kanabis 22 644 Opublikowano 22 marca 2014 Opublikowano 22 marca 2014 (edytowane) Ok w robocie pracuje pełną parą i nadrabiam zaległości poprzedniej generacji więc po kolei. GEARS OF WAR Nie wiem jak mogłem nie grać tak długo w ten zacny szpil, fabuła sztampowa ale nie o to chodzi, to niezniszczalni branży gier video, soczysta gra akcji z naprawde mega charyzmatycznymi bohaterami. Naprawde niezła lecz krótka dawka akcji w najlepszm wydaniu. 8+/10 GEARS OF WAR 2 Klon jedynki tyle że mniej amunicji więc niby troszke cięższa ale i tak przyjemna. 8/10 MAFIA 2 Genialna gra, taka jaka sobie wymarzyłem, po obczajeniu trylogii ojca chrzestnego, chłopców z ferajny i tym podobnym po prostu spełnienie marzenia o grze w takich klimatach. Jazda pięknym retro kabrioletem przy muzyce richiego valensa to coś fenomenalnego. No i bohaterowie, nie chce spojlowac ale po zakonczeniu i pewnym incydencie zrobiło mi sie serio przygnębiająco, da sie zżyć z tymi makaroniarzami. Czekam na Mafie 3 z wywieszonym jęzorem. 9+/10 DEAD SPACE 2 Po namowie klienta odpaliłem, a jakoś wcale mnie to nie kusiło nie wiem czemu. I to był błąd, gra jest genialna, wciągająca fabuła sprawiająca że grę sie chłonie po prostu no i gra w której aż czujesz ten survival, że w każdym momencie moze cie coś upier.dolić i po tobie, dawno tak nie miałem, kilka momentów tez da sie wystraszyc co myslałem że już w grach w tych czasach nie isntnieje patrząc na przygodówki typu silent hill dp czy resident evil 5,6. A jednak, grając w nocy na kinie domowym mozna narobic w pory. No i gra jest wymagająca nie casualowa co mnie bardzo ucieszyło. No po prostu majstersztyk IMO. Nie wyobrażam sobie grania na trybie hardocore. 9+/10 Edytowane 22 marca 2014 przez kanabis 2 Cytuj
balon 5 372 Opublikowano 22 marca 2014 Opublikowano 22 marca 2014 Ok w robocie pracuje pełną parą i nadrabiam zaległości poprzedniej generacji więc po kolei. GEARS OF WAR Nie wiem jak mogłem nie grać tak długo w ten zacny szpil, fabuła sztampowa ale nie o to chodzi, to niezniszczalni branży gier video, soczysta gra akcji z naprawde mega charyzmatycznymi bohaterami. Naprawde niezła lecz krótka dawka akcji w najlepszm wydaniu. 8+/10 GEARS OF WAR 2 Klon jedynki tyle że mniej amunicji więc niby troszke cięższa ale i tak przyjemna. 8/10 MAFIA 2 Genialna gra, taka jaka sobie wymarzyłem, po obczajeniu trylogii ojca chrzestnego, chłopców z ferajny i tym podobnym po prostu spełnienie marzenia o grze w takich klimatach. Jazda pięknym retro kabrioletem przy muzyce richiego valensa to coś fenomenalnego. No i bohaterowie, nie chce spojlowac ale po zakonczeniu i pewnym incydencie zrobiło mi sie serio przygnębiająco, da sie zżyć z tymi makaroniarzami. Czekam na Mafie 3 z wywieszonym jęzorem. 9+/10 DEAD SPACE 2 Po namowie klienta odpaliłem, a jakoś wcale mnie to nie kusiło nie wiem czemu. I to był błąd, gra jest genialna, wciągająca fabuła sprawiająca że grę sie chłonie po prostu no i gra w której aż czujesz ten survival, że w każdym momencie moze cie coś upier.dolić i po tobie, dawno tak nie miałem, kilka momentów tez da sie wystraszyc co myslałem że już w grach w tych czasach nie isntnieje patrząc na przygodówki typu silent hill dp czy resident evil 5,6. A jednak, grając w nocy na kinie domowym mozna narobic w pory. No i gra jest wymagająca nie casualowa co mnie bardzo ucieszyło. No po prostu majstersztyk IMO. Nie wyobrażam sobie grania na trybie hardocore. 