krupek 15 475 Opublikowano 13 października 2015 Udostępnij Opublikowano 13 października 2015 Zajechane stawy ciężko podratować dietą, jedynie jako profilaktyka i wspomaganie. Cytuj Odnośnik do komentarza
kanabis 22 421 Opublikowano 13 października 2015 Udostępnij Opublikowano 13 października 2015 Nie neguje. Ale ja stawiam na zarcie jesli chodzi o kolejnosc. Pamietajcie dzieciaki, supe to tylko dodatek i placebo. Robert Burneika. Oczywiscie ja tez jestem takiego zdania, nawet najlepszy proch nie zastapi zwykłego jedzenia. Sam pije tylko wpc po trneingu ale to bardziej dla smaku bo lubie gdyby miecho bylo troche tansze to bym zarl ile wlezie. Tak samo z witaminami, tylko kiwi i warzywka Ale tak jak mówi krupek stawy to jednak co innego. Niby mozna jeśc żelatyne bo jest ponoc dobra ale jednak tutaj wybrałbym suplementacje. Cytuj Odnośnik do komentarza
Litwin81 1 155 Opublikowano 13 października 2015 Udostępnij Opublikowano 13 października 2015 Z działających na stawy to tylko flex w combo z hydrolizatem kolagenu,po Arthoblocku coś tam czułem w zmniejszeniu bolesności stawów,reszty nawet nie oceniam. Cytuj Odnośnik do komentarza
Yakubu 3 048 Opublikowano 13 października 2015 Udostępnij Opublikowano 13 października 2015 Słabo mi się widzi bieganie u osoby ze zwyrodnieniem stawów Cytuj Odnośnik do komentarza
yaczes 14 464 Opublikowano 13 października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 13 października 2015 Pomijajac ten offtop to polecam, jak ktos robi sobie placki owsiane, aby dodac lyche masla orzechowego. Swietnie go zageszcza i dodaje swietnego smaku plus oczywiscie same dobroci w postaci swietnego tluszczu. i jesli chodzi o zageszczenie i dodawanie puszystosci: http://www.cosdlazdrowia.pl/maki/maka-migdalowa-250g/produkt-504?adw=BFGTSdfghFGBCVNMJGF4567SASFRgfhYTAFJRE235GJGHNB&gclid=CPLA97mWv8gCFQgMcwodItcIEg 35g bialka/100 master race. Cytuj Odnośnik do komentarza
II KoBik II 2 635 Opublikowano 13 października 2015 Udostępnij Opublikowano 13 października 2015 migdałowa Cytuj Odnośnik do komentarza
FARMEROS 2 080 Opublikowano 13 października 2015 Udostępnij Opublikowano 13 października 2015 Czekajcie, bo sie zamieszalem. Nie stac mnie teraz na animale i inne kombinacje alpejskie. Nie mam zadnego zwyrodnienia (chyba) i tak dalej, po prostu czuje klucie w stawach przy intensywniejszym fizycznym wysilku. Zwykly kolagen styknie? Spróbuję No i jesli chodzi o prace polaczona z treningiem to faktycznie musialbym troche pozmieniac, ale na szczescie niedlugo koncza sie wymiany i troche luzu bedzie. Cytuj Odnośnik do komentarza
II KoBik II 2 635 Opublikowano 13 października 2015 Udostępnij Opublikowano 13 października 2015 No ja tam wiem co znaczy łączyć pracę fizola i do tego szatngusie. Organizm dostaje mocno ale cóż poradzić. Jeden zdechnie od fajek, ja pod hanetlkami. Spróbuj kolagen który wrzuciłem. Sam zacząłem stosować. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kazub 4 583 Opublikowano 13 października 2015 Udostępnij Opublikowano 13 października 2015 Niby mozna jeśc żelatyne bo jest ponoc dobra ale jednak tutaj wybrałbym suplementacje. jest zayebista, ale i tak ludzie wolą ładować kasę w animal flexy (nie mówię o poważnych problemach ze stawami) Cytuj Odnośnik do komentarza
Litwin81 1 155 Opublikowano 14 października 2015 Udostępnij Opublikowano 14 października 2015 Cytuj Odnośnik do komentarza
