Skocz do zawartości

Reprezentacja Polski


Cris

Rekomendowane odpowiedzi

Nie chcialbym mejmowac no ale panowie. Przeciez ten mecz to tak naprawde fart. Ani tutaj nie bylo jakiejs wyjatkowej gry, ani tym bardziej mistrzowskiej strategii. Szwecja okazala sie mega sredniakami jak my a my mielismy wiecej szczescia. Plus Szczesnego i gre u siebie. No i sie udalo. Fajnie ale widze tutaj juz beatyfikacja Czesława .

 

Prawdziwy efekt pracy Michniewicza bedzie widac wlasnie na mundialu. 

Plus taki ze Michniewicz raczej nie spierdoli do brazylii na 2 tygodnie przed mś xd

 

 

Z tym ze ten fart moze wyjsc tylko na korzysc. Morale i relacje pilkarzy z trenerem napewno mega podskoczyly a to przeciez wplynie na prace i przygotowania.

  • Plusik 2
  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 14,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

No nie powiedziałbym, że to było wyłącznie fartowne zwycięstwo. :) Wręcz przeciwnie.

 

Zespół na to zapracował ciężko - przede wszystkim dobra forma Szczęsnego, który wyciągnął co najmniej dwie bramki (dwa strzały Forsberga, jeden ten na początku, drugi jakoś pod koniec pierwszej połowy, jak Forsberg już prawie do pustaka ładował, ale Wojtek się rzucił w ciemno jak kocur), bo wiadomo, że najważniejsze to nie stracić gola w takim meczu. Do tego solidne zapierdalanie widoczne chyba u każdego, a Glik grający z kontuzją od samego początku do końca to chyba najlepszy przykład. Kolejna rzecz - nie było pasywnej gry i "niskiego pressingu" tylko parcie do przodu, dzięki czemu daliśmy szanse na sfaulowanie Krychowiaka w polu karnym i strzelenie karnego, który ustawił później mecz. Następna sprawa - jak już prowadziliśmy i Szwedzi musieli postawić na jedną kartę wszystko, to nie było murowanka tylko kontynuacja agresywnej gry, którą w dodatku udało się wykorzystał, bo Zieliński był czujny i wykorzystał prezent. A później chyba jeszcze ze trzy niewykorzystane setki dla nas, bo Lewy trafiał prosto w bramkarza - zwłaszcza to było widoczne przy tej śmiesznej akcji jak Krychowiak prawie zaliczył asystę na leżąco, a Lewy załadował petardę z 11-12 metrów tak, że bramkarz się chciał uchylić, ale nie zdążył i piłka delikatnie go musnęła, wychodząc nad bramkę. Do tego skuteczna neutralizacja szybkich ofensywnych Szwedów typu Quaison i Isak i mamy 2:0, a równie dobrze mogło być 4:0 czy tam 4:1.

 

Tak więc nie, to nie było fartowne, tylko wywalczone i zasłużone zwycięstwo. :) Wiem, że modnie jest ponarzekać na naszych, ale w tym meczu naprawdę nie dali ku temu powodu. Oczywiście to nie sprawia, że nagle jesteśmy potęgą i jedziemy do Kataru po medal, ale w meczu równorzędnych zespołów potrafiliśmy przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę dzięki własnej grze, a nie szczęściu.

  • Plusik 6
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
29 minutes ago, kanabis said:

Nie chcialbym mejmowac no ale panowie. Przeciez ten mecz to tak naprawde fart. Ani tutaj nie bylo jakiejs wyjatkowej gry, ani tym bardziej mistrzowskiej strategii. Szwecja okazala sie mega sredniakami jak my a my mielismy wiecej szczescia. Plus Szczesnego i gre u siebie. No i sie udalo. Fajnie ale widze tutaj juz beatyfikacja Czesława .

 

Prawdziwy efekt pracy Michniewicza bedzie widac wlasnie na mundialu. 

Plus taki ze Michniewicz raczej nie spierdoli do brazylii na 2 tygodnie przed mś xd

 

 

Z tym ze ten fart moze wyjsc tylko na korzysc. Morale i relacje pilkarzy z trenerem napewno mega podskoczyly a to przeciez wplynie na prace i przygotowania.

CO TAM PIERDOLISZ RUSKA ONUCO? MAMY NAJLEPSZEGO PILKARZA NA SWIECIE, JEDZIEMY DO KATARU PO MEDALE.

 

tak wlasnie bedzie wygladala dyskusja publiczna przez najblizsze miesiace a jak juz wylosujemy latwa grupe, co by mnie nie zdziwilo bo gruby ma niesamowite szczescie, to juz w ogole. Uwielbiam te klimaty jak beda Borki i inni nakrecac propagande a skonczy sie jak zwykle kompromitacja i beda fajne komentarze, wszyscy najmadrzejsi kazdy wiedzial od dawna.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ja po prostu zajebiście się cieszę,że jedziemy na Mundial,od rana banan i nic mi go dziś z twarzy nie zdejmie.

