Skocz do zawartości

Pandora's Tower


Rekomendowane odpowiedzi

Temat o Pandora's Tower latał mi po głowie od jakiegoś czasu, ale z dwóch powodów się powstrzymywałem: a) lokalizacja była mało prawdopodobna; b) gra lądowała w moich kategoriach "może być fajne, ale bez podniety". Tak więc po dzisiejszych wieściach z Francji przejrzałem opinie na japońskim Amazonie i teraz mogę powiedzieć - czuję napływający hype, obym się nie przejechał. A że zakładam tematy wyłącznie o grach które mnie interesują, postanowiłem, iż i tym razem się wysilę, bo poziom uświadomienia graczy w temacie tego tytułu studia Ganbarion (także mało znanego, choć istniejącego bodaj od '97 roku) jest bardzo niski.

 

pandora-no-tou-logo.gif

 

I. Fabuła (główny wątek)

 

Fabuła rozgrywa się ona w kraju zwanym Elysium leżącym na kontynencie グライキア (Guraikia). Główni bohaterowie to 15-letnia Celes i 22-letni Ende. Historia rozpoczyna się od festiwalu z okazji żniw na którym Celes miała zaśpiewać, co nie dochodzi do skutku z powodu pojawienia się bestii zwanej po prostu „Bestią”. Zaraz przed pojawieniem się armii (która jest zainteresowana Celes jako świadkiem) Ende znajduje ją nieprzytomną po tym zdarzeniu i z pomocą wędrownego kupca imieniem Graiai uciekają do położonej na odludziu wieży. Jak się okaże, Celes nosi „klątwę Bestii” i do jej zrzucenia niezbędne okaże się zbieranie kawałków ciała potworów zamieszkujących wieże – „wieże” czyli liczba mnoga, gdyż tych jest łącznie trzynaście. Mniej więcej tak to się zaczyna.

 

II. Setting

 

Mamy 511 rok ichniego kalendarza, od dwóch lat ma miejsce pat w konflikcie między królestwem Elysium (skąd pochodzi Celes) i Athenami skąd pochodzi główny bohater Ende. Tlący się jeszcze konflikt nie jest jednak jedynym problemem regionu. Jego mieszkańcom głód a także możliwe resentymenty pozbawionego państwa ludu Dwerg z którego wywodzi się wędrowny kupiec Graiai. Łańcuch którym wywija Ende pochodzi właśnie od nich. Według tamtejszych legend ma on możliwości medium i można dzięki niemu wpływać na ludzki los. Niestety, przynajmniej na początku jest on pozbawiony tych właściwości.

 

III. Gameplay

 

Kolejną istotną legendą mającą wpływ na rozgrywkę jest klątwa bestii, która — do czasu wydarzeń będących początkiem gry — uważana jest przez ludzi za bajkę. Nieszczęśnik nią potraktowany zyskuje „znamię” bestii (takie jak ma Celes na plecach) i stopniowo zamienia się w potwora. Gdy transformacja dobiegnie końca, powrót do ludzkiej postaci nie będzie już możliwy. Ende ma za zadanie uratować Celes od klątwy w związku z czym zmuszony będzie podróżować w głąb trzynastu wież (różniących się 'tematycznie'). W ich najniższych rejonach czekają tzw. „panowie”, których ubicie jest niezbędne do wypełnienia tego zadania. Celes nie może jednak czekać w nieskończoność. Metamorfoza przebiega cały czas (informuje o tym specjalny pasek) i do jej chwilowego wyhamowania potrzebne jest mięso pomagierów, tzw. „sług”. Co interesujące, będziemy mogli obserwować wygląd bohaterki zmieniającej wygląd. Oprócz tego jedzenie mięsa ma w jej przypadku ciekawy fabularny, err, smaczek ponieważ w Elysium, zgodnie z sześcioma panującymi tam prawami natury, jego spożywanie jest zabronione.

 

Pandora's Tower to action RPG określany w nieco Tales’owym stylu jako „kusari wo kushisuru action RPG”. „Kusari wo kushisuru” oznacza z grubsza swobodne posługiwanie się łańcuchem. I właśnie łańcuch będzie bronią głównego bohatera. Będzie nim można wywijać, unieruchamiać przeciwników, zbierać przedmioty i nie tylko. Do tego wszystkiego posłuży Wiimote.