wronerro 257 Opublikowano 14 października 2015 Udostępnij Opublikowano 14 października 2015 Nie zmarnował tego roku 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
yaczes 14 464 Opublikowano 14 października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 14 października 2015 I jeszcze ta podroz w czasie, zeby przybic swojej skoksowanej wersji pione Cytuj Odnośnik do komentarza
Plugawy 3 661 Opublikowano 14 października 2015 Udostępnij Opublikowano 14 października 2015 To po tym bursztynianie? Cytuj Odnośnik do komentarza
II KoBik II 2 635 Opublikowano 15 października 2015 Udostępnij Opublikowano 15 października 2015 Nie. Wedlug rozpiski Kazuba. Cytuj Odnośnik do komentarza
Litwin81 1 155 Opublikowano 15 października 2015 Udostępnij Opublikowano 15 października 2015 To rusek,więc nie wiadomo czy się odpady promieniotwórcze zgadzają na wysypisku Cytuj Odnośnik do komentarza
kanabis 22 421 Opublikowano 15 października 2015 Udostępnij Opublikowano 15 października 2015 Zwykły lamus idący na skrót. Cytuj Odnośnik do komentarza
II KoBik II 2 635 Opublikowano 15 października 2015 Udostępnij Opublikowano 15 października 2015 I teraz typ odstawia na rok bo.. sie zesralo cos i typa nie widac ze w ogole machal ciezarkami. Beka w huy. Nabic takie cos ale w rozlozenou na x lat a nie (pipi)vvvvva w rok. No ja was prosze. Tak kazubku, tak to sobie tlumacze bo dupa mi pekla. Cytuj Odnośnik do komentarza
Litwin81 1 155 Opublikowano 15 października 2015 Udostępnij Opublikowano 15 października 2015 On już kiedyś startował,przerwał na kilka lat bo zdrowie siadło,ale teraz wraca.To nie jest ze tak się nakoksił,on już kiedyś był taki wielki,tylko beka jak dzięki pamięci mięśniowej i miksowi miliona środków zrobił to szybko. Cytuj Odnośnik do komentarza
II KoBik II 2 635 Opublikowano 15 października 2015 Udostępnij Opublikowano 15 października 2015 No wiadomo. Sama metka to nie byla. Cytuj Odnośnik do komentarza
krupek 15 475 Opublikowano 15 października 2015 Udostępnij Opublikowano 15 października 2015 Metka cebulowa, czy łososiowa? Cytuj Odnośnik do komentarza
II KoBik II 2 635 Opublikowano 15 października 2015 Udostępnij Opublikowano 15 października 2015 Nie wiem. Pytaj Kazuba. Jest specem. Cytuj Odnośnik do komentarza
yaczes 14 464 Opublikowano 15 października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 15 października 2015 zauwazylem, ze jest jeden glowny filar na ktorym kazub opiera budowanie miesni - mcdonalds. Ten to ma przemiane materii! Cytuj Odnośnik do komentarza
II KoBik II 2 635 Opublikowano 15 października 2015 Udostępnij Opublikowano 15 października 2015 xD Cytuj Odnośnik do komentarza
II KoBik II 2 635 Opublikowano 15 października 2015 Udostępnij Opublikowano 15 października 2015 Cytuj Odnośnik do komentarza
krupek 15 475 Opublikowano 15 października 2015 Udostępnij Opublikowano 15 października 2015 Ja przez ostatni miesiąc zjadłem więcej żarcia z Maka i KFC niż przez ostatnie dwa lata. Często kończę późno trening i nie chce mi się już nic robić w domu, a jeszcze kumpel, z którym jeżdżę lubi takie żarcie, więc często namawia. No i jeszcze te kupony nieszczęsne. Żeby było śmieszniej to ostatnio sporo zleciało fatu z brzucha, bo fakt jest taki, że fast food zawsze wpadał w oknie metabolicznym po treningu, a poza tym świństwem się dobrze odżywiam. Jedynie w soboty coś tam wrzucam śmieciowego, przeważnie pizze. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.