Resident Evil 6

[Bzduras 12 566]

Ej, ale serio ta gra jest dobra. Jeszcze została mi do skończenia kampania Ady i będzie wsio, jak do tej pory zgadzam się z oceną w PE (mimo, że recenzja trochę zbyt przypomina pean pochwalny) - jest kozacko.

[Gary 24]

No przecież wiadomo, że gra jest dobra. Co najmniej. Można się wkurzać na wady, na to, że to "już nie jest "ten" Resident", ale trzeba być już naprawdę najniższej kategorii hejterem, żeby nie potrafić docenić plusów tego tytułu i nazywać go szrotem.

[Bzduras 12 566]

No przecież wiadomo, że gra jest dobra. Co najmniej. Można się wkurzać na wady, na to, że to "już nie jest "ten" Resident", ale trzeba być już naprawdę najniższej kategorii hejterem, żeby nie potrafić docenić plusów tego tytułu i nazywać go szrotem.

Już od czwórki wiadomo było, w jakim kierunku pójdzie Capcom, piątka tylko to potwierdziła, więc bicie piany o formułę rozgrywki jest słabe jak nełoplusz.. RE6 jest cholernie obszerny, bogaty w treść i zapewnia jakieś 40 godzin rozrywki na konkretnym poziomie. A rozdziały Leosia to kop w pysk, tego mi brakowało w grach z serii od dawien dawna!

[Gary 24]

Pierwszy rozdział Leona jest bardziej residentowy niz ostatnie 4 pełnoprawne Residenty razem wzięte. Wielka szkoda, że cała gra tak nie wygląda, bo masakrator byłby przekonkretny.

[Hela 1 962]

Czyli 1/20 gry jest dobra, niesamowity wynik.

[Gary 24]

Inaczej. 1/20 gry jest genialna, 19/20 już tylko dobra, lub bardzo dobra.

[nobody 3 504]

Tak dla jasności z Leona zrobili emo lalusia dopiero przy okazji 'czwórki". Wcześniej nie był nawet blondynem. LMAO

 

 

Generalnie sporo rzeczy spier...li od czasów "oldskulowych" residentów.

 

Od czwórki to właśnie Leon jest badassem, który niszczy bossów samym nożem. Trudno żeby Kennedy nadal wyglądał identycznie jak w Raccoon to był zwykły młokos pierwszy dzień na służbie. Lata minęły i rozwinął się do residentowego terminatora.

 

Ale mi tam tylko chodziło o kolor włosów i uczesanie. No w RE6 przynajmniej dostał zarost i wizualnie wypoważniał jak Dante w DMC4

@ Gary: I nie był rudy lecz szatynem

Edytowane 2 listopada 2012 przez nobodylikeyou

[mario4 1]

Panowie powiedzcie mi jak się miksuje rośliny i wchodzi do inventory ? głupie pytanie ale się kręcę jak leszcz

[Bzduras 12 566]

Wjazd do inventory, wskazanie roślinki, klik, połącz, wybierasz drugą roślinkę i volia.

[mario4 1]

ale sęk w tym że nie wiem jak wejść do inventory %-) nie wiem czy coś u mnie się nie wiesza bo często nie mogę zbierać amunicji i przedmiotów

 

mogę korzystać tylko z tego menu na krzyżaku kontekstowe takie

 

Panowie czy do inventory wchodzi się przez Y ? bo teraz naroidziło się podejrzenie, że po ostatnim upadku pada Y się zepsuł

Edytowane 14 listopada 2012 przez mario4

[Bzduras 12 566]

Tak, Y to wejście do inventory, ale klawiszologię to masz w instrukcji opisaną

[mario4 1]

nie mam instrukcji bo grę mam od kumpla porzyczoną jako fan serii chcę najpierw liznąć zanim się skuszę na kupno do kolekcji

 

muszę w takim razie znaleźć drugiego pada bo pewnie Y mi nie działa

 

dzięki za pomoc

 

Miałem coś nie tak z Y na padzie i dlatego nie mogłem wejść w inventory

Edytowane 15 listopada 2012 przez mario4

[Krzysztof Tomczak 945]

A wie ktoś o co chodzi z savewaniem? Wczoraj całe 2 godzinki przeznaczyłem na przejście 1wszego chaptera na najtrudniejszym poziomie, ale jak to w zyciu bywa trzeba bylo skonczyć więc wyłączyłem gierkę. Dzisiaj odpalam a tam napis że save został uszkodzony!