 

Ende nie będzie jednak używać samej siły aby uratować Celes. W każdej wieży (zanim dobrnie do końca) będzie miał do wykonania jakieś inne zadanie otwierające mu drogę do bossa. Innym elementem jest system randkowy dzięki któremu możemy nabijać poziom naszej zażyłości z bohaterką (15-letnią trollface.jpg) sprowadzając jej różne przedmioty. Od niego zależeć ma zakończenie (których jest kilka).

 

 

IV. Opinie

 

Pandora's Tower nie podbiło list sprzedaży. Nie chce mi się sprawdzać, ale wątpię, aby przekroczony został poziom 50 tysięcy kopii. Taka sprzedaż przekłada się również na ilość dostępnych opinii w internecie. Przejrzałem ich trochę na Amazonie żeby wyłuskać jakieś ciekawsze tezy.

 

Ludzie przede wszystkim często i gęsto opisują różne aspekty rozgrywki jak posługiwanie się łańcuchem za pomocą Wiilota. Element ten jest oceniany bardzo dobrze. Jedna z osób pisze, że zawsze z niecierpliwością czekała na bossa każdej wieży. Starcia z nimi porównała do starć z gigantami z Shadow of the Colossus. Kto inny pisał o tempie rozgrywki w stylu drugiej części ZOE, albo o świeżym doznaniu posiadającym jednak cechy bardziej tradycyjne (tzw. 王道, oudou).

 

Rzeczą na ktorą starałem się zwrócić uwagę były opinie o fabule. I tak przewijają się zdania się o "mrocznej historii", albo wręcz "doskonałej mrocznej historii", która potrafi wciągnąć. Spotkałem się z interesujący myślą, że gra przedstawia "historię miłosną przedstawioną z punktu widzenia kobiety-producenta". Zaintrygowało mnie to. Autor ma pewnie na myśli Chikako Yamakure. Albo to - rozwój wydarzeń dla kogo innego był tak dołujący, że grał mając w pamięci scenę z uśmiechniętymi bohaterami przedstawioną na jednym ze zwiastunów.

 

Generalnie wiele osób w pierwotnych planach nie miało zamiaru kupować Pandora's Tower, lecz skusiło się ze względu na recenzje publikowane w sieci.

 

 

V. Inne

 

Rzeczy które tu opisuję możecie zobaczyć na screenach wchodząc na oficjalną japońską stronę. Prostą w nawigowaniu, co warto dodać.

 

Gra doczekała się również wywiadu z twórcami w cyklu Iwata Asks, ale skoro zmierza do Europy to zostanie on prędzej lub później przetłumaczony dlatego na dzisiaj olewam sprawę.

 

--- --- --- --- ---

 

PS. W niektórych miejscach zastosowałem copy-paste z Kontowni. Mam nadzieję, że zostanie mi wybaczone.

PS2. Niektóre imiona i nazwy mogą się w zachodniej wersji różnić od tych użytych przeze mnie.

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Ja tam osobiście jak na The Last Story i Xenoblade, tak na Pandora's Tower również czekam(ba takich gier dzisiaj jest lekko mówiąc cholernie mało, tym bardziej jeśli mowa o dobrych tytułach). Co osobiście mnie nie dziwi to chyba liczba sprzedanych kopii(nie wiem do kiedy) gdyż jak mi się osobiście wydaję tam wszystkie RPG'i i w ogóle podobne gatunkowo tytuły gdy opierają się na mrocznej i poważnej fabule gdzie główny bohater nie ma typowo 13-16 lat(tu Ende ma 22 za co chwała bogu)sprzedają się słabo(wystarczy chociażby porównać sprzedaż i ocenę Blue Dragona a Lost Odyssey) tym bardziej jak grafa nie jest cel-shadingowa lub coś pod ten styl. Cieszę się że ma wyjść w Europie(i tak jak z Xenoblade liczę na japoński VA do wyboru).

