Skocz do zawartości

OFFTOPIC


Gość yaczes

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
13 godzin temu, Shen napisał:

Ładna psycha z waty xd Następnym razem jednak posłuchaj jak mądrzejsi doradzają w temacie.

a Ty słuchaj co sie do Ciebie mówi ośle, bo kilka razy ci próbuje wyjaśnić, że nie kupiłem u nich kreatyny. Wymyśliłeś sobie w głowie historię, żeby poczuć się "mądrzejszym" i będziesz mi wmawiać co i od kogo kupuje XD 

Opublikowano

No chyba shen nie dasz mu mieć ostatniego posta w tej debacie?! Jak z żoną, jej wiadomość w kłótni na whatsapie musi być ostatnia, nawet jak napisze tylko "nie pisz już" xD

  • Haha 1
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Prawie 39 letni pilkarz :obama:

Screenshot_20231121-115235.jpg.0dc4d5034a8e402d0b8e9c872753bcd0.jpg

 

Ciekawe w sumie czy u nich badania antydopingowe polegaja na badaniu stezenia testosteronu czy wykrywaniu egzogennego teścia. Ronaldo wiadomo chory bydlak jesli chodzi o treningi ale ostatnio sporo czytalem ze w wielu sportach zawodowych popularnerne stalo sie stosowanie trt czyli "legalne" walenie tescia ale trzymajac go w gornych widelkach poziomu naturalnego. W mma juz od dlugiego czasu.

 

 

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Panowie, mam problem. Jak wiecie zawsze bylem w dobrej formie i mialem dosyc dobra rzezbe jak na chudzielca ale wsiaklem w granie w CoDa, picie Monsterow i jedzenie duzej ilosci niezdrowego zarcia. Wyrosl mi beben, zawsze moglem duzo jesc a i tak nie mialem duzego brzucha ale tym razem jest inaczej. Odstawilem energy drinki, duzo zarcia i troche pocwiczylem ale beben pozostal. Jakie cwiczenia moge robic zeby miec znowu plaski brzuch? Chodzi o to ze mam stwardnienie rozsiane i nie moge wykonywac wielu cwiczen. Co doradzicie? Jestem ze sportowej rodziny i moj beben to obciach dla calej rodziny

Opublikowano

Aeroby. Dużo biegania. Z metod bardziej ekstremalnych możesz dorzucić na siebie dresy, a jak chcesz się poczuć się jak na treningu MT albo BJJ przed zawodami w Pcimiu Dolnym w 2005 roku, to możesz zrobić sobie wdzianko z worków na śmieci, bo i takie cudo widziałem, kiedy ludzie cięli wagę :D

 

Bardziej poważnie, to jeżeli masz zdrowe kolana i czas (ja np. już średnio), to bym uderzył w bieganie właśnie. Ja jak muszę gubić wagę po okresie nieróbstwa (aczkolwiek nie interesuje mnie płaski brzuch itp.) to na swoje treningi sportów walki zakładam dres, aż nie wytracę tych paru kilo (zazwyczaj celuję w wytracenie ok. 7-8 kilo po tym, jak np. mnie kontuzja na trzy miesiące załatwi).

  • Dzięki 1
Opublikowano

Troche dziwne. To co on bez asekuracji jakies rekordy bil? Sam swiety nie jestem bo tez mnie przy 130 przygniotlo ale jakos przeturlalem sztange na bok, no ale zeby spadla i az takie obrazenia zrobila to musial chyba sporo przesadzic z mozliwosciami

Opublikowano
44 minuty temu, kanabis napisał:

Troche dziwne. To co on bez asekuracji jakies rekordy bil? Sam swiety nie jestem bo tez mnie przy 130 przygniotlo ale jakos przeturlalem sztange na bok, no ale zeby spadla i az takie obrazenia zrobila to musial chyba sporo przesadzic z mozliwosciami

W zeszłym roku typ przy siadach się zabił, gdzie wcześniej już robił takie ciężary. Nawet asekuracje miał, chociaż bez niej pewnie by przezyl, zrzucaja ciezar za plecy, jak ja się kiedys ratowałem.

