. No został jeszcze Jerzy Dupek. No tego to ja za chińskiego pana boga nie zrozumiem. To jest jedna wielka śmierdząca sprawa. Nie gra od czterech lat, na pewno nie jest najlepszym polskim bramkarzem, na pewno nie jest w formie, na pewno nie zagra na Euro 2012. O ile nie kwestionuję odsunięcia Boruca (nawet z powodów czysto sportowych), to wybór jego substytutki to kosmos. Ja bym stawiał na Kowalewskiego. Nie wiem tylko jak on tam często gra w Salonikach, ale zawsze mi się podobał w bramce repry - zmobilizowany, zawsze dawał z siebie wszystko a i skilla mu nie brak. Generalnie dał bym Majewskiemu czystą kartę, ale powołanie Dudasa rzuca tragiczny cień na pracę tego pana, wyznacza azymut na PZPN i kolegów działaczy. Cytuj
Blok 6 Opublikowano 29 września 2009 Opublikowano 29 września 2009 Krzynówek w ostatnim spotkaniu swojego klubu w Bundeslidze zaliczył asystę dośrodkowując z rzutu rożnego. Jakieś pytania? 8) Także mamy go niemal pewnego w składzie na Euro 2012. Cytuj
Saunter 3 Opublikowano 29 września 2009 Opublikowano 29 września 2009 http://www.youtube.com/watch?v=xAH8uCv-vsw&feature=player_embedded#t=75 Jak nie lubię tego programu to materiał znakomity i dużo mówiący o polskim bagnie. Boniek nie mówi najlepiej po polsku, ale widać, że chłop ma świeższe spojrzenie na piłkę niż wszyscy z zarządu razem wzięci. Cytuj
Gość Oran Opublikowano 29 września 2009 Opublikowano 29 września 2009 Nie wiem o co Ci chodzi ogólnie - Boniek normalnie po polsku mówi, program dobry, niezłą bekę ciągną z pzpnu ZAWSZE więc totalnie Cie nie rozumiem. Za to Boniek zarządził Cytuj
Saunter 3 Opublikowano 1 października 2009 Opublikowano 1 października 2009 Chłop dużo był za granicą i mylą mu się polskie zwroty - np. pierwszy aprilis, czy idź pan, wstydu oszczędź. Chodzi mi o takie niedociągnięcia, które mogą niektórych razić, ale mnie to tam lotto. Cafe Futbol znielubiłem, bo - Kowalczyk to nie wiem co - chłopak jest zakochany w jednym klubie i nie jest dla mnie autorytetem jeśli chodzi o sprawy piłkarskie. Miał nawet niezłą karierę, ale to nie wystarcza. Dwa - Borek i Kołtoń od Euro uwzięli się na Beenhakkera i docinali mu w każdym możliwym momencie. Miałem wrażenie, że jest to program dołujący, gnojący reprezentację, a nie wnoszący debatę. Bo dyskusję zawsze wzbudzają pomyłki trenera, a nie konstruktywna krytyka. Ich idol - Wichniarek - za którego Leo jechali po całości właśnie w Herthcie pokazuje swój instynkt strzelecki w jednej z lepszej lig świata. (oczywiście życzę mu jak najlepiej, ale najpierw niech trochę postrzela, a później mówi co i jak z kadrą) Cytuj
Gość Maiden Opublikowano 1 października 2009 Opublikowano 1 października 2009 Przepraszam bardzo, a on wcześniej nie strzelał goli grając w innym klubie w tej samej lidze? Cytuj
Gość Opublikowano 10 października 2009 Opublikowano 10 października 2009 na szczęście 2-0 Z całego meczu najbardziej podobało mi się studio i teksty Szczęsnego który wprawiał w zakłopotanie kolegów konferansjerów ;f Nie lubię kolesia ale dziś dał radę 2 Cytuj
puszkin 235 Opublikowano 10 października 2009 Opublikowano 10 października 2009 a co konkretnie mówił bo nie oglądałem przerwy ? Cytuj