9+/10 Masz sklep otwarty w nocy ? dużo klientów na nockach wpada ? Pewno pospawani kolesie na partyjkę Tekkena ? Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 22 marca 2014 Opublikowano 22 marca 2014 (edytowane) Nie, ale wiesz może to ci sie wydać dziwne lub niewyobrażalne ale czasem robie taki myk teraz uważaj biore gre do domu i gram w domu. edit: badum tss Edytowane 22 marca 2014 przez kanabis 1 Cytuj
balon 5 372 Opublikowano 22 marca 2014 Opublikowano 22 marca 2014 Aha, no to propsy za kino domowe w domu! Cytuj
raven_raven 12 014 Opublikowano 22 marca 2014 Opublikowano 22 marca 2014 Uncharted 2 - duża, duża poprawa względem pierwszej części. Przede wszystkim gunplay jest lepszy. Nie umiem dokładnie wskazać co się zmieniło (nie grałem w te części od razu po sobie), ale dopracowano walki i tym razem są po prostu dobre i sprawiają radochę. Właściwie tutaj wymiana ognia nie przeszkadzała mi tylko prócz kilku IMO za dużych aren, gdzie przeciwników jest śmiesznie dużo i nużące się w pewnym momencie robi już to strzelanie, a także prócz końcówki gry, a to z powodu wprowadzenia przeciwników, którzy prócz ogromnej ilości HP nie wnoszą nic do samej gry, moim zdaniem taki zabieg nie jest najlepszy. Eksploracja i skakanie też na ogromny plus, widoczki i lokacje są obłędne, oprócz początkowej dżungli, która już po jedynce mi się trochę przejadła, to cała gra jest pełna przepięknych i malowniczych lokacji, które cieszą oko. Grafika powala, po prostu. Fabuła jest lekka i przyjemna, z kilkoma fajnymi zwrotami akcji, postacie znane i lubiane. Dźwięk to absolutne mistrzostwo świata, zarówno muzyka jak i voice-acting. Przyczepić mógłbym się tylko do samograjowości, która czasami przejawia się tym, że gra lepiej chce wiedzieć ode mnie co mam zamiar zrobić i albo Drake szybuje nienaturalnie daleko do obranej półki albo wręcz przeciwnie, skacząc prosto na linę on się jej nie chwyci bądź przy wspinaczce gra obiera inne kierunki niż faktycznie wskazujemy, byleby odjąć nam problemów. Ale nie przeszkadza to jakoś okrutnie, taka już specyfika tej serii. Ostatecznie: 9-/10 z małą adnotacją: nie ma tutaj żadnej rewolucji ani gra nie jest aspiruje do bycia czymś mega ambitnym, jest to po prostu po mistrzowsku wykonany przyjemny kawałek kodu, który dobrze się ogląda, fajnie poskakać i postrzelać, ale to nie jest najwyższa liga gierek, lecz jedna pod nią. Powinno być 8+, ale fantastyczne wykonanie gry i dopracowanie nie pozwalają mi zejść poniżej 9. Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 23 marca 2014 Opublikowano 23 marca 2014 Czyli tak jak z giersami, świetna czysta wręcz wzorowa gra akcji, ale nie wybitna, brakuje tej "iskierki geniuszu". Cytuj
