zamawiał ktoś orzechy z badapak.pl? Maja dobre ceny i chce wziac ze znajomymi wieksza ilosc i przesylke podzielic. Jakość spoko?

Edytowane 4 listopada 20159 l przez Shen

Pierwsze słyszę, a takiej strona nawet się nie wczytuje.

literówka

O gurwa, orzechy faktycznie tanie.

Czy ja wiem, nerkowca chyba są w takiej cenie ogólnie

Najtaniek nerkowca dostalem w tesco 500g za 24zl, na badapak 19,5zl. Jak wiesz gdzie za tyle dostane to daj znac. Codziennie 50g orzechow zjadam to ze 3 kg chce zamowic, troche zaoszczedze

Orzechów nie zamawiałem ale regularnie u nich zamawiałem czy to jaglaną czy ciezko dostepną w sklepach gryczana niepaloną i zadnych zastrzezen. 

Najtaniek nerkowca dostalem w tesco 500g za 24zl, na badapak 19,5zl. Jak wiesz gdzie za tyle dostane to daj znac. Codziennie 50g orzechow zjadam to ze 3 kg chce zamowic, troche zaoszczedze

a dostawa?

Pisalem wyzej ze biore wieksza ilosc bo zamawiamy w pare osob i albo sie podzielimy albo bedzie darmowa.

Prz wiekszej ilosci i tak sie opyla nie zdzieraja za wysyłke. Obliczałem to kiedys czy sie opyla i zalezy co sie bierze. Np płatkow owsianych sie nie oplacało ale np jaglanke juz mocno.

Wchodzi typ na silke i ani me ani huy. Zeby to przynajmniej jakis koks doyebany a to pajac nie wychowany. Poomijal wszystkich i napyerdala te swoje 2kg. Wchodzi typ jak ze sceny Arnold Classic i pelna kulturka, witanko i ogolnie od razu klimat.

 

Co te ludzie z obory tojanie.

W sensie, że z każdym się wita i podaje rękę? To jest chu.jowe, akurat. Wystarczy wejść i powiedzieć cześć, bo takie olewanie i wchodzenie jak do stodoły to też jest miernota.

Najtaniek nerkowca dostalem w tesco 500g za 24zl, na badapak 19,5zl. Jak wiesz gdzie za tyle dostane to daj znac. Codziennie 50g orzechow zjadam to ze 3 kg chce zamowic, troche zaoszczedze

 

zamawiałem z badapak.pl 2x orzechy włoskie, zawsze dobre były, więc polecam.

Tyle, że to jest malutka siłownia a nie moloch gdzie połowy ludzi się nawet nie widzi. Co jest huyowe w witaniu się? 

No też na taką chodziłem i dla mnie bez sensu jest witać się z kimś, kogo nie znam.

może tak jest na północy a nie w mordorze, nie wiem.

Też nie wiem, dzielę się po prostu swoimi odczuciami. Jak mijałem potem tych typów na osiedlu to nawet mnie nie poznawali, więc nie kumam takiej idei.

Może dlatego, że jesteś mały. Ja dzięki siłce poznałem masę nowych ludzi, na mieście czy w Lidlu po kuraka również poznają, więc nie wiem. Pewnie ludzie z północy jacyś niedoyebani. No offence.

Małego to Ty masz w portkach.

mały ale wariat.

 

Widzę, że dupa rozyebana. Czarna lista.

Też nie wiem, dzielę się po prostu swoimi odczuciami. Jak mijałem potem tych typów na osiedlu to nawet mnie nie poznawali, więc nie kumam takiej idei.

Oni tylko tak udają , tak naprawdę rozpoznają cię , mowię szczerze .

Nie no, po prostu taka dyskusja nie ma sensu, jeśli Ty wszystko sprowadzasz do tego, czy ktoś jest mały, czy nie. Wtedy ważyłem 115 kg, przy takim samym wzroście, co teraz. Po chorobie dużo straciłem na wadze. Teraz waże 93-94 kg i ćwiczę tylko w domu, w sumie czuję się dużo lepiej z taką wagą.

Edytowane 5 listopada 20159 l przez krupek

Za duzo mielenia wiec bodlo w dupe.

 

 

:-*

 

Hehe Kobik ale przybijasz z nimi piątkę na mieście czy tylko skiniecie głową?

A ty typie cwiczysz czy tylko peir.dolisz farmazony i zdobywasz pucharki bo juz sadło nie wylewa sie za najszerszy grzbietu?