Skocz do zawartości

Reprezentacja Polski


Cris

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mi sie wlasnie wydaje, ze on wiedzial w co idzie. Moze to jego ostatnia repra w karierze wiec popatrzyl na Souse i sie zdecydowal. Wystarczylo potem PRowo popier.dolic o pierogach, pielgrzymce i mieszkaniu w polsce i juz ku.rwa kompleks polaczka przygaszony, pa zagranico nas znajo, polska king. Bo przeciez to jest najwazniejsze w pracy w kadrze, czy trener jezdzi sie pomodlic nie?

  • Odpowiedzi 14,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

To byłaby katastrofa gdy nie awansowali do euro w Niemczech. Blisko, dużo naszych kibiców może jechać. Poza tym od kiedy powiększyli liczbę uczestników to jest obowiązek.

 

Kiedyś euro to była impreza elitarna. Awansowali tylko najlepsi i turniej miał wyższy poziom niż dziś i niż mistrzostwa świata. Wtedy w ogóle nie awansowaliśmy.

Opublikowano
3 minutes ago, kanabis said:

Beka jakbysmy nawet barazy nie ogarneli. Co jest mozliwe. 

 

Nie ogarniemy, nikt tego nie poskłada w miesiąc, a następne mecze już 12 i 15 października. Do tego byśmy musieli wysoko pokonać Wyspy i Mołdawie, co najmniej zremisować z Czechami, ale jeszcze liczyć, że Mołdawia komuś urwie punkty. Imho nierealne.

Opublikowano
1 minutę temu, kanabis napisał:

Beka jakbysmy nawet barazy nie ogarneli. Co jest mozliwe. 

Chcilabym uniknac tej sytuacji. To zawsze 3 mecze beki wiecej na samym turnieju.

 

Ta kadra juz od paru lat wygladala jak lepiona z go.wna. Teraz po prostu masa nie wytrzymala i sie rozbryzlo. Jak pisalem wtedy ze graja zle, ze nie ma umiejtnosci, ze leca na fuksie, to padaly glosy, ze co ty gadasz typie, awansowali przeciez, z grupy wyszli, jest gicior, lewy top. No i jest. Chociaz mi sie juz nawet nie chce wyzlaszczac na pilkarzykow, przechodze sobie po prostu obok obojetnie i patrze jak w koncu do szerszej publiki dociera to co bylo widac juz dawno temu. A euro 2016 to byl po prostu wypadek przy pracy.

Opublikowano
1 minutę temu, Mejm napisał:

Chcilabym uniknac tej sytuacji. To zawsze 3 mecze beki wiecej na samym turnieju.

 

Ta kadra juz od paru lat wygladala jak lepiona z go.wna. Teraz po prostu masa nie wytrzymala i sie rozbryzlo. Jak pisalem wtedy ze graja zle, ze nie ma umiejtnosci, ze leca na fuksie, to padaly glosy, ze co ty gadasz typie, awansowali przeciez, z grupy wyszli, jest gicior, lewy top. No i jest. Chociaz mi sie juz nawet nie chce wyzlaszczac na pilkarzykow, przechodze sobie po prostu obok obojetnie i patrze jak w koncu do szerszej publiki dociera to co bylo widac juz dawno temu. A euro 2016 to byl po prostu wypadek przy pracy.

 

To był szczyt kilku zawodników, a Nawałka miał farta że ich miał, a oddać mu trzeba że umiał to wykorzystać. Poukładał zespół, wiedział co che grać, co może z nimi grać. Pare schematow ich nauczył, miał szybkie skrzydła, dobra obrone i bramkarzy, Roberta młodszego. Grali specjalnie ze słabszymi żeby nabić ranking, być losowanym z wyższych koszyków. 

Opublikowano
6 minut temu, Bartg napisał:

 

Nie ogarniemy, nikt tego nie poskłada w miesiąc, a następne mecze już 12 i 15 października. Do tego byśmy musieli wysoko pokonać Wyspy i Mołdawie, co najmniej zremisować z Czechami, ale jeszcze liczyć, że Mołdawia komuś urwie punkty. Imho nierealne.

Ale u nas w grupie jest 2 bezposredni awans i 3 baraze czy jakos inaczej? 