Figaro 8 304 Opublikowano 23 marca 2014 Opublikowano 23 marca 2014 Ratchet and Clank: Crack in Time - Jakby to młodzież z PE powiedziała - ZAJE.BONGO Skończyłem ją w kilka dni, z dwóch powodów - bo gra jest zayebista oraz bo gra jest rozczarowująco krótka. No nie wiem, przydałaby się jeszcze jedna planetka. Części na PS2 sięgały 20 godzin, tutaj mam 8 z hakiem, choć zostały mi sidequesty, zbieranina i jakiś mini wątek z uzbieraniem zoni, więc czas się raczej wydłuży. A raczej na pewno, bo planuję ją wyplatynować, tutaj też z dwóch powodów, bo gra - ponownie - jest zayebista oraz bo trofea wyglądają na łatwe ;p. Fabuła podskoczyła na poważniejszy ton, końcówka nawet smutna (żal mi było pewnej postaci), lecz dalej starczyło miejsca na genialnie zabawne dialogi, znane weteranom serii. Kurczę, to już moja chyba dziewiąta skończona część, a ja dalej chcę więcej. Ja się po prostu czuję jak w domu odwiedzając nowe planetki, zbierając te cholerne śrubki, wypróbowując nowe, zwariowane bronie i kopiąc tyłek Nefariousowi. Uwielbiam tę soczystą rozpierduchę, maślane 60 fpsów i pomysłowe minigierki - tutaj nieźle pojechali po bandzie z Clankiem i tymi zagadkami czasowymi, czasem trzeba nieźle wytężyć głowę. Podsumowując, znakomita gra, bez wątpienia najlepsza odsłona na PS3 (trójki chyba już nic nie pobije). Grałem natchniony i chcę więcej. Dla takich gier jeszcze używam konsole. 9-/10 3 Cytuj
raven_raven 12 014 Opublikowano 23 marca 2014 Opublikowano 23 marca 2014 Czyli tak jak z giersami, świetna czysta wręcz wzorowa gra akcji, ale nie wybitna, brakuje tej "iskierki geniuszu". No właśnie nie wiem, Gearsy to jednak pierwsza next-genowa gra była, pierwszy TPP, który wprowadził znany dzisiaj cover-system na salony, pierwszy TPP z takim multi i co-opem. W Uncharted... szczerze mówiąc tą grę widzę jako taką, która jako pierwsza wprowadziła filmowość i skrypty. No i o ile ND całkiem sprawnie tym operują, to rozpoczęli trend, który inne firmy zdecydowanie nadużywają ze szkodą dla graczy. Cytuj
balon 5 372 Opublikowano 23 marca 2014 Opublikowano 23 marca 2014 Ratchet and Clank: Crack in Time - Jakby to młodzież z PE powiedziała - ZAJE.BONGO Skończyłem ją w kilka dni, z dwóch powodów - bo gra jest zayebista oraz bo gra jest rozczarowująco krótka. No nie wiem, przydałaby się jeszcze jedna planetka. Części na PS2 sięgały 20 godzin, tutaj mam 8 z hakiem, choć zostały mi sidequesty, zbieranina i jakiś mini wątek z uzbieraniem zoni, więc czas się raczej wydłuży. A raczej na pewno, bo planuję ją wyplatynować, tutaj też z dwóch powodów, bo gra - ponownie - jest zayebista oraz bo trofea wyglądają na łatwe ;p. Fabuła podskoczyła na poważniejszy ton, końcówka nawet smutna (żal mi było pewnej postaci), lecz dalej starczyło miejsca na genialnie zabawne dialogi, znane weteranom serii. Kurczę, to już moja chyba dziewiąta skończona część, a ja dalej chcę więcej. Ja się po prostu czuję jak w domu odwiedzając nowe planetki, zbierając te cholerne śrubki, wypróbowując nowe, zwariowane bronie i kopiąc tyłek Nefariousowi. Uwielbiam tę soczystą rozpierduchę, maślane 60 fpsów i pomysłowe minigierki - tutaj nieźle pojechali po bandzie z Clankiem i tymi zagadkami czasowymi, czasem trzeba nieźle wytężyć głowę. Podsumowując, znakomita gra, bez wątpienia najlepsza odsłona na PS3 (trójki chyba już nic nie pobije). Grałem natchniony i chcę więcej. Dla takich gier jeszcze używam konsole. 