grzes_l 9 Opublikowano 10 października 2009 Opublikowano 10 października 2009 (edytowane) Szczesny zadal proste pytanie - skoro wszyscy tlumacza ze zagrali jak zagrali bo kompletnie zmieniono system (nie wiem tylko na jaki - znaczy wybij pilke i moze cos z tego sie uda - czyli polska mysl trenerska) a przeciez tego sie nie da zrobic w pare dni - to dlaczego tego domagal sie zarzad PZPN i dlaczego tego oczekiwano od reprezentacji? Dlaczego teraz sie tlumaczy to "osiagniecie"? Dlaczego linia obrony zagrala ze soba pierwszy raz w zyciu, choc podobno fachowcy zabrali sie za reprezentacje? Generalnie czy ktos jeszcze uwaza ze Leo powolywal niewlasciwych ludzi? (to juz moje pytanie) Podobal mi sie "strzal" Roberta "Nadziei" Lewandowskiego. "Zachwycony" bylem Iwanskim. Powiem tak - oba wygrane mecze z Czechami ostatnio (przez Leo) to byly mecze z Czechami, ktorzy grali kilka poziomow lepiej. Dzis praktycznie bez walki wygrala z nami reprezentacja gorsza od tego co nasi prezentowali chocby w meczu Irlandia Pln. Edytowane 10 października 2009 przez grzes_l Cytuj
golab 1 672 Opublikowano 10 października 2009 Opublikowano 10 października 2009 (edytowane) Generalnie czy ktos jeszcze uwaza ze Leo powolywal niewlasciwych ludzi? (to juz moje pytanie) Tak. Majewski ma u mnie plus za to, że odstawił Krzynówków, Smolarków, Boruców czy Żewłakowów. Nawet Lewandowski M. zagrał lepiej niż w poprzednich meczach. Wreszcie grają piłkarze, którzy nie potykają się bez przerwy o własne nogi, nie licząc R. Lewandowskiego, i nie muszą koniecznie strzelać nad bramką w okolicach pola karnego (pozdro dla Krzynówka). Podobal mi sie "strzal" Roberta "Nadziei" Lewandowskiego. "Zachwycony" bylem Iwanskim. To pokazuje potęgę polskiej ligi. Ni mniej ni więcej. Powiem tak - oba wygrane mecze z Czechami ostatnio (przez Leo) to byly mecze z Czechami, ktorzy grali kilka poziomow lepiej. Dzis praktycznie bez walki wygrala z nami reprezentacja gorsza od tego co nasi prezentowali chocby w meczu Irlandia Pln. Jeśli myślałeś, że sklecony na prędce skład da radę jakby nie było ułożonej i zgranej ekipie Czech, to gratuluję optymizmu. Coż, słowa Petrescu o polskich piłkarzach to najszczersza prawda (dużo kasy, mało wysiłku). Na stojąco meczu się nie wygra, a nasi kopacze sprawiają wrażenie, że już sam drybling jest kresem ich umiejętności, a co dopiero reagowanie na próby odbioru piłki przez przeciwników. Poza tym Majewski winien ich słono opierdolić za bezsensowne kartki, które potem zaprocentowały statyczną grą w obronie i unikaniem interwencji. Na plus Kowalewski i Gancarczyk, reszta cienko. Cudów nie ma, ale dobrze, że zaczynają grać inni piłkarze. A i ten, uważam, że bramka z pierwszej połowy powinna być uznana. Po jaką cholerę typ próbował uratować piłkę przed autem, co skończyło się wyłożeniem jej na tacy Czechowi, który dośrodkował i padł z tego babol. Arbiter był chyba zszokowany tym zdarzeniem i z litości uznał, że był spalony. Edytowane 10 października 2009 przez golab Cytuj
Grabek 2 783 Opublikowano 10 października 2009 Opublikowano 10 października 2009 Chyba rudy ostatnio nie jesteś na czasie, skoro piszesz że Czesi mają zgraną i ułożoną drużynę ;]. Meczyks jak był, każdy widział. Najbardziej zawiodłem się na Grosickim, po ostatnim meczu ligowym liczyłem na podobne rajdy, a nie zobaczyłem ani jednego [']. Cytuj
grzes_l 9 Opublikowano 10 października 2009 Opublikowano 10 października 2009 Jesli naprawde wierzysz ze Leo na zlosc nie wybieral najlepszych to ...no comment... Wszystkich tych chlopakow sprawdzal i przy sprawdzianach zagrali wlasnie tak jak dzisiaj. Nie bez powodu oni graja w Polsce. Moze z paru chlopakow da sie jeszcze cos zrobic, ale druzyny z nich sklecic na pewno sie nie uda. Czy Lewandowski zagral lepiej? LOL. On po prostu jak zwykle dal z siebie wszystko, tyle ze na tle szmaciarzy dzis wypadl lepiej bedac sredniakiem jak zawsze. Szkoda tylko Obraniaka, bo byl kompletnie osamotniony. Ten facet sie wpiep.rzyl makabrycznie. Jest