Opublikowano 9 stycznia 20178 l No ale to od wiekow wyznacznikiem sily bylo to ile jestesmy w stanie podniesc wiec dlatego mc jest zlotym cwiczeniem. Ja nawet nie robie go w dzien plecow bo plecy to robie podciaganiem i roznymi wioslowaniami. Ale to mc i przysiad daja po piz.dzie calemu organizmowi i sa tak cenione.
Opublikowano 9 stycznia 20178 l Ja robię sumo, bo mi lepiej na lędźwia chyba robi, co do siadów, to co sharku polecasz zamiast na nogi? Suwnicę?
Opublikowano 9 stycznia 20178 l Tak apropo martwego ciągu , beka z tych co mówią że to podstawowe ćwiczenie i bez martwego nie można rozwinąć porządnie pleców. Pewnie mówią tak ci co się podciągać nie potrafią , powinni w trójbój siłowy dać wycisk na klatkę, siady i podciąganie szerokim chwytem , jestem ciekaw czy chociaż raz by dali radę. Łammy zasady panowie , ja doyebałem plecy bez martwych mój ojciec nie robił przysiadów a miał do(pipi)ione nogi . Genetycy się nie liczą ;) czy wyjątek potwierdza regułę,jakoś tak.
Opublikowano 9 stycznia 20178 l Przysiad i MC - żadne inne ćwiczenie nie daje takiego poczucia i zapytania w głowie 'po ch.uj ja się tak męczę'.
Opublikowano 9 stycznia 20178 l Tak apropo martwego ciągu , beka z tych co mówią że to podstawowe ćwiczenie i bez martwego nie można rozwinąć porządnie pleców. Pewnie mówią tak ci co się podciągać nie potrafią , powinni w trójbój siłowy dać wycisk na klatkę, siady i podciąganie szerokim chwytem , jestem ciekaw czy chociaż raz by dali radę. Łammy zasady panowie , ja doyebałem plecy bez martwych mój ojciec nie robił przysiadów a miał do(pipi)ione nogi . Genetycy się nie liczą ;) czy wyjątek potwierdza regułę,jakoś tak. No właśnie wszyscy zganiają to na genetykę , kumpel zaczął ze mną latać na siłownie i nie miał kompletnie rozbudowanych barków (każdy mówi że mam dobry gen do barków) więc zaczął je katować identycznie jak ja . Po półtora roku każdu mu mówi że ma niesamowity gen do barków. To samo plecy nigdy nie robiłem martwego na poważnie i żadnej osobie której pomagałem go nie polecałem. Przysiad jak najbardziej uważam że jest do rozbudowy nóg potrzebny ale w(pipi)via mnie obecna w internecie moda że jak się nie robi przysiadu to tak naprawdę nie ma sensu ćwiczyć. Ogólnie ostatnio strasznie mnie drażni jakich z siebie facebooki kulturyści robią męczenników , bo trzeba ćwiczyć a bo diete trzeba trzymać no i wiadomo SIŁOWNI TYLKO DLA LUDZI Z CHARAKTEREM. Panowie czy to nie idze za daleko? Mnie siłownia podpasowała idealnie i nie zamierzam póki zdrowie pozwoli tego sportu odstawiać a dalej się rozwijać ale to co obecnie dzieje się w social media to jest tragedia. Połowa ludzi chodząca na siłownie ma fanpage i dopiski TRENER PERSONALNY.
Opublikowano 9 stycznia 20178 l Dlatego trenerów personalnych należy je.bać, banda pajaców i życiowych niedorajd, 90% z nich nie ma pojęcia o biomechanice, nie potrafią podpowiedzieć co należy robić, gdzie się popełnia błąd w ćwiczeniu. Ale jak kurs można zrobić za dziewięć stówek, to nic dziwnego. Jak ktoś jest ogarnięty, ma wiedzę, to rzeczywiście, szacunek dla niego, ale większości frajerów na siłowniach wożących się w koszulkach trener personalny, a wyglądających jak gó.wno, ch.uj w du.pę.
