darkos 4 339 Opublikowano 17 listopada 2012 Opublikowano 17 listopada 2012 Z tobą to ja już skończyłem ponieważ każda twoja wypowiedź zawiera bez uzasadnione pełne hejtu treści. Gdybyś na bieżąco śledził oceny z poszczególnych serwisów i poczytał dokładnie opinie na forach gdzie oceniający wyraźnie niezadowoleni z tego faktu dają upust swojej negatywnej energii to byś nie pisał o tej bardzo dobrej grze tyle bzdur. Pewnie nawet nigdy nie logowałeś się na residentevil.net i nigdy nie uczestniczyłeś w żadnym ze specjalnych eventów przygotowanych przez capcom. Obiecali że będą co jakiś czas dodawać coraz to nowe ciekawe wyzwania i dotrzymali słowa o tym zupełnie nikt nie pisze. Ciekawe naprawdę ciekawe. Resident Evil 6 jest najlepsza z całej swojej serii, jest najbardziej urozmaicona pod względem grywalnościowym, najdłuższa pod względem czasu potrzebnego do jej ukończenia, najlepsza graficznie. Mam nadzieje że siódma część będzie oczywiście kontynuować tę formę rozgrywki. 1 3 Cytuj
Hela 1 962 Opublikowano 17 listopada 2012 Opublikowano 17 listopada 2012 (edytowane) Opinie na forach są dla ciebie dowodami, że ludzie wylewają frustracje, bo nie dostali pieniędzy, które sobie wymyśliłeś? Powodzenia. Nie lubię RE6, uważam ją za jedną z najgorszych pozycji w tym roku, ale ty piszesz rzeczy niestworzone po prostu w przypadku recenzentów/ocen, bo nie zgadzają się twoją opinią o grze. Zresztą jeśli wszystkie negatywny oceny po prostu nie zostały opłacone, to wszystkie wysokie były? Edytowane 17 listopada 2012 przez Hela 2 Cytuj
Nemesis 1 272 Opublikowano 17 listopada 2012 Opublikowano 17 listopada 2012 RE6 okazało się bardziej kontrowersyjne niż RE4, które podzieliło fanów. Albo się ją lubi albo nie. Cytuj
Zwyrodnialec 1 728 Opublikowano 17 listopada 2012 Opublikowano 17 listopada 2012 RE4 kontrowersyjne? Chyba tylko dla nielicznych, zmiany które wprowadziła czwórka były tej serii potrzebne. Wystarczy poczytać recenzje choćby RE0, że gra fajna, ale ciągle to samo. Czwórka od początku miała być rewolucją w serii, co nawet pokazuje wersja 3,5. Cytuj
Nemesis 1 272 Opublikowano 17 listopada 2012 Opublikowano 17 listopada 2012 Akurat z RE4 była taka sytuacja, że ortodoksy narzekały, ci bardziej przychylni zmianom (w tym także ja) chwalili nowy kierunek obrany w serii ale jedno było pewne grali wszyscy Cytuj
Zwyrodnialec 1 728 Opublikowano 17 listopada 2012 Opublikowano 17 listopada 2012 Czwórka w swoim czasie była absolutnym topem pod każdym względem nie licząc słabego scenariusza. Szósta część choć jest dobra, to wśród topowych gier z gatunku TPP wypada tak sobie. Choćby te wszystkie skrypty są daleko w tyle za tym co pokazało Naughty Dog ponad 3 lata temu. Tam przynajmniej była jakaś kontrola nad postacią, tutaj ograniczamy się do klepania przycisków, nie wspominając już o samej jakości wizualnej. 1 Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 18 listopada 2012 Opublikowano 18 listopada 2012 (edytowane) Moja początkowa reakcja: Resident Evil 6 jest najlepsza z całej swojej serii Mam nadzieje że siódma część będzie oczywiście kontynuować tę formę rozgrywki. :rofl2: Edit: Sorry za lekki offtop ale znalazłem dzisiaj genialne rozwiązanie dla następnej części RE: http://www.youtube.com/watch?v=iO-a4aGeyjY&feature=g-vrec Edytowane 21 listopada 2012 przez nobodylikeyou 3 Cytuj