wciaz dosc mlody i perspektywiczny i moze sie rozwinac i mialby szanse wyladowac we francuskiej kadrze. A tak jest ofiara rozgrywek o kase paru cwaniakow z PZPN, ktorzy za wszelka cene chcieli ustrzelic Leo. Ktory z takim "wsparciem" wiele nie mogl zdzialac. Zarzut ze Leo nie bral nowych jest kompletnie nie trafiony. To udawanie ze Leo nie prowadzil zgrupowan dla graczy z naszej ligi, ze nie wprowadzal najlepszych w danym momencie (w jego mniemaniu) zawodnikow. Kazdy trener ma swoja wizje a nie kibicow, kitorzy naiwnie wierza ze podmiana jednego nazwiska na drugie odmieni gre calej druzyny. A ze Leo nie bral chlopakow z polskich grup menedzerskich jak Janas (pamietacie Mile na MS?) czy Majewski to przeszkadzal, bo nie pasowal do smierdzacej polskiej rzeczywistosci (ktos tam jeszcze Pazdana ciagal). Majewski zrobil to co od niego oczekiwano. Jezeli sie tego podjal to nie ma tlumaczenia ze mial pare dni. Reprezentacja Leo po paru dniach grala duzo lepsze mecze w eliminacjach do Euro jemu nie wybaczano. Co wiecej mecze przegral mu kochany przez wszystkich Boruc. Fajnie sie wtedy trenera obwinia. Cytuj
golab 1 672 Opublikowano 10 października 2009 Opublikowano 10 października 2009 (edytowane) Chyba rudy ostatnio nie jesteś na czasie, skoro piszesz że Czesi mają zgraną i ułożoną drużynę ;]. Meczyks jak był, każdy widział. Najbardziej zawiodłem się na Grosickim, po ostatnim meczu ligowym liczyłem na podobne rajdy, a nie zobaczyłem ani jednego [']. Oj franken, franken, chodzi o to, że na tle Polski, taką drużynę, złożoną z piłkarzy grających ze sobą jakiś czas mają - co było widać w meczu. Jesli naprawde wierzysz ze Leo na zlosc nie wybieral najlepszych to ...no comment... Wszystkich tych chlopakow sprawdzal i przy sprawdzianach zagrali wlasnie tak jak dzisiaj. Nie bez powodu oni graja w Polsce. Moze z paru chlopakow da sie jeszcze cos zrobic, ale druzyny z nich sklecic na pewno sie nie uda. Zarzut ze Leo nie bral nowych jest kompletnie nie trafiony. To udawanie ze Leo nie prowadzil zgrupowan dla graczy z naszej ligi, ze nie wprowadzal najlepszych w danym momencie (w jego mniemaniu) zawodnikow. Kazdy trener ma swoja wizje a nie kibicow, kitorzy naiwnie wierza ze podmiana jednego nazwiska na drugie odmieni gre calej druzyny. A ze Leo nie bral chlopakow z polskich grup menedzerskich jak Janas (pamietacie Mile na MS?) czy Majewski to przeszkadzal, bo nie pasowal do smierdzacej polskiej rzeczywistosci (ktos tam jeszcze Pazdana ciagal). Tu nie ma w co wierzyć - za kadencji Leo za bardzo nie pograli sobie: Wichniarek (był w formie), Jeleń, Saganowski, Rzeźniczak, Gancarczyk (pod koniec dostąpił zaszczytu) i jeszcze paru z ekipy Majewskiego. Za to usilnie powoływani byli mający problemy ze sobą Boruc, który wygrał Słowakom mecz w Bratysławie, nie grający w klubach Smolarek i Krzynówek, nie mówiąc o innych rezerwowych albo takie talenty jak Zahorski na przykład. Wizje Benhauera mnie nie interesowały i nie interesują, bo Polska to nie Holandia z nadprodukcją klasowych piłkarzy, by sobie ich dobierać do koncepcji. U nas trzeba optymalnie grac tym, co jest dostępne. I to jego wieczne 4-5-1. Już pomijam panowanie nad drużyną, gdzie kadrowicze urządzają sobie popijawy, a "menedżer" de Zeeuw nie ma żadnej kontroli nad tym, co się dzieje, a potem strzela z (pipi) o patologiach w kadrze. Pewnie razem z Benhauerem i kadrowymi chlejusami sobie folgowali. Zobaczymy dalej, może coś się urodzi z tego zespołu jak się tryby dotrą. Edytowane 10 października 2009 przez golab Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.