Opublikowano 9 stycznia 20178 l No tak jak dietetyk dzisiaj. Zrobi kurs w weekend i już dietetykiem i specjalistą żywienia. W dodatku przez social media można ludziom wciskać konkretny content.
Opublikowano 9 stycznia 20178 l Zgadzam się i mnie to przeraziło na kursie , może z całej grupy 3-4 osoby wiedziały co i jak i widać a reszta zdała kurs ale dalej nie mają pojęcia jak poprawnie wykonywać ćwiczenia. To samo na dietetyce gdzie ja może z 2-3 lata na porządnie siedzę w temacie i edukuje się , a nauczyciele nie mieli pojęcia o czym gadają . Pamiętam jak zapytałem nauczycielkę(zresztą ciekawa sprawa bo sama ważyła z 120-140 kg , wielka krowa) z jakiego powodu nie można łączyć cukrów prostych i tłuszczy to mi odpowiedziała "Ależ można" . Nie ma się co oszukiwać trzeba więdze zdobywać samemu albo chodzić na jakieś porządne kursy co raz na kilka lat w mieście się pojawiają , aż serce mnie boli jak patrzę małolat z siłowni , któremu jeszcze rok temu diete pomagałem układać po 2-3 miesiącach założył fanpage trenera. Gardze mocno takimi podludźmi.
Opublikowano 9 stycznia 20178 l Ja jestem ciekaw ile jeszcze potrwa ta moda na bycie fit i co ją zastąpi. Może alkoholizm i palenie wróci do łask.
Opublikowano 10 stycznia 20178 l Nie chodze na publiczne silownie wiec nie wiem jak jest z tymi trenerami, ale bylem za to w naturhausie u dietetyczki bo bylo za free mierzenie bf. No i jesli z trenerami wyglada sprawa jak z dietetykami jesli chodzi o wiedze i profesjonalizm to doskonale rozumiem o co chodzi szarkowi xD No ale polecam ich tak jak mowi blazejek, je.bac i robic swoje. Mam kumpla ktory po 3 tygodniach na silce wrzuca teraz na fb zdjecia bez koszulki. No takie rzeczy sie zdarzaja nie wszysscy sa tacy fajni jak my :potter: Ja bez silki zyc bym chyba teraz nie umial ale ze jest lekko to tez by, nie powiedzial. Szczegolnie wiedzac ze dla wielu mlodych ludzi w tych czasach zrobienie 20 pompek to jak lot w kosmos.
Opublikowano 10 stycznia 20178 l Ja jak zaczynałem w domu ćwiczyć to robiłem po dwanaście pompek z tego co pamiętam xd
Opublikowano 10 stycznia 20178 l Ja po odwyku 20 xD Teraz robie sobie codziennie rano a piesciach 4 serie po 30. No ale to tylko pokazuje ze jednak pakowanie tez nie jest lajcikiem na poziomie zbierania znaczkow. Ale tak jak pisze szarku meczennikow tez nie ma co z siebie robic. Cwiczyc moze kazdy no ale spiac dupe trzeba.
Opublikowano 10 stycznia 20178 l Najtrudniej jest zacząć, po miesiącu jak idzie progres w sile to aż chce się chodzić. A jeszcze jak się ogląda kanał jutub Warszawski Koks i się uczysz jak sensownie ćwiczyć i jeść żeby rosły mięśnie no to (pipi)a
Opublikowano 10 stycznia 20178 l Właśnie o to chodzi , katujemy się na treningach bo sprawia nam to przedewszystkim radość a do diety idzie przywyknąć . Nigdy nie powiem że było i jest łatwo , bo jednak jest to styl życia któremu się poświęciłem i uważam że trzeba mieć jak najbardziej silny charakter by się temu poświęcić ale jak patrzę na tych trenerów te ich filmy motywacyjne to aż mnie skręca. Ale to raczej wina tych całych social mediów bo takiego stężenia atencjuszy nie pamiętam.