9-/10 No ja brałem na premierę. Świetna gra, moim zdaniem najlepsza platformówka (tak platformówka) na PS3, dla mnie tylko za Marianami jeżeli chodzi o 7 generację. 8 h ? faktycznie krótko mi jakoś 15 h z tym, że grałem od razu na hard i wsio robiłem. Jedna z moich nielicznych platyn tu wpadła, bo trofea tu to sama przyjemność. W sumie tylko z jednym się ciut pomęczyłem, chodziło o wykręcenie jakiegoś dobrego wyniku na tym automacie arcade. Cytuj
Figaro 8 304 Opublikowano 23 marca 2014 Opublikowano 23 marca 2014 (edytowane) W sumie tylko z jednym się ciut pomęczyłem, chodziło o wykręcenie jakiegoś dobrego wyniku na tym automacie arcade. Słyszałem że da się zrobić w coopie, więc pewnie się uda Jak teraz zagram na hardzie, to od razu mam wszystkie bronie? Ciekawe czy będzie trudno. PS. Grałeś w Into the Nexus? Edytowane 23 marca 2014 przez Figaro Cytuj
Nemesis 1 274 Opublikowano 23 marca 2014 Opublikowano 23 marca 2014 Crack in Time wymiata. Dla mnie to najlepszy Ratchet - stawiam go wyżej nawet od ToD. Spodobała mi się możliwość wykonywania zadań pobocznych i swobodne latanie po galaktyce. Dziesiątki planet do odwiedzenia i wspaniały design poziomów. Graficznie prawie jak filmy z Pixara. Cytuj
Square 8 711 Opublikowano 23 marca 2014 Opublikowano 23 marca 2014 Figaro, odpalaj na poziomie Extreme w Challenge Mode. Gra z ulepszonymi broniami jest mega łatwa. Te twoje 8h mnie trochę dziwi, bo osobiście na najwyższym dostępnym poziomie (hard?) miałem ok 15h tak jak Balon. Cytuj
Figaro 8 304 Opublikowano 23 marca 2014 Opublikowano 23 marca 2014 Ja grałem na normal, więc może dlatego. Gra ogólnie była łatwa i praktycznie nigdy się nie zacinałem, nawet jakimś fuksem szybko kończyłem zagadki Clanka. Ale ten Extreme to mnie zaciekawił Cytuj
balon 5 372 Opublikowano 23 marca 2014 Opublikowano 23 marca 2014 Figaro oczywiście, że grałem w Nexusa. Na premierę już męczyłem. Fajne DLC na ok 4h ale dla mnie to nie ten poziom co QiT ale oczywiście bardzo polecam. Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 23 marca 2014 Opublikowano 23 marca 2014 Czyli tak jak z giersami, świetna czysta wręcz wzorowa gra akcji, ale nie wybitna, brakuje tej "iskierki geniuszu". No właśnie nie wiem, Gearsy to jednak pierwsza next-genowa gra była, pierwszy TPP, który wprowadził znany dzisiaj cover-system na salony, pierwszy TPP z takim multi i co-opem. W Uncharted... szczerze mówiąc tą grę widzę jako taką, która jako pierwsza wprowadziła filmowość i skrypty. No i o ile ND całkiem sprawnie tym operują, to rozpoczęli trend, który inne firmy zdecydowanie nadużywają ze szkodą dla graczy. No moze i masz racje bo ja za gearsy wziąłem sie wstyd przyznać no ale z wiadomych względów dopiero teraz, no i skoro gra z 2006r dostała teraz u mnie 8/10 to musiała naprawde ryć banie na premiere. Cytuj