Odnośnik do komentarza

Może ludzie wbrew złudnej werbalnej większości jednak nie przepadają za mroczniejszymi historiami, ale wydaje mi się, że Pandora's Tower uwaliła w pierwszej kolejności przede wszystkim kampania promocyjna. Pierwsze materiały z gry zaczęto pokazywać bodajże dopiero na jakiś miesiąc przed premierą. Trudno wszakże powiedzieć czy Ganbarion zarobił. Nintendo to raczej nie dyletanci i być może dostroili marketing do budżetu. : )

 

Mnie zastanawia jeszcze, czemu dawałem wyraz na swoim blogu, czy wiek Ceres zostanie zmieniony w europejskiej wersji. Dotychczasowe materiały i informacje sugerowały jakieś romansidło między nią a Ende, co, zważywszy na wiek (15), może w niektórych krajach mieć reperkusje. W Polsce 'age of consent' to chyba właśnie 15, ale gdzie indziej jest na pewno wyższy. Mimo to oczyma wyobraźni widzę te reportaże zatroskanych dziennikarzy TVN24. : O

Odnośnik do komentarza

To akurat chyba właśnie problem polegał ze strony Nintendo, raczej chyba nie chcieli się bawić w wielkie kampanie reklamowe bo wtedy mieli na głowie 3DS'a, ale według mnie to wymówka bo aktualnie teraz bardzo dosadnie widać brak zaangażowania właśnie ze strony Nintendo w promowanie gier firm third-party, tym bardziej tak niewielkich jak Ganbarion(m.in. dlatego firma taka jak Cing odpowiedzialna za unikatową serię Another Code, czy tytuły takie jak Hotel Dusk oraz Last Window, zbankrutowała bo Nintendo skupia się przede wszystkim na swoich first-party developerach, robiąc łaskę innym i myślą że są w porządku a potem dziwią się że gracze oraz developerzy się od nich odwracają), wystarczy spojrzeć na sytuację w Stanach gdzie owa wielka trójca o które tak głośno w Europie nie będzie wydana na ich kontynencie nawet pomimo tak wielkiego zaangażowania graczy którzy składali pre order na Monado w Amazonie(w jeden dzień wskoczył na pierwsze miejsce w ilości pre orderów), bo Nintendo of America woli wydawać kolejne party games pokroju Fortune Street czy Mario Party 9 bo przecież na tym łatwiej zarobią(tylko potem niech się nie zdziwią jak przy Wii U gracze się wypną na ich skupianie się na "normalnych" produkcjach).

 

 

Jeśli chodzi o kwestie wieku Ceres to tam raczej się tym nie przejmuje bo dopóki nie będzie scen łóżkowych i golizny to Polacy i inne Europejskie kraje raczej zostawią grę w spokoju, ale to też chyba jednak zależy od kraju i w ogóle całego podejścia do tego na czym powinna skupiać się ich relacja itp.(bo w sumie jak widzę to Japończycy nie przepadają w ogóle za ciężkimi tematami a tym bardziej jak średnia wieku w grze przekracza te min. 18 lat to już nie potrafią się charakteryzować z postaciami jak to często niby wychodzi w ankietach jeżeli by tak na to zwrócić uwagę - zresztą ja sam do tej pory myślałem że Ceres jest tak na oko w wieku 17 lat...). A właśnie Enkidou tak mam jedno pytanie, opisałeś jedną postać o imieniu Graiai która pomaga Ceres i Ende, czy to nie jest ta babcia z tym dziwnym kościstym trupem na plecach? bo ty Graiai chyba opisujesz jako postać męską, no chyba że ja mylę bohaterów gry...