 

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
W dniu 24.02.2024 o 18:19, Sven Froost napisał:

Jakie cwiczenia moge robic zeby miec znowu plaski brzuch? Chodzi o to ze mam stwardnienie rozsiane i nie moge wykonywac wielu cwiczen. Co doradzicie? Jestem ze sportowej rodziny i moj beben to obciach dla calej rodziny

Po pierwsze, to powinieneś się skupić na diecie, o ile choroba na to pozwala. Duży bęben to nic innego jak zmagazynowana energia w postaci tłuszczu, więc musisz być na choćby lekkim deficycie kalorycznym, żeby doprowadzić organizm do korzystania z tej rezerwy. Ćwiczenia ćwiczeniami, po nich będziesz miał większy apetyt i całe sedno w tym ile i co będziesz jadł. Jak do tego dołożysz rower czy nawet codzienne, dłuższe spacery, to efekty na pewno przyjdą. Ale raczej nie w takim tempie jak w drugą stronę, ulać sie zawsze jest łatwiej :) 

  • Plusik 2
  • Dzięki 1
  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano

Chłopaki jak u was z regeneracją stawów/więzadeł? Ostatnio troche zwiekszylem aktywność ze względu na pogodę i na tydzien gram 1-2 razy w kosza, raz biegam (3-8km w zależności od zmeczenia), 1-2 razy (w zaleznosci od liczby gier w kosza) pływam na basenie.

Muszę przyznać że zwłaszcza po koszu dość mocno czuję stawy, ścięgna, wiezadla. Nie pamiętam żebym kiedykolwiek wczesniej czuł achillesa, a ostatnimi czasy zdarza się.

Czy to już ta mityczna starość? Jakieś tipy odnośnie regeneracji? (Poza oczywistościami w postaci diety i snu)

 

Opublikowano

Zrób sb konkretną przerwę od aktywności. Tak ze 3 tygodnie chociaż (z suplami regenerującymi).

Ja od lipca zwalniam, w sierpniu  totalnie wyhamowuję, we wrześniu pauzuje, od października się  rozkręcam i następnie mam kilka  fajnych miesięcy treningowych z króciótkimi pauzami na zmianę planu treningowego i ew diety. 

Opublikowano

Z ta staroscia to chyba po czesci niestety tak. 

Ja jak nie mialem klopotow tak po tygodniu zgrupowania piecioboju i nakurwiania dzien w dzien po 2h jakis zeskokow z 3 metrowych przeszkod kolana zaczely mowic "No chyba cie pojebalo Wiktor", w dodatku nakurwia mnie prawy lokiec i to solidnie. 

Akurat plywania bym nie wliczal bo tam stawy to ci odpoczywaja i sie regeneruja, ale kosz napewno daje popalic. 

 

Ja mam to co na zdjeciu, niestety majac 35 lat tak wyglada zestaw ktory sie bierze na zgrupowania sportowe a nie paczkę gumek :reggie:

Kupilem tez animal flexa ktory swoja droga kosztuje jakies chore pieniadze. Takze u mnie idzie opor leczenie stawow. Na noc zalewam woda tez zelatyne z wpc. Przed pojsciem na kosza smaruj stawy jakas mascia rozgrzewajaca i rob lekki masazyk wokol nich. Niestety ze stawami jest tak ze regeneruja sie o wiele dluzej niz miesnie. To sa kwestie tygodni nie dni. 

IMG_20240815_081520_342.jpg

  • Plusik 1
Opublikowano

No i jak ktoś biega to warto jednak po lesie, ścieżkach, polnych drogach. Najlepsze podłoże do biegania to las i ten głuchy dźwięk z każdym dotknięciem podłoża :wub: Miałem problem z kolanami jak biegałem po chodnikach czy asfaltowych drogach tak teraz kompletnie nic się nie dzieje. 

  • Lubię! 1
Opublikowano

No ja juz od paru lat tylko lasek lub jakies nieutwardzane sciezki. Betonoza to zło. 

 

Las to jedyne miejsce gdzie biegam bez sluchawek

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...