Opublikowano 10 stycznia 20178 l Mi dobre odżywianie sprawia większą radość niż jedzenie śmieci. Lubię to uczucie, że zjadłem zdrowo, konkretnie i jeszcze mi smakowało. Mój brat jest zapuszczony, coś tam próbuje się w końcu przełamać do diety i siłowni i mam mu w tym pomóc trochę. Jak zacząłem mu ostatnio coś tłumaczyć, to on nic nie czai, nic. Co dla nas jest oczywiste już, dla takich ludzi to abstrakcja. Tłumaczę mu co to w ogóle białko, węglowodany (nie mogę mówić węgle, bo się patrzy jak na głupka) i tłuszcze. On myślu, że sałatka owocowa to pożywny posiłek przy odchudzaniu.
Opublikowano 10 stycznia 20178 l Jak najbardziej jedzenie zdrowo na propsie ale niestety jedzenie kulturystyczne ma mało związku ze zdrowiem . Wiadomo jak ktoś lubi i ma czas się pobawić to super ale ja preferuję szybko ugotować szame i na cały dzień mieć spokój. Co tu dużo pisać są tacy dla których to bycie męczennikiem , pamiętam jak towarzystwo patrzyło na mnie z łzami w oczach jak na męczennika bo wpjerdalałem kure z ryżem na plaży . Mnie po prostu taki styl życia siadł i idealnie się ze mną komponuje nic na siłe .
Opublikowano 10 stycznia 20178 l On myślu, że sałatka owocowa to pożywny posiłek przy odchudzaniu. Lel, może nie jest to posiłek, którym można się najeść i lepiej na taką kolację dowalić się ziemniakami, ale jak ktoś jest na początku redukcji i ma dużo kalorii do zjedzenia to taki KILOGRAM truskawek ma 320kcal, mniej niż 50g cukru, a do tego 20g błonnika. Ja jadłem czekoladę i chudłem i teraz jak widzę jak ktoś się owoców boi to mi się śmiać chce. A taka miska owoców plus jogurt naturalny z jakimś białkiem owocowym wchodzi jak marzenie.
Opublikowano 10 stycznia 20178 l Ej chłopaki trenerzy jem rano 40 g orzechów i wpc80, później placek 100 g owsianki 2 jaja z wpc80 i trochę dżemu na wierzch, w międzyczasie 125 ml soku pomarańczowego, woda, herbata bez cukru, od 11 leci worek ryżu 200 g kury z fixem Knorr z torby, do 15 jakieś jabłko w międzyczasie wpadnie. Obiad to koło 17 wchodzi i najczęściej jakieś 4 ziemniaki z kurą czy mielony czy wołowina z jakąś surówką. Kolacja to jakaś ryba 100 g. Coś tu nie gra? Pewnie wszystko a tak najczęściej jadam. Jakieś porady?
Opublikowano 10 stycznia 20178 l Jj, a jaki cel? Yakubu, to gratuluję organizmu. Ja hejterem owoców nie jestem, ale wszystko zależy od indywidualnego podejścia. Może i truskwy mają mało kalorii, ale węgle to fruktoza, czyli szybko je.bnie do krwii i skoczy insulina.
Opublikowano 10 stycznia 20178 l Krupku generalnie zdrowo się odżywiać i dużo białeczka jeść żeby mięśnie rosły.
Opublikowano 10 stycznia 20178 l Ja osobiscie lepiej sie czuje jedzac zdrowo, co w sumie oczywiste. No i jaki klocek piekny wychodzi rano, to tylko potwierdza ze organizmowi sie to podoba. Dwa dni na jakis smieciach i czuje sie jak flak. Zreszta ze smieciowym zarciem to jak z paleniem. Na chu.j sie truc?
Opublikowano 10 stycznia 20178 l Raz na jakiś czas można zjeść ale codziennie to zero mocy bym miał. Klocek jak jej zdrowotne i pije wpc z mlekiem to raczej rzadziocha później. Ej koksy ogarnijcie co wyżej jej najczęściej i dajcie znać co dołożyć tylko żeby się w miarę szybko robiło i nie było suche na wiór. Raczej jestem wszystkożerny i nie wybrzydzam.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.