Skocz do zawartości

OFFTOPIC


Gość yaczes

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ile czekacie po infekcji z powrotem do ćwiczeń? Nie mówię o zwykłym przeziebieniu. Miałem coś gorszego. Z czwartku na piątek mnie siekło i do wtorku trzymało. Nie mogłem z łóżka wstać. Gorączka, zawroty głowy itp. Chyba pierwszy raz w życiu tak miałem. Teraz gardło mnie pobolewa ale to nic strasznego. Chętnie bym wrócił do ćwiczeń bo źle się czuję tak nic nie robiąc. Tylko trochę się boję.

Opublikowano

Pierwszy 2-3 treningi po chorobie traktuję jako rozgrzewkowe, biorę ciężary w granicach 30-50% cm, bo po co się szarpać z czymś, co przed chorobą robiłeś bez problemu? Strata nerwów i gwarantowane zniechęcenie. Zamiast tego traktujesz ten, dajmy na to, tydzień, jako okres rekonwalescencji, w którym bym większy nacisk położył na takie ogólne przygotowanie ciała pod jakiś reżim treningowy.  Dlatego polecałbym FBW.

  • Plusik 1
Opublikowano

I tak na razie FBW robię:). Chodzi mi bardziej o to ile czekać od momentu jak już będę w 100% czuł się zdrowy. Parę dni, tydzień, dwa? Głównie boję się powikłań typu zapalenie mięśnia sercowego. Pewnie przesadzam ale widziałem już jak 27-latek dostał zawału oraz 28-latka z kardiomiopatią pozapalną.

Opublikowano

No jak sie bedziesz czul na sto procent zdrowy to raczej nie musisz czekac.

 

Ja mialem wrecz odwrotna sytuacje trzymalo mnie chyba ze 4 dni, nie chcialo przejsc w(pipi).ilem sie woz albo przewoz , pojechalem na silownie, pocwiczylem, wypocilem sie i ... przeszlo wszystko :)

  • Plusik 1
Opublikowano

Ile czekacie po infekcji z powrotem do ćwiczeń? Nie mówię o zwykłym przeziebieniu. Miałem coś gorszego. Z czwartku na piątek mnie siekło i do wtorku trzymało. Nie mogłem z łóżka wstać. Gorączka, zawroty głowy itp. Chyba pierwszy raz w życiu tak miałem. Teraz gardło mnie pobolewa ale to nic strasznego. Chętnie bym wrócił do ćwiczeń bo źle się czuję tak nic nie robiąc. Tylko trochę się boję.

tylko jak gorączka mija to wracam do treningow

  • Plusik 1
Opublikowano

Właśnie nie i zdarzało się że szedłem z stanem podgorączkowym a noc po treningu to już była tragedia. DUSZA WOJOWNIKA PANOWIE

Raczej głupota, wojownik też ma mózg.

Opublikowano

 

Właśnie nie i zdarzało się że szedłem z stanem podgorączkowym a noc po treningu to już była tragedia. DUSZA WOJOWNIKA PANOWIE

Raczej głupota, wojownik też ma mózg.

Wojownik ma serce ktòre wali niczym dzwon. Myslenie nas osłabia i sprawia że stajemy się tym czego najbardziej się obawiamy. Wojownik nie ma czasu na myślenie a dziala pod napływem emocji. To nas różni , ty przed wyciskaniem na klate będziesz myślał " A CO TO BEDZIE TERA , SIE UDA?" . Ja niczym wojownik stwierdzam że będzie "WV(pipi)ANE" i tyle. Pozdrawiam innych wojowników z naszego Panteonu.
Opublikowano

Mam jeszcze chyba ze 4 dziesiatki bitumiczne z poczatkow mi zostaly ale nie uzywam tego guvna bo na sztandze zajmuja tyle miejsca co dwie dwudziestki zeliwne xd

Aha no i z jednej dziesiatki tyle juz sie wysypalo ze pewnie to osemka :potter:

Opublikowano

Gurwa, od 8 roku życia żyję sportem, po drodze mnóstwo przeje.banych kontuzji, po których i tak zawsze wracałem, a ten mi będzie jakimś crossfitem tłumaczył xd

 

Typy, ogar trochę na bani.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...