Ja jem wegle i bialko na noc, a potem na czczo, probowalem jesc przed treningiem, ale mi to akurat nie pasuje. Martwy ciag z pelnym zoladkiem slaba sprawa.

@Ziemniak - Po jajecznicy z rana to siły dużo nie będzie. Ja bym placka owsianego poleciał, zapił sokiem z pomarańczy i ogień.

Tłuszcz się powoli trawi,wolałbym wziąć bcaa i iść tylko na nim na trening,bo cukier i tak mamy wysoko z rana,przez kortyzol,który nas wybudza ze snu.Jak dowalisz węgli to możesz się podlewać.

Trochę się obawiam brania prochów, a prochów na pusty żołądek to już w ogóle.

jak oceniacie moją technikę?

https://zippy.gfycat.com/EmbellishedSandyFowl.webm

Wyżej dupa.

Tłuszcz się powoli trawi,wolałbym wziąć bcaa i iść tylko na nim na trening,bo cukier i tak mamy wysoko z rana,przez kortyzol,który nas wybudza ze snu.Jak dowalisz węgli to możesz się podlewać.

Mnie podlewa od byle czego ale w zawodach udziału nie biorę więc stawiam na energię. Po węglach mam jej dużo. Chociaż teraz na śniadanie wale 40 g orzechów i wpc80 i jest git ale w pracy leci jabłko z rana bo mocy mało.

Zostałem kierownikiem sklepu Perfect Body Center w Rivierze,zapraszam jutro na otwarcie od 10 Na hasło że ktoś jest ze spartakusa otrzyma ode mnie szejker i zestaw próbek Jesteśmy naprzeciwko Saturna na 1 pietrze

moze cie tam kiedys odwiedze jak bede na zakupach ;p macie witaminy olimpa?

moze cie tam kiedys odwiedze jak bede na zakupach ;p macie witaminy olimpa?

Mamy wszystko z  olimpa,rożne masła orzechowe,z migdałów,mieszanka migdałów i nerkowca,odzież.

 

Tłuszcz się powoli trawi,wolałbym wziąć bcaa i iść tylko na nim na trening,bo cukier i tak mamy wysoko z rana,przez kortyzol,który nas wybudza ze snu.Jak dowalisz węgli to możesz się podlewać.

Mnie podlewa od byle czego ale w zawodach udziału nie biorę więc stawiam na energię. Po węglach mam jej dużo. Chociaż teraz na śniadanie wale 40 g orzechów i wpc80 i jest git ale w pracy leci jabłko z rana bo mocy mało.

Po tych plackach po godzinie to po prostu nie odczuwasz glodu, tak naprawde caly chu.j tej energii z nich jest akurat w tym momencie. Trawienie to nie jest taki szybki proces. Juz lepiej nazrec sie na noc wegli, wtedy power z rana gwarantowany.

Właśnie pożarłem dużo tortilli i duuuużą ilością kury, łoję browary i zobaczymy jutro czy trening będzie produktywny.

A ja właśnie zjadłem pizze a potem walnę własnego gainera przed snem

Ja po pizzy gainera już bym sobie odpuścił xd

Zje

taki pizzę popije gainerem, wyjdzie mu 1-2k kcal nadwyżki i będzie gadał, że pizzy nie można, bo podlewa No chyba, że masz podliczone to spox.

Mnie nic nie podlewa zwlaszcza teraz jak zmienilem prace na czysto fizyczna.

Trening po browarach wygląda tak, że zostaje się w domu i pije browary dalej jedząc tyle białka od rana, że brzuch mam jak w ciąży.

Ok.

 

Ja dzisiaj z rana makaroni z jajkami, później siłka, corn flakesy z whey protein żeby mięśnie się zregenerowały. Półtorej godziny biegania za piłką, ponad połowa tubki hitów i teraz słodzona herbata z cytryną żeby mięśnie znowu podreperować. A wieczorkiem chyba pół pizzy, bo nie chce mi się robić kolacji ani żarcia na jutro do roboty. Dzisiaj nie liczę ile jem, ale na oko powinno być mniej więcej ok.

Mozna je reperowac w efektywniejszy sposob nie byle jak ale rozumiem ze chcesz pokazac ze mozna jesc cukier, czekoladki hu.jki mujki i sie nie zalewac. Bo przeciez ktos moze nie wiedziec ze tyje sie od dodatniego bilansu kalorycznego a nie konkretnych produktow. Wszyscy ktorzy tego nie wiedza tobie dziekuja Kuba!

Śmiem twierdzić, że pijąc piwo na weekend w ilości 20 mniej się zaleje jak w tygodniu pijąc po 3 dziennie i wliczając je w bilans. Nie wiem dlaczego tak jest. Może żarcie to nie tylko matematyka.

Smiem twierdzic ze alkohol to puste kalorie i organizm je spala natychmiast a tyje sie od tego co sie przy tych browarkach podjada

Wiadomo. Mógłbym o(pipi)ić cztery woreczki ryżu z kurczakiem i leżeć obżarty na łóżku wołając mamę żeby mi pomogła wstać, bo muszę siku.

Poza tym jakie nie zalewając się. Na ten moment próbuję wcelować się w +2kg na miesiąc i nie zalać się jest niemożliwe. Do kwietnia się będę podlewał, później do wakacji tyci ścinka, a po wakacjach już będę starał się wolniej masować, +1kg na miesiąc i myślę, że bendzie git. Może nawet będę chciał się wyciąć do 6-8%bf. Brat mi mówi żebym w zawodach kiedyś wystartował, trochę mnie tym bawi, ale kto tam wie xd

Brat zjechał ze 117 do ~87 i jaką formę już ma Gdyby nie wiszącą skóra na brzuchu byłby kozak. Może jego fotki niedługo wstawię.

Smiem twierdzic ze alkohol to puste kalorie i organizm je spala natychmiast a tyje sie od tego co sie przy tych browarkach podjada

Pomijając że zużywa mnóstwo glikogenu by go zutylizować.

 

Info jak pozyskuje się bcaa:

 

Hydroliza bazuje głównie na surowcach pochodzenia zwierzęcego. Najbogatsze w leucynę, walinę i izoleucyne są np. ptasie pióra, bo to właśnie one zawierają najwięcej keratyny. Może to budzić pewne kontrowersje, ale dobrze kontrolowany proces i ścisła analiza surowców do produkcji pozwalają wytworzyć czyste aminokwasy rozgałęzione, które wykorzystywane są nawet w farmacji jako składniki niektórych produktów leczniczych. Wszystko zależy jednak od źródła. Wiadomo że dobry surowiec ma swoją cenę. Niektóre firmy w pogoni za szybkim zyskiem i cięciem kosztów kupowały tanie, kiepskiej jakości aminokwasy BCAA, których źródłem wyjściowym były: sierść, pazury i inne odpady odzwierzęce, a czasami nawet ludzkie włosy. Na szczęście dzięki odpowiednim regulacjom w Unii Europejskiej takie praktyki zostały zakazane i surowce tego typu nie mogą być legalnie sprzedawane.

 

Drugi sposób to fermentacja bakteriami melasy lub trzciny cukrowej.

Już wiem czemu moje BCAA tak śmierdzi:).

bo jest robione z kocich pazurów

Liti bylem cie odwiedzic, ale jakis łepek na kasie siedzial