Edytowane przez chrno-x
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Tak, całkiem możliwe, że Graiai nie jest postacią męską (zapomniałem o tym wspomnieć). Właściwie nie jestem tego pewien po dziś dzień więc skłaniam się do ku temu co pisałem od samego początku, jeszcze przed upublicznieniem zwiastunów, gdzie głos (wygląd w sumie też) daje trochę do myślenia. Japoński ma to do siebie, że czasami trudno ustalić po samym kontekście z jaką płcią mamy do czynienia (tutaj podobieństwo z angielskim). W razie czego przepraszam - co złego to nie ja. ; )

 

W sprawie ewentualnych kontrowersji odnośnie wieku to taki TVN24 robił już zadymę choćby w sprawie Dragon Balla, a także innych pseudo-sensacyjnych wydarzeń. Wszystko zależy od tego czy ichni dziennikarze będą mieli co robić czyt. czy nie spadnie jakiś samolot, nie wykolei się pociąg, nie rozbije autobus. Ot, tematyka w jakiej ta stacja się lubuje. Ja jednak widzę w wieku Ceres potencjał do wielkiego darcia szat nad postawami promowanymi w "chińskich gierkach dla dzieci". ; ) BTW: Gra miała rating CERO C w Japonii, więc wyższy niż zdecydowana większość wydawanych tam tytułów (rzadko jest wyższy niż B). Nie sprawdzałem jednak dlaczego.

Odnośnik do komentarza

No już jako że od małego siedzę przy Japanimation to doskonale już nie raz miałem sytuację że męska postać miała żeńską seyuu i na odwrót, choć tutaj jak widziałem godzinny gameplay itp. to mnie się osobiście wydaje że to jest postać żeńska bo ewidentnie ma bardziej rysy kobiece(pomimo że chyba ma ze 100 lat xd) no i wiadomo chodzi o głos(typowa japońska wiedźma ;p), mnie najbardziej zastanawia czym jest ten kostek ala pszczółka maja na plecach Graiai(bo jak widziałem to to zdecydowanie nie jest kukiełką gdyż to rasowo żyje i nie zdziwię się jak będzie to coś odgrywało ważny aspekt w fabule).

 

 

Edit: tak swoją drogą ciekawe czy na zachód wyjdzie jeszcze jeden RPG na Wii który aktualnie chyba wyszedł w Japonii a mowa o Earth Seeker, podobno całkiem nieźle się zapowiada(może nie będzie najwyższych lotów ale jak widziałem to to całkiem dobra pozycja, zresztą chyba dwa numery temu Zax ją opisywał w PE).

Edytowane przez chrno-x
Odnośnik do komentarza

Earth Seeker sprzedał się naprawdę fatalnie. Chyba nieco ponad 4000 kopii w pierwszym tygodniu (Pandora's Tower ponad 20k), a trzeba pamiętać, że gra powstawała spory czas i przekładano datę premiery. Na Amazonie jest tylko siedem recenzji, więc ciężko wyrokować co to takiego (chociaż trzy osoby dały pięć gwiazdek).

 

Można jedynie mieć nadzieję, że developerzy i wydawcy będą chcieli popłynąć na fali DQX i przygotują jeszcze jakieś jRPG na Wii.

Odnośnik do komentarza

No im więcej RPG'ów przyszłoby do Europy tym lepiej(zwłaszcza że już się pogodziłem z faktem że w Grace'a F pogram na brata PS3-jce a nie na Wii) i też coś takiego słyszałem że ok.4-5000 egz. się tylko sprzedało(a jak czytałem to tytuł całkiem fajny).

 

W każdym razie ja chciałem powrócić do tematu Pandora's Tower, wyszukałem na necie(o dziwo jak potem patrzałem to dziwnym trafem to jest również na angielskiej Wikipedii, hmmm....) że Ceres ma podobno nie 15 a 18 lat i że Graiai( też opisują że jest to ona) to karzeł(karlica?), ile w tym wszystkim prawdy to nie wiem, ale chyba lepiej by było tak jak pisał Enkidou żeby miała więcej lat niż 15 bo jak ma z tego wyjść jakiś romans z Ende etc.(i jeszcze jakieś motywy łóżkowe) to gra na bank zwróci na siebie uwagę przez niski wiek bohaterki(a 18 lat to całkiem co innego niż 15).

