Prerenderowane lokacje w dzisiejszych czasach już raczej nie przejdą. Może co najwyżej wprowadziliby klasyczne ujęcia kamery w środowisku 3D, z dynamicznym przechodzeniem w tryb celowania znad ramienia, tak jak to wyglądało w prototypie RE4. Też byłoby super.

 

 

To lepiej wyglądało od RE6 ;]

Fragmenty z pojazdami w tej grze są dla mnie jednymi z najbardziej żałosnych momentów w jakiejkolwiek grze od dobrych paru lat.

To lepiej wyglądało od RE6 ;]

Bardzo klimatycznie. Ale duchy pasowałyby do tej serii niewiele bardziej niż strusie.

Duchy przynajmniej były dobrze zaprojektowane, strusie to jest najgorsza chujnia jaka nawiedziła tą serię. Jeden taki RE w stylu Fatal Frame by nie zaszkodził. ;]

Zgadzam się, te ptakopodobne dziwolągi to największa tragedia w serii od czasu zainfekowanych słoni i innych tygrysów z RE: Outbreak. Ale to przynajmniej łatwo można było wytłumaczyć fabularnie. A widma? Nowy typ wirusa, który czyni ludzi przeźroczystymi i pozwala im wtapiać się w ściany? xD Ja wiem, że RE i tak ma bardzo naciąganą fabułę, ale wtedy oznaczałoby to, że do tej serii można wpakować już kompletnie wszystko, łącznie ze Smerfami i Gumisiami.

Zgadzam się, te ptakopodobne dziwolągi to największa tragedia w serii od czasu zainfekowanych słoni i innych tygrysów z RE: Outbreak.

W końcu ten sam reżyser.

Ale jakie te stwory mają genialne nazwy! Polecam lekturę akt. Mój ulubiony to Noga-oklop.

Czytałem te akta, większość nazw została zapożyczona z języka serbskiego, przez co niektórzy przeciwnicy brzmią co najmniej zabawnie

@up: Dokładnie, też nad tym się zastanawiałem i doszedłem do podobnego wniosku. Mi tam z kolei najbardziej wadziły te chore jaszczurki.

 

Kampania Ady. Długa jest? właśnie zaczynam, a mam już troszkę przesyt grą, lecz chciałbym odsprzedać już koledze.

 

Jak Wam się podobał ostatni boss u Leona? W N+ gadali coś o godzinnej walce z bossem, czy to ta? bo chyba trwała najdłużej (chociaż kilka razy krócej niż godz.) i widząc kolejne stadia mutacji

Simmonsa

łapałem się już z zażenowania za głowę.

Ten boss jest za mocny. Strzela się i strzela, a on nie chce paść. W dodatku mam wrażenie, że jak wraca do pierwotnej postaci to broń palna nie robi mu żadnej krzywdy (poza chwilowym ogłuszeniem) i trzeba od razu wbijać combo z kolanem i serią strzałów po mordzie.

 

Kampania Ady przynajmniej mi zajęła trochę ponad 4h i jak dla mnie obok tej Leona jest najlepsza.

I tak "najlepsze" starcie w tej grze to

 

 

Edytowane 11 października 201212 l przez Hela

Była niedawno afera z dodatkami na płycie, no więc będą one za darmo.

 

Żółto-niebiescy podali, iż w najbliższym czasie na Xbox LIVE i PSN pojawią się dwa darmowe rozszerzenia do szóstego Residenta. Pierwsze z nich wrzuca do gry nowy poziom trudności No Hope, który pokaże nam co to znaczy frustracja, drugie zaś pozwoli na rozegranie scenariusza Ady Wong w kooperacji, co wiąże się z wprowadzeniem nowego bohatera.

 

http://www.ppe.pl/news-18459-DLC_do_Resident_Evil_6_za_darmo_.html

No to sie przynajmniej Capcom zrekompensowal - chyba, ze takie bylo zalozenienie tego DLC i mialo byc za free.

Z drugiej strony gdyby mialo byc za darmo to pewnie oglaszaliby to jeszcze przed premiera robiac reklame, wiec moze ich przycisnelo niezadowolenie graczy po poprzednich numerach z RE 5 i Street Fighter X Tekken.

Edytowane 11 października 201212 l przez saptis

@up

 

Gdyby tak bylo to DLC na plytach RE5 i Dragon's Dogmy tez byloby za free, wtedy tez kazdy sie ciskal.

Edytowane 11 października 201212 l przez Bansai

Tak tylko, ze teraz moze juz nie chcieli juz powtarzac kolejny raz tego samego bo juz i tak zostali zapamietani za tamte numery.

Wszystko jedno - wazne, ze dali za free i to sie liczy.

Tia, a niektórym i tak w d*pach źle i narzekają, wystarczy wejść na PPE, żeby poczytać żenujące komentarze co poniektórych. Nie ważne, że za darmo, każda okazja, żeby zgnoić Capcom jest dobra. Śmiech na sali.

 

A walka z Simmonsem mi osobiście bardzo się podobała. Rewelacyjne starcie w pociągu, przywodzące nieco na myśl finał pierwszego filmowego Residenta (sam design bossa przypomina zmutowanego Lickera od Andersona), jeszcze lepsze na łączeniu wieżowców, zaraz po wspinaczce na linie (w tym momencie RE6 osiągnęło wyżyny graficzne, zdecydowanie najładniejszy kawałek w grze), a walka z T-Rexem.... zbyt długie, ale też spoko, dosyć wymagające i bardzo efektowne. Jedynie finalna forma Dereka kompletnie mi się nie podobała, przynajmniej jeżeli chodzi o design, bo walka była spoko - IMO lepsza niż hand-to-hand Jake'a z Ustanakiem czy to co miał do zaoferowania ostatni boss u Chrisa.

Ciekawe jak Capcom chce rozwiązać dodanie bota do scenariusza Ady, przecież tam kompletnie druga postać nie pasuje, nie wspominając już o samym jej sposobie przemieszczania z linką Batmana. Chyba, że to zupełnie nowy fragment gry.

A ja wczoraj wreszcie dorwałem swój egzemplarz. Zacząłem kampanię Leona i jednocześnie wróciłem się do czasów RE2/RE3. Tradycyjna formuła w nowoczesnym wydaniu, jest po prostu świetnie. Wraca Raccoon, epidemia, klimatyczne lokacje, jestem w drugim rozdziale a jeszcze jest przecież Chrs i Jake (ponoć Ustanak wymiata). To może być jedna z najlepszych odsłon. Jakże się myliłem oceniając całość po jednym demie.

Skonczylem Leona. I moim zdaniem jest spoko , chociaz zamiast 5 chapterow powinny byc 4.Dwa ostatnie maja tyle akcji ze powinny byc scalone.

W statsach po 4 mialem tylko 15 killi.

 

Teraz zaczynam 3 ch Chrisa i cholera zaczyna mnie martwic.

 

Zawsze konserwuje ostro ammo , ale tutaj ciagle mi go brakuje.

 

Pytanie do tych co skonczyli calosc, w tej grze wogole nie ma Lickerow?

Edytowane 11 października 201212 l przez darkknight

Masz odpowiedź w spoilerze

 

 

nie ma

 

mam nadzieję że nie odj.ebali w grze akcji jak z nowego filmu Re typu zombie które jeżdżą na motorach

Przecież miałeś to już w piątce.

Ale tam nie było zombie, więc fail.

Jest jeden, który kręci korbą xD