Nemesis 1 272 Opublikowano 21 listopada 2012 Opublikowano 21 listopada 2012 Potwornie nie lubię gdy ktoś trolluje czyjąś opinię nt. gry, która w środowisku zarówno graczy jak i recenzentów zebrała mocno mieszane opinie. Wyjaśnijmy sobie jedną podstawową rzecz: Capcom doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że nurt rozgrywki obrany w RE6 wywoła burzę opinii publicznej. Seria po raz pierwszy w historii tak mocno adaptuje zachodnie cechy, że raczej pewnym było, iż nie wszystko do końca zagra (wspomnę tutaj choćby o mocno krytykowanym modelu jazdy czy nawet systemie osłon). Filmowe skrypty, QTE + zachodnia narracja, to w tej serii absolutne novum i początek końca archaizmów japońskiej szkoły tworzenia gier. Zarzutów w stronę oprawy doprawdy nie rozumiem, bo w takim np. scenariuszu Ady nie ma się naprawdę do czego przyczepić (wspomnę choćby o podziemiach w Tall Oaks czy misji w łodzi podwodnej). Fakt, zdarzą się gorszej jakości tekstury, czasem modele postaci odstają ale ogólnie jest naprawdę ok. RE6 to pierwszy tego typu eksperyment, więc na przyszłość wszystkie tak bardzo wypominane usterki z pewnością zostaną usunięte i siódma część podbije serca większości malkontentów. Takie sprzeczne opinie były więc rzeczą pewną. Cytuj
Zwyrodnialec 1 728 Opublikowano 21 listopada 2012 Opublikowano 21 listopada 2012 Filmowe skrypty i QTE to nowość? W czwórce już było, choćby ucieczka przed głazami i posiagiem Salazara, jazda wagonikiem z urwaną trasą, pokój z laserami, akcja na łódce, walka z Krauserem, wsparcie helikoptera. Recenzenci jednak dali jasno do zrozumienia, że Capcom mimo wszystko za bardzo się zapędził. Ja bym na ich miejscu w kolejnej części z miejsca wyjebał strzelających przeciwników. Po kampanii Leona gdy trafiamy później na typów w maskach i ciuchach ze stadionu X-lecia, którzy mutują w chuj wie co i jeszcze strzelają pozostaje niesmak. Ogólnie całe te javo to najgorsze projekty przeciwników jakie pojawiły się w serii. Już mimo wszystko lepiej się strzelało do murzynów z włóczniami. Cytuj
Nemesis 1 272 Opublikowano 21 listopada 2012 Opublikowano 21 listopada 2012 (edytowane) Zwyrol, dobrze wiesz o co mi chodzi z tymi skryptami. Idąc tym tokiem mógłbym powiedzieć, że już w RE3 były skrypty z udziałem Nemesisa. Chodzi o skrypty takie filmowe, typowe dla tej generacji gier akcji. A co do j'avo to po części się z Tobą zgadzam, te nagłe mutacje w pająki czy latające cośtam to faktycznie nie był najlepszy pomysł. Ogółem bym ich z tej gry wypieprzył i zamiast nich dał właśnie mutanty i zombie w jednym pakiecie (dla wszystkich kampanii). Edytowane 21 listopada 2012 przez Nemesis US Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 21 listopada 2012 Opublikowano 21 listopada 2012 (edytowane) Potwornie nie lubię gdy ktoś trolluje czyjąś opinię nt. gry, która w środowisku zarówno graczy jak i recenzentów zebrała mocno mieszane opinie. Wyjaśnijmy sobie jedną podstawową rzecz: Szkopuł w tym że Ja na prawdę miałem Takie odczucia. Innymi słowy, prócz oczywistej złośliwości - dobitnie wyraziłem co myślę o tego typu pomysłach. Nie ulega wątpliwości że