Odnośnik do komentarza

Kur... wszedłem na oficjalną stronę i tam faktycznie ma 18. Nie mam pojęcia skąd się wzięło teraz to 15, ale byłem przekonany, że ma właśnie tyle więc nawet kwerendy nie zrobiłem (zresztą w necie często i gęsto wciąż tak piszą). Może gra się wtedy zaczyna? Dunno. Nie znoszę robić takich, nawet najmniejszych błędów. Sry. : (

 

Za to do płci Graiai/a nadal nie jest pewien po tym opisie. Odnośnie tego czegoś na plecach to jest z kolei napisane, że to ktoś mu/jej drogi.

Odnośnik do komentarza

Nie no spoko, przecież każdemu się zdarza, a jak sam widzisz wiek Ceres nie jest jednoznaczny, więc nie masz się czym przejmować(w razie czego walnij 15/18 gdyż jeszcze nie wiadomo czy gra się nie toczy przez kilka lat i tyle). Co do tego kostka ala pciółka(tak pciółka xD) to to niezły odpał jest(ma piękny uśmiech >: D) z tego co widziałem to jak pisałem już to coś żyje, ba to coś pomaga Graiai jeśli chodzi o parę rzeczy(nie będę spoilował z szacunku do innych graczy). Nie mogę się doczekać aż położę swe łapki na tym, bo zapowiada się coraz lepiej :D

Odnośnik do komentarza

Ja też czekam z niecierpliwością na ten tytuł, bowiem bardzo mnie intryguje, i jest całkowicie inny od tych wszystkich japońskich rpg'ów. Co do słabszej sprzedarzy tej gry na japońskiej ziemi, to ja bym to zwalił, na niedostateczną promocję, w końcu to nowe IP. Choć możliwe, że doroślejsze klimaty poruszane w tej produkcji też zrobiły swoje - wystarczy spojrzeć na box office w przypadku animców i mang by wiedzieć jakie historie najlepiej obecnie sprzedają się w Japonii...

 

To akurat chyba właśnie problem polegał ze strony Nintendo, raczej chyba nie chcieli się bawić w wielkie kampanie reklamowe bo wtedy mieli na głowie 3DS'a, ale według mnie to wymówka bo aktualnie teraz bardzo dosadnie widać brak zaangażowania właśnie ze strony Nintendo w promowanie gier firm third-party, tym bardziej tak niewielkich jak Ganbarion(m.in. dlatego firma taka jak Cing odpowiedzialna za unikatową serię Another Code, czy tytuły takie jak Hotel Dusk oraz Last Window, zbankrutowała bo Nintendo skupia się przede wszystkim na swoich first-party developerach, robiąc łaskę innym i myślą że są w porządku a potem dziwią się że gracze oraz developerzy się od nich odwracają), wystarczy spojrzeć na sytuację w Stanach gdzie owa wielka trójca o które tak głośno w Europie nie będzie wydana na ich kontynencie nawet pomimo tak wielkiego zaangażowania graczy którzy składali pre order na Monado w Amazonie(w jeden dzień wskoczył na pierwsze miejsce w ilości pre orderów), bo Nintendo of America woli wydawać kolejne party games pokroju Fortune Street czy Mario Party 9 bo przecież na tym łatwiej zarobią(tylko potem niech się nie zdziwią jak przy Wii U gracze się wypną na ich skupianie się na "normalnych" produkcjach).

 

Ano właśnie, to takie podejście w polityce Nintendo mi się najbardziej nie podoba. Mają obiecujące studia, z którymi współpracują, to zamiast sypnąć grubą kase na wsparcie ich projektów (lub je wykupić, bo mogą to być świetne karty przetargowe w przypadku kolejnych ich konsol), to pozwalają by choćby taki Cing umarł w zapomnieniu (tego nie potrafię im wybaczyć.

Ja czasami odnoszę wrażenie, że polityka Nintendo jest osadzona grubo jeszcze w latach 80-tych lub początku 90-tych, a to muszą w końcu zmienić. Ja nie mówię, że nie ma zmian w ich polityce, bo są tylko jakoś wdrażane są małymi krokami. To ma oczywiście swoje plusy, bo dzięki temu unikneliśmy jak na razie zmory innych konsol, ale też ma swoje minusy. Nintendo powinno samo wyciągnąć dłoń po firmy third-party, i podać im pomocną dłoń i wesprzeć ich jak trzeba swoimi rozwiązaniami, tak jak to choćby robi Sony. I mam nadzieje, że E3 i zapowiedż Wii U pokazało pierwsze kroki w tym kierunku.