 

Żadnego pompowania balonika,oczekiwań ani beatyfikowania Czesława,choć ciesze się,że dał radę bo był moim osobistym kandydatem nr 2 do objęcia posady.

 

Ostatnie kilka dużych imprez powinny nauczyć Polaków rozsądnego kalibrowania oczekiwań,dlatego póki co cieszę się z samego uczestnictwa,i obecności w dość elitarnym gronie 12 drużyn z Europy na Mundialu. 

 

Nigdy natomiast nie rozumiałem kibicowania na "nie" , na smutno,podważania wszystkiego,czarnowidztwa. Będzie co ma być, oby jakaś egzotyka w grupie się trafiła bo rzadko można pograć z drużynami z innych kontynentów,marzeniem Brazylia lub Argentyna, a reszta dowolnie.

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
9 minut temu, Gregorius napisał:

Ostatnie kilka dużych imprez powinny nauczyć Polaków rozsądnego kalibrowania oczekiwań,dlatego póki co cieszę się z samego uczestnictwa,i obecności w dość elitarnym gronie 12 drużyn z Europy na Mundialu. 

 

 

 

No bo tak jest , sam awans na mundial to spory sukces. No ale tez nie oszukujmy sie, w moskwie mogloby byc roznie. No ale to juz niech ruskie dziekuja putinowi ze nie mieli szansy grac o mś. Ale kto bedzie pamietal o barazach? Wazne ze jedziemy.

 

Co do losowania to chyba juz po ostatnich latwych grupach powinnismy byc ostrozni xd Ba, mecz z hiszpania i szwecja(ktora grala wtedy sporo lepiej niz w barazach) pokazal ze potrafimy lepiej zagrac z mocniejszymi druzynami niz potencjalnymi ogorkami ktorych lekcewazymy i dostajemy w pizde. Napewno wplyw na to ma tez otwartosc wtedy gry bo nie umiemy w atak pozycyjny.

 

Tak czy siak spoko ze awansowalismy. Ale po ostatnim euro zero emocji podczas mundialu. To byl ostatni raz kiedy serio na cos liczylem i wyszlo jak zawsze a nawet gorzej bo euro sie skonczylo dla nas pompierwszym meczu. Za stary juz jestem zeby sie nabierac ze jestesmy czyms wiecej niz druzyną z 3 gwiazdkami na 5 w pro evo.

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Też tak sobie mówię od przynajmniej Euro 2012 - że ostatni raz się jaram losowaniem, meczem otwarcia, meczem o wszystko, meczem o honor. A potem i tak spotykasz się z kumplami, piwko, śpiewy i emocje zawsze są. No chyba, że jesteś full Janusz i piwerko pod kocem na kanapie, to wtedy emocji może nie być.

Odnośnik do komentarza
56 minut temu, Il Brutto napisał:

CO TAM PIERDOLISZ RUSKA ONUCO? MAMY NAJLEPSZEGO PILKARZA NA SWIECIE, JEDZIEMY DO KATARU PO MEDALE.

 

tak wlasnie bedzie wygladala dyskusja publiczna przez najblizsze miesiace a jak juz wylosujemy latwa grupe, co by mnie nie zdziwilo bo gruby ma niesamowite szczescie, to juz w ogole. Uwielbiam te klimaty jak beda Borki i inni nakrecac propagande a skonczy sie jak zwykle kompromitacja i beda fajne komentarze, wszyscy najmadrzejsi kazdy wiedzial od dawna.

 

Ta, uwielbiam takie czarno-białe, zero-jedynkowe spojrzenie na rzeczywistość. :D Albo "jestesmy do dvpy, a jak wygramy to wyłącznie kwestia szczęścia/sędziego/pogody", albo "jesteśmy zajebiści, medal w zasięgu". Tyle że tak nie jest i nie będzie, a prawda zawsze leży pośrodku, ale znów się tak nie biczujmy, że w meczach z obiektywnie równorzędnymi zespołami jak Szwecja czy ruscy jesteśmy skazani na porażkę, a jak wygramy, to fuksem, bez przesady. :D

 

Ani nie jestesmy tak słabi jak myślą wieczni malkontenci, ani nie jestesmy tak mocni jak myślą entuzjaści. Z taką postawą jak wczoraj ze Szwedami moim zdaniem wstydu na MŚ nie będzie.