 

 

Opublikowano

2016 to nie był wypadek, tylko złożył się prime wielu graczy, dobre losowania i atmosfera w drużynie. Do tego Nawałka miał tego nosa do piłkarzy (Mączyński, Pazdan), którzy byli niezbędni w jego kadrze, a później już nigdy na takim poziomie nie grali. 

W 2016 Lewandowski był na absolutnym topie zdobywając koronę w bundeslidze, wice korone w Lidze Mistrzów. Krychowiak grał w finale Ligi Europy i był czołowym pomocnikiem La Liga, Piszczek był uznawany za najlepszego prawego obrońcę w Bundeslidze, Milik zdobył 21 goli dla Ajaxu, a Błaszczykowski mimo kłopotów we Fiorentinie jeszcze w kadrze grał koncertowo. Grosicki w Rennes miał dobry sezon i świetnie współpracował z Lewym (9 goli w lidze francuskiej, dzisiaj za 9 goli w lidze francuskiej byłby określany mesjaszem kadry).

  • Plusik 2
  • This 1
Opublikowano

Nawet Wawrzyniak po meczu wczoraj mówił, że za czasów Nawałki potrafił dostać telefon wieczorem od trenera, który dzwonił zapytać jak poszlo w jakimś mało ważnym sparingu przed sezonem, jak się czuje, jak ocenia formę, bo już z trenerem rozmawiał i to to tamto. To też budowało drużynę, a nie Szantusz, który raz na kwartał pojechał zrobić foteczkę z kilkoma reprezentantami. 

Opublikowano

najlepsze jest to teraz jebanie szantosza w mediach. tak, gosc nie zna sie na pilce, totalny leszcz.

 

nigdy nie moge zrozumiec tego przeskoku jakosci jak sie oglada pilke klubowa a potem kadre. juz chuj ze skladnymi akcjami, indywidualnymi akcjami itd. zakladam, ze gdyby dlugo grali pod jednym trenerem w jednym skladzie to mozna to wypracowac.

 

ale tutaj rzuca sie w oczy brak jakosci w podstawowych elementach. rzuty rozne bite na aut z drugiej strony, niecelne podania, zatrzymywanie kontratakow, pilka za plecy, zle przyjecia. ja podchodze do kadry ze spokojem bo po prostu to jest slaba druzyna.

 

czy jak san marino dostaje w pizde 10:0 od niemcow to myslicie, ze w "Canale Sportivo" jakis Matheo Boretti pierdoli o szkoleniu, san marinowskim zwiazku pilki noznej i zwalnia selekcjonera? tak jak ktos juz pisal, te kilka drugoplanowych postaci z przecietnych druzyn juz na nikim nie robi wrazenia.

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)
12 minut temu, Bartg napisał:

Nawet Wawrzyniak po meczu wczoraj mówił, że za czasów Nawałki potrafił dostać telefon wieczorem od trenera, który dzwonił zapytać jak poszlo w jakimś mało ważnym sparingu przed sezonem, jak się czuje, jak ocenia formę, bo już z trenerem rozmawiał i to to tamto. To też budowało drużynę, a nie Szantusz, który raz na kwartał pojechał zrobić foteczkę z kilkoma reprezentantami. 

 

Kiedyś Michniewicz podczas prowadzenia kadry do lat 21 mówił, że Nawalka dzwonił prawie codziennie, a z Brzęczkiem rozmawiał tylko raz.

 

Edit: mówił, że jak prowadził kadrę 21 to tak było. A powiedział to już po zwolnieniu Brzęczka.

Edytowane przez adasiulko
Opublikowano

Jak nie Papszun to moim zdaniem misji samobójczej podejmie się Nawałka w roli ratownika. Coś w stylu kontraktu Czesia - wyjdz z baraży to dostaniesz przedłużenie. Nie ma tu AN nic do starcenia. 

 

Nie wiem czy chcemy też palić  Papszuna - Mesjasza już teraz czy zachować go dopiero na czas po Robercie gdy będzie mógł sobie spokojnie popracować na zgliszczach. Dopóki gra Lewy nikt się nie odważy go odstawić = przebudowa kadry będzie niemożliwa. Papszun bazuje na obronie całego zespołu i zapierdalaniu a to wymagać będzie dość drastycznych zmian w personelu.

 

Największy problem to i tak zbyt wysokie oczekiwania i presja. Tutaj nikt nie dostanie kilku lat na budowę i pozwolenia na przegranie eliminacji bo po kilku porażkach już jest do wyrzucenia.