Bo absurdem jest sytuacja, jak wydawcą danej gry jest sam producent konsoli, i gra ukazuje się po za Japonią, ale tylko na jednym rynku - tak pieje do Traumy Team (tego to nie umiem wybaczyć Nintendo), nie wspominając o szykowanych dla Europy trzech jrpg'ów, z pominieciem amerykańców.

Bo takie podejście w polityce kiedyś wyczerpie nawet cierpliwośc fanów firmy hydrałlika, a wówczas to może dla Wii U skończyć się żle...

Osobiście uwarzam, że Nintendo powinno przechwycić podobną politykę, jaką ma w przypadku swoich konsol przenośnych (z pominieciem zabezpieczeń regionalnych, bo to chory pomysł i mam nadzieje, że Nintendo się opamienta i z jakimś updatem 3DS'a zrezygnuje z tej funkcji), bo na tym podwórku to wygląda zgoła inaczej niż z ich stacjonarkami - choć i tak jest lepiej niż kiedyś, ale też nie jest zbyt dobrze...

Odnośnik do komentarza

Ano właśnie, to takie podejście w polityce Nintendo mi się najbardziej nie podoba. Mają obiecujące studia, z którymi współpracują, to zamiast sypnąć grubą kase na wsparcie ich projektów (lub je wykupić, bo mogą to być świetne karty przetargowe w przypadku kolejnych ich konsol), to pozwalają by choćby taki Cing umarł w zapomnieniu (tego nie potrafię im wybaczyć.

 

Z ust mi to wyjąłeś, Nintendo a raczej Iwata pewnie myśli że jak Nintendo za czasów Yamauchiego pokupowało kilka First Party Dev. to już to wystarczy i nikogo więcej nie potrzebują, a ja uważam że trochę się ich zespoły nie dość że zestarzały to jeszcze rozleniwiły lub muszą zapieprzać za, vide: Intelligent System i ich serie Fire Emblem oraz Advance Wars, czy chociażby Retro Studios które jest utalentowane a do tej pory ani razu nie mogli stworzyć własnego produktu dla Nintendo(a widziałem kiedyś ich własne produkcje i jeden RPG totalnei urywał dupę i graficznie i gameplayowo ale oczywiście został skasowany) i tylko robią najbrudniejszą robotę w przywracaniu świeżości skostniałym markom gdzie Nintendo sobie poradzić nie może: Metroid, Donkey Kong i teraz podobno Mario Kart na 3DS'a.

 

Ja czasami odnoszę wrażenie, że polityka Nintendo jest osadzona grubo jeszcze w latach 80-tych lub początku 90-tych, a to muszą w końcu zmienić. Ja nie mówię, że nie ma zmian w ich polityce, bo są tylko jakoś wdrażane są małymi krokami. To ma oczywiście swoje plusy, bo dzięki temu uniknęliśmy jak na razie zmory innych konsol, ale też ma swoje minusy. Nintendo powinno samo wyciągnąć dłoń po firmy third-party, i podać im pomocną dłoń i wesprzeć ich jak trzeba swoimi rozwiązaniami, tak jak to choćby robi Sony. I mam nadzieje, że E3 i zapowiedz Wii U pokazało pierwsze kroki w tym kierunku.

Bo absurdem jest sytuacja, jak wydawcą danej gry jest sam producent konsoli, i gra ukazuje się po za Japonią, ale tylko na jednym rynku - tak pieje do Traumy Team (tego to nie umiem wybaczyć Nintendo), nie wspominając o szykowanych dla Europy trzech jrpg'ów, z pominięciem amerykańców.

Bo takie podejście w polityce kiedyś wyczerpie nawet cierpliwość fanów firmy hydraulika, a wówczas to może dla Wii U skończyć się żle...