Edytowane przez LeifErikson
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, kanabis napisał:

Nie chcialbym mejmowac no ale panowie. Przeciez ten mecz to tak naprawde fart. Ani tutaj nie bylo jakiejs wyjatkowej gry, ani tym bardziej mistrzowskiej strategii. Szwecja okazala sie mega sredniakami jak my a my mielismy wiecej szczescia. Plus Szczesnego i gre u siebie. No i sie udalo. Fajnie ale widze tutaj juz beatyfikacja Czesława .

 

Prawdziwy efekt pracy Michniewicza bedzie widac wlasnie na mundialu. 

Plus taki ze Michniewicz raczej nie spierdoli do brazylii na 2 tygodnie przed mś xd

 

 

Z tym ze ten fart moze wyjsc tylko na korzysc. Morale i relacje pilkarzy z trenerem napewno mega podskoczyly a to przeciez wplynie na prace i przygotowania.

No dużo racji w tym jest. Do karnego, czyli pierwsza połowa, to taka typowa Polska repra. Praktycznie zero zagrożenia pod bramką rywali i kilka gorących sytuacji pod własną bramką (tym razem Szczęsny dał radę) . 
Do tego trzeba dodać, że Szwecja kilka dni temu rozegrała 120 min mecz na pełnej pompie o stawkę.

 

Oczywiście należy dla przeciwwagi zaznaczyć, że po karnym (raz jeszcze dzięki Grzechooo), a tym bardziej po 2 bramce, zeszło z nas powietrze i graliśmy naprawdę kozacko. No a ten fragment z 10 min co tak ich cisnęliśmy (w tym te 3 rogi), to wyglądał jakbyśmy grali z San Marino albo byli totalnym walcem w ataku jak jakieś top3 na świecie. No jakby nie Olesen to powinno być 3/4-0 dla nas po tym fragmencie.  
 

 

Odnośnik do komentarza

Ale serio sie jaracie tym Kaszem ze napil sie wodki? ;/ Przeciez to brzmi jak z jakiejs gimbazy. I co potem, powie "ku.rwa" i zje pierogi?

 

 

30 minut temu, krzysiek923 napisał:

[...] Półfinał mundialu jest w zasięgu tej drużyny, jeśli będzie mądrze prowadzona – dodaje Tomaszewski.

ithasbegun

 

 

 

5 minut temu, balon napisał:

No dużo racji w tym jest. Do karnego, czyli pierwsza połowa, to taka typowa Polska repra. Praktycznie zero zagrożenia pod bramką rywali i kilka gorących sytuacji pod własną bramką (tym razem Szczęsny dał radę) . 
Do tego trzeba dodać, że Szwecja kilka dni temu rozegrała 120 min mecz na pełnej pompie o stawkę.

 

Oczywiście należy dla przeciwwagi zaznaczyć, że po karnym (raz jeszcze dzięki Grzechooo), a tym bardziej po 2 bramce, zeszło z nas powietrze i graliśmy naprawdę kozacko. No a ten fragment z 10 min co tak ich cisnęliśmy (w tym te 3 rogi), to wyglądał jakbyśmy grali z San Marino albo byli totalnym walcem w ataku jak jakieś top3 na świecie. No jakby nie Olesen to powinno być 3/4-0 dla nas po tym fragmencie.  

To samo napisalem wczoraj, ze po 2 bramkach i 120 min z Czechami Szwedzi zaczeli sie gubic wiec naszym gralo sie luzniej i stad ten lepszy fragment pod koniec. No nie byla to najlepiej oceniona opinia tego wieczoru takze trzymajcie sie chlopaki.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o wczorajszy mecz to słaba pierwsza połowa, potem przebudzenie w drugiej i zasłużony jednak awans. Gratulacje dla zawodników, każdy dał z siebie maksa, dla takiego Glika to szacun dożywotni, że chłop od 1. minuty grał z poważną kontuzją i dał radę. Do tego świetna postawa Szymańskiego i Modera, bardzo dobra zmiana Krychowiaka i wreszcie super interwencje Szczęsnego. Ukłony również dla Michniewicza, bo wszedł w trudnym momencie, a mimo tego dał radę, wybrał ciekawy skład, zmotywował ich i koniec końców udało się zrobić coś, w co ja (mówię szczerze) nie wierzyłem, biorąc pod uwagę naszą historię meczów ze Szwecją, a także ostatnie popisy naszej kadry. 

 

Co dalej? Liczę na fajną grupę. Jedźmy tam, zagrajmy sobie z mocnymi rywalami (marzy mi się grupa Brazylia/Argentyna, Niemcy/Holandia, Kanada) i niech się dzieje. Dość już tych łatwych grup, wymarzonych przeciwników. Paradoksalnie może w takiej grupie łatwiej będzie nam zaistnieć, niż po raz kolejny zaliczyć schemat meczów o wszystko, ostatniej szansy i o honor. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...