Opublikowano

2016 wypadkiem przy pracy? Nie no, to już przeginka. W sumie już wszystko zostało powiedziane, ale dodam swój głos, żeby podkreślić jak bardzo nie należy takiego obrazu w zbiorowej świadomości kibiców utrwalać. ;) Okolice 2016 to był taki moment, kiedy mecz kadry odpalało się po to, żeby obejrzeć jakościową piłkę nożną i zwykle człowiek usatysfakcjonowany odchodził od tv. Raz, że czołowi kadrowicze byli wtedy w znakomitej formie, dwa, że ten zespół miał swój styl, potrafił dominować rywali i zbierać seryjnie punkty. Nawałka sprawiał wrażenie gościa, który wie co robi i może zostać selekcjonerem na długie lata, zapewniając taki solidny, średni europejski poziom, pozwalający odprawiać z kwitkiem słabeuszy, a czasem też powalczyć z topem.

 

Od tego momentu zaczęło to iść w złym kierunku, osiągając (jak wtedy myślałem) apogeum za czasów Czesława, gdy prezentowaliśmy defensywny antyfutbol nastawiony na murowanko, rozbijanie ataków rywala i lagę do przodu w nadziei na skuteczną kontrę. Myliłem się jednak, że to było apogeum, bo choć taktyka była momentami taka, że żal było patrzeć, to jednak wyniki jako tako broniły tego podejścia. A teraz nie ma już nic - ani żadnego wyraźnego stylu, ani wyników, do tego doszła obawa o punkty nawet w meczach z takimi drużynami jak Mołdawia. 

 

Choć jak człowiek sobie uświadomi, że od 2016 minęło już 7 lat, to w sumie jest to kawał czasu... :mog:

Opublikowano

Ale tu nie ma na co czekać, albo bierze albo następny. Smuda był dobry to go nie brali (był w klubach ok, ale gdyby chcieli to pewnie dałoby się), a jak już wzięli to za późno. Także tu nie ma na co czekać, trzeba brać. 

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Gregorius napisał:

Nie wiem czy chcemy też palić  Papszuna - Mesjasza już teraz czy zachować go dopiero na czas po Robercie gdy będzie mógł sobie spokojnie popracować na zgliszczach. Dopóki gra Lewy nikt się nie odważy go odstawić = przebudowa kadry będzie niemożliwa. Papszun bazuje na obronie całego zespołu i zapierdalaniu a to wymagać będzie dość drastycznych zmian w personelu.

 

Przecież papszun nie będzie miał spokoju w pracy, przegra 3 mecze z 5 i też będą go zwalniać, wieszać na nim psy i wywierać presję, 

taki jest system pracy z tymi beztalenciami w drużynie i z władzami PZPN. Sytuacja z 2016 się nie powtórzy, no może za kolejne 30 lat. 

Edytowane przez Wooyek
Opublikowano
9 godzin temu, Bartg napisał:

 

Tak na szybko

 

Matty Cash - świetny początek sezonu w Premier League i pucharach

Zieliński - jeden z bardziej chwalonych za pierwsze mecze w Napoli (wiadomo, jeszcze mu nie przeskoczyło)

Jakub Kiwior - chwalony od początku w Arsenalu, dobre mecze w Premier League w tym już debiutancka bramka

Paweł Dawidowicz - kapitan Hellas Verona (6 pkt w 3 meczach Serie A)

Sebastian Szymański - kapitalny początek w Fenerbahce zarówno w lidze jak i w pucharach (9 meczów 4 gole 4 asysty)

 

Do tego cała masa piłkarzy grających regularnie w średnich klubach lepiej lub gorzej. Lewy jak mówisz wygląda jakby tylko chciał wyśrubować rekord występów i czasem coś wpadnie z karnego.  

Potem przyjeżdżają na kadrę i grają jak widać.

Ja bym zrozumiał taką grę, jakbyśmy mieli pół skladu z ekstraklasy, a gwiazdą byłby napastnik nie wiem Arisu Saloniki, a reszta grałaby w drugiej bundeslidze czy Serie B, no ale kurwa.

 

Piłkarze są, ale atmosfera w tym zespole to szambo....

 

Tutaj trzeba trenera z charyzmą, który będzie bosem, a piłkarze będą czuć do niego jakiś szacunek. 

Plus oby nie Polak.... 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...