jeżeli seria sprzeda się t.j. oczekiwano, Capcom gdzieś będzie miał opinię "starszych fanów". Otrzymamy powtórkę z rozrywki, gdzie co najmniej 50-60% gry będzie polegać na militarno przygodowej akcji w stylu Uncharted, COD, Gearsów itp. Na osłodę dla starych fanów jedna z kampanii (być może ta "główna") skupiona zostanie na survival action. Edytowane 22 listopada 2012 przez nobodylikeyou Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 21 listopada 2012 Opublikowano 21 listopada 2012 (edytowane) A co do j'avo to po części się z Tobą zgadzam, te nagłe mutacje w pająki czy latające cośtam to faktycznie nie był najlepszy pomysł. Ogółem bym ich z tej gry wypieprzył i zamiast nich dał właśnie mutanty i zombie w jednym pakiecie (dla wszystkich kampanii). Bo RE6 powinien wyglądać właśnie Tak: Leon: http://www.youtube.com/watch?v=7t1jpGSBr3U&feature=relmfu - bez żadnego bota, dzięki czemu przeciwnicy mogli by się pojawiać nawet na 5-7 minut. Powracają zagadki rodem z RE1-3 i CV. Wraca zaszczucie, suspens i "jump scenki". Przede wszystkim brak upłycającego wszystko partnera. Chris: http://www.youtube.com/watch?v=5mkHgcFrkCA - być w ^takim odziale; bronic barykad na ulicach, ratować cywili ukrywających się przed zombie w pokoju dla vipów wewnątrz jednego z drapaczy chmur, barykadować się wewnątrz komisariatu policji i czekać na śmigłowce. Jake: http://www.youtube.com/watch?v=w4C95mvMVLI - uncharted'owy feeling pościgów i ucieczek, żadne tam bzdurne Javo, a zwyczajni najemnicy Neo Umbrelii + obowiązkowy występ paru B.O.W. Gra miałaby mnie i 3/4 makontentów jak swego czasu RE4. Trudno, może za 3 lata... Edytowane 22 listopada 2012 przez nobodylikeyou 1 Cytuj
maztika 36 Opublikowano 22 listopada 2012 Opublikowano 22 listopada 2012 Kampanie Chris'a i Jake'a mają mniej więcej taką samą długość jak ta Leona? Skończyłem właśnie Leona i widziałem, że dostałem jakąś popierdółkę za +16h gry. Nawet nie sądziłem, że tyle mi przy niej zleciało. Szczerze mam nadzieję, że pozostałej dwójki będą trochę krótsze. Cytuj
Zwyrodnialec 1 728 Opublikowano 22 listopada 2012 Opublikowano 22 listopada 2012 16h? :o U mnie to było prawie 10h. Pozostałe są krótsze o te 2-3h. Cytuj
Gary 24 Opublikowano 22 listopada 2012 Opublikowano 22 listopada 2012 (edytowane) Grubo ponad miesiąc od premiery i ponawiam pykanie w RE6. Dwóch rzeczy jestem pewien: - kampania Leona jest tak zajebista, że będę regularnie ją sobie odświeżał do czasu powstania kolejnego Residenta (tak jak to zawsze robiłem z RE4) - kampanii Chrisa i Jake'a w życiu już nie ruszę, jedno i drugie to przygoda ewidentnie na 1-góra 2 dwa razy, a następnie do wymazania z pamięci Jak dla mnie scenariusze Kennedy'ego i reszty postaci dzieli przepaść - nie ma to jednak jak madafaka Leon, zombiaczki, mroczne lokacje (metro, cmentarz, katedra, katakumby) i kupa nabojów pod ręką. Co by nie mówić, to ta kampania ma kilka naprawdę mega kozackich momentów - przedzieranie się przez miasto w trakcie epidemii albo walka ramię w ramię z Adą przeciw Simmonsowi na wieżowcu to jedne z najlepszych akcji w całej serii. Pisałem juz to kilka razy i powtórzę raz jeszcze, naprawdę SZKODA że cała gra taka nie jest. Edytowane 22 listopada 2012 przez