Osobiście uważam, że Nintendo powinno przechwycić podobną politykę, jaką ma w przypadku swoich konsol przenośnych (z pominieciem zabezpieczeń regionalnych, bo to chory pomysł i mam nadzieje, że Nintendo się opamięta i z jakimś update'm 3DS'a zrezygnuje z tej funkcji), bo na tym podwórku to wygląda zgoła inaczej niż z ich stacjonarkami - choć i tak jest lepiej niż kiedyś, ale też nie jest zbyt dobrze...

 

 

No ja ciebie tutaj choć trochę pociesze bo po E3 nagminnie wyszukiwałem i stale wyszykuje info nt. tego czy jakiś developer third-party będzie pisał gry na Wii U i jednym z ostatnich ciekawych kąsków które bardzo poważnie rozważają pisanie swoich gier na nową stacjonarkę Nintendo to Bethesda(Elder Scrolls hell yeah!)i widać też wiele pozytywnych opinii innych developerów którzy zazwyczaj omijali i tak Nintendo lub tworzyli na nie gnioty żeby łatwą kasę nabić. A co do nie wspierania małych firm itp. to się zgodzę ale to też akurat problem osobnych oddziałów Nintendo, wystarczy trochę poszukać i okazuje się że NoA się rozleniwiła i szuka łatwej kasy, NoE z kolei przejęło pałeczkę w wydawaniu szybciej gier i lepszych pozycji, ale dalej jest w tyle jeśli mowa o uaktualnianie sieciowych usług(od końca czerwca na całym zachodzie miały być do kupienia karty pre paid do eShopa dla tych którzy nie mają karty kredytowej, to jak w Stanach ją znaleźć można tak w przypadku Europy cisza jak makiem zasiał...), przez to są problemy bo dosłownie owe oddziały jakby były same dla siebie konkurencją zamiast się wspierać i ułatwiać życie firmie matce(w tym roku wychodzi remake Fatal Frame 2: Crimson Butterfly na Wii, gdzie nie dość że wygląda świetnie to na bank i tak nie opuści Japonii bo przecież po co Nintendo kupiło całkowite prawa do wydawania tych gier, chyba dla jaj i po to aby konkurencja ich nie miała bo graczom ta seria niepotrzebna).

 

W każdym razie ja bym się cieszył gdyby Nintendo wykupiło choćby takiego Ganbario oraz Mistwalkera(bo kompletnie zapomniałem że Nintendo wykupiło Monolith Soft już w 2006r. i jest u nich First Party Dev., szkoda że tego samego nie zrobili w przypadku Cing...), najbardziej czego teraz od samego Pandora's Tower oczekuje to w zasadzie żeby pozostał Japoński Voice Acting, albo inaczej, żeby była możliwość przełączenia z angielskiego na Japoński VA bo naprawdę będzie mega skucha(co jak co ale wiele jRPG'ów/Action RPG'ów z Japonii traci przez zły zachodni Voice-Acting bardzo wiele), btw. Enkidou czytałeś może coś o systemie walki w Pandora's Tower? z trailer'ów wynika że będzie się sterowało tylko za pomocą Wii lota i nunchuka co nie zapowiada aby był jakoś znacząco rozbudowany ten system walki(choć mi się podoba ale chciałbym wklepywać więcej niż jeden przycisk przez całą grę podczas starć).

Odnośnik do komentarza

Szczerze mówiąc nie interesowałem się tym za bardzo. : ) Wiem, że będą różne techniki do użytku w trakcie walk. Jedna osoba na Amazonie pisze na przykład, że choć machanie łańcuchem jest generalnie przyjemne to momentami potrafi znużyć. Inna, iż rozgrywka nastawiona jest na często używaniu bloku-uniku. Gameplay ocenia na "satysfakcjonujący", dodając, że akcji łańcuch-wiimote jest dużo a system walki pokazuje rumieńce zwłaszcza podczas starć z bossami.