Figaro 8 304 Opublikowano 23 marca 2014 Opublikowano 23 marca 2014 (edytowane) Mickey Mania: The Timeless Adventures of Mickey Mouse (SNES) - W 1994 roku pewnie była uważana za prościutką, dzisiaj jednak potrafi sprawić kłopot. Co mnie jednak rozwala, to prezencja. Gra niszczy pod kątem wizualnym oraz muzycznym. Każdy poziom ma swój własny styl oraz utwór, który mimowolnie zaczynasz nucić. Animacja to też najwyższa półka. Kurcze, świetny tytuł Taki sennie bajeczny. SNES ma tyle cudownych gier ze stajni Disneya, szkoda, że niektóre są takie drogie Słyszałem że wersja na Mega Drive jest lepsza, no ale nigdzie nie mogę jej znaleźć. + Audiowizualna, artystyczna uczta dla zmysłów + Potrafi poprawić samopoczucie + Niesamowity klimat - Sterowanie nie jest idealne, to samo z detekcją - Mogłaby być dłuższa 8/10 Tu macie przykład, czyż nie poprawia humoru? Edytowane 23 marca 2014 przez Figaro 2 Cytuj
Rayos 3 187 Opublikowano 23 marca 2014 Opublikowano 23 marca 2014 (edytowane) Mam to na PSX Mickey's Wild Adventure To stopniowe kolorowanie sie calego swiata w Steam Boat Willie <3 Edytowane 23 marca 2014 przez Rayos Cytuj
balon 5 372 Opublikowano 23 marca 2014 Opublikowano 23 marca 2014 Mam to na PSX Mickey's Wild Adventure To stopniowe kolorowanie sie calego swiata w Steam Boat Willie <3 To jest to samo? Cytuj
Rayos 3 187 Opublikowano 23 marca 2014 Opublikowano 23 marca 2014 Pare kosmetycznych zmian, poprawiona grafika, elementy 3d (schody w 2 levelu, skrzynki), "linie dialogowe" Mikiego i pare innych drobnostek Cytuj
Figaro 8 304 Opublikowano 23 marca 2014 Opublikowano 23 marca 2014 Ahh, nie wiedziałem :o Tak, ten patent z stopniowo kolorującym się światem jest kozacki Ta gra jest pełna takich małych smaczków. Cytuj
Rayos 3 187 Opublikowano 23 marca 2014 Opublikowano 23 marca 2014 (edytowane) moge sprzedac swoja kopie <cebula_mode>, lee, dobra, za grosze chodzi, to nie Edytowane 23 marca 2014 przez Rayos Cytuj
Gość mate5 Opublikowano 23 marca 2014 Opublikowano 23 marca 2014 Mickey Mania: The Timeless Adventures of Mickey Mouse Mam tę grę (NA SNESA ŻADNE EMULATORY) i rzeczywiście pierwszy poziom jest świetny, tylko trochę irytuje to, że mickey wyprzedza kamerę. Skoro tak zachwalasz, to może odpalę i spróbuję przejść. Cytuj
Figaro 8 304 Opublikowano 23 marca 2014 Opublikowano 23 marca 2014 moge sprzedac swoja kopie <cebula_mode>, lee, dobra, za grosze chodzi, to nie To jest niezły hardkor. Więc jest wersja na SNESa, Mega Drive, Mega Drive CD oraz PSXa. 4 części i każda ma własne mocno różniące się wersje utworów muzycznych i różne usprawnienia. A ludzie teraz narzekają na multiplatformy, gdzie jedna wersja ma tyci większy blur albo mniejszą rozdziałkę. Mam tę grę (NA SNESA ŻADNE EMULATORY) i rzeczywiście pierwszy poziom jest świetny, tylko trochę irytuje to, że mickey wyprzedza kamerę. Skoro tak zachwalasz, to może odpalę i spróbuję przejść. Nie wiedziałem że masz SNESa Spróbuj, ale ostrzegam, że potrafi zirytować casuala. Nie żebym sugerował, że nim jesteś. Cytuj
Nemesis 1 274 Opublikowano 23 marca 2014 Opublikowano 23 marca 2014 Respekt dla tego, który rozwali Contrę na trzech życiach. To dopiero granie. Cytuj
Rayos 3 187 Opublikowano 23 marca 2014 Opublikowano 23 marca 2014 @Nemesis, to samo, wysokie skakanie po drzewach od razu mi sie skojarzylo z Legend of Kage @Figaro, z tego co czytalem, to wersja na PSXa jest najtrudniejsza Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.