Gary Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 22 listopada 2012 Opublikowano 22 listopada 2012 (edytowane) Przyznam że po obczajeniu demka Leona, targnęło mną to uczucie: "Cholera nawet fajne to To nawet , może jednak warto kupić...". Na szczęście po obadaniu pozostałych dwóch i przyjrzeniu się kwestiom technicznym i designerskim story Leona (wliczam to samo zachowanie zombie i postaci), powstrzymałem konie. I dobrze, bo Latający Cyrk Derka Simmonsa wymierzyłby mi chyba zabójczego klapsa na koniec. Mam takie wrażenie że od kiedy Mikami nie czuwa nad tą marką, w studiu budzą się potwory. Gulp. Cóż może przynajmniej w kwestii designu uda się nawrócić te serię na lepszą ścieżkę. Inna sprawa to oczywisty wybór, czy chcemy grać sami bez zadnego dodatkowego bota, czy z partnerem - żywym lub w formie SI. Tak przynajmniej sprawę te zamierzają rozwiązać chłopaki od Dead Space3 i to chyba najpiękniejszy możliwy do pogodzenia scenariusz dla "obydwu stron konfliktu". Edytowane 22 listopada 2012 przez nobodylikeyou Cytuj
Zwyrodnialec 1 728 Opublikowano 22 listopada 2012 Opublikowano 22 listopada 2012 W szóstce postać towarzysząca już nie utrudnia gry, więc jej obecność mi nie przeszkadza. Już gorzej jest u Chrisa gdy biega za nami oddział statystów i nikogo zabić nie potrafią. Na szczęście nie ma tego dużo. Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 22 listopada 2012 Opublikowano 22 listopada 2012 (edytowane) W szóstce postać towarzysząca już nie utrudnia gry, więc jej obecność mi nie przeszkadza. Ale na pewno też nie pomaga... w budowaniu suspensu. Mów co uważasz Zwyrol, ale Ja polubiłem RE4 nie z powodu wesołych zabaw ze stadami wieśniaków przy akompaniamencie ostrzałów z zaprzyjaźnionego pilota śmigłowca, ale przede wszystkim przez ten wspaniały klimat wyobcowania, osaczenia i izolacji rodem z powieści Lovercrofta, kiedy już wreszcie zostajemy odcięci od centrali. Wbrew pozorom RE4 nie zerwał jeszcze ze starymi częściami: Wioska - za scenę z obroną chaty rodem z "Nocy..." G. Romero, Chainsaw Ganado i Bella Sisters Zamek - za ślepe Garradory, robale z kamuflażem optycznym a'la Predator, wilki w ogrodzie i Verdugo; sługę Salazara Wyspa - za Regeneratory, Iron Maideny i kreaturę "U3" w kopalni. W tych momentach autentycznie czułem napięcie, zaszczucie, a czasem nawet podskoczyłem ze strachu. Poza tym obecność partnera automatycznie wymusza: - totalne spłycenie zagadek logicznych i elementów eksploracji - bo przecież drugi gracz zamiast myśleć i kojarzyć fakty będzie wolał sobie postrzelać. - nagromadzenie nieprzyzwoicie dużej jak na standardy dobrego survival horroru ilości potyczek, które sprawia że nawet najbardziej przerażająco zaprojektowana kreatura przestaje straszyć, jeśli mamy z nią do czynienia raz na 5-10 minut i to w ilościach hurtowych. Edytowane 22 listopada 2012 przez nobodylikeyou Cytuj