 

Podałem to co mi się rzuciło w oczy. Chyba nie będzie tak źle. ; )

Odnośnik do komentarza

Nie no jak ogólnie właśnie na trailerkach walki mi się bardzo podobają( w końcu to nie jest rasowy slasher) tak jednak jedynie martwi mnie to że wszystko będziemy robić za pomocą jednego przycisku, a patent z unikami jest dobry bo pokazuje że trzeba trochę ruszyć głową a nie lecieć na pałę. Co do tego znużenia, cóż....jestem jedną z nielicznych osób których pływanie łódką w Wind Wakerze nie nudzi więc to kwestia gustu i podejścia ;p . Ale dzięki za info, dobrze wiedzieć że ktoś kto już w to grał na świecie ma ogólnie dobre zdanie na ten temat.

Odnośnik do komentarza

W każdym razie ja bym się cieszył gdyby Nintendo wykupiło choćby takiego Ganbario oraz Mistwalkera(bo kompletnie zapomniałem że Nintendo wykupiło Monolith Soft już w 2006r. i jest u nich First Party Dev., szkoda że tego samego nie zrobili w przypadku Cing...), najbardziej czego teraz od samego Pandora's Tower oczekuje to w zasadzie żeby pozostał Japoński Voice Acting, albo inaczej, żeby była możliwość przełączenia z angielskiego na Japoński VA bo naprawdę będzie mega skucha(co jak co ale wiele jRPG'ów/Action RPG'ów z Japonii traci przez zły zachodni Voice-Acting bardzo wiele), btw. Enkidou czytałeś może coś o systemie walki w Pandora's Tower? z trailer'ów wynika że będzie się sterowało tylko za pomocą Wii lota i nunchuka co nie zapowiada aby był jakoś znacząco rozbudowany ten system walki(choć mi się podoba ale chciałbym wklepywać więcej niż jeden przycisk przez całą grę podczas starć).

 

Ja też mam nadzieje, że zostawią orginalną ścieżkę dzwiękową lub przynajmniej dadzą nam wybór jak w Xenoblade, szczególnie że gra ma trafić jako pierwsza do Europy. I nie trzeba podlizywać się amerykancom, którzy wszystko muszą mieć w swoim rodzimym języku.

Ja nie twierdze, że voice acting, angielski jest zły pod tym względem, bo zdarzają się wyjątki od reguły, ale w większości przypadków potrafi on, może i nie położyć cała grę, ale napewno zniechęcić lub odrzucić od gry.

 

Co do systemu walki, może wcale mimo faktu zastosowania wiilota, wcale nie będzie on prosty w odbiorze, i będzie wymagajacy, choć też nie chciałbym by ograniczył się do jednego przycisku - zawsze pozostaje jakaś nadzieja...

W szczególności, gdy przeczytałem o tym systemie uników, gdzie naprawdę może dać do myślenia, a nie tylko lecieć na pałe na silniejszego przeciwnika, gdzie wystarczy tylko trochę podpakować i sprawa załatwiona. Więc mam nadzieje, że system ten da rade, i wraz z podpakowaniem postaci nie stanie się przypadkiem bezużyteczny...

 

Mnie możesz dodać również do tych osób, których pływanie w łódce jakoś w Zeldzie: WW nie nużyło, i jakoś dziwiłem się, że ktoś może narzekać na ten aspekt gry...

Edytowane przez P-chan
Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Dla mnie to świetna wiadomość że w końcu samo Nintendo of Europe potwierdza owe gry na listach wydawniczych(pomimo tego że Francuski oddział chlapnął już o tym dłuższy czas temu), teraz chciałbym bardzo aby i w The Last Story i w Pandora's Tower były również Japońskie VA o i wiadomo coś może czy w przypadku Pandora's Tower da się grać za pomocą Classic Controllera Pro? Czy tylko można używać combo "Nunchuk + Wiilot?"

Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...

Na tej stronce można oddać głoś na alternatywną okładkę gry Pandora's Tower (coś na wzór głosowania jakie swego czasu odbyło się w przypadku Xenoblade):http://microsite.nintendo-europe.com/pandoras-tower-the-last-story-cover/pandoras_tower.php?loc=enGB

 

Ja wybrałem drugą, - najbardziej mi się spodobała (choć jakby można było wybrać wszystkie to bym brał wszystkie).

 

Ciekawi mnie też czy doczekamy się limitki, tak jak w przypadku Xenoblade...

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 miesiące temu...
  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...