Skocz do zawartości

Spider-Man Cinematic Universe


Gość DonSterydo

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, mcp napisał:

A to miało być budowanie uniwersum Spider-mana? Bo ja myślałem, że 'standalone' film o Venomie, który przecież miał swój własny komiks i jest pełnoprawną postacią Marvela. No bez jaj, wiele można temu filmowi zarzucić ale to, że brakuje w nim Spider-mana? xd

No to zle myślałeś.

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 1,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

2 minuty temu, mcp napisał:

Bo to pierwszy raz zmieniono origin postaci w filmie. Przecież od początku było wiadomo, że nie będzie w tym Spider-mana więc po co w ogóle podchodzić do tego filmu. A i tak oglądacie :lapka:

To ja już nie wiem  nomaciek czy ty  wiesz co piszesz czy to co ci powiedzieli.

To był taki origin  w komiksie czy chodziło ci ze był  sobie zeszycik  o nazwie venom?

A sie obejrzało  bo brak spidermana to za mało zeby venoma nie zobaczyc.

Odnośnik do komentarza

To jakby ci dali na początku filmu Hollanda w stroju symbiota przez chwile to rozumiem, że byłbyś zadowolony i nie miałbyś żadnych innych zastrzeżeń? Czy miał być cały film o czarnym spider-manie i ostatnie 10 minut z Brockiem? Miał być film o venomie i masz film o venomie, zeszycik o nazwie venom był nie jeden i ostatnie mocno się dystansują od spider-mana ale już nie o to chodzi. Równie dobrze można zapytać po co robią suicide squad, birds of prey, jokera bez batmana?

Odnośnik do komentarza

No weź Robert, to wy zaczęliście z tym 'budowaniem uniwersum spider-mana' więc do tego się odniosłem, jakby to był jedyny problem tego filmu. Jak siadałem w kinie to nie miałem z tyłu głowy myśli, że i tak chu.jnia z tego będzie bo nie ma pająka. Problemów ma ten film sporo ale to co miało zagrać jak dla mnie zagrało, CGI symbiota i relacja Eddiego z Venomem na plus.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Nie do końca. Pierwotnie S6 też miało skupiać się na villianach, a Spajdi był tylko akceleratorem dla pomysłu Osborna. Chociaż teraz nie dowiemy się tak naprawdę w jakim stopniu Pająk byłby... "wplątany" w fabułę. Niemniej Spider-Man był obecny. Tutaj również wystarczyłoby nawiązać do Parkera w tytanowym stylu "F*ck Spider-Man".

Tak czy inaczej uważam, że jeśli villian nie jest wstanie egzystować bez swojego naturalnego przeciwnika w postaci bohatera to nie warto tracić czasu na taką postać. Najbliższym testem będzie mini-seria z Lokim (chociaż też nie wiadomo czy nie przewinie się tam blondas z młotkiem).

 

Odnośnik do komentarza
W dniu 7.12.2018 o 23:44, Masorz napisał:

Budowanie spiderverse bez Spidermona to odpowiednik DC i ich budowanie uniwersum bez Batmana i Supermona.

Bez sensu.

 

Bardziej odpowiednik DC i ich budowania uniwersum od dupy strony, zaczynając od chaotycznego, przepisywanego na kolanie pseudo team upu. Sama obecność B i S nie nadaje DCCU żadnego sensu.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

:obama:

 

Nie zazdroszczę ludziom, którzy będą od teraz dotykać spiderowej licencji, bo już zawsze będą stali na z góry straconej pozycji porównywani do filmu, w którym nie dało się tego zrobić lepiej. Ani jednej niepotrzebnej sceny. Spidernoir, spiderkawaii i spiderpig zaznaczają swoją obecność, ale nikt nie męczy nimi buły i nie zarzyna tych samych dow(nene)ów po 6 razy jak w deadpoolu 2. W zasadzie wszystko jest tu idealnie zbalansowane. No mogłoby być trochę mniej family values, ale to było raczej nie do uniknięcia tym bardziej, że trzeba było odhaczyć w milesowym uniwersum klasyczną spiderową sytuację i wyszło to nawet zgrabnie. 

Przy tym filmie Homecoming wygląda jeszcze bardziej żałośnie. Wystarczy porównać elementy teenage dramy - tutaj jest to zrobione na oko 74657884 razy lepiej, poza tym film pamięta o tym, że ma lepsze rzeczy do roboty niż udawanie high school musicalu. 

 

Rozrywka idealna + mistrzowskie creditsy i scena po :trophy_gold:

 

Aż nie do wiary, że sony pictures miało z tym coś wspólnego. I tak pewnie za chwilę spierdolą to, że mają idealnie ustawioną sytuację i ich niedorozwinięte uniwersum spidermanowe bez spidermana po raz pierwszy nabrało zalążków sensu, bo teraz nie potrzebują Parkera ani w sumie nawet Moralesa. No ale przez chwilę mogą czuć się fajni i udawać, że od początku taki był plan.

 

Ciekawe ilu dzbanuszków nie poszło na bajkę, a zamiast tego wybrali prawdziwie męską rozrywkę Aquacwela, tłumacząc sobie niedojebanie koncepcyjne i scenariuszowe konwencją :nosacz3:

  • Plusik 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...