Zwyrodnialec 1 728 Opublikowano 23 listopada 2012 Opublikowano 23 listopada 2012 Jak komuś nie podoba się RE6, to jest szansa, że RE Revelations trafi na PS3 i Xboxa360. W wersjach na Xboksa 360 i PlayStation 3 pojawił się na stronie koreańskiej organizacji nadającej oznaczenia wiekowe Resident Evil: Revelations (seria na azjatyckim rynku znana jest jako Biohazard). Gra na początku roku zaliczyła debiut na 3DS-ie, gdzie została ciepło przyjęta przez krytyków (średnia w portalu Metacritic wynosi 82/100). Resident Evil: Revelations charakteryzował się wolniejszym tempem akcji, zatem pojawienie się gry na konsolach Sony i Microsoftu ucieszyłoby zapewne w szczególności tych, którzy są rozczarowani piątą i szóstą odsłoną serii. Capcom na razie nie zajął oficjalnego stanowiska w sprawie. Można jedynie podejrzewać, że jeśli Resident Evil z 3DS-a trafiłby na PS3 i X360, zapewne byłby dystrybuowany wyłącznie drogą cyfrową. Gdy tylko wydawca Revelations zajmie oficjalne stanowisko, z pewnością o tym poinformujemy. http://www.gram.pl/news_9w3jGO66_Resident_Evil_Revelations_trafi_na_Xboksa_360_i_PlayStation_3.html http://www.eurogamer.net/articles/2012-11-23-resident-evil-revelations-listed-for-ps3-xbox-360-release Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 23 listopada 2012 Opublikowano 23 listopada 2012 Capcom to sprytne bestie, oprócz oczywistej chęci dodatkowego zarobku przy okazji sprawdzona zostanie liczba tzw. "starych fanów" i na ile przełoży się to ewentualnie na kształt nowego Resa. Szczerze? Niech oni się dogadają z Nintendo w sprawie RE0 i RE remake, a takie HD collection biorę w dniu premiery. Cytuj
Gary 24 Opublikowano 23 listopada 2012 Opublikowano 23 listopada 2012 Świetna wiadomość, oby to się potwierdziło. Specjalnie miałem kupować 3DS'a dla tego Residenta, ale widzę że może nie być takiej potrzeby. Cytuj
darkos 4 339 Opublikowano 27 listopada 2012 Opublikowano 27 listopada 2012 - kampanii Chrisa i Jake'a w życiu już nie ruszę, jedno i drugie to przygoda ewidentnie na 1-góra 2 dwa razy, a następnie do wymazania z pamięci Oj poważny błąd bowiem tylko po przejściu tych dwóch scenariuszy możesz odblokować Ada Wong i poznać całą historię do końca. Nie przechodząc gry w 100% bez poznania historii Ady nie docenisz jak wspaniała jest szósta część Resident Evil i jak dopracowany jest jej scenariusz i przemyślany sam podział na każdą z czterech postaci w grze. 1 2 Cytuj
Gary 24 Opublikowano 27 listopada 2012 Opublikowano 27 listopada 2012 Przeszedłem obie te kampanie, daję tylko do zrozumienia, że mają niemal zerowe replay-abilty Czytaj ze zrozumieniem. Cytuj
darkos 4 339 Opublikowano 29 listopada 2012 Opublikowano 29 listopada 2012 Uważam że nie masz racji, ponieważ każdy chapter można grać drugą postacią pomagając kumplom w sieci. Pozatym w grudniu pojawi się darmowe DLC i u Ady też pojawi się dodatkowa postać to też doda grze niesamowitego smaczku. 1 1 Cytuj
Gary 24 Opublikowano 29 listopada 2012 Opublikowano 29 listopada 2012 Kto co lubi. Mnie wybijanie J'avo bawiło tylko za pierwszym razem, przy drugim zaczęła się wkradać irytacja (zwracanie uwagi na błędy, które przy pierwszym podejściu dało się jeszcze wybaczyć) oraz monotonia. I nawet granie w dwójkę niewiele tutaj pomaga. Scenariusz Leona to inna bajka, ten mogę powwtarzać wielokrotnie, pewnie dlatego że bliżej mu gameplayowo do kozackiego RE4 niż do jakiejś niedorobionej strzelanki ze śmeisznymi przeciwnikami. Kampania Ady w multi to dopiero będzie bullshit, nie rozumiem po co na siłę pchają tam drugą postać. 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.