 

PS. Nadmienie że zdarzyło mi się to wcześniej jak doszedłem tak do połowy 1wszego chapteru.

[[InSaNe] 2 478]

Save uszkodzony? Nie słyszałem o czymś takim.

 

W każdym razie masz tak, że gra robi save i checkpointy. Save robi wtedy, gdy jest ikonka maszyny do pisania. I dopiero wtedy, jak wyłączysz grę, to będziesz mógł rozpocząć od tego momentu. Checkpoint powoduje tylko to, że jak zginiesz, to od niego rozpoczniesz. Jak wyjdziesz i będziesz chciał wczytać grę, to załąduje Ci się od ostatniego "sejwu", a nie od checkpointa. Do tego, jak i skopanego inventory trzeba się przyzwyczaić

[bigbird 12]

A ja mam takie pytanie - kończę właśnie czwarty rodział Leonem i do teraz nie wiem jak w tej grze włączyć pauzę...ku*wica mnie bierze, bo albo muszę wyjść "na siku", albo się syn w pieluchę zesra, albo baba gdacze, że trzeba zrobić to albo tamto, i z reguły te systuacje mają miejsce podczas największej zadymy w grze...START nie pauzuje, BACK też nie, nawet wyjęcie baterii z pada nie pauzuje rozgrywki (co jest chyba jakimś ewenementem wśród tytułów na iksa)...

[oho 1]

Pauza działa tylko jak grasz offline.

[[InSaNe] 2 478]

Bzdura. W grze po prostu nie ma pauzy

[Gary 24]

Oczywiście, że jest. Przed wyborem rozdziału pojawia się menu, w którym można włączyć tryb offline - wystarczy to zrobić i już mozna pauzować.

[bigbird 12]

Pauza działa tylko jak grasz offline.

 

Faktycznie, przy wyborze gry w trybie offline jest pauza...dzięki za tips'a...

[Envikon 44]

Najlepsza pierwsza część kampani. Potem grałem trochę z musu zastanawiając się dlaczgo oni zrobili to tej grze

Mam nadzieję, że producent śledzi fora i opinie użytkówników przez co następna część będzie właśnie w klimacie pierwszej kampanii. Jak za starych dobrych residentów.

[bigbird 12]

Ja jestem na razie w kampanii Chrisa i za Chiny nie mogę zrozumieć jak Capcom mógł zrobić takiego babola - kampania Chrisa jest przedstawiana w formie strzelanki, więc czemu zamiast skupiać się na celnym strzelaniu w kółko wkurzam się na brak amunicji i na oszczędność z jaką gra mnie nią obdarza... ? Do przyjęcia jest to u Leona, bo tam mamy niby horror, ale na Allacha, nie w poziomach gdzie jest masa j'avo do ubicia a ja muszę biegać w kółko z nożykiem i czekać, aż konsolowy partner łaskawie odda parę celnych strzałów...

[[InSaNe] 2 478]

Wykup sobie zdolność większej ilości amunicji po ubiciu przeciwników. Ja zawsze z tym biegałem i nie miałem takich problemów.

Edytowane 16 grudnia 2012 przez [InSaNe]

[Ader 383]

Gram w resident evil 6 na PC,jestem w 4 rozdziale Leona i zawsze po cutscenie ,kiedy gonię Adę i spotykam Chrisa mam mission failed,a bohaterowie od razu po niej umierają.

Czy to bug,czy coś robię źle?Przecież tam mnie nic nie zabija.Nie kumam o co chodzi.

Chodzi mi o pokój z dronami.Zawsze chris mnie wyprzedza i zostawia w pokoju,po czym następuje drugi atak dronów.Po czym musze wychodzić małą kratką,a gdy biegnę do końca trasy,zeskakuje na dół i kończy się cutscenka,mam mission failed.

Drony po strzale z shotguna padają,ale tylko gdy są przy mnie,inaczej nic się im nie dzieje,tylko odbijają się od strzału.

To jest nie do wygrania i brakuje mi już pomysłów.Utknąłem w takim dennym fragmencie gry,do tej pory problemów nie miałem.

Edytowane 24 marca 2013 przez Ader

[Przemasso 1]

Szybkie pytanie dot. coopa na splitscreenie - czy drugi gracz może pakowac skillsy ? Jeżeli było poruszane prędzej to sorry, nie zauważyłem